Umowa na 10 lat to całkiem dobra stabilność.
Umowa na 10 lat to całkiem dobre zapewnienie. Zgodnie z kodeksem umowa terminowa NIE może być rozwiązana wcześniej, chyba że za obopólną zgodą.
Dlatego pracodawcy wymyślili dodanie do umowy o pracę na długi termin "dobrowolnej" klauzuli o możliwości rozwiązania umowy w ciągu 2 tygodni. Jest to oczywiście gorsze rozwiązanie dla pracowników niż czas gwarantowany do rozwiązania bezterminowej umowy o pracę.
daje taką przewagę pracodawcom nad pracownikami, że przepisy kodeksu pracy nie są nawet listkami figowymi draństwa, jakie w stosunkach pracy się dzieje. Coraz mniej ludzi broni się tymi przepisami a sądy pracy świecą coraz większymi pustakami. Swoją świetność prawo pracy zostawiło w PRL-u Po co więc te negocjacje? By pokazać, że związki jeszcze coś znaczą? Może na pielgrzymkach... to tak?
Związki są słabe, bez znaczenia i przyszłości?!
TOŻ TO NAJWIĘKSZE OSIĄGNIĘCIE TOWARZYSZY!
Tu chyba się nie mylę.
Super. Mnie zatrudniają co roku na umowę o dzieło. To jest dopiero stała praktyka , a nie zatrudnianie na umowę zlecenie.
A w obopólne porozumienia naszych central związkowych z "pracodawcami?" w szczególności
Możliwość rozliczania czasu pracy w okresie rocznym osłabi jeszcze bardziej pozycję pracownika względem zatrudniciela.
"Ściśle tajne śledztwo w sprawie więzień CIA trwa od 2008 r. - ujawnia "Gazeta Wyborcza". Prokurator miał już przygotowane zarzuty złamania konstytucji, bezprawnego pozbawienia wolności i udziału w zbrodni przeciwko ludzkości, które chciał przedstawić członkom rządu SLD. Jednak odebrano mu tę sprawę.
Utworzenie na terenie naszego kraju ośrodka obcych służb specjalnych, który nie byłby podporządkowany polskim władzom, jest sprzeczne z prawem. Stąd śledztwo w sprawie przetrzymywania i torturowania członków Al-Kaidy.
Prokurator miał już przygotowane zarzuty złamania konstytucji, bezprawnego pozbawienia wolności i udziału w zbrodni przeciwko ludzkości, które chciał przedstawić członkom rządu SLD. Jednak odebrano mu tę sprawę.
Prokuratora Jerzego Mierzewskiego zastąpił Waldemar Tyl, nowy zastępca prokuratura apelacyjnego i równocześnie szef pionu prowadzącego to śledztwo. Drugim prokuratorem prowadzącym postępowanie pozostał Robert Majewski, dotychczasowy zastępca prokuratura apelacyjnego.
Jak pisała "Gazeta Wyborcza", pojawiają się spekulacje, że śledztwo prowadzone obecnie przez Majewskiego i Tyla zmierza ku umorzeniu.(...)"
http://fakty.interia.pl/polska/news/cia-mialo-wiezienie-w-polsce-prokuratorowi-odebrano-sprawe,1646096
- pod sąd!
SLD pod sąd? Każdy sąd ich wypuści - zbrodniarzy. Zresztą widać, jak bardzo sądy chronią $ldowskich paniczyków. Jedyny sprawiedliwy wyrok dla zbrodniarzy wojennych to ten wykonany na Eichmannie (tylko, że to niestety wyjątek od reguły).
Tak. Cała ta brawurowa akcja to jedno z piękniejszych wydarzeń w najnowszych dziejach ludzkości. Tak powinni kończyć wszystkie sqrwysyny świata.
Głosowałeś na Hitlera - głosuj na Leszka Millera!
rzeczywiście jest problem z tymi sądami.
Nie zazdroszczę politykom, ktorzy będą musieli "rozkminić", jak tym razem ugryźć zbrodnie, afery oraz łamanie prawa krajowego i międzynarodowego w imię serwilizmu wobec obcych mocarstw.
Zacząc od weryfikacji korpusu prokuratorskiego i sędziowskiego?
Powołać sądy specjalne?
Ale jaki hałas się wtedy podniesie w me(r)diach liberalnych, Strasbourgu i Brukseli!
