W PRL-u w żadnym okresie i w żadnym regionie takiej biedy nie było. Przede wszystkim każdy miał prace i miał chleb. Czy oni tymi głosowaniami do czegoś dojdą, czy zlikwidują to 40% bezrobocie? Uderza brak pomysłu w tej najważniejszej sprawie. Ale czy tylko tam? Lewica, obojętnie jaka, też nie ma żadnego.
Autorka wyraźnie napomyka o kooperatywach. Cyt.: "zgodnie z regionalnymi tradycjami - będą starali się zbudować system redystrybucji i wymiany działający na wzór kooperatyw".
.
"muzy" na ulicy? A jak z lokalami? Jeśli tam też jest taki zakaz, to emigruję do Grenady.
emigruj,ABCD, emigruj!!
Kooperatywy bez kapitału? Może zastąpić ma go barter? Praca dla każdego powinna być celem każdego rządu. Bez tego będzie jak jest, czyli beznadziejnie. Zresztą polskie ustawodawstwo dopuszcza spółdzielnie bez kapitału. Nie wpływają one jednak na - jak dotąd - na ograniczanie bezrobocia, bo nie umożliwiają wymiany na chleb.