2 tys. belfrów poprosiło Związek Nauczycielstwa Polskiego o przesłanie książki "Bieda. Przewodnik dla dzieci",
W/w książkę wydał KryPol współautorką jest łamistrajk Krzywonos. Ciekawe czy dzieci Jej oficera prowadzącego z ramienia UB też cierpią biedę?
Straszna macocha, wręcz kostucha ta 'wolna i demokratyczna' Polska.
To nie tyle dziki kraj ile dzikie państwo.
Bo można dziecku kupić jakiś elektroniczny gadżet za dwa tysiące i powiedzieć "pograj sobie, nie mam teraz dla ciebie czasu", można mu kupić książkę za 20 zł (albo i za 2 zł), a potem z nim o tej książce porozmawiać, a można po prostu pograć z dzieckiem w piłkę. Rozumiem że dla lewicowych wyznawców kultu konsumpcji rodzic nr 1. to dobry rodzic, rodzic nr 2. już gorszy, a nr 3. to patologia żałująca na dziecko pieniędzy.
peereli było "lepiej".
Jak koleżka mający ojca np. w Anglii przyniósł do klasy "prawdziwą" gumę do żucia, to wszystkim dzieciakom wychodziły oczy na wierzch.
http://kalendarium.polska.pl/wydarzenia/article.htm?id=261369
Bieda Panowie Prawicy spasieni na krwi ...............
bezrobotnych, bezdomnych wykluczonych................. boli
Trzeba być rzeczywiście bez serca prawicowym kretynem by ........... żartować i drwić z biedy rodaków
do tego jeszcze dzieci .............
jacekx socjalista naiwny
to straszne draństwo drwić z nędzy dzieci...
.
Nie tylko głód ale jak informują media lokalne wśród dzieci wraca zaraza wszawicy. Choć jedno wynika z drugiego. Ciemnogród pełną gębą.
Dzieci biedne, ale co drugie spasione niczym wieprz - jakby "zauważył" neoliberalny mędrzec.
ale tylko tych nienarodzonych.
Lewicowy patriota
progi to jedna sprawa, a druga to to, że na dziecko do 5 r.ż. dostaje się 68 złotych.
W zamin za głodne dzieci mamy sytych wielebnych i chlebodawców. Reszta się nie liczy. O nie, przepraszam, mamy też poddostakiem gumy do żucia, oczywiście nie dla głodnych dzieci. Ale tym nie należy się martwić, bo w przyrodzie też tak jest, że jedne istoty żywią się innymi, co sam bóg błogosławi. Amen.
No i funkcjonariuszy państwa (właściwie to przede wszystkim). Biurokratów rządowych, "samorządowych", korporacyjnych itp. Jest niezwykle interesujące, dlaczego wykonawców poleceń państwa i kapitału, w moim odczuciu kategorię najbardziej szkodliwą, lewica zazwyczaj pomija w swej krytyce.
Dwa miliony biednych dzieci(w Polsce) - 14 komentarzy
Żołnierze oskażeni o zbrodnię wojenną w Nangar Khel uniewinnieni - 103 i rosnie
no dramat po prostu :/
był bardziej cyniczny. postaraj się. Stać cię na to!
szkoda że nie mamy takiego dobrobytu jaki w stanach rebel2 obserwuje... tam głodu nie ma odkąd armia zbawienia na każdym rogu zaczęła indyki rozdawać...
Dlaczego tak nienawidzisz polskich dzieci a tak bardzo kochasz dzieci calego swiata.
Polskie przyslowie mowi: Blizsza cialu koszula...
Tylko nie tobie
Ty wolisz walczyc z amerykanami ignorujac calkowicie problemy wlasnego podworka
Dlaczego ? Bo jestes trollem na tym forum
Zachowujesz sie jak ten SS man pacyfikujacy Getto - kein problem
Żołnierze oskażeni o zbrodnię wojenną w Nangar Khel uniewinnieni - 121 komentarzy i sierpek jeszcze nie skonczyl
G Ó W N O !!!
Zresztą jak zwykle.
