Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Bartosz Machalica: Spuścizna Boya

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

W Polsce,

na szczęście, fanom legalnej aborcji zostaly jedynie wspomnienia o dawnych dobrych czasach.

autor: ABCD, data nadania: 2011-05-22 14:40:17, suma postów tego autora: 20871

Wyjątkowo zgadzam się z ABCD :-)

To żaden wstyd dla sił postępu społecznego wycofać się z dawnych nieprzemyślanych poglądów, tak jak wycofano się np. z poglądów rasistowskich czy poparcia dla eugeniki.

autor: west, data nadania: 2011-05-22 14:46:59, suma postów tego autora: 6717

Jakie państwo, takie prawa

Wychodzi na to, że i kobiety miały w komunistycznej PRL więcej praw. Ta wolna Polska jakaś strasznie zamordystyczna jest.

autor: mlm, data nadania: 2011-05-22 18:43:31, suma postów tego autora: 4284

No cóż kontrewolucja roku 1989

przyniosła zmiany w tym uczyniła z polski klerykalny zaścianek Europy.

Hipokryzja niektórych ex PZPR poraża którzy w jak tej opowieści: g..... pyta się g..... jak płyniemy ?, zawsze z prądem !!

autor: czerwony93, data nadania: 2011-05-22 19:01:56, suma postów tego autora: 2775

niestety ciemnogród rządzi

a może to hipokryzja czyni z polski zaścianek nie tylko Europy ale nawet świata

autor: czerwony93, data nadania: 2011-05-22 19:05:49, suma postów tego autora: 2775

mlm - zwłaszcza w sferze życia politycznego miały więcej praw

...

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2011-05-22 20:03:20, suma postów tego autora: 6199

A

do ciemnogrodu zaliczam nr 1 i - tu niespodzianka, a może i nie - nr 2. Miło witam.

autor: prezio, data nadania: 2011-05-22 20:29:02, suma postów tego autora: 878

Jasnogród w Polsce

ma naprawdę przerąbane. Przed wojną nie dawał rady z endekami i klerem. W PRL-u - z katolicyzmem ludowym. W III RP - z neo-krypto-jawno-faszystami i Ciemnogrodem.

A może po prostu jesteście skończonymi łajzami i stąd te nieustanne porażki i wynikające z nich wieczne żale, że - łoranyłojejłojejkuniecświata - wciąż nie jest u nas "jak na zachodzie"?

autor: Durango 95, data nadania: 2011-05-22 21:30:57, suma postów tego autora: 3848

Prawo do aborcji to ważna sprawa i dla kobiet polskich i tych ze świata.

To kobieta powinna decydować czy może wychować dziecko czy nie, bo np mąż pijak i wiadomo, że pieniędzy nie starczy nie tylko na wyżywienie, ale i wykształcenie, bez którego w dzisiejszym świecie człowiek jest jak zagubione dziecko we mgle. I dlatego aborcja powinna być nie tylko legalna ale i finansowana z budżetu.
Rozumiał to Boy prawie sto lat temu a nie potrafi do dziś zrozumieć klerykalna prawica kierowana przez równie oświecony Kościół Katolicki, przeciwstawiając argumenty nie tylko anachroniczne ale ośmieszające tę instytucję.
Bo cóż to za katoliczka, która wyjeżdża do sąsiedniego kraju usunąć niechcianą ciążę - na czym tu polega zwycięstwo Kościoła ? - to raczej ciężka porażka.

autor: tarak, data nadania: 2011-05-22 21:42:42, suma postów tego autora: 3283

niezawodnie...

...jako pierwsi wypowiedzieli sie ci, ktorzy nigdy w ciaze nie zajda. Czyli wszystko w normie.

autor: Mao Tan Wen, data nadania: 2011-05-22 21:50:07, suma postów tego autora: 368

Brawo PT Durango!

Dodaję "łorany...." do ulubionych ;)

autor: szczupak, data nadania: 2011-05-22 21:52:30, suma postów tego autora: 3747

Ciemnogród

Problem w tym, że w Polsce nie jest ani "jak na Zachodzie", ani "jak na Wschodzie" - to istne kuriozum, Ciemnogród właśnie :)

autor: mlm, data nadania: 2011-05-22 22:21:56, suma postów tego autora: 4284

nie tylko prawica...

Gdyby w akcję likwidacyjną Boya nie włączyła się lewica, gdyby Niedziałkowski nie zajął w sprawie aborcji stanowiska endecji, gdyby PPS nie wystąpił przeciw paragrafowi o niekaralności przerywania ciąży ze względów społecznych, to kodeks Makarewicza prawdopodobnie by nie przeszedł. Za Boyem stała tylko grupka 'wykluczonych' z PPS, władze partii:
a) wypowiedziały wojnę Boyowi, bo wystąpił przeciw Kościołowi, co po przewrocie majowym dla antysanacyjnej lewicy było nie w smak
b) sprzeciwiły się aborcji ze względów społecznych, bo była półśrodkiem, mniejszym złem, a nie walą z kapitalizmem

autor: ma.w, data nadania: 2011-05-22 22:32:25, suma postów tego autora: 52

tarak

co rozumiał Boy? Że kobieta ma prawo decydować o tym, czy jest w stanie wychować dziecko? Bzdura, nie kobieta miała decydować, ale specjalne komisje. Pamiętajmy, że Boy popierał eugenikę i wcale nie w smak było mu to, by kobieta sama decydowała. To że biedotę uważano za niewartościowy materiał ludzki, to inna sprawa. Boy absolutnie nie popierał tego, by kobieta sama mogła podejmować decyzje - podejmowały ją wszak kobiety zamożne, jak 'regulację urodzeń' wśród bogatego mieszczaństwa komentował Żeleński?

autor: ma.w, data nadania: 2011-05-22 22:38:28, suma postów tego autora: 52

Jak to dobrze, że

ma.w. przypomniał jak to było z "popularnością" Tuhaj-Boya na lewicy. Wspomnijmy jeszcze, że przeciwna ideologii skrobankowej była np. jedna z liderek lewicy ruchu ludowego, Irena Kosmowska, podobnie jak jedna z "ikon" lewicowej inteligencji, Helena Radlińska. Jak widać, krypto-neo-ultra-jawni faszyści są i byli wszędzie. Nic dziwnego, że w "tym kraju" Siły Jasności ciągle ponoszą porażki.

autor: Durango 95, data nadania: 2011-05-22 22:51:48, suma postów tego autora: 3848

przypomniała

-to raz
dwa - gratuluję zdolności dedukcji, dokładnie to chciałam napisać
odsyłam do lektur, bo mam za słabe nerwy na dyskusje ;)

autor: ma.w, data nadania: 2011-05-22 23:25:36, suma postów tego autora: 52

Wspomnijmy...

Wspomnijmy, że przeciwnikami ideologii skrobankowej byli również Adolf H. i tow. tow. Stalin, Mao, Kim I. Za aborcję w ich krajach można było dostać w czapę. Ale, jak już podpieramy się autorytetami, to po co się ograniczać. Nie mówiąc o całej gamie szeregowych bojowników przeciwko "zabijaniu nienarodzonych", zabijających (już)narodzonych "faszystów" (BTW, Mussolini był przeciwko aborcji, kolejny autorytet pro-life).
Ale tak to już jest, jak się bawimy w autorytety...

autor: Ostap_Bender, data nadania: 2011-05-23 00:27:02, suma postów tego autora: 1002

Czy to jeszcze lewica.pl

Czy może już Fronda,bezkarnie wylewane pomyje na wszystko co lewicowe.Chyba czas aby lewicowcy przestali komentować,najwyraźniej kolektyw lewica.pl nie ma nic przeciw zamianie komentarzy na zlot fanów Frondy, wielka szkoda

autor: polak17, data nadania: 2011-05-23 10:19:49, suma postów tego autora: 1316

Zwolennikiem eugeniki był

Karol Stojanowski,endek,działacz Stronnictwa Narodowego i Narodowych Sił Zbrojnych.

Durango95 jak tam na Frondzie nudzi ci się, więc zaśmiecasz lewica.pl

autor: polak17, data nadania: 2011-05-23 10:34:56, suma postów tego autora: 1316

Zaścianek

Co mówić o państwie które pozostaje mieszanką XVIII wiecznego katolicyzmu i megalomanii.

autor: guevarysta, data nadania: 2011-05-23 10:42:44, suma postów tego autora: 783

polaku,

akurat za wspomnianego przez ciebie "Adolfa H." w okupowanej przez niego Polsce było prawo do aborcji.

autor: ABCD, data nadania: 2011-05-23 11:31:58, suma postów tego autora: 20871

...

Nic nadzwyczajnego. Za Stalina mieli rozkazy, żeby zdelegalizować aborcję. Jak "batiuszka Stalin" wyzionął ducha (ach, jakie to materialistyczne!), to Moskwa kazała poluzować przepisy. Najpierw aborcję zalegalizowali Rosjanie (1955.), a później narody bratnie, w tym Polacy (1956.).

autor: jazi, data nadania: 2011-05-23 14:02:43, suma postów tego autora: 493

działanie przeciwników aborcji jest fałszywe i perfidne

nikt nie zabrania kobietom chcącym urodzić dziecko je urodzić. Nikt nie zmusza ich przecież do aborcji. A niech rodzą, niech nawet zbierają gdzie się da każdy przypadkowy plemnik i się nim zapładniają, żeby się nie zmarnował. Czy ktoś im tego zabrania? Niech rodzą nawet dwa, trzy razy do roku, jak dadzą radę. Do nich nie wtrąca się nikt. Ale to im nie wystarcza. One/oni chcą narzucać swój światopogląd innym kobietom, chcą je przymuszać do życia według dziwnokatolickich schematów. I to budzi sprzeciw. Bo kobiety chcą o swoim macierzyństwie móc decydować same. Jest to sprawa prywatna każdej kobiety i bezczelnością jest się w to wtrącać.

Nikt przy zdrowych zmysłach nie pozwoli, by osoby przypadkowe weszły do jego domu i mu przestawiały meble lub je wyrzucały, bo im się tak nie podoba, jak sobie ktoś urządził. Jakże wielkie byłoby oburzenie, gdyby prawo umożliwiało ingerencję osób postronnych w czyjś wystrój mieszkania.

O ileż delikatniejsza i bardziej ważka jest sprawa ciąży kobiety. Ale tu niemal każdy czuje się upoważniony grzebać jej w majtkach i uważać jej brzuch za teren do wyżycia dla własnych przekonań.

Godność kobiety jako człowieka jest nietykalna. Wtrącanie się w życie prywatne kobiety z ramienia tzw. prawa jest naruszeniem prawa nietykalności kobiety jako człowieka.

Zamiast walczyć z aborcją, należy skierować tą energię przeciw wojnom, zabijającym ludzi będących już na świecie. Tysiące dziennie ich ginie przypadkiem, wiele kobiet i dzieci wśród nich. Czy to się nie liczy, bo wojna ma za zadanie zabijać? Czy także tych, co cenią sobie swoje życie i z wojną nie mają nic wspólnego?

