Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Polscy studenci: najwięcej pracy i najmniej nauki w Europie

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Oj Kurdycka, Kurdycka!

Do pierdolenia głupot to ty byłaś zawsze pierwsza!


autor: dzeus, data nadania: 2011-06-16 09:23:54, suma postów tego autora: 1046

Normalka

W kraju III świata nie potrzeba inteligencji, "mądrali" i, broń Boże!, jakichś oczytanych filozofów. W kraju III świata potrzeba wykwalifikowanych robotników i, ewentualnie, absolwentów studiów technicznych, żeby wykonywali zlecenia inteligencji i "mądrali" z krajów I świata.

Tak więc nie żal się, szanowny magistrze filozofii, żeś jest bezrobotny lub - jak ci się poszczęściło - pracujesz na kasie w markecie. Miej pretensje do siebie samego, że działałeś w organizacjach studenckich, zamiast swego czasu
przejść na zaoczne i pracować w McDonald's. Karierę zrobiłbyś w państwie I świata zarządzając wielką firmą jako główny manager, ale nie w kraju podwykonawców i zleceniobiorców.

autor: Paweł Kończyk, data nadania: 2011-06-16 09:57:09, suma postów tego autora: 2157

Re Paweł

Kudycka bredzi jak zwykle ale:

Studia, działalnośc w organizacjach studenckich i praca się nie wyklucza jeżeli ktoś ma samozaparcie. Przy poziomie dzisiejszych studiów same studiowanie jest mało rozwojowe (chyba że studia techniczne) . Od zawsze było tak , że zdobywanie wiedzy teoretycznej z możliwością jej praktykowania daje najlepsze efekty edukacyjno/rozwojowe.
Reformy szkolnictwa wyższego powinny miec miejsce ale w kierunku kół naukowych czy pracy nad projektami jak w Finlandii gdzie większość pracy to praca samodzielna pozawykładowa. U nas jedyną możliwością zdbycia doświadczenia są w większości marne organizacje studenckie (techniczne działają bardzo sprawnie) oraz praca. Najsmutniejsze jest to, że "Studenci" sami olewają często ciekawe koła naukowe na rzecz imprez i bezstresowego życia jak na MTV

autor: t34, data nadania: 2011-06-16 11:10:15, suma postów tego autora: 20

.

[połowa polskich żaków mieszka z rodzicami]

Nic nadzwyczajnego. Ta połowa to pewnie ludzie np. z Lublina studiujący w Lublinie. Zabij - nie pojmę, dlaczegóż to na czas studiów mieliby wyprowadzać się z domu rodzinnego??? Chyba tylko dla zwiększenia obrotów na rynku mieszkaniowym.

----
Więcej ich rówieśników nie opuszcza domu rodzinnego tylko w Hiszpanii (51 proc.), we Włoszech (73 proc.)]

To wynik m.in. różnic kulturowych między katolickim Południem a protestancką Północą. Południowoeuropejczycy nie ulegli presji "samodzielności", którą rzekomo daje osobne zamieszkiwanie, a która w rzeczywistości służy głównie nabijaniu kasy całemu biznesowi mieszkaniowemu.

PS.
Z ważniejszych krajów dorzuciłbym tu jeszcze Węgry. Co prawda nie wiem (i nie chcę wiedzieć) jak wygląda to od strony badań socjologicznych, ale ten sam "problem" występuje także nad Cisą - co moim zdaniem dobrze świadczy o Węgrach.

autor: Bury, data nadania: 2011-06-16 15:00:52, suma postów tego autora: 5751

mieszkania

Gdyby młodych Polaków było stać na kupno mieszkania, to pewnie częściej wyprowadzaliby się od rodziców. A tak nie tylko studenci, ale i 30 - latkowie mieszkają pod jednym dachem z kilkoma innymi pokoleniami. Nie mówię, że to źle, ale może warto byłoby dać ludziom wybór, a nie de facto wybierać za nich.

