Bush, Obama, Blair, Cameron itp, itd oraz ich marionetkowe przystawki (w tym te z nad Wisły) w reważnyzmie za 11 września już w ciągu 10 lat zabili tysiące Arabów, i żaden z nich nawet nie stanął przed sądem. Dziwnie? Wcale nie takie dziwne.
Dla największych zwyrodnialców kula w łeb. Wczoraj czytałem o wykolejeńcu, który zadźgał młodą dziewczynę nożem, bo jak zeznał "nie trawi kur...w z dyskoteki".
uzasadnili swoje "czyny" niemal identycznymi słowami. Pierwszy: zrobiłem to co powinienem. Drugi: to było niezbędne.