Podświadomość zaś podpowiadała, że złodziei trzeba będzie kiedyś rozliczać jak zbirów. Narastająca bieda do tego zmusi. Zbliżamy się do Afryki Północnej...
Żeśmy przeżarli za Gierka zachodnie pożyczki? Ano przeżarliśmy. Że przeżeramy je dzisiaj? Ano przeżeramy. Nie bankierzy je przeżerają, tylko zwykli obywatele RP. Solidarnie, że tak powiem.
Że podatki trzeba podnieść? Ano trzeba. Tylko kto to uczciwie powie?
Ja tam nic nie przezeram, a ty przezerasz? To natychmiast przestan!
To oczywiście że przeżerasz (a mieszkając w innym kraju UE też przeżerasz, tylko że już cudze pożyczki). Chyba że twierdzisz że nie korzystasz z usług publicznych, ale o taki korwinowski punkt widzenia to bym Cię nie podejrzewał.
a dlug rosnie i to szybciej niz kiedykolwiek.
PT Durango na przykład - co tam "Obywatele" sądzą o problemie? Pytam jak zwykle absolutnie serio.
Nie przejedliśmy. Oddaliśmy tytułem odsetek i obsługi. Ba dodaliśmy do tego prawie cały majątek budowany z wyrzeczeniami przez parę pokoleń. Po epoce Gierka jednak zostały jako nasze fabryki, drogi, szpitale oraz całe miasteczka i osiedla. Po naszej zostaną tylko długi. Myślisz, że nasze wnuki będą za nie o nas śpiewać hymny pochwalne?.. Nie bądź naiwny.
Przynajmniej w tym podzielam opinie Rydzyka i dziwię się, że tak rzadko i cicho ją głosi. Bo najpierw cię namawiają, żebyś wziął. A kiedy cię już ciapnęli, bo rzekomo twoje mieszkanie, czyli twoja podstawowa potrzeba, zabezpiecza to, co ci dali, wtedy manipulują warunkami, co im umożliwia zamienić w pył wszystko, co osiągnąłeś przy pomocy - jak twierdzą - ich łaskawości. Stajesz więc na głowie, żeby tego nieszczęścia uniknąć. Gotów jesteś nawet zamienić się w małpę.. Ale oni ci powiedzą: prawa rynku są nieubłagane, nikt nie ma na nie wpływu. I cię gniotą, poniewierają skuteczniej i boleśniej niż mogłaby to zrobić KGB cz SB. Kiedy wreszcie sobie powszechnie uświadomimy, że przymus ekonomiczny pozbawia wolności bardziej niż gułag czy więzienie? West: czy to do ciebie dociera?
Przed nami jeszcze wiele lat spłacania.
Po drugie, kolokwialne określenie "przeżarliśmy" nie oznacza przecież iż zachodnie kredyty zostały przez obywateli PRL skonsumowane w postaci kartkowej wołowiny z kością, tylko o to, że "inwestycyjna" składowa kredytów nie pozwoliła zarobić na spłatę zadłużenia. Pocieszanie się że "przecież zostały osiedla i drogi" to pocieszanie się gościa który przehulał majątek, że to co wypił to jego.
Po trzecie, nie wiem czy przymus ekonomiczny zniewala gorzej niż więzienie (ja jednak wolałbym spłacać kredyt niż leniuchować na koszt państwa w więzieniu), wiem jednak, że nawet w ramach systemu realnego socjalizmu można było zapewnić umiarkowany wzrost nie zadłużając kraju, tym bardziej tak absurdalnie, jak zrobiła to ekipa Gierka. Vide polityka ekipy Gomułki/Cyrankiewicza.
my musimy splacac normalne dopuki nie wezmiemy sie w garsc i zadac ukarania przestepcow, jaka jest oplacalnosc wziecia dlugu na 100 mlr euro na euro 2012 ile zysku przyniesie, niech Tusk trafi za kraty to inni zaczna myslec.
starania Gierka o wzrost międzynarodowego - przede wszystkim gospodarczego - znaczenia Polski były całkiem słuszne. A że korzystano przy tym z kredytów? ZXachód sam je zmuszał, bo się dusił od równoczesnej inflacji i stagflacji. Poza tym żyjemy w - opartym na kredytach - "kasynowym kapitalizmie".
Jest nawet piekielnie ciekawa hipoteza, że stan wojenny został wprowadzony na polecenie nie tylko Moskwy, ale i zachodnich bankierów. Bo Solidarność mialaby taki autorytet międzynarodowy, że mogłaby podnieść kwestię wyzysku Polski przez globalny system finansowy - pod pretekstem spłaty zadłużenia (które skądinąd systematycznie zwracano).
Jak mówią Gwiazdowie, Solidarność była pierwszym ruchem antyglobalistycznym. A Jaruzelski był pachołkiem MFW, do którego zresztą przystąpił przy pierwszej okazji.
Przekłada się to na dzisiejsze opcje:
- PO-SLD czyli serwilizm wobec neoliberałów
- PiS czyli polska formuła neosolidarnościowego ruchu anty- (nie: alter, bo to już lewacka błazenada) globalistycznego.