Przeciwnicy aborcji mieliby tu o większe pole do działania i ich głos mógłby ocalić niejedno dziecko przed sieroctwem, kalectwem czy śmiercią. Ale to narażało by tych "obrońców życia" na pewne nieprzyjemności ze strony ludzi wpływowych. Więc rzucają się na pojedyncze kobiety, bezbronne, bez środków do życia i bez środków koniecznych do wychowania dziecka.

Ileż to radości może dostarczyć znęcanie się nad taką zdesperowaną kobietą! Ileż satysfakcji przynosi tym "obrońcom życia" zaszczucie takiej nieszczęsnej i zrobienie z niej przestępczyni! I jakie wspaniałe poczucie "spełnionego obowiązku" wypełnia takich "obrońców życia", gdy powalonej i skopanej przez życie kobiecie jeszcze parę kopniaków dołożą!

autor: nana, data nadania: 2011-05-23 14:11:25, suma postów tego autora: 4653

Ostapie,

skoro twoimi idolami czy autorytetami w jakiejkolwiek sprawie są Hitler i Stalin, to pozostaje jedynie współczuć. Ja się odwołuję do tradycji dawnej polskiej lewicy, a jej stanowisko było takie, jakie było, czyli niezbyt na rękę skrobankowcom - żadne kwękanie tego nie zmieni. Współczuję za to wyznawcom Boya, bo to przecież był typek rodem z towarzycha w stylu Unii Demokratycznej, ale jaka lewica, tacy idole.

autor: Durango 95, data nadania: 2011-05-23 14:40:55, suma postów tego autora: 3848

Istnieje

świetne studium krytyczne o Boyu, opublikowane kiedyś w PPS-owskim Robotniku: Beniaminek Karola Irzykowskiego. Jest tam i o tym, że lewica, dla której wolność przerywania ciąży jest jednym z głównych punktów programowych - to kompletne nieporozumienie.
Przyznajmy jednak, że Boy był czasem świetnym tłumaczem. Szkoda, że zabrał się za kampanie obyczajowe, a nie za szlifowanie przekładu Prousta, który w paru punktach został schrzaniony (zaczynając od indoletnego spolszczania imion). Aczkolwiek, tylko Boy był w stanie przełożyć prawie całość względnie szybko i jeszcze rozpowszechnić w szerokim kręgu odbiorców.
Chwali się więc Boya nie za to, co trzeba.

autor: ABCD, data nadania: 2011-05-23 14:52:24, suma postów tego autora: 20871

Hitler to idol

zwolenników represji wobec kobiet które z tych czy innych względów nie stać na wyjazd za granice do kliniki aborcyjnej, ani na zabieg w prywatnej klinice gdzie lekarz za grube pieniądze odwiesza konformizm zwany "katolickim sumieniem" na wieszak i bierze się do roboty. A potem pędzi na spotkanie KIK -))))

autor: polak17, data nadania: 2011-05-23 15:13:13, suma postów tego autora: 1316

nana

A prawo do aborcji powinno się rozciągnąć do czasu kiedy dziecko nie skończy np. 18 lat. Trzeba wprowadzić aborcję pozaustrojową, bo przecież nierzadko się zdarza, ze kobieta mając już dziecko wpada w kłopoty, np. traci pracę i nie ma za co wychować 5 latka. W takiej sytuacji również powinna móc dokonać aborcji, tyle że pozaustrojowej.

autor: kwak, data nadania: 2011-05-23 15:28:10, suma postów tego autora: 1207

Żeleński był najpierw lekarzem, dopiero potem człowiekiem pióra

i miał trzeźwiejszy pogląd na tę kwestię niż grupa pacanów 80 lat później. PT Durango, to nie było do ciebie, jakby coś.

autor: szczupak, data nadania: 2011-05-23 16:15:46, suma postów tego autora: 3747

'Lewica'

@Durango95 Ja się odwołuję do tradycji dawnej polskiej lewicy,

Chyba do części polskiej lewicy i to do tej co niczym się nie różni od endecji.

autor: mlm, data nadania: 2011-05-23 16:17:35, suma postów tego autora: 4284

A to się narobiło...

Nawet na tym forum przeważają podani biskupów, czyli europejskich ogonów. Brawo!

autor: steff, data nadania: 2011-05-23 16:29:00, suma postów tego autora: 6626

mlm,

dokładnie mówiąc: do tej części, która była przeważającą większością i przy której płatna agentura kremlowskiego nacjonalizmu, zwanego komunizmem, była karzełkiem.

autor: Durango 95, data nadania: 2011-05-23 17:24:41, suma postów tego autora: 3848

kwak,

dlaczego tylko do 18 lat?
Proponuję wprowadzić prawo do aborcji każdego członka rodziny, ktory ma dochod poniżej sredniej krajowej. W Warszawie, gdZie jest drożej - poniżej min. dwóch średnich.

autor: ABCD, data nadania: 2011-05-23 18:06:11, suma postów tego autora: 20871

Przeważająca większość

@Durango95 Głupoty jest na świecie więcej niż mądrości, a nędzy niż bogactwa, więc uważaj tylko żeby nie udławić się tą pożal boże "przeważającą większością" 'lewicy' niczym nie różniącej się od papiestwa i endecji.

autor: mlm, data nadania: 2011-05-23 18:52:52, suma postów tego autora: 4284

jest jeszcze złowieszczy projekt

Polska 15.

autor: kontras, data nadania: 2011-05-23 19:07:02, suma postów tego autora: 1774

Lewica.pl

stała się miejsce dla prawicowych oszołomów a wszystkiemu winny kolektyw redakcyjny który pozwala na hasanie rodzimemu ciemnogrodowi bez żadnej kontroli.Wszystkie prawicowe fora są zamknięte dla lewicy,podobnie komentarze.Lewica.pl powinna pójść w ślady CIA gdzie swego czasu hasali bezkarnie faszyści,ksenofoby i reszta...........

autor: guevarysta, data nadania: 2011-05-23 19:36:31, suma postów tego autora: 783

mlm,

przecież twoi ideowi koledzy już tu wyżej wskazali, że w kwestii aborcji to Józef Stalin, którego wielokrotnie wychwalałeś pod niebiosa, był bliski ideologii papiestwa. A jego lokalni kamerdynerzy akurat z endecją dogadywali się świetnie, vide casus Bola Piaseckiego, który zamienił ONR na sowieckiego towarzysza płk. Sierowa. Więc trafiasz co chwila kulą w płot.

Mnie zresztą mało obchodzi aborcja jako taka - nie mam potrzeby być ani stronnikiem Marka Jurka, bo rozumiem, że czasem aborcja jest mniejszym złem niż życiowe tragedie ludzi w obliczu niechcianych ciąż i ich następstw, ale nie widzę też sensu w takiej lewicowości, która ze stosunku do skrobanek czyni papierek lakmusowy poprawności ideowej i gotowa jest wielbić byle liberałka, jeśli tylko popierał spędzanie płodów.

autor: Durango 95, data nadania: 2011-05-23 20:00:24, suma postów tego autora: 3848

Nawet nie sam zakaz aborcji mnie irytuje,

bo ludzie jakoś go obchodzą lecz bardziej to, że wprowadzony został przez Parlament na polecenie biskupów, że właśnie oni zdecydowali, co mam uznawać za słuszne a co za niesłuszne, że pozbawili mnie właśnie oni możliwości wyboru wmawiając mi przy tym, że mam obowiązek się temu podporządkować, bo taka jest ich wola. Ich, bo moja się nie liczy ... I nawet nie próbują mi wytłumaczyć, dlaczego moja się nie liczy. To zatem wkurza mnie najbardziej, bo to mnie upokarza, pozbawia mnie godności. A tu wszyscy krzyczą, że żyję w wolnym kraju... wolnym, bo na warunkach określonych przez biskupów. żeby sobie ulżyć, można tylko splunąć. Kropka.

autor: steff, data nadania: 2011-05-23 21:12:49, suma postów tego autora: 6626

steffie,

każdy jakoś tam wie, że zabijać - to nie fair.
A już istotę tak bezbronną jak dziecko w łonie matki?!

autor: ABCD, data nadania: 2011-05-24 10:40:01, suma postów tego autora: 20871

o zabijaniu dzieci w łonie matki pisałeś dotychczas wyłącznie Ty, A/BCD

nikt normalny nie zabija dzieci, a w łonie matki szczególnie. Zlepek komórek, które nawet nie mają zaczątków mózgu nie jest dzieckiem. Ale Ty masz myśli, A/BCD :(

autor: nana, data nadania: 2011-05-24 14:48:38, suma postów tego autora: 4653

tak sobie myslę

że pryszczaci rewolucjoniści z forum lewica.pl mają tyle samo do powiedzenia w temacie aborcji i rodzicielstwa co tak odsądzany przez nich od czci i wiary kler, hehe

autor: dr(e)s, data nadania: 2011-05-24 15:13:05, suma postów tego autora: 1539

W wypowiedzi PT Dresa

jak zwykle najbardziej inteligentny był zwrot "he, he".

autor: szczupak, data nadania: 2011-05-24 16:18:49, suma postów tego autora: 3747

ABCD

Ani embrion, ani płód nie jest dzieckiem. Że też o takiej prostej sprawie nic nie wiesz i powtarzasz biskupie banały. I to ty, ponoć z naukowym tytułem... Sam sobie wystawiasz świadectwo!

autor: steff, data nadania: 2011-05-24 16:25:23, suma postów tego autora: 6626

steffie,

do biblio!
Zamów tam:
D`Arcy Thompson, On Growth and Form (gdzie pada stwierdzenie, że narodziny są mało istotnym zdarzeniem w historii organizmu)
pierwszy lepszy podręcznik biologii genetycznej (z którego się dowiesz, że minutę po poczęciu, a nawet trochę wcZeśniej, w genotypie masz już kompletnego czlowieka).

autor: ABCD, data nadania: 2011-05-24 16:31:48, suma postów tego autora: 20871

ABCD

Pojęcia, na które się powołałem, kształtowały wieki ludzkiej historii. Opracowanie za pieniądze biskupów nie może ich zmienić. Zresztą takie wielkie narody jak Amerykanie, Rosjanie czy Chińczycy nadal się nimi posługują i nie płaczą - jak my - że mają niski przyrost naturalny. Zniewolenie, jakiemu niewątpliwie uległeś, pozbawia możliwości racjonalnego osądu.

autor: steff, data nadania: 2011-05-24 17:21:40, suma postów tego autora: 6626

Genetyka

powstała za "pieniądze biskupów"!?
Co do historii, to aborcja była uważana za zło i zakazywana w większości znaczących kultur.
Amerykanie zalegalizowali aborcję stosunkowo niedawno (w czasach walki z niewolnictwem, bojowego ruchu robotniczego czy idealizmu Wilsona w polityce międzynarodowej nikomu się o tym nie śniło). Opór wobec legalnych aborcji u nich narasta.
A Chiny mnie tylko zalegalizowały aborcję, lecz także szafują karą śmierci, zaś władcy Rosji uważają, że "liudiej u nas mnogo", choć to już nieprawda.
Przyjdzie czas, że ludzie będą się nam dziwić, jak mogliśmy tolerować aborcje. Tak jak my się dziwimy Cyceronowi, że ignorował los swoich niewolników.

autor: ABCD, data nadania: 2011-05-24 17:49:27, suma postów tego autora: 20871

Amerykanie zalegalizowali aborcję z przyczyn praktycznych

rozrodczość wśród ciemnoskórych była wielokrotnie wyższa niż białych. Zalegalizowanie aborcji to jednocześnie kontrola urodzin. Gdyby biedne, ale płodne, kobiety murzyńskie rodziły po każdym zajściu w ciążę, to białych już by w USA nie było.