autor: Pikos, data nadania: 2011-06-16 15:10:46, suma postów tego autora: 876

To

dlaczego prezydent Kwaśniewski nie zbudował - obiecanych w kampanii wyborczej - zdaje się, 3 bilionów mieszkań?
Trzeba było poprosić Ałganowa o pożyczkę z FSB i budować.

autor: ABCD, data nadania: 2011-06-16 16:29:16, suma postów tego autora: 20871

ABCD

O to już musisz zapytać Kaczyńskiego, bo on miał podobny problem.

autor: Pikos, data nadania: 2011-06-16 17:19:48, suma postów tego autora: 876

Za

Kaczyńskich polityka inwestycyjna ruszyła z kopyta.
A Za Kwaśniewskiego i Millera inwestowano głównie w spółki nomenklaturowe.

autor: ABCD, data nadania: 2011-06-16 18:24:55, suma postów tego autora: 20871

Wielopokoleniowe rodziny mieszkające pod

jednym dachem to idealny model dla prawactwa. Tak już było w ich najpiękniejszych czasach, czyli przed narodzinami myśli socjalistycznej. Dziadkowie, rodzice, dzieci, wszyscy razem w czworakach.

autor: Stirlitz, data nadania: 2011-06-16 18:28:57, suma postów tego autora: 1578

Strirlitz,

czyżby na szkoleniach w Partii wyświetlano Pokolenie i Pamiątkę z celulozy? Bo widzę, że na świeżo naoglądałeś się filmowej propagandy peereli.

autor: ABCD, data nadania: 2011-06-16 18:38:16, suma postów tego autora: 20871

Pikos, problem mieszkaniowy istnieje ale akurat nie dotyka specyficznie studentów

Student, jako osoba zdobywająca dopiero podstawowe kwalifikacje zawodowe, i jako taka nie posiadająca stałej pracy i stałych dochodów, raczej nie może liczyć na kupno mieszkania czy domu, bo niby za co (ew. na jakiej podstawie mógłby liczyć na kredyt). Po to zresztą wymyślono akademiki, żeby studenci zamiejscowi mieli dach nad głową.

autor: west, data nadania: 2011-06-16 19:21:12, suma postów tego autora: 6717

t34

Problem w tym, że w Polsce mało pieniędzy przeznacza się na badania i rozwój. Mało przeznacza zarówno Polska jako państwo jak też i polskie przedsiębiorstwa. Firmy w Polsce wolą zwiększać rentowność poprzez obniżanie kosztów a nie wdrażanie innowacji.

Praktykowanie wiedzy łącznie ze studiowaniem daje efekty, jeśli praktyka odbywa się w tym samym obszarze. Student informatyki dużo zyska, jeśli w okresie studenckim będzie uczył się programowania pracując w firmie.

Student filozofii niewiele naukowo zyska na pracy w hipermarkecie, poza tym, że zarobi parę groszy. Moje obserwacje sprzed kilku lat pokazują, że aktywność zawodowa w obszarze nie związanym z tematem studiów zawsze przyczynia się do obniżenia ocen i zainteresowania programem u studenta. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że wychodzi przed kamery taka Kudrycka i chrzani totalne farmazony.

autor: Paweł Kończyk, data nadania: 2011-06-16 19:36:52, suma postów tego autora: 2157

Stirlitz

jest na to proste rozwiazanie i nazywa sie akademiki.

autor: dyzma_, data nadania: 2011-06-16 22:56:10, suma postów tego autora: 2960

Absolwenci filozofii i innych intratnych kierunków wraz z emerytami rozdają ulotki

pod sądami. W stolicy jest przynajmniej sporo sądów, więc robota zapewniona. Ale na prowincji, w takim Krakowie, czy Wrocławiu?

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2011-06-16 23:38:33, suma postów tego autora: 6199

SN

Czyli ABCD rozdaje ulotki przed sądami?

autor: Pikos, data nadania: 2011-06-17 14:44:00, suma postów tego autora: 876

Pikosie,

a co robią absolwenci ANS, WSW i ASW?

autor: ABCD, data nadania: 2011-06-17 16:39:10, suma postów tego autora: 20871

Dodaj komentarz