także toczą swoją walkę oczywiście w interesie całego społeczeństwa
Jak uczy nas Szymon Martys lewica na dylemat ,,Redystrybucja czy uznanie'' powinna zawsze opowiedzieć się za uznaniem
Doprawdy, to wizja lewicy, jakby z marzeń Ziemkiewicza, Pośpieszalskiego czy Terlikowskiego.
Lewicy wyalienowanej od rzeczywistych społecznych problemów, budzącej śmiech, czytającej Żizka, bywającej na płatnych wykładach o Lacanie, jedzącej sushi
Konserwatywna prawica potrzebuje błaznów z lewicy kulturowej, gwarantującej że problemy społeczne związane z nierównościami dochodowymi będą nieobecne w debacie publicznej a dwudziestu procentom biednych polskich dzieci pozostanie czekanie na łaskę Caritasu
Weźcie nie róbcie jaj :D Ile w Liechtensteinie jest homoseksualistów? Pięciu? :D
Widzę, że masz jakiś poważny problem z homoseksualistami.
Rozumiem, że żyjesz w swoim świecie i nie dotrze to do ciebie, ale nie jestem aktywistą na rzecz praw LGBT, działalność na rzecz tej społeczności to ułamek tego co stanowi przedmiot moich zainteresować.
Sushi nie jadam, na wykłady o Lacanie nie chadzam. Bywam za to dość często na związkowych demonstracjach. Może ty w ramach rewanżu też pochwalisz się swoją działalnością, zamiast rozliczać z niej innych nie mając tak naprawdę pojęcia czym się realnie zajmują.
lepiej sprawdziłbyś się w kabarecie
Podejrzewam, że ciebie bym nie przebił.
"zamiast rozliczać z niej innych nie mając tak naprawdę pojęcia czym się realnie zajmują" Problem w tym, że o tym nikt nie ma pojęcia czym się pan poseł zajmuje. W sumie nie byłaby to nasza sprawa i dalej niech sobie gra w pliszki pod mostem Kierbedzia, gdyby nie fakt, że SzymonM już za 4 miesiące będzie posłem Rzeczpospolitej Polskiej, a do tej pory nikt mu jeszcze nic na temat jego programu nie przekazał. O programie partii z ktorej kadyduje tez pozostałych 10 murarzy i ekspedientek a podejrzewam, że oni tym bardziej o programie partii i narodu nic nie wiedzą? Ciekawe co skłoniło ich do kandydowania i firmowania swymi nazwiskami programu, który będzie uchwalalny dopiero przez następne 3 lata po wyborach? ;-)
Pewnie to jacyś "ideowcy" muszą być. Być może nawet tak, tylko ani my nie wiemy jakiej idei hołdują ani oni sami tego nie wiedzą. Moze w czasie wyborów jakiś dziennikarz im powie... że Rumunia jest w Unii Europejskiej? ;-)
Jak można ogłaszać start w wyborach jeśli nie wie się samemu co zaproponować społeczeństwu? Wydaje mi się, że to niemożliwe i kompletnie nieracjinalne, bo jak można w ten sposób liczyc na jakikolwiek głos, prócz idiotów, którzy oddadzą go dla jaj? Dlatego sądzę, że ten program jest w biurku prezydenta i czeka na odpowiedni moment by złamać sygnet prezesa na pieczęci i ujawnić go całemu światu.
Wiele osób narzeka na arogancje władzy. Że władza nie przejmuje się obywatelem, a nawet ma go głęboko w d.... Na szczeście PPP w statucie ma napisane, nie tylko, że głowa orła jest ich godłem ale, że "Partią Pacy będzie budować nową jakość na polskiej scenie politycznej". Już tą jakość poznałem w rozmowie z SzymonemM, który gdy dowiedział się, że na niego nie zagłosuję i odradzam to innym z wielu konkretnych powodów nazwał mnie szmatą. Powinienem się wkurzyć, ale skoro to nowa jakość to nie narzekam. Nowa jakośc to też ukrywanie programu i oczekiwanie, że lud odda głos na niewiadomą? Bardzo mi się podoba ta nowa jakość. Po co chamy mają wiedzieć co planuje awangarda klasy robotniczej? Odwołują się do dobrych tradycji. W PRL też jedyna partia świata pracy nie za bardzo przejmowała się programem na wybory, bo raczej przegrać nie mogła. Proponuję więc iśc dalej tą drogą tradycji i glosować na PPP tak po robociarsku, ideowo, bez skreśleń!
Gdyby w Liechtensteinie były jakiekolwiek problemy społeczne, to można by się na nich skupiać. A tak zostają im sprawy światopoglądowe. Obyśmy kiedyś dożyli tego samego.
On nie nadawałby sie do kabaretu. Kazałby ludziom zapłacić za bilety, potem wyszedłby na scenę w celu opowiedzenia dowcipu i by go nie opowiedział. A widownia by się dowiedziała, że na dowcip muszą poczekać, bo sekretariat ds dowcipów dowcip dopiero pisze.