Zawsze jeszcze można liczyć na sprawiedliwość ludową.
Późny Sartre pisał też trochę o spontanicznej przemocy, która potrafi emancypować.
Wobec niektórych sytuacji brzmi to calkiem rozsądnie.
dodaj, że w obronie Leszka Millera, Aleksandra Kwaśniewskiego pierwszy wystąpi Jarosław Kaczyński. Co już uczynił.
Lech Kaczyński robił też wszystko, co mógł by chronić Aleksandra Kaczyńskiego.
Czas ABCD na woltę i rozpoczęcie opowieści o obronie racji stanu, której broni PiS, broniąc SLD-owski rząd.
strumień świadomości Dujardina i Joyce`a - to fajna technika, ale nie warto jej stosować w dyskusjach politycznych.
jak cię lubię - szczerze, daj spokój temu Ikonowi. Czy na prawdę nie widzisz rzeczywistych przeciwników? Znaczy się nie bardzo ja paniał twaju aluzju. na Ilicza to dobrze czy źle? moim zdaniem dobrze, ale ty chyba za bolszewikami nie przepadasz, nawet za tymi pierwszymi.
Powiem Ci, że moim zdaniem z bolszewikami było pewnie tak jak z Solidarnością, czyli była ta pierwsza SDPR i pierwsza Solidarność, najlepsi walczyli w pierwszej linii i pagibli a wypłynęło gówno i udaje przywódców czy to rewolucji czy "transformacji".
ty mnie tutaj nie kokietuj, czytelników nie epatuj, tylko wyjaśnij nam, jak mamy rozumieć, że PiS w osobie Jarosława Kaczyńskiego, wcześniej Lecha Kaczyńskiego, teraz jak i wcześniej gdy byli u władzy, kryje i krył Leszka Millera, Aleksandra Kwaśniewskiego przed śledztwem w sprawie więzień CIA w Polsce i tortur.
To jest ta pisowska antysystemowość? Ty nam to wyjaśnij, nie wiemy, co myśleć i co czuć. Czy to samo co ty, gdy światło dzienne ujrzały taśmy Gudzowatego? Czy to samo, gdy runął prezydencki Tupolew? ABCD nie zwlekaj, ty mów! Nie chcemy myśleć i czuć jako zdrajcy, sprzedawczyki!
bilbay, JarKacz słynie z pobłażliwości wobec starej nomenklatury i służb specjalnych peereli:))))
Na takie sytuacje jest idiom z radą "zmień dealera".
Ale, jeśli nie zadowala cię PiS-owski program rozliczeń, to przecież skrajna lewica ma tyle kontaktów z SLD, że cóż prostszego, jak powołać trybunał sprawiedliwości ludowej i któregoś z nich tam dostarczyć. Jak nie pójdzie dobrowolnie, to metodą raptu.
tak, JarKacz słynie z daleko posuniętego pragmatyzmu, gdzie postkomuniści stają się wybitnymi politykami lewicowymi średniego pokolenia czy jakoś tak. Tobie nawet zmiana dilera nie pomoże.
Rozmawiajmy o faktach, a nie twoich urojeniach. Powtórzę pytanie: dlaczego Jarosław Kaczyński (dzisiaj i będąc premierem), a także Lech Kaczyński chronili i chronią Leszka Millera oraz Aleksandra Kwaśniewskiego przed śledztwem w sprawie więzień CIA i tortur?
Kuchenny rewolucjonista przynajmniej ma w sobie coś lewicowego, w przeciwieństwie do żyrardowskiej atrapy mężczyzny.
chodzi o chrześcijańskie miłosierdzie?
A może naczytali się tekstów Adama Michnika i Seweryna Blumsztajna o potrzebie pojednania i zakończenia wojny polsko-polskiej?
I wreszcie, Kaczyńscy byli tak dobrzy dla Kwaśniewskiego i Millera, że chcieli ich uchronić przed możliwością popelnienia przestępstw spowodowanych szantażem, odwołującym się do ich przeszłości agenturalno-nomenklatorowej. Tak jest! Tylko lustracja i dekomunizacja mogły uratować panów Aleksandra i Leszka!
odpowiedź na twoją miarę. Nie fatyguj się więcej, bo na więcej cię już nie stać.
Myślę, że Kaczyński chronił Kwaśniewskiego i Millera, bo ci wcześniej chronili jego przed odpowiedzialnością z tytułu przekrętów z czasów PC.