Jak sobie, A/BCD, wyobrażasz sytuację w Chinach, gdy jest tam obecnie - biorąc skromnie - ze dwieście milionów kobiet w wieku rozrodczym, i każda mogłaby mieć tyle dzieci, ile chce? Jesteś w stanie objąć sytuację za czas jednego pokolenia, czyli jak liczono dotąd - po trzydziestu latach? W Chinach wiele rodzin STAĆ na drugie i następne dziecko. Gdyby nie było to regulowane z urzędu, to świat miałby ogromny problem. Chińczycy idą obcym na rękę i stosują wobec własnych obywateli szykany, jakie w innym kraju byłyby nie do zaakceptowania. To jest rzeczywiste łamanie praw człowieka, a nie jakiś Tybet, wyzwolony przez Chiny z pańszczyzny i feudalizmu. Ale świat w tej sprawie - przymusowego ograniczania urodzin - milczy i zajmuje się tematami zastępczymi.

Rosja zaś nie uważa, że ma dostatecznie liczną populację, bo jest wręcz przeciwnie. Rząd rosyjski rozważa przyznawanie dużego wsparcia finansowego każdej kobiecie, która zajdzie w ciążę i urodzi dziecko. Problem mają jednakże z tym, że wśród młodych ludzi zdarza się często alkoholizm - i to nie taki tradycyjny, lecz na modłę zachodnią, z samooszukiwaniem się, że pijąc łyski i inne koniaki alkoholikiem się nie stanie. Władimir Putin jest dla wielu Rosjan osobą godną naśladowania. Kobiety - także te młode i bogate, go uwielbiają. Wszędzie, gdzie się Putin pojawi Rosjanie witają go bardzo serdecznie i tłumnie. Nieliczna "opozycja? finansowana przez Zachód to jak psia kupa przyczepiona do czyjegoś buta, w którą przypadkiem ktoś wdepnął. Putin cieszy się u Rosjan tak wielkim szacunkiem i jest tak wielkim autorytetem (nie pije, jest wysportowany - dżudoka, biegacz, wszechstronny - prowadzić potrafi także samolot, wspiera ochronę tygrysów i w ogóle terenów wartościowych przyrodniczo, zna języki obce biegle, ma świetną sylwetkę i jest w dodatku przyjemny dla oka). Rosja ma bogactwa naturalne i doskonałych naukowców i fachowców. Jakże śmiesznie wygląda przy niej nabzdyczona Polska! Zamiast też coś robić w kierunku odbudowania naszej gospodarki, zjednoczyć się politycznie dla dobra kraju, Polacy wyzywają polskiego prezydenta i premiera od najgorszych, wyśmiewają się z rodaków, których nawet nie znają i biadolą od świtu do nocy najchętniej siedząc wygodnie przed telewizorem z piwkiem. No, w ten sposób to się kraju z zapaści nie dźwignie.

I jak sobie wyobrażasz, A/BCD, nietolerowanie aborcji? Poucinasz panom korzonki, żeby nie zapładniali kobiet? czy każda z pań będzie miała obowiązek meldować w urzędzie z kim, kiedy i jak oraz z jakim skutkiem robiła sobie kłopot, a panom przyjemność? Czy też każda zostanie przymusowo poddana podłączeniu kamerki i będzie można to społecznie kontrolować w internecie?

Jak to powiedział Mały Książę:"za wszystko, co oswoisz, jesteś odpowiedzialny". Więc i za każdą ciążę jesteś A/BCD odpowiedzialny, jeżeli chcesz się udzielać w sprawie rodzenia dzieci przez obce Ci nawet osoby. Wyrzuć kota z domu i weź sobie niechciane dziecko z przymusowo donoszonej ciąży. Czy taka wersja Ci nie pasuje, i tylko chcesz sobie porządzić macicami kobiet nie przejmując za nic odpowiedzialności?

Decyzja o aborcji jest trudną decyzją, z nią kobieta sama musi sobie poradzić. Jaką tu rolę widzisz dla siebie, A/BCD?
- doradzasz jej, żeby jednak urodziła i nie obchodzi Cię, czy ona jest w stanie to dziecko wychować?
- a potem, gdy to przerośnie jej możliwości, to co?
- doradzisz jej adopcję? czyli będzie miała ona oddać swoje własne dziecko jak niepotrzebny jej przedmiot? - i co? - i będzie miała żyć jakby nigdy nic, ale ze świadomością, że jej dziecko do innych ludzi, którzy mają jako jedyny atut wystarczająco dużo pieniędzy!!!, będzie mówić "mamo" i "tato" a ona sama, jak ludzki balast będzie wegetować na obrzeżu społeczeństwa?
- albo gdy nie odda dziecka, ale będzie walczyć bezskutecznie z problemami finansowymi, będzie pracować całymi dniami, a swoje dziecko będzie podrzucać znajomym? - albo drastyczniejszy scenariusz: nie odda dziecka do adopcji, nie poradzi sobie z kłopotami i psychicznie z rolą matki, będzie dziecko stręczyć zboczeńcom pedofilom?
- albo jeszcze drastyczniej: utopi dziecko w beczce po kapuście, bo nie będzie widziała żadnego innego wyjścia, będzie wyczerpana, zdesperowana, a Ty, A/BCD, z palcem prokuratorskim uniesionym groźnie i widocznie - nazwiesz ja zbrodniarką!
Ciąża i urodzenie dziecka to nie temat na teoretyczne rozważania osób, które chwilowo nic innego nie mają do roboty. Jest to sprawa do tego stopnia poważna, że należy pozostawić ją do wyłącznej dyspozycji kobiet - gdy chcą, to po konsultacji z ewentualnym ojcem.

autor: nana, data nadania: 2011-05-24 20:39:52, suma postów tego autora: 4653

ABCD

"Amerykanie zalegalizowali aborcję stosunkowo niedawno (w czasach walki z niewolnictwem, bojowego ruchu robotniczego czy idealizmu Wilsona w polityce międzynarodowej nikomu się o tym nie śniło). Opór wobec legalnych aborcji u nich narasta."

A może to nie było "w czasach walki z niewolnictwem" tylko w czasach niewolnictwa?
a może ono dzisiaj wraca? I stąd ten nawrót bigoterii.

autor: kontras, data nadania: 2011-05-24 20:39:53, suma postów tego autora: 1774

Nano, kobietom to można pozostawić decyzję o długości tipsów

Oczywiście, po konsultacji z mężem.
Decyzji o czyimś życiu jednak bym im nie powierzał.

autor: west, data nadania: 2011-05-24 21:05:41, suma postów tego autora: 6717

Za morderstwo dwa lata?! Jak dla brata

W sensie biologicznym i zygota, i osesek są ludźmi, bo nie krokodylami. W sensie społecznym nawet siedmolatkowi daleko do człowieka - i u niektórych cywilizacjach taki szkrab człowiekiem nie był - jako że dziecko kobiety i mężczyzny staje się człowiekiem dopiero w drodze uczenia się. Największym nieszczęściem świata, odkąd się słowo oderwało od rzeczy są ludzie nawiedzeni, nieumiejący żyć bez patosu, czyli niezdolni do racjonalnego widzenia swiata. Nawet w swojej czysto ideistycznego chowu postawie antyaborcyjnej są mądrzy i logiczni jak dwulatkowie. Skoro zygota jest człowiekiem, to po cholerę jakieś specjalne prawo ścigające aborcję?! I po co wprowadzać odrębne pojęcie “aborcja”, skoro jest stare, dobrze znane “morderstwo”, czyli zabójstwo z premedytacją, za które od dawna są przecież sankcje, z czapą włącznie? Za morderstwo na zygocie, czyli człowieku – dwa lata?! Ludzie o czystych sumieniach, czy wy macie nierówno pod sufitem, czy też jesteście zwykłe świnie? Tworzycie jakieś stupiętrowe konstrukcje słowne o aborcji, a tak rażącej dysproporcji między w waszym mniemaniu morderstwem, a sankcją za nie nie widzicie?! Czy wy w ogóle coś widzicie, kiedy powołujecie się na dawność ludzkich mniemań? Dawniej ludzie mniemali, że słońce się kręci wokół ziemi... W ogóle w historii ludzkości było wszystko, poza wszechogarniającą paplaniną w internecie. Ale waszych szamanów i waszą specjalnością jest dobieranie wyłącznie przykładów potwierdzających wasze podniebne poglądy. Czemu nie nazywacie jajka “kurą”, żabiego skrzeku - “żabą”, grzybich zarodników - “grzybem”? Więc może najpierw uporządkujcie własne poglądy, nim zaczniecie je innym, z użyciem państwa jako narzędzia, narzucać.

autor: starazygota, data nadania: 2011-05-24 22:04:06, suma postów tego autora: 15

ABCD: "każdy jakoś tam wie, że zabijać - to nie fair."

