Kolejny dobry artykuł !!!
Gratuluje Autorowi.
---------------------
Jak widać można napisać coś co nie jest ani anty klerykalne ani o Egipcie.
dzisiejsza dominacja prawicy to pokłosie afery Rywina w którą z jednej strony zamieszana była parlamentarna lewica ( SLD ) a z drugiej strony tak wychwalająca Balcerowicza gazeta wyborcza która była w Polsce główną jeśli nie jedyną tubą neo liberalizmu
Skrajny indywidualizm i brak solidarności społecznej to pokłosie paryskiego maja 68.
A któż tę polską młodzież wychowuje ?Czy nie Ci,którzy od PRL dostali wszelakie narzędzia do wychowania swego potomstwa w cnocie obywatelskiej postawy i społecznej wrażliwości. Tak, to są beneficjenci tak teraz obsmarowanego i pogardliwie traktowanego przez Nich socjalnego państwa. Po zrujnowaniu systemu opiekuńczego PRL,narzekają na twardy i bezwzględny kapitalizm...Dlaczego doprowadzając do ruiny gospodarczej własny kraj,nie pomyśleli że nie leży to w ich interesie, ze dali sie wmanewrować w walkę o mity,sprzedawane przez cynicznych przyszłych władców ich życia.Niestety, nie nauczyli się jeszcze w PRL,że nic za darmo świat kapitalistyczny nie daje. Nie tylko,zresztą nie daje, bo to jeszcze mogli by zaakceptować, ale on im i Ich dzieciom i dziadkom ZABIERA TO CO NAJBARDZIEJ WYRÓŻNIA NAS W PRZYRODZIE...PRAWO DO PRACY I PRACĘ ZA GODZIWĄ PŁACĘ. dlatego najwyższy czas pokazać CAŁĄ prawdę o PRL.. I tylko Lewica może to zrobić uczciwie i natychmiast. Jak?..,zawsze i wszędzie, również "u cioci na imieninach" .. Nie mamy się czego wstydzić i obawiać..Prawda nas wyzwoli ....
bo nie napisał wyraźnie, że SLD zajmuje się pierdołami. Niestety oni będą musieli sami z siebie wyłonić przywódców i zrobić sprawiedliwy porządek. Młodzież innych narodów już to zaczęła. Nasza też do tego dojrzeje. Klechy i różni dobrodzieje - chlebodawcy nie będą ją wiecznie wodzić za nos.Uśmiechy i tańce już niewystarczą...
Dość słabe. Autor przesiąkł IPNowskimi opiniami. Nie słyszał chyba o klasach społecznych.
Zwłaszcza, że jak na gimnazjalistę to juz całkiem wyrobiony i inteligentny, więc ma szansę być tym wygranym w wyscigu szczurów ;-). A może wręcz przeciwnie? Trafi do jakiejś lewicowej sekty i sobie życie popieprzy? A może stworzy cos co sektą nie będzie? Przed nim przyszłość, oni zastapią tych nieudaczników na lewicy ;-). Może będą lepsi niż my?
hmmm fajnie to było jak człowiek miał całe życie przed sobą i dopiero się zastanawiał jak je zmarnować.
ma żadnego "monopolu dwóch partii prawicowych".
Nie ma też lewica, która z tym monopolem walczy albo mogłaby walczyć.
Nie jest przypadkiem, że publiczność mediów od lat jest zamęczana propagandą na rzecz lewicy (Krypol) przez media Agory, Springera, Wejcherta-Waltera czy nawet Orkli. I jaki z tego efekt polityczny? Żaden.
Bo realny podział jest tylko jeden: na antyelitarystyczną, proegalitarną, prodemokratyczną i patriotyczną opozycję oraz reżim, w którym w najlepszej komitywie i zgodnie ze starannym rozpisaniem ról współpracują ze sobą Niesiołowski, debiutujący jako maniakalny antykomunista i klerykał, skrajny liberał Palikot i prorosyjski neokomunista Kuźniar. Wiążą ich interesy i układy, co zupełnie wystarczy.
bo uważam, że największym problemem jest brak porządnej, bezstronnej edukacji na temat polityki ekonomicznej i społecznej i ten tekst to wyraźnie podkreśla. I wystarczy np. spojrzeć w dane statystyczne i odpowiednio się nimi posłużyć, żeby wytoczyć ciężką broń przeciwko neoliberalnym dogmatom.