Jaki cel chcecie osiągnąć?- wsadzić Millera i Kwaśniewskiego do więzienia?
To naiwność.
Pozwalacie sobą manipulować, albo sami to robicie, by osłabić własne państwo i rzecz jasna, ktoś na tym zyska ale na pewno nie my, Polacy.
nie nudźcie.
Akurat zgoda na "podtapianie" terrorystów, w efekcie której zapobieżono Bóg wie ilu zamachom - to stosunkowo marginalny występek w karierach Kwaśniewskiego i Millera.
Jak macie takie wrażliwe serduszka, to pomyślcie o torturach stosowanych przez organizacje zbrojne komunistów i lewaków. Na przykład - Vietcong, Czerwone Brygady, RAF, które do dziś są obiektem sentymentalnej mitologii w kręgach ideologicznej ekstremy.
Tyle, że mamy tu kolejny dowód, że ludzi byłej PZPR czy struktur służb specjalnych nikt nie chciał podle i okrutnie prześladować, proponując czasowe ograniczenie ich praw do obecności w życiu publicznym. Wiadomo było, że w zamian za przymykanie oczu na swoją przeszłość zgodzą się na wszystko.
Tak więc skrajny proamerykanizm Kwaśniewskiego i Millera był funkcją ich postkomunistycznej i promoskiewskiej przeszłości.
oblókł się teraz w szaty realisty. Uwstecznicie się, towarzyszu Namiot, racje rodem z forum onet.pl? Wstydźcie się.
Po pierwsze, to nie żadne tylko "podtapianie", tylko podtapianie, czyli stosowanie tortur. Rozumiem, że wy towarzyszu Namiot, jako przedstawiciel antysystemowej opozycji, musicie znosić gorsze rzeczy ze strony janczarów systemu niż jakieś tam tortury, bezprawne przetrzymywanie na terytorium obcego państwa. Chodzą legendy o twej odwadze, gdyś ujęty został przez policję polityczną PO i wydany na męczarnie. Szacunek.
Po drugie, rozumiem, że już "zbrodnie, afery oraz łamanie prawa krajowego i międzynarodowego w imię serwilizmu wobec obcych mocarstw" jak to ująłeś parę postów wyżej przestały mieć na znaczeniu, gdy tylko JarKacz rzekł inaczej (biedactwo z ciebie, żeś nie wiedział wcześniej).
Po trzecie, zgoda, Millerowi i Kwaśniewskiemu można więcej zarzucić, ale to na co wyrazili zgodę i byli tego świadomi (jeśli tak było) nie staje się przez to "marginalne". Twój realizm jest tutaj obrzydliwy.
Po czwarte, nie wiem po co te wtręty o Vietcongu, itp. Na zasadzie a u was też murzynów biją? Nie byłem członkiem Vietcongu, ani Rafu, nie mieszkam w Wietnamie, ani w Niemczech, nie poczuwam się do ideologicznej tożsamości z tymi grupami, a wręcz przeciwnie ich działania i ideologia mnie potępia (choć widzę różnicę między działaniami Vietcongu a Czerwonych Brygad). Mieszkam natomiast w Polsce i interesuje mnie co demokratycznie wybrany rząd tego kraju robił w moim imieniu i mam prawo domagać się wyjaśnienia, a nie zajmować się kwestiami, z którymi nic wspólnego nie miałem.
Towarzyszu Namiot, słabo, słabo. Sięgacie intelektualnego dna.
Nic tak nie wzmocni państwa, jak wskazanie politykom, że nie są ponad prawem, które przecież sami ustanawiają. Stabilizację zapewnić też powinno uwolnienie co niektórych od brzemienia "tajnej współpracy".
Tego się skurwyXyny boją, ale tylko ogniem prawdy można wypalić tę zarazę.
co tak nabraliście pary?
Idzie gra o osłabienie SLD przed wyborami, żeby nie był zbyt trudnym partnerem koalicyjnym dla PO? Czy też o pozbycie się Kwaśniewskiego i Millera - co by o nich nie mówić, starych wyg politycznych - ponieważ bez nich Napieralski będzie łatwiejszym orzechem dla Schetyny?
Dość, Że służycie gorliwie. Być może, nie wiedząc nawet, w jakim celu. Trafnie zauważył Miłosz: "Nie ten najlepiej służy, kto rozumie".