Bierzmy zatem przykład z USA, gdzie kary śmierci nie ma wcale. Dał nam przykład Kaczyński (zwolennik kary śmierci).

autor: Pikos, data nadania: 2011-05-24 22:15:12, suma postów tego autora: 876

A antykoncepcja leży na glebie i kwiczy

I mnie to nie dziwi - w końcu płody/osoby ludzkie*, które nie powstaną, nie mogą być polityczno-klerykalnym modus operandi.
*) niepotrzebne skreślić

autor: szczupak, data nadania: 2011-05-25 00:27:47, suma postów tego autora: 3747

kontrasie,

ty, pogromca antykoncepcji, pomstujesz na bigoterię?

autor: ABCD, data nadania: 2011-05-25 13:44:44, suma postów tego autora: 20871

Towarzyszu Pikos,

osobiście jestem raczej przeciwnuikiem kary śmierci (choć nie wiem, czy w pewnych sytuacjach - np. zdrada stanu - nie należałoby jej stosować). Niemniej jednak, kary śmierci nie orzeka się za niewinność, tylko Za zbrodnie (w szczególności - za morderstwo), które można określić jako zerwanie umowy społecznej i wypowiedzenie wojny swojej zbiorowości, która (o ile dopuszcza karę śmierci) reaguje na nie, broniąc sie zgodnie z newtonowską zasadą, iż akcji odpowiada reakcja.
Jak to się ma do - z natury bezprawnego - uśmiercania kilkumiesięcznych dzieci.

autor: ABCD, data nadania: 2011-05-25 13:49:20, suma postów tego autora: 20871

nano

4 litery ma prawo do wypowiedzi poniewaz jest kobieta,posiada dziecko i wykonuje zawod ginekologa.jak widzisz w zwiazku z tymi 3 sprawami jego poglad jest miarodajny i zobowiazujacy.

autor: pazghul, data nadania: 2011-05-25 14:03:37, suma postów tego autora: 1489

pazghul,

a co te trzy sprawy mają do rzeczy?
O zabijaniu ludzi (ex definititione et commone sensu) mają prawo dyskutować wszyscy ludzie.

autor: ABCD, data nadania: 2011-05-25 15:17:00, suma postów tego autora: 20871

pazghul - nie tylko

ABCD jest także mną i ze mną stworzonym we własnej wyobraźni pplemizuje.Czytam jego wpisy na swój temat z rosnącym zaciekawieniem, przedtem były donosy, a teraz jakby literatura.

autor: kontras, data nadania: 2011-05-25 15:25:20, suma postów tego autora: 1774

jest także mozliwe, że ABCD

pracując nad czymś tak ekscytującym jak nowa pozycja w bibliotece "NMO:" wywiad rzeka z Dudą zatytułowany: "Duda - miękka charyzma. Nowe związki - nowe wyzwania" (przedmowę pisze Jadwiga Staniszkis) musi czasem trochę pofantazjować, co w sumie dobrze o nim świadczy.

autor: kontras, data nadania: 2011-05-25 15:40:08, suma postów tego autora: 1774

z czysto biologicznego punktu widzenia plemnik to też nie krokodyl, lecz pól czlowieka

może ktoś obrotny zacznie sprzedawać małe trumienki dla pojedynczych plemników? - żeby nie lądowały w "mogile zbiorowej"! Zamordować pół człowieka, to jak zamordować całego człowieka, czyż nie? Co tam traktować sprawę połowicznie!
Biorąc pod uwagę, że kobieta jest płodna 12 razy w roku i tak przez 30 lat, a rodzi co najwyżej dwoje dzieci, a średnio to nawet mniej niż jedno, to cała reszta to zamordowane komórki jajowe. Ale to nic w porównaniu z mordowaniem pół-ludzi, czyli plemników!

"Na raz" jeden zdrowy mężczyzna wydala ich - jak twierdzą niektóre źródła - do 500 milionów! Każdy plemnik MA GŁÓWKĘ, czyli jest takim małym człowieczkiem :))), których to człowieczków mordują masowo mężczyźni jak im się na chuci zbierze. 500 milionów plemniczych główek spuszczonych na raz w klozecie! Jak to możliwe, że jeszcze się tym nie zajął żaden prokurator?

Panowie, jak wiadomo, mogą - acz nie muszą - wytryskiwać nawet kilka razy dziennie, a nawet niektórzy twierdzą, że wytryskują raz po raz razy - a co się oszczędzać! - dwadzieścia. Jak lubią, to dlaczego nie? Tylko te miliardy ukatrupionych morderczo plemników z główkami! I co one sobie przy tym myślą? - czy ktoś już zrobił jakieś badania o traumie plemników spuszczanych w klozecie albo unicestwianych w inny, bestialski dla nich sposób?

Może ktoś obrotny zacznie - zainspirowany morderstwami masowymi bezimiennych plemników - sprzedawać na jakiejś aukcji internetowej gustowne trumienki na każdy plemnik oddzielną? W dzisiejszych czasach kryzysu może to być niewyczerpywalne źródło dochodów. Bo że panowie się ustatkują i do plemników zaczną z dobrej i nieprzymuszonej woli podchodzić humanitarnie - to nie ma co liczyć.

autor: nana, data nadania: 2011-05-25 17:51:01, suma postów tego autora: 4653

Kiedyż, ach kiedyż

"Fundacja" opublikuje krytyczny raport o OFE? I czy przedmowę napisze jakiś antykapitalista z ZNP? Chyba nie, przecież wakacje idą, walka klas musi poczekać do września. To może zrobi to zakolegowany radykał Najsztub? No nie, wredny reżim nie dał granta na honorarium dla niego. To może chociaż zamiast raportu o OFE będzie 148 internetowe wznowienie wiekopomnej broszurki, z której garściami czerpie świat cały, od Baumana do Graya? Pytania mnożą się jak amerykańskie ślimaki na słowiańskiej działce.

autor: Durango 95, data nadania: 2011-05-25 18:15:51, suma postów tego autora: 3848

kontrasie,

naprawdę jesteś gotowy stwierdzić z podniesionym czołem, że nie tępiłeś antykoncepcji?

autor: ABCD, data nadania: 2011-05-25 18:38:43, suma postów tego autora: 20871

nano,

uprawiasz naiwną demagogię.
Przecież wiadomo, że - mówiąc językiem biologii arystotelesowskiej - wśród ludzi nie ma ani dziewo-, ani mężorództwa.
Dlatego też plemnik nie jest człowiekiem.
A zapłodniona komórka jajowa już nim jest. Bo konstytuujący ją genotyp jest dokładnie taki sam, jak u dorosłego osobnika.
Można powiedzieć nawet, że od poczęcia zmieniamy się tylko via przekształcenia izomorficzne (genotyp) i automorficzne (fenotyp). Czyli mamy tu starą poczciwą platońską jedność w wielości.
Wiliam Blake ująłby to tak, że ludzkie życie można zobaczyć w mgnieniu oka.
A demon Laplace`a, gdyby cię widział sekundę po poczęciu, przewidziałby już twoje sympatie do peereli.

autor: ABCD, data nadania: 2011-05-25 18:50:44, suma postów tego autora: 20871

D- 95

Zaniepokoiłeś mnie z tym Najsztubem
O co chodzi?

autor: kontras, data nadania: 2011-05-25 19:56:11, suma postów tego autora: 1774

ABCD

- tępiłem kiedyś antykoncepcję? Boże!!!!!
Gdzie? Kiedy?

p.s.Fajnie napisałeś o tym czole,
pozdr.

autor: kontras, data nadania: 2011-05-25 20:00:08, suma postów tego autora: 1774

ABCD

"A zapłodniona komórka jajowa już nim jest. Bo konstytuujący ją genotyp jest dokładnie taki sam, jak u dorosłego osobnika. "

A np. wypadły włos ma taki sam genotyp jak dorosły osobnik - więc chrońmy włosy jak nas samych mówiąc językiem proroka*


* W podobnym duchu wypowiadał sie profesor McFarlow w swojej pracy o podobieństwie wszechrzeczy, opublikowanej w zeszytach FILO XXV, pozycja 285

autor: kontras, data nadania: 2011-05-25 20:05:37, suma postów tego autora: 1774

człowiek?

ABCD
Proszę porównać cechy fizyczne i PSYCHICZNE (jeśli Pan potrafi) zygoty z cechami fizycznymi i psychicznymi dorosłego osobnika zwanego "człowiekiem" i znaleźć identyczność. Pewnie Pan słyszał o "homo alala". Los dał ludzkości kilkoro dzieci wychowanych przez zwierzęta bez kontaktu z człowiekiem. Niestety psychologia dopiero wtedy raczkowała. Ale jedno wiemy na pewno: brak kontaktu z ludzkim językiem w dowolnej postaci - choćby z językiem dotyku - do określonego wieku, skutkuje tym, że dziecko języka już się nie nauczy. Będzie do końca życia idiotą. Oczywiście, może Pan powiedzieć, że idiota - też człowiek. Życzę dobrego samopoczucia w niebie wśród niezliczonych idiotów.

autor: starazygota, data nadania: 2011-05-25 20:09:14, suma postów tego autora: 15

człowiek?

ABCD
Wdzięczny byłbym również Panu za odniesienie się do kary maksimum dwóch lat odsiadki za morderstwo popełnione na poczętym, a nienarodzonym człowieku.

autor: starazygota, data nadania: 2011-05-25 20:16:04, suma postów tego autora: 15

Zapytaj

wspólnika.

autor: Durango 95, data nadania: 2011-05-25 20:59:45, suma postów tego autora: 3848

Dyskutancie

o pseudonimie starazygota.
Trafnie go sobie wybierasz. Bo - z punktu widzenia biologii - nie jesteśmy niczym więcej, jak zygotami.
Rozumiem, że jesteś za eksterminacją idiotów?
To już było.

autor: ABCD, data nadania: 2011-05-25 21:11:43, suma postów tego autora: 20871

kontrasie,

zniszczenie włosu nie uniemożliwia reprodukcji genotypu, a zniszczenie "zygoty" - tak.
Pamiętam twoj felieton, w którym twierdziłeś, że od antykoncepcji wolisz już - z dwojga złego - aborcję. Znam twego czytelnika, który też to pamięta.
(Zresztą kontras konserwatywno-rewolucyjny bardziej mi odpowiadał niż kontras broniący peereli i aborcji).
A ty masz jakąś amnezję?

autor: ABCD, data nadania: 2011-05-25 21:16:01, suma postów tego autora: 20871

A gdyby

wspólnik był małomówny, to polecam galerię:

http://www.inspro.org.pl/galeria/?kpgp=2&album=KampaniaTIRYNaTORY#

na jednej z fotek Najsztub dumnie pręży tors. Czyżby szykował atak na OFE? A może chce z lewej flanki radykalnie uderzyć w konformistę Dudę? Tak czy owak, z takim sojusznikiem reżim nie ma szans.

autor: Durango 95, data nadania: 2011-05-25 21:16:22, suma postów tego autora: 3848

aha

to było wtedy jak "wspólnikiem" byłeś Ty?
ktoś mówił coś na zebraniu i zapamiętałeś nazwisko?
Napisz coś więcej, bo tak rzuciłeś na rybkę, ale teraz coś słabo, a raporty muszą być rzetelne.

autor: kontras, data nadania: 2011-05-25 21:26:45, suma postów tego autora: 1774

czyli co?

popieraliśmy Najsztuba czy Najsztub nas?
No i miałem rację, wspólnikiem byłeś wtedy Ty.

autor: kontras, data nadania: 2011-05-25 21:31:18, suma postów tego autora: 1774

ABCD

"reprodukcja genotypu?" to o to ta polemika?

p.s. Niedokładnie pamiętasz moje wiekopomne stanowisko, pisałem pewno o zdrowiu kobiety, które zawsze leżało mi na sercu i o szkodliwym na nie wpływie antykoncepcji hormonalnej.

No i nie obraź się, ale "włosa" nie "włosu", serio uważaj ze znajomościami bo niedługo zaczniesz pisać "granta".

autor: kontras, data nadania: 2011-05-25 21:39:20, suma postów tego autora: 1774

Co Blejk by ujął jak ujął, to jedno

co ja ujmuję jako ja, to drugie.
Dlaczego uważasz, że to ja, a nie Blejk uprawia demagogię?

Czy jedni uprawiając demagogię jej nie uprawiają, a inni jej nie uprawiając właśnie ją uprawiają?

Przecież to jest obojętne, co kto powiedział. Dla Ciebie istotne jest jedynie, jak Ty to oceniasz i czy przyjmujesz jako prawdziwe. Ale jakie to ma znaczenie ogólnie? - żadne.