TFU!!!
pytam bez zlosliwosci- po co to robic?
to juz chyba byloby lepiej zabrac dzieciaki na jakas fajna wycieczke
jeszcze spotkania dla bezdomnych o wychodzeniu z bezdomnosci bylyby ok, ale co ma dziecko poradzic?
chyba, ze chodzi o to, zeby zaczely pracowac jak tylko osiagna limit wiekowy, tylko troche malo mi to koresponduje z lewicowoscia
Te indyki dostaje kazdy ktory powie ze potrzebuje. Nie trzeba sie zapisywac, podpisywac odbioru itp
Jezeli ty satanolbys w kolejce wraz ze swoja zona (kiedy jas juz bedziesz mial) i nie przyznalibyscie sie ze jestescie rodzina to dostalibyscie dwa.
A pozniej to tylk wsiasc do samochodu i do domu piec indory.
Polscy glodni tez tak maja? Podziel sie informacjami.
I jeszcze jedno,
W amerykanskich szkolach dzieci szydza ze swoich rowiesnikow, odseparowuja ich od siebie z wielu powodow.
Nie jest znany mi przypadek zeby robily to w stosunku do biednych.
Tutaj biednym sie pomaga a nie wytyka palcem
tak... stany sa znane z rozbuchanego socjalizmu właśnie...
a co do ilości komentarzy pod innym wątkiem, połowa z nich zdaje sie twoja jest:)
Tu wlasnie masz dowod ze nie trzeba byc panstwem socjalistycznym zeby pomagac innym
Poza tym w socjalizmie to panstwo ma obowiazek pomagac biednym, a w kapitalizmie zwykli ludzie uwazaja ze powinni pomagac innym w nieszczesciu
No a co ja bede ci tlumaczyl , bez instrukcj od Jarka sierpa i tak nie zrozumiesz
A odnosnie ilosci wpisow to twoj guru Jerek mlotek pobil mnie na glowe.
Gdybys nie czekal na jego instukcje tylko sam policzyl nie wyglupilbys sie
społeczeństwo które chciwość i egoizm postawiło na piedestał znane jest właśnie z dobroczynności, ale nie z arogancji i ignorancji:))
możesz przestać mnie rozśmieszać
zanim zaczniesz wypowiadac sie na jakikolwiek temat poczytaj cos wiecej niz Kommsomolska Prawda.
Pozniej dyskutuj. Ciezka jest dyskutowac z kims co nic nie widzial nigdzie nie byl ale wie lepiej bo swoje mundrosci czerpie z propagnagowych broszurek Mlodego Kamunisty
To jedno, a drugie w jaki sposob to co sie dzieje w USA i jacy sa Amerykanie napelnia puste brzuchy polskich dzieci?
Przestan puszczac antyamerykanska baki i pomoz swoim rodakom
Stac cie na to?
to nie jest dyskusja o mnie, ale skoro musisz wiedzieć, gdybym napisał o swoim życiu konspekt książki, czytałbyś go z wypiekami na mordce:)))
a z faktu, że tradycyjnie unikasz konfrontacji ze sprzecznościami w które się wikłasz bez przerwy wnoszę że marny z ciebie przeciwnik w dyskusji:)
społeczeństwo w którym głodu nie ma widzi konieczność utrzymywania rozbudowanej sieci placówek armii zbawienia...
społeczeństwo, które nienawidzi rozwiązań skandynawskich, zajmuje się niczym innym jeno rozdawaniem jałmużny/dobroczynnością (bez odpowiedzi na pytanie dlaczego trzeba wogóle komuś pomagać w tych doskonale zorganizowanych Zjednoczonych Korporacjach Ameryki Północnej)
a z faktu, że milczysz nagle gdy wskazać ci twoją niewiedzę, a czasem zwykłą głupotę, wnoszę że tylko mój czas marnowałbyś, gdybym traktował cię poważnie:)
[Te indyki dostaje kazdy ktory powie ze potrzebuje. Nie trzeba sie zapisywac, podpisywac odbioru itp. (...) Polscy glodni tez tak maja?]
