To jest właśnie to, o co należy walczyć również w Polsce, Egipcie, Tunezji, Rosji itd, itd. Ale słowo "pensja" zamieniłbym na dochód a nawet na udział w podziale wspólnego majątku, którym jest nasze środowisko, które zostało nam przez naturę dane i które wspólnym wysiłkiem, nieustannie, z pokolenia na pokolenie, do naszych potrzeb dostosowujemy. Może młodzi Hiszpanie pod tym hasłem rozpoczną ruch, który obejmie całą ludzką rodzinę? Życzę tego sobie i im! Bo wolność nie ograniczana wymogami równości tworzy sytuacje, które nie pozwalają każdemu na poziomie zbliżonym do siebie żyć.
Trzeba walczyć o sprawiedliwą dystrybucję dochodu (samorząd pracowniczy) a nie o jakieś etatystyczne potworki, które nie likwidują przyczyny.
@Okupujący place zapowiedzieli, że rozejdą się w dzień wyborów. Wielu z nich pójdzie głosować.
Nie można zjeść ciastka i mieć ciastko. Albo system w którym bezrobocie i nierówności społeczne są nieznane (patrz: PRL), albo burżuazyjna, liberalno-parlamentarna demokracja. Trzeba się na coś zdecydować droga młodzieży.
W sektorze turystycznym w Hiszpanii znaczna część pracowników jest zatrudniona na czarno.
że są zatrudniani na czarno. To przecież oczywiste, że jakiekolwiek umowy stanowią przeżytek, no, ewentualnie umowy zlecenie, czy o dzieło, byle - broń Boże! - żaden pracodawca nie musiał "dopłacać" do "czarnego luda". Łot, "cywilizacja"!
"Albo system w którym bezrobocie i nierówności społeczne są nieznane (patrz: PRL)"
Taa takie bajki wciskaj dzieciom.
@nakama wiem, że na tle wszechobecnego bezrobocia i przerażających nierówności społecznych w 'wolnej' Polsce trudno uwierzyć, że istniało takie państwo gdzie tych zjawisk nie znano, ale to chyba świadczy tylko o wyższości socjalizmu nad kapitalizmem.
Warto przypominać młodym, że to jednak nie były bajki ani życie na Marsie tylko realny socjalizm.
"@nakama wiem, że na tle wszechobecnego bezrobocia i przerażających nierówności społecznych w 'wolnej' Polsce trudno uwierzyć"
Przerażające nierówności czy wszechobecne bezrobocie nie jest immanentną cechą kapitalizmu, vide przypadek Szwecji, lub Europy Zachodniej z 2,3 dekad po II wojnie światowej.
"świadczy tylko o wyższości socjalizmu nad kapitalizmem."
Problem w tym że socjalizm na dłuższą metę jest niewydolnym ustrojem, o czym przekonują się nawet sami komuniści, np. ostatnio na Kubie. Ale nie ma się co dziwić, gdyż nieudana podróbka (realny socjalizm) nigdy, nie wygra w starciu z oryginałem (kapitalizm).
"Warto przypominać młodym, że to jednak nie były bajki ani życie na Marsie tylko realny socjalizm."
Warto przedstawiać pełny obraz sprawy, a nie tylko pewne wycinkowe kawałki, co ty nieustannie robisz.
@"Przerażające nierówności czy wszechobecne bezrobocie nie jest immanentną cechą kapitalizmu, vide przypadek Szwecji, lub Europy Zachodniej z 2,3 dekad po II wojnie światowej."
Takie androny idź opowiadaj nie mnie tylko młodym Hiszpanom.
@ Problem w tym że socjalizm na dłuższą metę jest niewydolnym ustrojem, o czym przekonują się nawet sami komuniści, np. ostatnio na Kubie. Ale nie ma się co dziwić, gdyż nieudana podróbka (realny socjalizm) nigdy, nie wygra w starciu z oryginałem (kapitalizm).
To kapitalizm jest niewydolny, nigdy nie był, nie jest i nie będzie w stanie zlikwidować bezrobocia bo go sam generuje, to jest możliwe tylko w realnym socjalizmie.
"Takie androny idź opowiadaj nie mnie tylko młodym Hiszpanom."