Ty chcesz, by kobiety rodziły zawsze, jak zajdą w ciążę. Bez względu na konsekwencje dla siebie i dziecka.
Ja uważam, że człowiek ma prawo i obowiązek decydować świadomie o rzeczach, które dotyczą go bezpośrednio a osoby postronne powinny to akceptować, bo to nie one poniosą konsekwencje danego działania.
Jeżeli człowiekowi odbierze się możliwość decydowania o sobie samym, to jest to niewolnictwo, jest to odebranie mu jego osobistej wolności.
W sprawach dotyczących wszystkich należy decydować wspólnie. W sprawach osobistych - decydować musi każdy indywidualnie.

A po czym poznajesz demagogię? Bo ja nawet nie wiem, co to jest, więc nie jest możliwe, że coś takiego stosuję. Wyrażam swoje zdanie. Uważać możesz to za co chcesz.

autor: nana, data nadania: 2011-05-25 21:43:54, suma postów tego autora: 4653

Nie umiem

ci pomóc, bo problematyką ścieralności asfaltu nie zajmuję się od dawna, nie zajmowałem się też nigdy pozyskiwaniem Najsztubów do współpracy i tego rodzaju błazenadą, którą twój wspólnik realizował w ramach spartańskiej walki z reżimem czy jak to tam nazywacie w mitologii drobnomieszczańskich "wojowników". W ogóle mało mnie już interesujecie i gdybyś tu namolnie nie ględził co i rusz czegoś pod naszym adresem, to ostatnią rzeczą, na jaką miałbym ochotę, byłoby wspominanie epizodów tej degrengolady.

autor: Durango 95, data nadania: 2011-05-25 21:46:56, suma postów tego autora: 3848

D-95 znowu

mnie zawiodłeś.
Po prostu.

autor: kontras, data nadania: 2011-05-25 21:53:33, suma postów tego autora: 1774

mówmy na temat, a nie obok

ABCD
"Rozumiem, że jesteś za eksterminacją idiotów?".
--------------------------------------------------
W dojrzałej rozmowie uczciwe jest zadanie pytania,nie zaś domyślanie się na własną rękę, na przykład: "Czy jesteś za eksterminacją idiotów?".
Sformułowanie "Rozumiem, że" jest ustawianiem rozmówcy wedle własnych wyobrażeń, czyli imputowaniem. Nie poruszałem tematu "eksterminacja" (więc i nie będę odpowiadał), lecz się odniosłem do twardego mniemania, że życie poczęte jest człowiekiem. Nie mogę się również doczekać - nie tylko od Pana, Szanowny Młodzieńcze - odpowiedzi na pytanie, jak obrońcy życia poczętego godzą morderstwo popełnione na człowieku, którym jakoby jest zygota, z zapisaną w kodeksie karą dwóch lat odsiadki.

autor: starazygota, data nadania: 2011-05-25 22:02:22, suma postów tego autora: 15

Jeszcze jedno:

różne rzeczy w tym twoim nabzdyczeniu są komiczne, ale szczególnie zabawne jest czepianie się drobnych uchybień językowych u ABCD czy u mnie. Dziękuj swoim bożkom, że przez lata ktoś te twoje wypociny poprawiał i mogłeś uchodzić za publicystę, bo dziś już chyba nikt tego nie robi i cały twój kunszt publicystyczny widać czarno na białym na blogu na Salonie. A tam takie kwiatki, jak np.: "tym celu szczuje się na siebie poszczególne grupy lub wszystkich kolejno na wybrana grupę. Odbierze się im dzisiaj „przywilej” i wszystkim będzie lepiej, tylko, że jutro na pewno się okaże, że przyszła kolej na Ciebie i teraz ty jesteś uprzywilejowany, a inni maja jeszcze gorzej, więc morda w kubeł i poświęcać się dla dobra ogółu oraz„gospodarki” czyli bankierów i innego tałatajstwa" - czyli jedno zdanie a w nim dwie literówki, dwa błędy interpunkcyjne, jedno niechlujstwo itd. Czyli nabzdyczenie odwrotnie proporcjonalne do wiedzy i umiejętności.

autor: Durango 95, data nadania: 2011-05-25 22:07:27, suma postów tego autora: 3848

ABCD

Napisałem o karze śmierci, a ty mi wyskakujesz z aborcją. Nie znasz moich poglądów na temat aborcji, więc uznaję twój argument wyłącznie za ad personam. Napisz mi, co sądzisz o poglądach Kaczyńskiego i Ziobry na temat kary śmierci. Czy twój sprzeciw wobec niej nie dyskwalifikuje cię jako zdrajcy i poputczika Blumsztajna (że użyję twojego języka)?

autor: Pikos, data nadania: 2011-05-25 22:59:02, suma postów tego autora: 876

D-95 coś ci się

pochrzaniło w kopiowaniu i cały efekt diabli wzięli,
ale może to i dobrze,
bo i tak mało kto by zrozumiał o co Ci chodzi albo zrozumiał zbyt dobrze.

autor: kontras, data nadania: 2011-05-25 23:05:26, suma postów tego autora: 1774

trochę człowiek?

Jeszcze dwa słowa. Obrońcy życia poczętego traktują je we wzniosłych deklaracjach jako człowieka. W praktyce zaś, godząc się na śmiesznie małą karę za morderstwo, traktują zygotę jako "trochę człowieka". Ale takiej istoty domniemany Stwórca nie przewidział, jako że Biblia o nim nawet się nie zająknie. Człowiek lub nieczłowiek, kropka. Więc w którym miejscu jesteście, obywatele obrońcy życia poczętego - bliżej człowieka, czy bliżej nieczłowieka? A może sami jesteście zamaskowanymi "trochę ludźmi"?

autor: starazygota, data nadania: 2011-05-25 23:18:23, suma postów tego autora: 15

Spokojna głowa:

nie ja pochrzaniłem, lecz portal nie radzi sobie z tekstami skopiowanymi z innych portali i zamienił cudzysłów na hieroglify. Ale i tak 4 błędy w jednym zdaniu widzi każdy, kto zna zasady polskiej pisowni lepiej niż pan publicysta. Mniejsza o to, nikt nie jest doskonały, tego rodzaju błędy robi co jakiś czas prawie każdy, tylko po co się nadymasz i czepiasz słówek u innych.

autor: Durango 95, data nadania: 2011-05-26 00:12:08, suma postów tego autora: 3848

"starazygoto",

świat nie jest doskonały. Czasem, udoskonalając go na siłę, możemy go popsuć. Rozumieją to prawodawcy, którzy za aborcję karzą stosunkowo łagodnie ( i to raczej "doktora-śmierć" niż matkę).
Kodeks musi jednak uwzględniać, że aborcja to zabójstwo. Zresztą zabijanie zygot starszych niż 3 czy 9 miesięcy też czestokroć jest karane tylko kilkuletnim więzieniem (czasami nawet w zawieszeniu). Por. np zabojstwo w afekcie.

autor: ABCD, data nadania: 2011-05-26 08:20:03, suma postów tego autora: 20871

kontrasie,

rozczarowują mnie twoje wykręty.
Mam przrejrzeć twe felietony i wyszukać, co głosiłes o rownouprawnieniu płci? Nic szczególnie pozytywnego.
Rzecz w tym, że głosiłeś "antymodernistyczny", konserwatywny system wartości. Czasem osiągałeś ciekawe efekty.
Tym bardziej mi się zrobiło przykro, kiedy się stałeś banalnym lewakiem w stylu stron LBC i Dyktatura proletariatu. Z domieszką bublicystyki historycznej SLD-owskiego stowarzyszenia Pokolenia. I wklejkami z Przeglądu o Gilowskiej i OFE.

autor: ABCD, data nadania: 2011-05-26 08:23:29, suma postów tego autora: 20871

administracyjne zakazy czy moralność?

ABCD: "świat nie jest doskonały. Czasem, udoskonalając go na siłę, możemy go popsuć".
-----------------------------------------------------------
A czym jest karanie za aborcję, jeśli nie udoskonalaniem na siłę? Wprowadza do ogólnego kodeksu wybraną, z pominięciem innych, ideologię, konkretnie: wypociny hierachów rzymskiego Kościoła z sufitu wzięte. Wiele wypocin tych chytrusów, potykających się o własny język, odbiera lub ogranicza człowiekowi możliwość wykazania się nieskrępowanym wyborem, czyli odbiera fundament moralności. Wedle jakich więc kryteriów będzie zawodnik kierowany do raju bądź do piekła? Mnie ateistę ten problem obchodzi, rzecz jasna, tylko jako okazja do popukania się w czoło, ale zakaz aborcji, wywodzący się z obcej mi ideologii, dotyka mnie praktycznie. Jako autonomiczny chłop w spodniach, w razie bym zaszedł w ciążę, żadnej ideologii, wymyślanej przez brzuchatych dziadków w sukienkach, w moim własnym brzuchu sobie nie życzę.




autor: starazygota, data nadania: 2011-05-26 10:06:29, suma postów tego autora: 15

"starazygoto",

problem w tym, że przeciw aborcji - jak już tu pisałem - były normy prawne, intelektualne i moralne wszystkich znaczących kultur.
Od dawna proszę i błagam dyskutantów na ten temat: poczytajcie genetyków albo klasyka d`Arcy Thompsona. Co oni mieli wspólnego z biskupami katolickimi? Nico.
Zresztą, jak ktoś nie chce czytać, niech pomyśli. Ten sam (w perspektywie zbioru cech konstytutywnych, czyli genotypu) organizm raz ma silną ochronę prawną i jest niemalże świętością moralną (uznawaną też przez ateistów), a raz go wolno ot, tak sobie zniszczyć. Co jest tu cezurą? Tak mało ważny incydent w historii organizmu (por. d`Arcy Thompson) jak narodziny. Widać gołym okiem, że to absurd.

autor: ABCD, data nadania: 2011-05-26 10:29:26, suma postów tego autora: 20871

karanie za aborcję jest bezprawnym tworzeniem państwa bożego

Jeszcze drobiazg. Prywatna aborcja nie jest żadnym zagrożeniem dla państwa i społeczeństwa, więc wprowadzanie jej do kodeksu karnego jest groźnym nieporozumieniem, antykonstytucyjnym budowaniem państwa bożego,(czytaj: państwa nienapasionych szamanów) na ziemi, która bogów nie zna, jako że wołaniom do nich nieodmiennie odpowiada cisza.

autor: starazygota, data nadania: 2011-05-26 10:33:54, suma postów tego autora: 15

ABCD

przejrzyj,
wyszukaj.

autor: kontras, data nadania: 2011-05-26 10:55:58, suma postów tego autora: 1774

d-95

jasne, znalazłeś coś co Ci się wydało ciekawe, chciałeś się z nami podzielić, śpieszyłeś się.
Po prostu.