He, he, nie pytaj głupio. W Polsce pewnie najpierw trzeba by było wypełnić odpowiedni wniosek, dołączyć załączniki (być może z opłatą w "znaczkach skarbowych"), przynieść z jakiegoś urzędu zaświadczenie, że się jest naprawdę głodnym. No, a wcześniej oczywiście być "zarejestrowanym" w pupie, mopsie czy czym tam jeszcze. Cóż, "polska" i "Wolność" to wzajemna sprzeczność.
MIlcze bo czakam na twoja INTELIGENTNA riposte
"społeczeństwo, które nienawidzi rozwiązań skandynawskich, zajmuje się niczym innym jeno rozdawaniem jałmużny/dobroczynnością (bez odpowiedzi na pytanie dlaczego trzeba wogóle komuś pomagać w tych doskonale zorganizowanych Zjednoczonych Korporacjach Ameryki Północnej)"
Hello, mowimy o 2,000,000 GLODNYCH POLSKICH DZIECI !
Co ma Armia Zbawienia do tego?
W dalszym ciagu ignorujesz ten podstawody fakt
CO ZROBILES TY LEWICOWY OBYWATEL RP ZEBY NIE BYLO W TWOIM KRAJU GLODNYCH DZIECI.?
W jaki sposob przewspanialy system skandynawski karmi polskie dzieci?
Przestan puszczac zaslony dymne
słonko ty moje, czy ty nie załapałeś jeszcze że te dwa m dzieci to dorobek neoliberalizmu
w stanach za to dzieci nie głodują, odkąd mogą kupować z bronią w ręku:)
"czy ty nie załapałeś jeszcze że te dwa m dzieci to dorobek neoliberalizmu"
Jak kiedys dorosniesz to dowiesz sie ze to nie neoliberalizm plodzi dzieci tylko ludzie. I zazwyczaj jest to kobieta i mezczyzna zwani rodzicami. Nie bede cie demoralizowal i nie opowiem ci jak oni to robia.
I te 2,000,000 dzieci w Polsce jak i miliony dzieci na swiecie sa ofiarami nieodpowiedzialnych rodzicow. Nie systemu politycznego tylko i wylacznie rodzicow ktorzy podobnie jak ty nie dorosli jeszcze do tego zeby sie rozmnazac
A w Polsce widze dwie glowne grupy:
- Katolicy - dal Bog dzieci, da Bog na dzieci
- Uzaleznieni od socjalnego panstwa - rzad/panstwo ma obowiazek zapewnic mi mieszkanie, lekka dobrze platna prace i wychowac moje dzieci. Ja nie musze nic
wyznajesz śmiesznie sprzeczne dwa poglądy, które jako dominujące nie moga się utrzymać, więc albo masz stoisz w rozkroku, albo twierdzisz to co ci akurat w danej dyskusji twierdzić wygodnie, oto one:
socjalizm = marnowanie środków na ludzi, którzy nie dbają o to co im sie należy
kapitalizm = wspieranie przez dobroczynność
i przyjmij do wiadomości, że jakość życia społeczeństwa zależy od polityki tak samo jak i od zaradności samych zainteresowanych
Znajdz mi gdzie ja wspominam o kapitalizmie czy socjalizmie
Najwyrazniej probujesz wlozyc w moje usta swoje wygodne okreslenia i teorie.
Panstwo socjalne to nie znaczy socjalistyczne. USA jest najlepszym przykladem wyjatkowo mocno rozbudowanego panstwa socjalnego. Cos o czy ty nie masz zielonego pojecia bo skad moglbys wiedziec takie politycznie niepoprawne fakty.
Nieodpowiedzialne dziecioroby byly, sa i beda w kazdym systemie.
I w dalszym ciagu nie moge zrozumiec twojego oporu przeciwko dobroczynnosci. W koncu dla otrzumujacego pomoc bez roznicy jest czy jest to zasilek socjalny od panstwa czy "jalmuzna" (twoja nomenklotura) z organizacji charytatywnej. Byle tylko byla wtedy kiedy potrzebna i wystarczjaca do potrzeb.
Roznica jest taka ze organizacja charytatywna liczy na twoja pomoc, zaangazowanie i wsparcie a w przypadku pomocy panstwa ty mozesz siedziec wygodnie przy compie popijajac piwko i pluc sie ze panstwo jest opieszale a tam ludzie czekaja na pomoc
"Roznica jest taka ze organizacja charytatywna liczy na twoja pomoc, zaangazowanie i wsparcie"
znaczy się liczy na Godota?
