Bo gdyby tak to się sypnęło i pociągnęło za sobą prywatyzację, to wcale nie byłoby takie złe, bo przybliżałoby nas do celu, czyli do sprawiedliwszego podziału pożytków nasze planety i rezultatów nasze wspólnej pracy. Dlatego życzę Grekom, oczywiście tym, którzy walczą, sukcesów.