autor: kontras, data nadania: 2011-05-26 11:00:14, suma postów tego autora: 1774

Starazygoto, nie fantazjuj

1. To że katolicy są przeciwnikami aborcji to jeszcze nie znaczy, że nie mają racji. Są też np. przeciwnikami zabójstwa czy kradzieży.
2. Prywatna aborcja nie jest zagrożeniem dla państwa i społeczeństwa? Za to jest zagrożeniem dla zabijanego dziecka.
2. Uważasz zakaz aborcji za przejaw narzucania poglądów religijnych? Dlaczego wobec tego poglądy te narzucali komuniści przed 56 r.?

autor: west, data nadania: 2011-05-26 11:47:40, suma postów tego autora: 6717

dialogi najczęściej są monologami ze zjeżoną sierścią na sztywnych nogach, z ogonami na sztorc

ABCD
Kończę ten pozorny dialog i żałuję, że kolejny raz się wdałem w dziecinną przekomarzankę.
Kiedy chcę się pozbyć skrzeku w moim brzuchu, owsików, tasiemca, włosów na brodzie, za długich paznokci, nie odwołuję się do "norm prawnych, intelektualnych i moralnych wszystkich znaczących kultur". Powiem nawet okrutnie, że w ogóle o nich nie myślę. Wczuwanie się prawych i sprawiedliwych w psychikę kijanki zostawiam prawym i sprawiedliwym. Wyrażę tylko nieśmiałe przypuszczenie, że oni, podobnie jak ja, nie są w stanie wczuć się ani w kijankę, ani tym bardziej - w owsika, zaś to, co plotą, to niekończące się konstrukcje słowne do założonej tezy, podobnej do bardzo śmiałego przypuszczenia, że na przykład "kobieta - też człowiek". Nauczy się bachor mówić "mama", "baba", "da" i już gaworzy cały dzień dla samej przyjemności gaworzenia. Miliardy są przez całe życie bachorami.

autor: starazygota, data nadania: 2011-05-26 11:58:56, suma postów tego autora: 15

religie, ideologie, Jarek Kaczyński - same fantazje

west
Jeszcze musiałem dać głos, ale już ostatni raz. Jeśli sądzisz, że komunizm lub faszyzm, lub jakakolwiek ideologia, czyli wytwór ludzkiego umysłu, są czymś radykalnie różnym od religii, to...zdrowia-szczęścia.

autor: starazygota, data nadania: 2011-05-26 12:09:44, suma postów tego autora: 15

"starazygoto",

nie ma rady: do biblio!
Tam się dowiesz, czym różni się, genotypicznie i fenotypicznie, człowiek od kijanki czy tasiemca.

autor: ABCD, data nadania: 2011-05-26 12:57:12, suma postów tego autora: 20871

W twoich

wypocinach nie ma już nic ciekawego od jakichś 5-7 lat. Błędy językowe, gramatyczne, interpunkcyjne - są w nich natomiast niestety wciąż, średnio w co drugim zdaniu. I choćbyś nie wiem jak się nadął i jak wysoko zadarł nosek, nie zmienisz tego faktu, bo zmienić go może tylko wytężona praca i nauka.

Po prostu.

autor: Durango 95, data nadania: 2011-05-26 14:45:11, suma postów tego autora: 3848

Kontras,

bardzo lubię czytać Twoje wpisy, a Twój blog uważam za bardzo udany. Uważam Cię za sympatycznego człowieka, czasami "za dobrego na ten świat". Przeczuwam w Tobie wrażliwe, piękne wnętrze duchowe i sądzę, że jesteś delikatnym człowiekiem.
Jeżeli ktoś atakuje kogoś z powodu brakującego przecinka i robi to na portalu lewica.pl, no to widocznie ma bardzo dużo niepotrzebnego czasu. Ja na Twoim miejscu - bo bardzo łatwo zawsze być na miejscu czyimś, a trudno być na miejscu swoim - nie zwracała bym uwagi na drobiazgi. Co prawda momentami składa się z nich życie, ale i sprawy większego kalibru bywają ciekawe.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

autor: nana, data nadania: 2011-05-26 16:04:29, suma postów tego autora: 4653

Przykro mi

że moje teksty oceniasz tak nisko,
tylko jeżeli będzie tak dalej, to z czego będziesz ściągać?
Wstawianie przecinków i poprawianie literówek (bo już z gramatyką języka polskiego masz kłopoty)to trochę za mało, no chyba, że Duda zmusi związkowców żeby czytali co im napiszesz, o Dudzie.
Wyrazy współczucia.

autor: kontras, data nadania: 2011-05-26 16:19:13, suma postów tego autora: 1774

Nano

dziękuję za miłe słowa,
wiem, wiem, masz racje w tym co piszesz, będę o tym myślał.
Pozdrawiam niezmiennie serdecznie.

autor: kontras, data nadania: 2011-05-26 16:24:08, suma postów tego autora: 1774

Nie mam w

zwyczaju ściągać z kogoś, kto nie potrafi pisać ani trochę poprawnie, a coś jako tako ciekawego miał do powiedzenia ostatnio ładnych kilka lat temu. I dlatego też "publicystą" jest już tylko tutaj, bo gdzie indziej publikować go nie chcą. Gdyby chociaż wyciągnął z tego wnioski, to może jeszcze byłaby szansa na zmianę - niestety, poprzestaje na coraz większym nabzdyczeniu, stale rosnącej miłości własnej i urojeniach, że ktoś "ściąga" z jego broszurki. Smutna równia pochyła kogoś, kto jeszcze z dekadę temu coś sensownego potrafił napisać/wymyślić/zdziałać, ale pieniacka natura, drobnomieszczańskie wygodnictwo, spiskowe obsesje i lenistwo umysłowe zaprowadziły go donikąd. Czyli do realizowania się w anonimowych podsrywankach, bo inne przejawy "geniuszu" jakoś trudno znaleźć.

autor: Durango 95, data nadania: 2011-05-26 16:49:20, suma postów tego autora: 3848

nana

Najpierw zechciej przyjąć moje gratulacje za bardzo przekonywujące i nawet bardzo sugestywne wpisy w tym temacie. Ale bez pretensji się nie obejdzie. Bo wolałbym jednak nie wiedzieć, że w swoim życiu popełniłem miliardy zbrodni zabójstwa. Ty mi to dopiero uświadomiłaś. I od tej pory do końca mych dni będę czuł się podle. Myślę, że ABCD też, choć się do tego nie przyznaje. Ale on już taki jest i takim pozostanie.

autor: steff, data nadania: 2011-05-26 17:12:36, suma postów tego autora: 6626

ale numer! a kto bada geniusz geniusza? inni geniusze, czy ludzie zdecydowanie mniej genialni?

czy geniusze gromadzą się w specjalne, genialne grupy i wystawiają sobie wzajemnie certyfikaty? A do czego im to? Czy żeby szpanować między sobą? Czy żeby szpanować przed gawiedzią mniej genialną? - ale gdzie tu geniusz, jeżeli mniej genialny nie jest w stanie ocenić genialności genialnego! A gdyby nawet geniuszem się zachwycił, to co to za przywilej dla geniusza, być podziwianym przez idiotę?
Najpraktyczniej być normalnym, zwykłym człowiekiem. Tak uważam. I kłopotów się nie ma z własną psychiką, i ludzie uważają takiego za swojego.

autor: nana, data nadania: 2011-05-26 17:13:59, suma postów tego autora: 4653

D-95 elegancki,

zgrabny tekst w Twoim stylu, ale rozumiem, że pozbawienie ciepłej, drobnomieszczańskiej posadki musi boleć, a ból dodawać energii w analizowaniu "moralnej degrengolady" swoich wyimaginowanych prześladowców.
Jednak chyba lepiej żebyś zamiast miotać malownicze obelgi, (sorki, że tego nie napisałem wcześniej, ale nie jesteś w stanie mnie obrazić - to wynika ze względów naturalnych) skupił się na jakichś działaniach pozytywnych. O, np. pokaż jak się zakłada spółdzielnię, buduje dobrze działającą wspólnotę. Wiem, że to trudniejsze od siedzenia na posadce i pisania kolejnego tekstu o "ikonach" sprzed stu lat, które to robiły, czy laurki dla sieroty po POPiSie, ale miałbyś poczucie, że jakoś zmieniasz rzeczywistość, a nie tylko miotasz gromy moralnego potępienia na zły świat, drobnomieszczan i boja wiem kogo jeszcze. To by ci dobrze zrobiło nie tylko na styl, który cierpi na nadmiar agresji i ciągle tych samych fraz, ale na psyche, zacznij może od ogródka.

autor: kontras, data nadania: 2011-05-26 17:35:39, suma postów tego autora: 1774

ależ Steff! korzystaj z życia, jak Ci ku temu!

o rany, przepraszam Cię za ambaras.

autor: nana, data nadania: 2011-05-26 17:52:39, suma postów tego autora: 4653

Ach,

specjalisto od ciężkiej pracy na kilkunastu godzinach pensum w nieludzkich warunkach budżetówki, po tej harówce zaś twórco rozlicznych spółdzielni tudzież wspólnot, dziękuję za wzniosłe zachęty i pouczenia. Doceniam dobre chęci, ale bardziej cenię jednak dobry przykład, którego niestety w kwestii pracowitości czy choćby umiejętności stawiania przecinków nigdy nie dawałeś i już raczej nie dasz, z przyczyn, rzekłbym, naturalnych i wrodzonych. Bez wątpienia mógłbym robić więcej, lepiej i inaczej, ale doprawdy zabawne są te wezwania ze strony kogoś, kto obecnie nie robi nic i za kogo niemal całą pracę wykonywali kiedyś inni, a gdy przestali, to w mgnieniu oka przestał być aktywistą, publicystą i kim tam jeszcze. Więc nic dziwnego, że pozostały mu tylko fochy, moralizowanie i namolne łażenie po internecie za innymi, żeby wylewać swoje żale. No to wylewaj, społeczniku spod znaku popełnianego raz na rok czy dwa grantowego autoplagiatu zwanego raportem i pogromco reżimu, czyli Dudy, ABCD i mnie. Kiedyś byłeś tragedią, dziś już tylko farsą.

autor: Durango 95, data nadania: 2011-05-26 18:15:39, suma postów tego autora: 3848

D-95 szkoda

że tak się najeżasz. Bo mógłbyś skorzystać z moich rad i biorąc pod uwagę Twoją autentyczną pracowitość - co widać choćby po długości wpisów, podejść do tego pozytywnie i np.postarać się nawiązać do Wincentego Pstrowskiego, spółdzielnia jego imienia albo chociaż ogólnopolska akcja "kto napisze więcej niż ja".

autor: kontras, data nadania: 2011-05-26 20:28:36, suma postów tego autora: 1774

Jeszcze lepiej

byłoby, gdybyś sam skorzystał ze swoich rad i moralizowania - spółdzielnia, wspólnota czy chociaż język polski to bez wątpienia ciekawe i ważne wyzwania. Ale niestety twa "droga wojownika" wiedzie wyłącznie do narcyzmu, nieróbstwa, mizantropii i pieniactwa. I tym akcentem pozwolę sobie zakończyć jałową dyskusję aż do czasu, gdy znów zaczniesz coś kwękać o Dudzie, OFE, NO, ABCD, mnie itd., a niestety zapewne długo nie będę musiał czekać.

