złoto do złota
moherowych beretów peereli w Platformie?
Wbrew pozorom, to bardzo logiczne.
Zapewni to Sierakowska i jej kumple wymienieni w niusie. A nie można wykluczyć, że co najmniej sprzyjać im będą pisowcy. Zabiegi więc o ponowną nacjonalizację tego, co było nasze, są zapewnione. Z taką nadzieją może jednak warto oddać na nich głos? Czy PO wobec takiej perspektywy się jeszcze nie rozmyśli z tym swoim poparciem?
choć łysy też swój urok ma. Nie każdy wszakże. Zawirowania w polskiej polityce powodują właśnie, że ludzie nie rozumieją pobudek kierujących niektórymi politykami. A politycy nie są i nie mogą być ludźmi nadmiernie wylewnymi. Zdradzone plany to zaprzepaszczone szanse. Wypada czekać, co z tego wyniknie. Jeżeli z tego, co widać na polskim politycznym podwórku, ludzie o poglądach lewicowych są także na tzw. prawicy i rzecz ma się również odwrotnie, to jaka to różnica, kto i kiedy do kogo przechodzi? Ważne jest, by Polska była krajem mądrze zarządzanym. Pomimo nagonki pisowatych mediów i pomimo wszelkich trudności gospodarczych, eksmisji na bruk (czy ci eksmitowani ludzie nie mają rodzin? - kiedyś matka mogła mieszkać u córki lub syna, czy teraz to nie jest możliwe? Eksmitowanie na bruk rodzin z małymi dziećmi to zbrodnia i na to nie ma zgody. Zadłużona starsza kobieta czy mężczyzna, posiadający rodzinę mającą mieszkanie to przecież inna kategoria), bezrobocia i innych codziennych niedogodności, jak np. chemiczne śmieci upozorowane na jedzenie, jakoś ta nasza Polska trwa. Czyli substancja podstawowa naszego Narodu jest jakoś tam dość stabilnie ukształtowana. To, czy jest Komorowski prezydentem i czy składa skromne wiązanki na rondzie z tabliczką informującą o dojeździe do biedniutkiej uliczki nazwanej imieniem tragicznie zeszłego naszego byłego prezydenta, nie ma w kontekście do codzienności większego znaczenia. Tak samo jak nieistotne jest, czy Tusk jest rudy. Zarzucani jesteśmy nieważnymi głupotami po to, by sprawy istotne umykały naszej uwadze. Zniszczyć Polskę było jak widać łatwo. By ją odbudować musimy wykazać się nie tylko cierpliwością, ale i rozumem większym niż ten, jaki posiadaliśmy w formie kolektywnej przed "transformacją". Najważniejesze jest niewidoczne dla oczu - mówił Mały Książę. I kto wie, czy nie można tego odnieść także do polskiej polityki?
na bruk - to Blida, wybrana do Sejmu głosami moherów PRL
polityczne - to Blida, zabita przez zakapiorstwo siepaczy PiSu.
uważasz, że nie powinno się zatrzymywać polityków wykonujących zlecenia mafii?
Popierasz eksmisję na bruk?
Wierzysz, że osoby uczciwe mają zwyczaj strzelać do siebie podczas zatrzymania?
Zamykanie polityków za przekręty - popieram i dlatego ubolewam, że nie ukarano braci K. za ich przewały z początku lat 90. (FOZZ, Fundacja Prasowa Solidarności, Telegraf i wiele wiele innych). Nikt nie udowodnił natomiast, że Blida miała kontakty z mafią. A w każdym razie opinia naszprycowanego prezesa-psychola nie jest tu żadnym argumentem.
Blida nie strzeliła do siebie i doskonale o tym wiesz. Po prostu siepacze PiSu nie potrafili przeprowadzić po ludzku zatrzymania i zabili w szarpaninie posłankę na sejm RP.
skąd się wziął pistolet w pałacu rodziny Blidów? Dlaczego został wyciągnięty?
Jeśli idzie o kontakty Blidy z mafią śląską, to są one udokumentowane w zeznaniach szefowej tej mafii, "Aleksis" Kmiecik.
Martyrologiczny lans autorki ustawy o eksmisji na bruk - to jeden z najbardziej żałosnych incydentów w historii postkomunistycznej "lewicy".
militaria.pl. Dlaczego został wyciągnięty? Spytaj o to agentkę ABWery, która była z Blidą w chwili jej zabójstwa. Udokumentowane??? Bez jaj! Wobec doktora G. oraz prof. Widackiego Zbysio Gwóźdź Ziobro też podobno miał niezbite dowody. I co? W państwie braci K. każdy z przestępców zeznawał tak, jak sobie życzyli dyspozycyjni wobec władzy prokuratorzy. A żałość to chwyta za pewną część ciała, kiedy ogląda się ostatnie spoty Potworów i Spółki (PiS). "Oni czekają na prawdę" - to ją wczoraj usłyszeliście, tyle że kole ona nieco w oczęta, czyż nie?
"Aleksis" jest mniej więcej tak samo wiarygodna jak Janusz Heathcliff Pineiro. Wnioskuję zatem, że w jego twierdzenie też wierzysz i działalność środowiska PC budzi w tobie odrazę.
Musicie mi dać kilka godzin na przemyślenie, w jaki sposób znowu odkręcić kota ogonem i wykazać, że JarKacz i jego ekipa to jedynie słuszne rozwiązanie polityczne dla naszego kraju.
autor: ABCD
funkcjonariusz kiszczakowskiego szpitala MSW, odpowiada przed sądem za pozostawienie guzika we wnętrznościach pacjenta.
Miejmy nadzieję, że Temida nie bedzie tym razem nierychliwa i ten - jak to okrelil Ziobro - "już nigdy nikogo nie zabije".
szpitala MSW? A kto stał na czele tego resortu w '92 roku oraz w latach 2005 - 07? I czy G. był pokazowo aresztowany za guzik?
PS - Abecadło, mniemam, że wyjeżdżając z Warszawy w kierunku Katowic z obrzydzeniem omijasz "gierkówkę"? W końcu zbudowana została rękami sowieckich namiestników, pod nadzorem oddziałów śmierci stalinowskiego NKWD?
miałeś kiedyś guzik we wnętrznościach?
Nie jest to przyjemne.
Widzę, że nie jesteś na bieżąco. Już od roku wiadomo, że Edek nie był taki zły, a np. Olin to już nie Olin tylko "polityk lewicy średniostarszego pokolenia".
A ty miałeś? Nie, no właśnie więc dlaczego zakładasz, że to coś nieprzyjemnego? A poważnie - to za ten guzik minister Zero nasyłał na G. agentów w kominiarkach? Być może doktorowi G. faktycznie należy się w d. - tego jak raz nie wiem - ale do tego z całą pewnością nie potrzebna jest pokazówka z tzw. specsłużbami i szumną konferencją prasową. Wystarczy podejrzanego wezwać na przesłuchanie do prokuratury.
PS - próbowałeś kiedyś popełnić samobójstwo, strzelając sobie od dołu lewą ręką, nie będąc mańkutem?
Nie jestem na bieżąco - to fakt. Chyba powinienem zacząć łykać jakieś prochy, że to nadrobić :)
zostawienie guzika we wnętrznościach może być równoznaczne z zabójstwem.
Nie interesują mnie okoliczności śmierci aferzystow.