" a w przypadku pomocy panstwa ty mozesz siedziec wygodnie przy compie popijajac piwko i pluc sie ze panstwo jest opieszale a tam ludzie czekaja na pomoc "
W tym przypadku państwo robi to z podatków, które ode mnie bierze i ja się na to godzę. Rzecz w tym, by brało duzo więcej od tych, którzy mają dużo więcej i by potrzebujacy nie musieli liczyć na niczyją łaskę.
że akurat to państwo niestety bierze ode mnie nie na pomoc potrzebujacym polskim dzieciom ale na zabijanie afgańskich. A na to ja się nie godze, bo uważam, że te dzieci powinieneś zabijać ty Rebelku, charytatywnie za własne pieniądze okazać w tym "pomoc, zaangazowanie i wsparcie"
oczekując po mnie, że uznam wyższość dobroczynności nad socjalem, oczekujesz, że okażę się naiwny
W Polsce do piekarza darmo dającego chleb potrzebującym dopi.rdolił się urząd skarbowy.
----
Jak fiskus pognębił piekarza
Przez lata dawał chleb biednym teraz sam jest na zasiłku, bo fiskus doprowadził jego piekarnię do bankructwa. Jakby tego było mało, urząd skarbowy nakazał mu zapłatę 150 tys. zł zaległego podatku.
http://biznes.interia.pl/news/jak-fiskus-pognebil-piekarza,799024,
----
czy w ten sposób uchroni się je przed nią?
"oczekując po mnie, że uznam wyższość dobroczynności nad socjalem, oczekujesz, że okażę się naiwny"
Nie, absolutnie nie. Jestem realista i wiem ze ty tak jak znakomita wiekszosc lewicy jestes czlowiekim praktycznym
Polega to na tym ze chcac nie chcac musisz zaakceptowac fakt ze panstwo zdziera z ciebie dziesiecine w postaci podatow.
I to wystaczy. Niech wiec panstwo zalatwia potrzeby samo.
Jezeli wywali pieniadze na podwyzki dla siebie czy np gornikow i zabraknie ich na pomoc dla glodnych polskich dzieci to nie jest konia problemem ze sie woz przewrocil.
Ty najwyzej rzucisz dyche lub dwie jak cie malolaty z puszkami obskocza podczas corocznej histerii pod dyrekcja Owsiaka. Przylepisz na dumnie wypieta piers serduszko delektujac sie jakim jestes dobroczynca, bo przeciez wcale nie musiales.
No i do nastepnego roku.
A jezeli w miedzyczasie zobaczysz zebraka czy glodne dziecko, zagrzmisz swietym oburzeniem i anonimowo na lewica.pl zwyzywasz rzad ze jest nieudolny
A dobroczynnosc na codzien? To chorobliwy wymysl nieudolnego walacego sie systemu amerykanskiego
Ty sie do tego nie znizysz
"I to wystaczy. Niech wiec panstwo zalatwia potrzeby samo"
I po co jedziesz po bandzie z takimi skrajnościami, nikt przecież nie twierdzi że państwo powinno nas we wszystkim wyręczać. Ja uważam, że wręcz przeciwnie: powinniśmy jako społeczeństwo postawić sobie za cel oddolne wypracowanie alternatywnych instytucji i narzędzi służących poprawie bytu biednych i wykluczonych. Najlepiej takich które kładą nacisk na inicjatywę i samoorganizację samych zainteresowanych.
Ale to w niczym nie zmienia faktu, że bez przymusowej redystrybucji dóbr, zmian w strukturze własności się nie obędzie. Sama prywatno-dobrowolna filantropia na zasadzie "co łaska" to absolutnie za mało, żeby w warunkach systemowej - a nie, jak utrzymujesz, zawinionej wyłącznie indywidualnie - biedy i wykluczenia doszło do radykalnej poprawy na lepsze.
