Akurat brak demokracji w tym temacie jest jedną z lepszych rzeczy, na jakie można było sobie pozwolić. Zobaczcie na kanał na YT pt. "Matura to bzdura". Chcecie, żeby tacy ludzie, co nie umieją na podstawowe pytania odpowiedzieć, decydowali o GMO? :) Sprawę należy zostawić fachowcom, a nie zwykłym ludziom, którzy nic na temat GMO nie wiedzą.
Tak samo jak gospodarkę czy wojnę, no nie?
Oczywiscie
Czyzbys mial co do tego jakies watpliwosci?
Król ustanowi prawo.
Rodzic mnie wychowa.
Ksiądz da mi ślub.
Pracodawca da mi zatrudnienie.
Bóg mnie zbawi.
A w razie czego pomoże mi psycholog.
Bo od tego są fachowcy.
MŁODY PRAWICOWIEC
Piotr Kuligowski: rozumiem Twoją ironię, ale z Ciebie naprawdę straszny dogmatyzm wyłazi. Czy naprawdę wierzysz, że demokracja jest dobra zawsze i wszędzie? niezależnie od miejsca i sytuacji?
Pietrzak: a jak! jak sobie wyobrażasz wojnę prowadzoną przez lud? Od tego są generałowie, marszałkowie, etc.
Lepszy demokratyczny dogmatyzm, niż mentalność niewolniczo-pańszczyźnianio-technokratyczna.
PS W Hiszpanii w latach 30. minionego wieku tamtejsze kolektywy, oparte na zasadach demokratycznych, przez 3 lata stawiały zbrojny opór faszystom. Jednocześnie tamtejsi chłopi uprawiali wspólne pola, idąc do pracy w koszulach, skrojonych na miarę...
Jaki "ksiądz"? Jaki "ślub"?
Wypełniasz papier w USC i legalizujesz związek (jeśli już w ogóle chcesz brać w tym udział).
O trudnościach rządzenia
Bertolt Brecht
1
Ministrowie obwieszczają bez przerwy ludowi
Jak trudno jest rządzić. Bez ministrów
Zboże rosłoby w głąb zamiast do góry.
Ani bryłki węgla by się nie wydobyło z szybu
Gdyby nie mądrość kanclerza. Bez ministra
propagandy
Żadna kobieta by nie zaszła w ciążę. Bez ministra
Wojny nie byłoby wojen. A nawet
Czy słońce wzeszłoby nie zatwierdzone przez
Führera, jest nader wątpliwe, a gdyby
Nawet wzeszło, to nie tam, gdzie trzeba.
2
Tak samo trudno jest, powiadają nam
Fabryką zarządzać. Bez właściciela
Mury by się przewróciły i maszyny rdza zżarła.
Gdyby nawet gdzieś sporządzono pług
To nie trafiłby n nigdy na pole bez tych słów
przemyślnych
W których przedsiębiorca się zwraca do chłopów;
któżby im uświadomił
Że istnieją pługi? I cóż by się stało
Z majątkiem bez obszarnika? Na pewno by
Tam posiano żyto, gdzie już rosną kartofle.
3
Gdyby rządzić nie było tak trudno
Zbędne byłyby tak światłe umysły jak
Führer. Gdyby robotnik wiedział, jak się obsługuje
maszynę
A chłop umiał odróżnić pole od stolnicy
Fabrykant i obszarnik byliby zbędni. Tylko dlatego
Że wszyscy są tacy głupi
Trzeba mieć tych kilku mądrych.
4
A może tylko dlatego
Tak trudno rządzić
Że trzeba się nauczyć kłamstwa i wyzysku?
schwierigkeit des regierens
bertolt brecht
Die Minister verkünden unaufhörlich dem Volk
Wie schwer das Regieren sei. Ohne die Minister
Würde das Korn in den Boden wachsen anstatt nach oben.
Kein Stück Kohle käme aus dem Schacht
Wenn der Kanzler nicht so weise wäre. Ohne den
Propagandaminister
Ließe sich kein Weib mehr schwängern. Ohne den
Kriegsminister
Käme niemals ein Krieg. Ja, ob die Sonne früh aufginge
Ohne die Genehmigung des Führers
Ist durchaus fraglich, und wenn, dann
An der falschen Stelle.
Ebenso schwer ist es auch, wie sie uns sagen
Eine Fabrik zu leiten. Ohne den Besitzer
Würden die Mauern umfallen und die Maschinen
verrosten heißt es.
Selbst wenn irgendwo ein Pflug hergestellt würde
So käme er nie auf einen Acker ohne
Die schlauen Worte, die der Unternehmer an die Bauern
schreibt: wer
könnte ihnen sonst mitteilen, daß es da Pflüge gibt?
Und was
Würde aus einem Gutshof ohne den Gutsbesitzer? Sicher
Würde man den Roggen säen, wo schon die Kartoffeln
Gesetzt sind.
wenn das Regieren leicht wäre
bräuchte man keine so erleuchteten Geister wie den Führer.
Wenn der Arbeiter wüßte, wie er seine Maschine bedienen soll
Und der Bauer einen Acker von einem Nudelbrett
unterscheiden könnte
bräuchte man weder einen Fabrikanten noch einen
Gutsbesitzer.
Nur weil alle so dumm sind
Braucht man einige, die so klug sind
Oder sollte es so sein
Daß das Regieren nur so schwer ist
Weil das Ausbeuten und Betrügen gelernt sein muß?
@W Hiszpanii w latach 30. minionego wieku tamtejsze kolektywy, oparte na zasadach demokratycznych, przez 3 lata stawiały zbrojny opór faszystom.
I tak skutecznie stawiali opór, że w końcu uciekli. A tamtejsze kolektywy dzieliły się jak zwykle kapitalistyczne przedsiębiorstwa na te bogate i biedne, zaś członkowie komitetów w kolektywach otrzymywali 4 razy wyższe pensje od robotników.