autor: Durango 95, data nadania: 2011-05-26 21:20:58, suma postów tego autora: 3848

D-95 uch

fajnie, że "sobie pozwoliłeś skończyć",już myślałem, że "sobie nigdy nie pozwolisz", a tak mogę się w końcu trochę polenić, po prostu.

autor: kontras, data nadania: 2011-05-26 22:15:43, suma postów tego autora: 1774

antyaborcja, czyli beczenie owiec

ABCD
Nie mówię już "pan", lecz "wnuczku". W najdrobniejszym szczególe zachowań jest cały człowiek, więc nawet po paru słowach ślepy widzi, że Ci nie wyschły pampersy: popisujesz się dziecinnie erudycją. Bywają tak ubezwłasnowolnione dzieci, że ich udział w rozmowie polega nie na artykułowaniu własnych poglądów, lecz na odsyłaniu rozmówcy: przeczytaj to, przeczytaj tamto, przeczytaj śmamto.
Nakazy i zakazy moralne są proste, nie wynikają z naukowych badań ni z paplania, lecz ze stosunków społecznych. Nie da się z pomocą szkiełka i matematyki wydedukować moralności. Nie wejdziesz w psychikę owsika ni zygoty, więc postawa antyaborcyjna bierze się przede wszystkim z papuziego powtarzania tego, co bredzą szamani. Kto wywodzi taką postawę ze współczucia dla zygoty, z szacunku dla życia bredzi jeszcze gorzej.
Głośne, niekończące się lamentowanie nad domniemanym cierpieniem zygoty i obok tego nieprzejmowanie się widzialnym i słyszalnym cierpieniem świń witanych w rzeźni świadczy o traktowaniu człowieka jako pana wszelkiego stworzenia. A to już czysta religia. Nie ma ona nic wspólnego ze współprzeżywaniem czyjegokolwiek cierpienia, z szacunkiem dla poczętego czy narodzonego życia. Antyaborcja to jedno z wielu narzędzi szamanów do wymuszania posłuszeństwa - nic więcej.

autor: starazygota, data nadania: 2011-05-27 06:24:57, suma postów tego autora: 15

"starazygoto",

jeśli ktoś - tak, jak niestety ty - nie ma pojęcia o bilogii, w tym szczególnie o genetyce, to nie ma sensu, żeby uczestniczył w dyskusji o aborcji.

autor: ABCD, data nadania: 2011-05-27 13:42:16, suma postów tego autora: 20871

starazygota, dlaczego tak mało się udzielasz? (piszę to z wielką pretensją

jeżeli nie ma do czytania nic innego, niż jest, to kogo może dziwić, że ludzie myślą, jak myślą?
Jeżeli to dopuszczalne i pomoże, to będę się nieustannie Tobą zachwycać, ale proszę, nie zniechęcaj się drobiazgami i pisz. Mam kłopot, bo nie wiem, jak się do Ciebie odezwać. Jesteś ostrzejszy niż brzytwa. No, nie bądź taki, i pisz.

autor: nana, data nadania: 2011-05-27 14:44:08, suma postów tego autora: 4653

starazygota

Madry jesteś. Podpisuję się w całości pod tym, co wywiodłeś. Oczywiście, że chodzi o panowanie a nie o jakieś prawdy bioologiczne. Czym więcej biedy, tym więcej władzy mają ci, którzy odwolują się do tzw boga. I o to w tym wszystkim w istocie chodzi. Bogatym zakazy nie przeszkadzają, bo mają czym zaplacić, aby je obejść.

autor: steff, data nadania: 2011-05-27 15:38:08, suma postów tego autora: 6626

Ponawiam pytanie:

czy genetykę wymyślił JPII?
A może zrobił to Rydzyk?
PS. Byli już biologowie Miczurin i Łysenko, którzy wieszczyli, że nie ma natury, jest tylko walka klas. Wobec czego, jeśli towarzysz Stalin powie, ze kukurydza ma rosnąć na lodzie i śniegu, to kukurydza tam wyrośnie.
Radzieccy ludzie nauki entuzjastycznie zgodzili się z Łysenką i Miczurinem. Ich teorię potwierdzały też dane empiryczne. Do czasu, aż za Chruszczowa wykryto, że informacja o zbiorach Kukurydzy w kołchozach znad Oceanu Lodowatego były sfałszowane.

autor: ABCD, data nadania: 2011-05-27 19:41:01, suma postów tego autora: 20871

Ale zabawna dyskusja..

...a tymczasem wszystko we Wszechświecie jest STAWANIEM SIĘ.
Cząstki elementarne stają się materią, materia staje się gwiazdami i planetami, a tam staje się życie.
Kto jest mądry i powie kiedy cząstki elementarne stają się materią, skoro w świetle fizyki kwantowej, jest to jedynie inny punkt widzenia rzeczywistości.
To samo dotyczy człowieka.
Dusza ( czyli atman) staje się wraz ze stawaniem się materialnego wyrazu jej istnienia czyli ciała.
A ciało , podobnie jak wszystko co istnieje we Wszechświecie, nie JEST, a STAJE SIĘ, mając przejściowe etapy rozwoju. I tak jest z człowiekiem - zygota jest formą przejściową od bytu materialnego do duchowego
( czyli człowieka).
Nie ma indywidualnej duszy bez indywidualnego ciała, a to w stadium zygoty nie jest zdolne do przeżywania swego istnienia i nie różni się od innej materii ożywionej.
A my LUDZIE nie chronimy każdego życia ( bo np zjadamy wieprzowinę i ziemniaki), a jedynie życie ludzkie,
któremu przypisujemy duszę w odróżnieniu od innych form życia ( kto wie czy słusznie ?).
I to powinno być punktem do rozważań o duszy, nie ma jej dopóki nie ma ciała zdolnego do samodzielnego istnienia
i zrozumienia swego BYTU.
Rozumieli to już w jakimś stopniu starożytni, wyznaczając karę za zabicie dziecka niższą niż za zabicie dorosłego, (choć argumentowali inaczej).

autor: tarak, data nadania: 2011-05-27 19:57:14, suma postów tego autora: 3283

słowne narzędzia

Szanowni Moderatorzy, chciałem przed życzliwymi "naną" i "steffem" rozwinąć poruszony przeze mnie temat. To już, być może, końcówka dyskusji, więc może byście się nie obrazili za objętość. Boję się najważniejszego: komputerowych krzaczków, robaczków w tekście. Słaby ze mnie internauta i nie wiem, czy można zrobić we wklejonym tekście tak, by ich nie było. Jeśli nie można, to proszę ten mój wpis odrzucić. Serdeczne dzięki.

SŁOWNE NARZĘDZIA

    - Jesteście, szwejku, za aborcją?
Z obrzydzeniem odkładam słuchawkę, ale w ostatniej chwili sobie przypominam, że tylko jeden wie, że jestem szwejk.
- Melduję posłusznie, od razu pana poznałem, panie poruczniku.
- Jesteście za aborcją?
- Służbowo pan pyta?
- Oczywiście.
- No to chroń nas, Boże Rongo, zdziecinniało wojsko!
- Jakie tam wojsko – polowy ordynariat.
- Awansował pan na biskupa?!
- Idiota. Feldkurat Katz awansował.
- Największy moczymorda – biskupem!
   - Tak widać mu pisane: chlać i awansować. Teraz wojsko ze śmiechu nie może wojować. Wstanie Katz lewą nogą – będzie o aborcji, prawą – in witro, w ogóle nie wstanie - eutanazja. Przy okazji: jak mi urwie łeb, macie nie dobijać, dokąd się nie upewnicie, że nie żyję.
  - Na pewno się upewnię. Ale, jako stare wojsko, pod bieżące głupoty nie podpadam,  więc mnie nawet święty Kręty nie namówi, żebym o nich gadał.
- A cóż to za święty?
  - Nie mam pojęcia. Kiedyś po szóstym kuflu coś mi kazało policzyć wszystkich świętych. Nie wiedziałem, jak się do tego zabrać, bo znam tylko jednego: "Święty Marcin pije wino, wodę pozostawia młynom". Przy piętnastym kuflu naraz mnie zalała jasność, jakby się komputer włączył. Przy dwudziestym ósmym miałem już szesnaście milionów stu dziewięćdziesięciu pięciu. Ostatni był właśnie świety Kręty.
    - Nie mogę tego słuchać! Jak można dojść o własnych siłach do dwudziestego ósmego kufla, nie mówiąc o szesnastu milionach?!
    - Bardzo prosto: tak samo, jak się chodzi po wodzie czy karmi paroma chlebami wiele tysięcy. Wyciągnąłem z liczenia taką naukę, że jak się ktoś wybiera do nieba, niech najpierw przedzwoni, czy są wolne miejsca.
    - Dla was – wątpię.
    - Ja w ogóle wątpię, czy jest tam coś dla wojska. Królestwo niebieskie jest podobne do ziarnka gorczycy, a nie do arbuza. Jeśli doszedłem dopiero do "k", a już miałem szesnaście milionów, to wyobraża pan sobie coś wolnego na takim ziarenku?
- Jesteście idiota, nie rozumiecie alegorii.
- Po to są, żeby nie rozumieć.
- Głupoty gadacie.
- Znany Syn narzekał: "Ja do was mówię, a wy nie rozumiecie". Oni byli tępi, czy on tak jasno mówił?
- Za takie pytania kiedyś wyrywali język.
   - Wcale się nie dziwię – łatwiej wyrywać niż odpowiadać. Ale mogący wszystko mógł przecież mówić tak, żeby rozumiał najtępszy. Widać nie chciał, żeby rozumieli.
- W jakim celu?
 - W szamańskim. Szaman nie oczekuje rozumienia, ale – duchowego poddaństwa. Najlepiej się nadają alegorie, bo można z wysoka: - Ja do was mówię, a wy nie rozumiecie. Poddani spuszczają głowy i o nic więcej nie chodzi.
  - Skąd wiecie?
  - Jak kapral uczył padania na pysk w kałużę, zawsze na koniec pytał: - Są pytania? Słyszał pan coś takiego w kazaniu?
  - No nie.
    - A przecież kiedy słuchacze słyszeli piękne porównania królestwa niebieskiego do ziarnka gorczycy, do sieci, do innych rzeczy, musiało im się pchać na usta: Ty, chłopie, nie kręć - mów, jak jest.
- Przewrotne plemię żąda dosłowności.
    - Pan porucznik, jak wraca z wojny, opowiada rodzinie nieprzewrotnie, że kraina, gdzie pan wojował, jest podobna do ziarnka maku, kłącza tataraku i szewca z Królewca?
    - Od razu by mnie położyli spać do wytrzeźwienia.
    - A gość przychodzi z czegoś tak niesamowitego, jak pozaziemskie królestwo i nawet się nie zająknie, jak tam jest: czy ludzie chodzą, czy fruwają, jedzą i wydalają, czy żyją powietrzem, mówią wieloma językami, czy jednym i czy w ogóle mówią, golą się, czy już nie muszą. Tylko zaczął nauczać, od razu – po chińsku: same alegorie.
- Czemu, po waszemu?
  - Pasują jak ulał do mówienia o niczym: żaden małorolny się nie kapnie, że mowa jest o niczym. Konkretów Znany Syn znać nie mógł z tej racji, że nie był w niebieskim królestwie, bo takiego nie ma.
  - Skąd wiecie?
- A skąd pan wie, że nie ma krasnoludków?
- Nie da się dowieść, że czegoś nie ma.
- Pan porucznik żartuje. Wywracam kieszenie i ślepy widzi, że nie ma ani centa.
- Królestwo niebieskie to nie zwykła kieszeń.
 - Pewnie, że niezwykła - bez dna. Wiem coś o tym jako pucybut feldkurata Otta. Ale kto by tam dowodził. Jak wracam z nocnych pożytków, a ranne ptaszki drepczą do kościółka, nie pukam się w czoło: -I co wy, głupie ptaszki, tak drepczecie w kółko? Nie widzicie, że nikt na was z góry nie patrzy? Nie słyszycie, że waszym ćwierkaniom odpowiada cisza?
- A ze mną – gadacie.
- Bo pan porucznik słucha. To wielka rzadkość.
- Więc jak z tą aborcją? Coś muszę biskupowi zameldować.
- To on mnie jeszcze pamięta?
- Ma listę wszystkich – wierzących i ateistów.
    - Niech pan porucznik zamelduje, że stary szwejk ma w dupie.
- Nie dałoby się delikatniej?
- Da się, trzeba tylko inaczej zacząć.
- To zaczynajcie.
- Jego Ekscelencja Katz jest takie samo bydlę jak pan...
- Oż wy chamidło jedne! Zastrzelę jak psa!
- Niech pan porucznik uważa, bo przez telefon można siebie trafić. Melduję posłusznie, że pan biskup Katz, jak nie był biskupem, tak samo mówił, że ma w dupie.
- Co?
- Te wszystkie aborcje, eutanazje, srazje. Mówił, że to u czarnych trutni tylko słowne narzędzia do wymuszania posłuszeństwa.
- Tak mówił: trutni?
 - Jeszcze gorzej – jak brakło wódki. Więc chciałem powiedzieć, że pan biskup Katz jest z bożej łaski takie samo bydlę jak pan, ja i cała ludzkość.
- Że wy, to wiem – a czemu ja?
- Doskonały szewc uszył gówniane buty i zwalił winę na buty – taka jest logika tysiącletniej duchowości. Stąd wszyscy co do sztuki jesteśmy z a m i e r z o n ą marnością. Skoro więc pan porucznik życzy sobie, żeby się jakieś gówno wyrażało delikatnie, trzeba ten
szewski świat odwołać i zrobić od nowa.