No ale nie oczekuję zrozumienia od kogoś, kto wbrew oczywistym faktom bzdeci o jakimś "uzależnieniu od państwa socjalnego" w kontekście III RP, gdzie osłony socjalne - a raczej ich marne namiastki - są systematycznie i rozmyślnie demontowane.
I jeszcze jak wygląda "wspieranie prywatnej filantropii" w USA od kuchni: http://www.washingtonpost.com/blogs/blogpost/post/food-not-bombs-group-arrested-for-feeding-homeless-violating-orlando-ordinance/2011/06/03/AGufUBIH_blog.html
Jestem pewien zezamieszczajac link twoja intencja intencja jako lewicowca jest pokazanie ze:
W AMERYCE zeby nakarmic glodnego bezdomnego POTRZEBNE JEST SPECJALNE ZEZWOLENIE !
Powiedz mi ze to nieprawda , ze miales inne intencje
A prawda wyglada tak ze:
w Orlando w publicznym parku, jezeli organizuje sie impreze na ktoruj servowane jest jedzenie dla wiecej niz 25 osob potrzebne jest zezwolenieo. Zezwolenie jest bezplatne i jest nie tyle POZWOLENIEM ale ZAWIADOMIENIEM o imprezie.
Czy lewica zawsze musi kombinowac jak by tu zochydzic kazda dobra inicjatywe jezeli nie sa jej autorem
I jeszcze jedno: to ze Amerykanie pomagaja innym krajom to bzdura.
Pomagaja zrzucajac bomby, rozkradajac biedne kraje a pozniej pod plaszczykiem pomocy humanitarnej wysylaja tam swoich agentow
WYMYSLCIE WRESZCIE COS NOWEGO BO TO JUZ JEST NUDNE
To ze panstwo ma obowiazek zadbania o swoich w potrzebie obywateli nie ulega watpliwosci. Mozemy sie spierac jedynie o definicje i zakres "zadbania"
Nie zmienia to faktu ze zwykle ludzkie uczucie powinno kierowac zwyklym obywatelem kiedy chodzi o niezalezna od panstwa pomoc charytatywna dla potrzebujacych
"A prawda wyglada tak ze:
w Orlando w publicznym parku, jezeli organizuje sie impreze na ktoruj servowane jest jedzenie dla wiecej niz 25 osob potrzebne jest zezwolenieo. Zezwolenie jest bezplatne i jest nie tyle POZWOLENIEM ale ZAWIADOMIENIEM o imprezie"
Ciekawe to "zawiadomienie", o które można ubiegać się tylko dwa razy w roku dla konkretnego miejsca:
"Groups can apply for a permit for each location twice a year" (z tego samego linka)"
Rzeczywiście, wcale a wcale nie ogranicza to PAŃSTWOWYM PRZYMUSEM wolności zgromadzeń.
"Czy lewica zawsze musi kombinowac jak by tu zochydzic kazda dobra inicjatywe jezeli nie sa jej autorem"
ROTFL! To żeś teraz dowalił :D Food Not Bombs jest inicjatywą animowaną GŁÓWNIE przez radykalną lewicę, zwłaszcza anarchistów. Nie wiesz o czym szczekasz, to zamknij z łaski swej prawacką u-jadaczkę.
I na podstawie czego wnosisz że chcę komukolwiek "zohydzić" FNB? Bo zapodaję liniacza, który czarno na białym dowodzi że ten rzekomo przyjazny oddolnej charytatywnej akcji amerykański system do końca wcale taki przyjazny nie jest, skoro represjonuje np. FNB (ustawa nakazująca ubieganie się o pozwolenie została przyjęta właśnie w reakcji na wcześniejsze akcje FNB)? Jeśli już coś "zohydzam", to właśnie ów system który tak bezkrytycznie wynosisz pod niebiosa.
"Nie zmienia to faktu ze zwykle ludzkie uczucie powinno kierowac zwyklym obywatelem kiedy chodzi o niezalezna od panstwa pomoc charytatywna dla potrzebujacych"
Niektórzy mają nie tyle deficyt uczuć, co po prostu środków które mogliby przeznaczyć na pomoc innym. Naprawdę oczekujesz, że kraju takim jak Polska, gdzie gros społeczeństwa zarabia w granicach lub poniżej ustawowej pensji minimalnej, a ceny wielu podstawowych dóbr są na poziomie sporo bogatszych krajów UE, rozkwitnie na niewiadomo jaką skalę oddolna filantropia?
