Moze nalezy przyjzec sie zasadom przyjmowania do pracy, jedna wielka rodzina to ratusz , nawet nie udaja ze czytaja podania o prace
W obecnym Systemie biurokracja to coś na kształt wroga klasowego. Nawet jeśli dziś nim jeszcze nie jest, to wcześniej czy później będzie. Zarobki urzędników, w zależności od punktu widzenia - relatywnie niskie bądź relatywnie wysokie, nic tu nie mają do rzeczy (choć oczywiście lepiej by toto zarabiało jak najmniej).
Ważne, że urzędnik musi wyrazić zgodę, aby otrzymać nagrodę :)
A nagrody rzeczowe były rozpowszechnione i przed wojną i w Polsce Ludowej, tylko kiedyś to były np. zegarki a teraz laptopy czy komórki.
a propos zarobków urzędników to też znamienne jest, że premie nie trafiają raczej do pani obsługującej w okienku czy specjalisty zajmującego się jakimś projektem tylko do obsadzanych z klucza partyjno-towarzyskiego szefów departamentów, dyrektorów biur itp. Oczywiście również do tych którzy absolutnie niczym się nie zasłużyli.
zdjęcie pod newsem;)
Jest na to lekarstwo.
Nadaj głosujemy na PO, albo na SLD, które zaraz po wyborach zrobi koalicję z Platfusami.
Uważamy, że najgorszym Prezydentem był Kaczyński.
Ponadto tępimy Ziętka i całą PPP z "Sierpniem 80" włącznie.
Wtedy, to już napewno przyjdzie sp...ć z tego kraju.
Bo sam rynek już nie wystarcza? A urzędnicy zawsze byli i są wierni klasie panującej. Dlatego w każdym państwie byli i są potrzebni jak powietrze.
gadają o efektywności w gospodarce prywatnej, ale sami rzadko kiedy prowadzą z powodzeniem własne biznesy, zwykle bez mrugnięcia okiem żerują na państwowym
popkomuniści (określenie Bettine Roehl) żerują na późnym kapitalizmie, który skądinąd jest według nich smokiem zionącym ogniem.
ma podobne poglądy co PIS
,, Rewolucjoniści z 1968 roku, a także wykarmione tymi samymi ideami ich dzieci i wnuki, nawet jeśli deklarują się jako przeciwnicy tej ideologii, albo po prostu urodziły się później i są wobec niej nastawione krytycznie, trzymają w żelaznym uścisku zachodnią opinię publiczną, niezależnie od tego, czy są przy władzy, czy też znajdują się w opozycji.''
jednym słowem układ
ABCD, wielki zwolennik państwa socjalnego i przeciwnik neoliberalizmu, broni jednocześnie tegoż właśnie neoliberalizmu, atakując na oślep komunizm. Dla ABCD istnieją tylko dwa systemy: neoliberalizm i komunizm. Skoro komunizm jest zły, to neoliberalizm jest dobry. Proste. I po co ta cała maskarada, trzeba było tak od razu.
że w szeregu krajów istnieje już dialektyczna jedność neoliberalizmu i komunizmu.
Kim są Jaruzelski, Kiszczak, Urban, Michnik, Miller, Jakubowska, Czarzasty, Kwiatkowski?
Neoliberałami czy komunistami?
Lenin powiedziałby pewnie: nie potrzeba dwóch słów, to jedno i to samo.
prezydentury Hanny Gronkiewicz-Waltz, bo gdy jej zabraknie, do głosu mogą dojść fundamentalistyczni fanatycy, którzy tylko czekają, żeby postawić pomnik niejakiego L.Kaczyńskiego i odprawiać pod nim sabaty "religii smoleńskiej".
Demokracja w niebezpieczeństwie!
To skąd ta mięta do neoliberalizmu u ciebie? Efekt jakichś przemyśleń czy przystosowywanie się do otoczenia?
że PO to żadna prawica.. inaczej nie pozwalaliby na taki rozrost biurwy i uprzywilejowanie klasy urzędniczej.
ABCD to wyrzuty sumienia popkomunistów i postkomunistów, nie jest realną osobą, to raczej pewnego rodzaju siła psychiczna, coś w rodzaju historii z ,,Flight Clubu'', nie zdziwiłbym się gdyby okazało się w rzeczywistości ABCD to Żiżek, Cohn- Bendit, lub Grupa Trzymająca Władzę
to w Polsce w ogóle nie ma prawicy
Kononowicz dotrzymał słowa :)
Jest - Kongres Nowej Prawicy. To jedyna partia naprawdę konserwatywno - liberalna. Jeżeli macie dość rządów bandy czworga, to głosujcie na Kongres Nowej Prawicy.
Internetowy troll
funkcjonariusz pionu propagandy obozu nomenklaturowo-służbowego? Neoliberałem czy komunistą?
"Lenin powiedziałby pewnie: nie potrzeba dwóch słów, to jedno i to samo."
Tyle ABCD.