To zwyczajne statystyczne fakty.
"To kapitalizm jest niewydolny"
Taki niewydolny, a triumfuje na całym świecie.
"to jest możliwe tylko w realnym socjalizmie."
Problem w tym że realny socjalizm ma ograniczony "termin ważności" po którym się zwyczajnie psuje, więc trzeba go przerabiać na kapitalistyczną modłę (jak w Chinach).
Zresztą cała ta dychotomia kapitalizm-realny socjalizm jest fałszywa, bo ten drugi ustrój jest nieudaną kopią pierwszego. Podstawowe mechanizmy zniewolenia w obu systemach są takie same, zmieniają się tylko persony.
@nakama kapitalizm....Taki niewydolny, a triumfuje na całym świecie.
Z tego, że kapitalizm triumfuje nie wynika, ze jest dobrym systemem (patrz: protesty hiszpańskiej młodzieży). Jest on zły, niewydolny i niemoralny tyle, że doskonale dostosowany do środowiska. Pamiętaj, ze pasożyty (tasiemiec, glista ludzka itp.) też doskonale triumfują nad zdrowymi komórkami.
Tak samo fałszywe jest mówienie, że realny socjalizm jest kopią kapitalizmu, z prostego powodu. W realnym socjalizmie nieznane jest bezrobocie, bezdomność i wiele innych patologii charakterystycznych dla kapitalizmu.
"Z tego, że kapitalizm triumfuje nie wynika, ze jest dobrym systemem"
Ależ ja nie twierdzę że jest "dobrym" systemem (w sensie, że moralnym czy sprawiedliwym), po prostu jest bardziej "wydolny" przynajmniej w porównaniu z innymi systemami ekonomicznymi jakie istniały na świecie.
"Tak samo fałszywe jest mówienie, że realny socjalizm jest kopią kapitalizmu,"
Nie jest żadną tajemnicą że przy budowaniu "realnego socjalizmu" czerpano garściami z kapitalistycznych rozwiązań w dziedzinie ekonomii czy zarządzania, vide Lenin zachwycający się monopolistycznym kapitalizmem, pracą akordową, czy jednoosobowym zarządzaniem firmami.
"W realnym socjalizmie nieznane jest bezrobocie, bezdomność i wiele innych patologii charakterystycznych dla kapitalizmu."
Co do bezrobocia to częściowo masz rację (ale rodzi się z kolei problem jakiej jakości ta praca była i na co szły jej efekty), w kwestii bezdomności czy innych "patologii" to one wciąż istniały, ale oczywiście "oficjalnie" problemu nie było.
@Ależ ja nie twierdzę że jest "dobrym" systemem (w sensie, że moralnym czy sprawiedliwym), po prostu jest bardziej "wydolny" przynajmniej w porównaniu z innymi systemami ekonomicznymi jakie istniały na świecie.
To zależy co rozumieć przez WYDOLNOŚĆ. Jeśli likwidacje bezrobocia, to socjalizm bije tutaj kapitalizm na głowę.
@Nie jest żadną tajemnicą że przy budowaniu "realnego socjalizmu" czerpano garściami z kapitalistycznych rozwiązań w dziedzinie ekonomii czy zarządzania, vide Lenin zachwycający się monopolistycznym kapitalizmem, pracą akordową, czy jednoosobowym zarządzaniem firmami.
Si duo dicunt idem, non est idem. O czym świadczą choćby sukcesy realnego socjalizmu w walce z problemami z jakimi nie jest w stanie poradzić sobie kapitalizm.
@Co do bezrobocia to częściowo masz rację (ale rodzi się z kolei problem jakiej jakości ta praca była i na co szły jej efekty), w kwestii bezdomności czy innych "patologii" to one wciąż istniały, ale oczywiście "oficjalnie" problemu nie było.
Niedawno w TV Andrzej Gwiazda wspominał jak to Wolne Związki Zawodowe w swoich gazetkach demaskowały komunistyczne władze, jakie to one były antyspołeczne. Nasi styropianowcy jako dowód postanowili znaleźć bezdomną osobę, półroczne (!) poszukiwania zakończyły się sukcesem - odnalezioną jakąś niespełna rozumu kobietę pod Słupskiem.