Jak przystalo na nastojaszczego lewackiego oszoloma nie logiczne myslenie ale trzepanie lewackiej skorki jest twoja specjalnoscoa.
Dwa razy do roku mozesz zorganizowac wielkie zarcie dla 25 osob i `wiecej
Jezeli chcesz organizowac zgromadzenia bez podawanego jedzenia (kazdy szama swoje kanapki) nie ma zadnych ograniczen. Mozesz zaprosic i 1,000
Jezeli masz ochote urzadzic party dla swoich dzieci podlegasz tym samym zasadom. 25 i wiecej dla 2 dzieci, 24 gosci nieograniczona ilosc razy.
I jeszcze cos czego ty nie mozesz wiedziec.
Takie restrykcje wynikaja w 100% z inicjatywy zwyklych obywateli, byc moze sfrustrowqanych w przeszlosci ze jakas
grupa (byc moze lokalny odzial KKK) okupuje non stop miejsca piknikowe nie dajac innym (np czarnym panterom) zorganizowania swoich wielkich zarc
"Niektórzy mają nie tyle deficyt uczuć, co po prostu środków które mogliby przeznaczyć na pomoc innym. Naprawdę oczekujesz, że kraju takim jak Polska, gdzie gros społeczeństwa zarabia w granicach lub poniżej ustawowej pensji minimalnej, a ceny wielu podstawowych dóbr są na poziomie sporo bogatszych krajów UE, rozkwitnie na niewiadomo jaką skalę oddolna filantropia? "
Oczywiscie jak prawdziwy lewak:
"Gdybym mial pieniadze to bym dal, ale ja nie mam
Ostatnimi czasy Polske nawiedzaja wiatry i powodzie.
Powiedz ile razy pojechales do nieznanych ludzi zeby pomoc im szuflowac bloto z zalanych domow albo porzadkowac z naniesionych smieci.? To tez zalicza sie do filantropii
Ty wolisz pluc sie ze rzad nic nie robi zeby im pomoc
W rzucaniu pieknymi lewicowymi frazesami bez pokrycia to ty jestes miszczem
KROWA KTORA DUZO RYCZY MALO MLEKA DAJE
"Dwa razy do roku mozesz zorganizowac wielkie zarcie dla 25 osob i `wiecej
Jezeli chcesz organizowac zgromadzenia bez podawanego jedzenia (kazdy szama swoje kanapki) nie ma zadnych ograniczen. Mozesz zaprosic i 1,000
Jezeli masz ochote urzadzic party dla swoich dzieci podlegasz tym samym zasadom"
Czy ty w końcu zajarzysz, że celem FNB nie jest piknikowy chill out w gronie rodziny i znajomych spośród ludzi będących w stanie zapewnić sobie szamę we własnym zakresie - tylko niesienie pomocy osobom, które całkiem prawdopodobnie nie mogą sobie pozwolić nawet na własne kanapki i to nie dwa razy do roku, tylko być może przez większość miesięcy (stąd konieczność częstszego ponawiania akcji - przed uchwałą FNB zbierało się w tym parku dwa razy w tygodniu)?
Jeśli ktoś tu ma problemy z logicznym myśleniem czy wręcz elementarną empatią to właśnie ty, wartościując działalność FNB przez pryzmat i w zestawieniu z niezobowiązującą rozrywką jaką jest piknik. Zakoduj sobie, że tu do ciężkiej cholery nie chodzi o zaspokojenie czyjejkolwiek potrzeby , nie tylko zresztą w kwestii częstotliwości akcji. Miejsce prawdopodobnie też nie jest przypadkowe ani obrane na zasadzie widzimisię: parki tak jak np. dworce często dostarczają na jakiś czas w roku schronienia wielu bezdomnym i stąd logicznym jest, że karmienie najsprawniej będzie przebiegało właśnie w takich skupiskach, a nie na zasadzie rotacji miejsc zgodnie z kaprysami miejskich urzędasów: tak się "dziwnie" składa, że bezdomni zazwyczaj nie posiadają własnego środka transportu, umożliwiającego szybkie i sprawne przemieszczanie się po jednak niemałym mieście, jakim jest Orlando.