DO WYKOPANIA ---> http://www.wykop.pl/link/769221/wladza-rad-marksistowski-nietotalitarny-glos-w-twoim-domu/
jak przejawił się "egalitaryzm" za PiSowskich rządów, gdy Zytka obniżyła podatki? Pamiętasz: o 1 % (słownie: jeden procent) dla najniżej zarabiających i 8 % (słownie: osiem procent) dla tych, którzy mają zdecydowanie więcej? To jest egalitaryzm? Proszę Ciebie, ale to śmierdzi liberalizmem... gospodarczym, a fuj!
Zawsze wierzyłam w młodzież.
I proszę nie wybrzydzać, że słabiutko i bez walki klas w tle. Się nie podoba, to proszę napisać lepiej...
Brawo Autor!
(*_*)
Propaganda ze strony koncernu medialnego Orkla i jej (do czasu sprzedania Angolom) organu "Rzeczpospolita" jest nie do wytrzymania. Kolejny koncern medialny chodzący na pasku prawactwa, a konkretnie PiS.
JarKacz i PiS rozumują jak Olof Palme. Walczą zatem nie z bogatymi, tylko z biedą.
Za rządu JarKacza, budżet mial na inwestycje i programy prosocjalne. Opozycja neolibweralno-postkomunistyczno-lewacka nie nadążała z kontestowaniem form pomocy społecznej, które ten rząd wprowadzał. "Becikowym" np. wyprzedziliśmy lewicę zachodnią (chociażby hiszpańską).
Dla porownania: Kim Dżong Il zgodził się na otwarcie kilku prywatnych lokali gastronomicznych w Wietnamie. Dzięki temu, wybrani Koreańczycy mogli sprobować innego jadła niż kora z drzew. Wkrótce jednak, przywódca proletariatu Korei pożałował, że niektórzy jego poddani się wzbogacili. Złapał za ciupażkę Janosika, łupnął podatki i dla pewności zrobił wymianę pieniędzy.
Bogatych w Korei Północnej już nie ma. Jedzenia - też.
w Phenianie.
W Wietnamie jest trochę lepiej, bo tamtejsi komuniści już zrozumieli, że walczyć trzeba z biedą, a nie z bogatymi.
z tego, co wiem, ludzie mają raczej dosyć takich mediów "publicZnych", które - jak TVP - zamiast realizować swój statututowy obowiązek odzwierciedlania różnych poglądów, służą jako tuba propagandowa SLD.
Ale może to i dobrze. Odradza się dyskusja polityczna "live". Są też pokazy niezależnych filmów na świeżym powietrzu.
Już raz, za generała, mieliście telewizję. I co wam to dało?
Nasze społeczeństwo po prostu "nie chce komuny i już".
SLD miało telewizję nie za generała, tylko całkiem niedawno, wespół z PiS. Wtedy jakoś pisiorom to nie przeszkadzało, bo też brali udział w podziale tortu.
telewizji zarządzanej przez ludzi rekomendowanych przez PiS było miejsce dla ludzi z opcji postkomunistycznej i lewackiej, czyli Paradowskich, Żakowskich itd. O liberalach już nie mówię.
A w TV-SLD możliwe są tylko takie dyskusje:
- Ja uważam, że generał Kiszczak to czlowiek honoru.
- Człowiek honoru? To mało! Bohater!
- A ja myślę, że generał Czeslaw to Bóg.
jest zdania, że dla dobra Polski można rozmawiać z każdym. Ale nie wszyscy w jego obozie mają rownie franciszkańską mentalność. Osobliwie - w stosunku do towarzyszy ze sprzedanego Rozbratu.
