choć poziomem życia Czechom do pięt nie sięgamy. Czy to zasługa biskupów czy związków zawodowych? Myślę, że także naszej "solidarnościowej" mentalności.
OPZZ to bezideowcy, a polska bierność na tle Europy to kuriozum
Antyspołeczne reformy, cięcia budżetowe, skandale korupcyjne. Z czymś mi się to kojarzy... No ale w końcu ODS to kolesie z grupy parlamentarnej PiS. Wcześniej byli w EPP, ale chyba była dla nich jeszcze za mało prawicowa, więc zeszli się z pisiorami i torysami - thatcherystami. Oto czeska patriotyczna lewica.