nie opowiedziałem się po żadnej stronie w wojnie domowej w Libii. Jesli Starzewski jest Zachodem to innym niż ja.
Trzeba unikać prostactwa w uogólnianiu. Nie Polska a rząd polski, zapewne każdy jaki zostałby w Polsce na miarę zachodniopolskiej demokracji wybrany, ruszyłby z balcerowiczowskim kagańcem oświaty i popisowo-sldowską demokracją pod logo "Solidarności", modernizować niezachodnie kraje . W końcu Polska nie wybrała się do Iraku ani do Afganistanu i nie zakładano powszechnie w polskich mieszkaniach dla al Kaidy izb tortur.Zwłaszcza bezpłatnie.
Informacje interesujące, ale adresowanie podmiotowe skandaliczne.Poniżające.
Sądzę, że tak ambitny naród jak Polacy nie zgodzą się, po bliskowschodnich doświadczeniach, na lokajską służbę za wynagrodzenie, które uważają za zbyt niskie (czyli nieopłacalną. Przynajmniej nie wszyscy. Freedom wystarczy
rządowi i płatnym pachołkom, bez prawdziwych zachodnich aspiracji (niskodobrobytowym).
Proszę więc lepiej rozróżniać, także wtedy kiedy mowa o amerykańskiej polityce posiłkującej się polskimi (polskopodobnymi) najemnikami. Liberum veto.
Optymizmem napawa że tunezyjscy związkowcy odmówili spotkania z Wałęsą.Stwierdzili że pan.W niczego nie może wnieść do tunezyjskiego ruchu związkowego a wręcz zaszkodzić.
Co za optymizm.
Czy Mubarak nie wywodził się przypadkiem z elity oficerskiej?
A Wałęsa tak się tym przejął, że aż się rozchorował. Bo co on mógł tym biednym Egipcjanom czy Tunezyjczykom doradzić, jak zwiększać bezrobocie, bezdomność, społeczne wykluczenia? Przecież oni to wszystko już mają i właśnie przeciw temu protestują. Chyba że najpierw wziąłby kilka lekcji u Łukaszenki. Wtedy miałby z czym pojechać. Może by nawet z tej Tunezji wróciłby zdrowy? Sikorski objął opieką przynajmniej kilka dzieci. Może dzięki temu nie zachorował? O, jak niektórym z naszych marzy się mocarstwowość nawet spod szeptanki....
Szlify oficerskie zdobywał w Moskwie. A potem się przeorientował. Ci, którzy go zastąpili, nie są więc inni.