"Takie restrykcje wynikaja w 100% z inicjatywy zwyklych obywateli byc moze sfrustrowqanych w przeszlosci ze jakas
grupa (byc moze lokalny odzial KKK) okupuje non stop miejsca piknikowe nie dajac innym (np czarnym panterom) zorganizowania swoich wielkich zarc"
Czy ty w ogóle czytałeś ten artykuł z Washington Post? Zbieranie się dwa razy w tygodniu to nie jest "okupowanie non stop", to po pierwsze. Po drugie w tym artykule jak byk stoi napisane, że restrykcje były reakcją właśnie na akcje FNB i nikogo więcej, więc co mi tu wyjeżdżasz z KKK i Czarnymi Panterami??? Po trzecie, zważywszy na brak bezpośredniej demokracji na poziomie administrowania metropoliami w USA i nie tylko (pod względem zgłaszania propozycji prawnych, konsultowania, zatwierdzania i egzekwowania prawa etc), to jest bardzo wątpliwe czy ta "inicjatywa zwykłych obywateli" wyraża rzeczywiście wolę lokalnej społeczności, a nie tylko jakiejś jej części. Na pewno nie bezdomnych, beneficjentów akcji FNB - jak rozumiem ich już nie zaliczasz do zwykłych obywateli i odmawiasz im prawa głosu w ich własnej sprawie? Po czwarte to nawet gdyby była to wola większości, to pomoc głodującym bezdomnym jest w moim przekonaniu bardziej priorytetowa niż poszanowanie poczucia estetyki sytych mieszkańców - w związku z tym karmienie powinno być kontynuowane. Nie zgadzam się na "demokrację" w której należy bezwzględnie szanować wolę większości tyranizującej w sposób wyjątkowo sqrwysyński słabszą mniejszość, bo drażni ich powonienie i zmysł wzroku.
Co do ostatniego komentarza to nie ustalmy sobie jedno pajacu: jak sądzę nie znamy się osobiście, więc nie masz jakichkolwiek podstaw do rozliczania mnie z działalności na rzecz potrzebujących. Pomijając fakt, że robienie za kolejną matkę Teresę samo w sobie nie wpływa na zmniejszenie i/lub walkę ze źródłami STRUKTURALNEJ biedy, będącej efektem głębokich patologii całego systemu kapitalistycznego. Na pewnych płaszczyznach może nawet je wzmacniać np. poprzez przyzwyczajanie ludzi do klientelizmu i petryfikowanie biernych postaw wobec tego systemu (na zasadzie: po co się buntować i np. masowo jumać żarcie z hipermarketów, skoro jest Caritas?), który powinien po prostu zostać obalony.
państwo jest od realizowania polityki ogarniającej zasięgiem społeczeństwo
dobroczynność nie ma i nigdy nie będzie miała ani takiego celu ani takiego zasięgu
"państwo jest od realizowania polityki ogarniającej zasięgiem społeczeństwo
dobroczynność nie ma i nigdy nie będzie miała ani takiego celu ani takiego zasięgu"
Tzn nie co zawrac sobie glowy dobroczynnoscia?
No i stad bierze sie te 2,000,000 glodnych polskich dzieci ani panstwo ani sasiedzi nie chca pomoc
Koniec w tym temacie
W zdaniu "Zakoduj sobie, że tu do ciężkiej cholery nie chodzi o zaspokojenie czyjejkolwiek potrzeby" po "potrzeby" powinno być "lekkiej rozrywki".
największe akcje dobroczynne nie robią żadnej znaczacej różnicy, najpopularniejsze akcje dobroczynne/wolontariat przynosza więcej szkody niz pożytku i służą tylko poprawieniu samopoczucia wolontariuszy
no i wybacz słonko, ale nie uśmiecha mi się robienie za społeczny lubrikant w neoliberalnym systemie
2m głodnych dzieci nie bierze się z bierności społeczeństwa tylko z aktywności neolib.