To tak a propos doraźnych kompromisów z SLD w sprawie na przykład telewizji.
Moje zdanie w tym temacie:
Ceterum censeo SLD-ae delendam esse puto.
W telewizji zarządzanej przez ludzi rekomendowanych przez SLD było miejsce dla ludzi z opcji endeckiej i prawackiej, czyli Pospieszalskiego, Ziemkiewicza itd. O liberalach już nie mówię.
A w TV-PiS możliwe są tylko takie dyskusje:
- Ja uważam, że Putin w Smoleńsku rozpylił mgłę.
- To nieprawda! On rozpylił hel!
- A ja myślę, że odpalił bombę próżniową.
się śmieje, kto się śmieje ostatni.
Dlaczego SLD poparł teorię o naciskach na załogę, ktora - jak już wiadomo i co potwierdzi nawet komisja Millera - nie ma absolutnie nic wspólnego z faktami?
Dlaczego SLD upowszechniał pogardę do blisko ludzi, którzy tak tragicznie zginęli?
Dlaczego nie uszanował nawet swojego kandydata na prezydenta, J.Szmajdzińskiego?
Tylko irracjonalna nienawiść do Kaczyńskich?
Czy należy sięgnąc po...teorię naciskową? O naciskach Ałganowa i Jakimiszyna, mianowicie.
SLD wyżebrał u swoixch panów i bożków z PO jakieś udziały w telewizji publicznej, Ziemkiewicz, Pospieszalski, Wildstein i inni dziennikarze niekomunistyczni natychmiast zostali wykolegowani z TV-SLD.
Nie pamiętasz już, jak SLD współrządziło telewizją razem z PiS i wtedy produkowali się tam Pospieszalski, Wildstein, Ziemkiewicz i paru innych. Ba! Do tej pory SLD rządzi z PiS w radio i pozwala na dokazywanie pisowskich goebbelsiątkom.
Odnośnie pierwszego z twoich postów: czy którekolwiek ze zdań napisanych przez ciebie ma jakieś oparcie w faktach? Czy to jedno kłamstwo czy tylko kilka drobnych?
i "Gazety Polskiej", który kiedyś opowiadał się za likwidacją TVP, jak na kolyberała przystało?
zastanawiam się, czy telewizja "publiczna" w obecnej postaci ma rację bytu.
Dlaczego wszyscy mamy płacić za tubę propagandową partii, ktora ma najwyżej kilkunastu procent Polaków deklarujących zamiar udziału w wyborach (a co z większością głosujacych, która jej nie chce, i niegłosujacymi)?
Potrzebna jest ustawa o telewizji publicznej, ktora zagwarantowałaby proporcjonalny podział czasu antenowego na publicystykę (odpowiednio do poparcia uzyskanego w wyborach).
Wtefy obo bublicystyki SLD mielibyśmy też programy niezależnych publicystów.
Podobnie jak oper mydlanych, katolickiej indoktrynacji i tandetnej rozrywki, typu "Lód tańczący na pseudogwiazdach ze spalonego teatru". Więcej wysokiej kultury, programów popularnonaukowych na miarę "Sondy" czy też "Kwantu", programów podróżniczych na miarę "Pieprzu i wanilii", porządnych programów edukacyjnych dla dzieci, tzn. takich na miarę "Przybyszów z Matplanety", teatrzyków dla dzieci i młodzieży, więcej seriali na miarę "Domu" (do śmierci Popiołka, w kolejnych sezonach serial obniżył loty), "Alternatywy 4" czy choćby "Daleko od szosy" a nawet powstałego w ostatnich latach "Pitbulla". Teleturnieje tylko na poziomie "Wielkiej gry" i "Jednego z dziesięciu". Media publiczne powinny służyć przede wszystkim społeczeństwu a nie politykierom do gierek i robienia ludziom wody z mózgów.
wężu, program - już istniejącej TVP Kultura a nie telewizji publicznej, zdolnej do skutecznej rywalizacji z nadawcami komercyjnymi.
bo to był "relikt komunizmu."