autor: starazygota, data nadania: 2011-05-27 20:22:16, suma postów tego autora: 15

Starazygota, do Ciebie to się mogę chętnie przyzwyczaić, ale to potrwa...

:)

Krzaczkami się nie przejmuj. I bez nich rzucasz niesamowity gąszcz myśli. Poza tym to łatwo ustalić na podstawie cyferek i ich położenia, czy to myślnik czy znak zapytania.

autor: nana, data nadania: 2011-05-27 21:35:10, suma postów tego autora: 4653

antysemityzm w aborcji

Szanowna nano, jeszcze drobiazg na pożegnanie, jako że nie jestem internetowym gadaczem. Dzisiejsze wypociny mają taki związek z tematem “aborcja”, że mają związek. W ubiegłym roku w zamieszczonym również na portalu lewicy tekście “Rzekł Pan” użyłem wyrazu “giewałt”, a tam też ciut było o aborcji.
Zapamiętałem Cię jako jeden z nielicznych głosów trzeźwości i obserwacyjnej solidności(były to prawie wyłącznie żeńskie głosy) w chórze paplaniny rodzaju, wstyd powiedzieć, męskiego. Męskie sokoliki wytropiły w użytym przeze mnie wyrazie “giewałt” mój antysemityzm. Sporo mówiłem w życiu “zdrastwujtie”, “guten Tag”, “kalimera” i “buenos dias”, ale tu nikt niczego nie wytropił. Obok największego w świecie polskiego antysemityzmu wykwita druga polska specjalność: antyantysemityzm – tak samo skrajnie głupia. Jak przeczytałem o moim antysemityzmie, od razu poleciałem do lustra. Znalazłem tylko kleszcza. Ale to nic nie znaczy, bo “anty” nie musi być na wierzchu. Teraz się co dzień przegądam przy goleniu. Kiedyś pozdrowiłem świeżo poznaną Polkę tatarskiego chowu: “Salam alejkum”. Odpowiedziała po polsku z takim chłodem, że mało języka nie odgryzłem. Nie jej – sobie. Jak się lepiej poznaliśmy, powiedziała, że myślała, że pozdrowiłem ją ironicznie, bo jestem antytatarczyn, a Polacy nie są anty tylko w stosunku do Watykanu i Ameryki.
Lepiej uważać nawet na pojedyńcze głoski. ORMO czuwa.



TEGO SIĘ NIE ROBI

Wrzasnęło coś nad uchem:
    - Jesteście, szwejku, Żyd?
Obudziłem się ze strachu, a to się dalej drze:
- Jesteście, szwejku, Żyd?
   - To pan porucznik?! Mało nie umarłem.
 - Już pół godziny pytam. Mówiliście kiedyś, że nos wam się zadarł, bo wjeżdżaliście w życie nogami do przodu, tak?
- Tak jest. Przez to do przodu nic nie widzę, tylko na boki.
   - Czyli jeszcze gorzej niż Żyd: antysemita.
- Jezus Maria! Co to?
- Kleicie durnia?
    - Melduję posłusznie, to inna specjalność – ja jestem idiota. A po czym pan porucznik poznał, że jestem ten, co pan powiedział?
- Po nosie. Czemu mówiliście, że się zadarł?
- Bo zadarty.
- Chodzi o to, czemu mówiliście akurat jak pytałem, czy jesteście Żyd.
  - Żeby coś powiedzieć, nie jestem cham.    
    - A nie mogliście powiedzieć kiedy indziej?
- Melduję posłusznie, jak jedna z moich dam puściła bąka w łóżku, a ja powiedziałem jak pan porucznik: “Nie mogłaś kiedy indziej?”, od razu usłyszałem: “cham!”. I ona mogła kiedy indziej, i ja, ale wtedy żadne na to nie wpadło.
- Wiecie, że Żydzi są garbatonosi?
- O Boże!
- Nie udawajcie, że nie wiecie.
  - Ależ to musi być nieszczęście! Niech ich grom spali!
 - Proszę! Nie dość, że antysemita, to jeszcze – wojujący. Widzicie, jak was łatwo rozszyfrować?
- Ja siebie co dzień rozszyfrowuję.
    - Wyskoczyliście z zadartym nosem, żebym nie myślał, że jesteście Żyd. Trzeba wyraźniejszych dowodów?
- Na co?
- Na jajco. Wiecie przynajmniej, kto to Żyd?
- Nie.
- I po co tak kręcić?
  - Melduję posłusznie, Pan feldkurat Katz nauczał, że mowa ma być: tak, tak, nie, nie, więc mówię: nie. Prościej nie umiem. Od dziecka słyszę: “Toż to Żyd!” i “Toż to Żyd”, i “Nie wiesz, że to Żyd?”. No żeby mnie kto zabił, nie wiem -mówili “Żyd” i tyle, nikt nie tłumaczył. Słuchałem dziś jednego radia. A oni na wyścigi: “Wiadomo, kto to” i “Wiadomo, kto to“, “Wiadomo, kto pod naszą świętą ziemią ryje”, i też nikt nie tłumaczył, kto to. Dopiero pod koniec usłyszałem: “Żyd – też człowiek”. Ale to chyba przesada, bo tyle to bym wiedział. Znajomi, jak zaczną gadać - od razu: “Rusek”, “Ukrainiec”, “Żyd” . U nich chyba się to rozumie samo przez się. U kogo się rozumie, u tego się rozumie. Więc zwracam się z uprzejmą prośbą: jak już mnie pan porucznik ze snu wyrwał, to może pan wyjaśni, kto to Żyd.
  - Wojujący antysemita, który nie wie, kto to antysemita, bo nie wie kto to Żyd, to najidiotyczniejsze, szwejku, co w naszym świętym kraju może być. Chyba że robicie ze mnie durnia.
   - Melduję posłusznie, jak pan feldkurat Katz w napadzie szczerości tłukł się po mordzie i wymyślał sobie po pijaku od ostatnich, a ja mówiłem, że robi z siebie durnia, tłumaczył, że tego się nie robi, bo to jest dar boży – to się ma.

autor: starazygota, data nadania: 2011-05-28 08:52:17, suma postów tego autora: 15

odsyłacze

Jeszcze drobiażdżek.
Dla wnuczków, którzy nawet jajka na miękko nie potrafią zjeść bez popisania się Pascalem, Kantem, fenotypami i genetyką, i odsyłają tam kucharkę, by głębiej rozumiała, co ma w garnku, proponuję rodzajową ksywę: odsyłacze.

autor: starazygota, data nadania: 2011-05-28 09:51:57, suma postów tego autora: 15

Starazygota, z komplementami to ja nie radzę sobie wcale, więc je ignoruję, wybacz

ale tak prywatnie, to chętnie wymieniłabym z Tobą od czasu do czasu jakieś polityczne uprzejmości. Może miałbyś też ochotę mieć niezobowiązującą znajomość internetową dodatkowo? Mój numer Gadu Gadu jest: 3236791

autor: nana, data nadania: 2011-05-28 10:00:45, suma postów tego autora: 4653

myślicielka nana

Serdeczne dzięki, nano. Na palcach policzyłbym moje wizyty w internecie, odkąd go poznałem, czyli od roku. Ostatnia wizyta była dla zmiany klimatu. Przez chwilę odsapnąłem i wracam. Opiekuję się 90-letnią matką i chorym bratem. Na portalu lewicy ku pewnemu zaskoczeniu spotkałem poważnie zainteresowane poruszanymi tematami myślicielki i zainteresowanych samymi sobą - z małymi wyjątkami - rozpaplanych narcyzków w pampersach. Świat się do góry nogami przewraca. Może znów coś pod naszą świętą ziemią ryje. Pogody ducha życzę, zdrowia. I żebyś była samoostrzącą się żyletką.

autor: starazygota, data nadania: 2011-05-28 18:57:56, suma postów tego autora: 15

Starazygota, kosz od dżentelmena to jak komlement :)

dzielona radość to podwójna radość, dzielone kłopoty to połowa kłopotów. Moja propozycja jest aktualna, choć nie ma znaczenia, kiedy i czy w ogóle z niej skorzystasz. Dla Ciebie mogę być spokojne tępa (żyletka:) Pozdrawiam.

autor: nana, data nadania: 2011-05-29 10:46:53, suma postów tego autora: 4653

Dodaj komentarz