Także wyżej stawiam gospodarność Gomułki i Cyrankiewicza niż Gierka. Przecież oni nie tylko odbudowywali kraj ale jeszcze spłacali długi nacjonalizacyjne a mimo to zostawili następcom nadwyżki. W pozostałych kwestiach obstaję przy swoim, szczególnie przy zniewalaniu osób a nawet państw kapitalistycznymi kredytami. Tak na marginesie: w tygodni otrzymuję sporo telefonów z ofertami kredytowymi. Wcale się więc nie dziwię, że wiele ludzi daje się na nie skusić... Wszak dla sporej ich ilości kredyt to jedyny sposób zdobycia dachu nad głową. Kolejka po mieszkanie była jednak bezpieczniejsza i sprawiedliwsza.
mieszkania dostawali w pierwszej kolejności klienci pierwszych sekretarzy i oficerów SB.
No to w sumie się zgadzamy. Warto zauważyć, że polityka utrzymywania równowagi budżetowej i niezależności od międzynarodowej finansjery jest możliwa również w kapitalizmie - przykładem kraje skandynawskie.
Co do ofert itp. - musiałeś nieopatrznie wyrazić gdzieś (przy okazji np. zakładania konta, podpisywania jakiejś umowy itp.) pisemną zgodę na otrzymywanie ofert przez telefon. Jeżeli wiesz gdzie to zdaje się można zażądać wykreślenia Twoich danych z ich bazy, jeżeli nie wiesz - pozostaje zmiana numeru (i pilnowanie się na przyszłość).
Każdego roku kilkaset tysięcy rodzin dostawało mieszkanie. Tylko zazdrościć tym sekretarzom i oficerom, że mieli aż tylu pupili.
Spotkałem wiele opinii, które podzielam, że był on najwybitniejszym polskim premierem.
dostał nawet cały domek na własność.
(na które haruje cały naród) byznesmenowi w sutannie - Tadeuszowi Rydzykowi. Ów byznesmen z kolei przejada je kupując Maybachy i helikoptery.
, Lech Kaczyński nie miał pięknej żony, a Lepper chodzi (a przynajmniej niegdyś chodził) w gumofilcach.
a co sobie kupowali z pensji wykładowcy politechniczni w krajach cywilizowanych? Najmniej - dużo większe domki.
więc tow. Rajmund zwrócił się do "góry" i nie zawiódł. Dzięki temu jego synowie mogli potem, wprawdzie w drugim czy trzecim rzędzie - ale jednak, przyczynić się do obalenia ustroju, któremu zawdzięczali mała stabilizację. I to zalicza się im na plus. Autentycznie.
widzę, że i ty dajesz się wrobić w demagogię, zgodnie z którą peerela coś dawała.
Czy złodziej może coś dać? Nie, tylko oddać.
pieniądze za czynsz - bo płaciłeś za mało, pieniądze za książki, bo były niemal darmowe, pieniądze za bilety w komunikacji miejskiej i międzymiastowej - kosztowało to parę złotych, a powinno dużo więcej, oddaj tak z 50tys złotych za wyższe wykształcenie, które zdobyłeś podstępem i kosztem ludzi nie studiujących, lecz pracujących także na Ciebie. No wylicz sobie różnicę, ile powinno to wszystko kosztować, a ile kosztowało i płać! Weź i pooddawaj, wtedy będziesz wiarygodny. I napisz jeszcze, jaką to pracą skaziłeś swoje ręce, że tak żądasz i rozliczasz. Potrafiłbyś choć wbić gwóźdź w ścianę? I czy wiesz, jak wygląda szpadel? - potrafiłbyś choć wykopać niechby mały dołek? Są ludzie, którzy własnymi rękami pracują na swoje utrzymanie. Pierdzenie w stołek i klepanie w klawiaturę naszej Ojczyzny nie wzbogaca, a na Twój chleb pracują inni. Najpierw więc sam pooddawaj, co jesteś innym winien, a potem możesz rozmawiać o tym, co kto i komu powinien oddać.
Mieszkania w PRL dostawali tylko UBecy. A domy bojownicy AK.
Lewicowy patriota
że KRK odda wszystko co zagrabił Polsce. W Bogu nadzieja że jak najrychlej. Dziękuję ci za otuchę.
PS. PT Pikosie - otóż to.
w peereli za grosze można było kupić felietony Urbana i przemówienia Jaruzelskiego, których i tak nikt nie kupował.
A za ciekawą książkę płaciło się na czarnym rynku nawet przeciętną pensję.
Zjedzenie czegoś porządnego, zdobycie lekarstwa bardziej ambitnego niż aspiryna itd, - też kosztowało grube pliki, i to nie peerelowskich "pieniędzy", ale dolarow.
Ale ja jestem człowiekiem zgodnym i wcale się nie domagam, żeby byli władcy peereli mi za to wszystko oddawali. Gotowy jestem nawet dołożyć się, jako podatnik, do ich uczciwych procesów.
Osobom cierpiącym na amnezję, a zwłaszcza szczupakowi, proponuję poczytać o tym z jakiego powodu reaktywowano w 1982 r. Trybunał Stanu.