Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
j.w.
Słabe.
Brońmy Młodej Polskiej Demokracji przed faszyzmem na blokadach Sewka B.!
Czy niedługo wszyscy publicyści zaczną pisać pod pseudonimami? To jakiś absurd się tworzy.
to dziwaczne echo najgłupszego polskiego ministra spraw zagranicznych - Radka Sikorskiego, który reklamuje Polskę jako kraj Breivików.
Od wzniosłości do głupoty czasami tylko jeden krok. Oczywiście dobrze jest, że przynajmniej niektórzy z nas przepraszają za Jedwabne. Ale przepraszanie świata za Breivików i udowadnianie, że to przede wszystkim Polska ma swoich Breivików, nawet w lepszym gatunku, a ten norweski to podróbka, kudy jemu tam do naszych - to jednak spore przegięcie. Polski nacjonalista z pewnością nienawidzi wszystkich, których "powinien" - Żydów, masonów, homoseksualistów, Rosjan, Arabów, Niemców, obcych a także swoich, co to "swoi, ale nie nasi" ale poza tym przede wszystkim popyla każdego 10 na swoją mszę nienawiści na Krakowskie i tam się wyładowują, a później pracowicie szukają obcych, a to w rządzie, a to w Episkopacie. I niech tak zostanie.
Z punktu widzenia naszych zacofanych nacjonalistów Breivik popełniał niewybaczalny błąd - popierał programowo państwo Izrael. Na coś takiego - jak sądzę - nasi nieprędko pójdą.
Nasi nacjonaliści są dla mnie dość wstrętni, ale utożsamianie ich z Breivikiem jest tak samo mało sensowne, prymitywne i głupkowate jak w okresie międzywojennym etykietkowanie każdej prawicy jako faszystów. Wtedy kategorie te przestają cokolwiek znaczyć, oczywiście poza tym, że termin "breivik" czy "faszysta" oznacza "nie lubię Cię". A sprowadzenie debaty do takiego poziomu nikomu rozumnemu nie służy. Mam nadzieję, że kiedyś zrozumie to także Lukrecja Sugar.
Pseudonimy i konspiracja są potrzebne, Trzecia Rzesza tuż za rogiem.
i nie przepowiedziałem, że międzynarodówka symbiotycznych tworów ideologii liberalnej i lewackiej zareaguje na zamach w Norwegii jak komsomoł na zabójstwo Kirowa?
Dla przypomnienia: po zastrzeleniu wiernego syna leningradzkiej klasy robotniczej, Siergieja Mironowicza Kirowa, przez zamachowca o do dzisiaj nieustalonych powiązaniach, Prawda opublikowała artykuł wzorowej komsomołki, wzywający do bezlitosnego rozprawienia się z mordercą oraz jego mocodawcami. Kończył się on wezwaniem:
WYROK JEST JEDEN: ZASTRZELIĆ JAK PSY.
są w Europie kraje, gdzie legalnie publikuje się pisma Lenina, gdzie w debacie publicznej zabierają głos ludzie określający się jako "maoiści" (czyli spadkobiercy dyktatora Mao Ze Donga, mającego na sumieniu dziesiątki milionów ofiar), gdzie idolami rządzących nierzadko ruchów politycznych są postacie typu Cohn-Bendit i Joschka Fischer: liderzy totalitarnej rewolty roku 1968.
I jak ludzie pokroju Andresa Breivika, obserwując ten festiwal pobłażliwości dla przemocy, mieli nie ulec złudzeniu, że przemoc jest "straszliwa ale konieczna"?
recept. Lukrecja Sugar stawia kilka dziwacznych tez:
- "
Przykro to mówić, ale współczesne społeczeństwa, ani norweskie ani tym bardziej polskie, nie są gotowe do skutecznego tłumienia tych tendencji. Nie stłumi ich odgórna kontrola Internetu, ani portrety psychologiczne sprawców. Potrzebny jest przede wszystkim szeroki, społeczny ruch antyfaszystowski, który byłby w stanie wygenerować wiele niezbędnych, różnorodnych, uzupełniających się projektów i struktur, odpowiedzialnych za konkretną pracę. Pracę, której struktury państwowe od lat nie są w stanie (lub nie chcą) wykonywać."
Innymi słowy Lukrecja nie uznaje neofaszyzmu za ruch społeczny tylko za coś zewnętrznego wobec społeczeństwa, co od społeczeństwa należałoby oddzielić. Stąd pomysł konkretnych działań chroniący społeczeństwo i aparat państwowy. Takie myślenie wydaje mi się skrajnie nierealistycznym uproszczeniem. Antyfaszyzm czy antyfaszyzmy muszą być jakąś odpowiedzią konkretnych części społeczeństwa, nie jakąś sumą sterylnych "projektów antyfaszystowskich" ( uwielbiam ten korporacyjny bełkot!).
- "Istniejące w naszym kraju organizacje antyfaszystowskie, które zajmują się zarówno monitorowaniem działań skrajnej prawicy, ich analizą, antyfaszystowską edukacją, jak i bezpośrednim przeciwdziałaniem rozwojowi tych tendencji, muszą nabrać wiatru w żagle i to jak najszybciej. Muszą stanąć na drodze dalszemu rozwojowi struktur skrajnie prawicowych i tłumić ich przemoc w zarodku."
To, czy tendencje neofaszystowskie w Polsce się rozwiną (a są one - na szczęście - sporo słabsze niż w wielu państwach europejskich) i czy spotkają się ze stosowną antyfaszystowską kontrofensywą zależy od całokształtu stosunków społecznych, nie od pustych zaklęć typu "muszą nabrać wiatru w żagle!" Gdzie ten wiatr, czy w ogóle ma ktoś żagle? Polska nacjonalistyczna prawica w większości nie odwołuje się do faszyzmu, na oskarżenia o faszyzm jest raczej immunizowana przez długie lata - w większości bezpodstawnego i gołosłownego - utożsamiania z III Rzeszą. Endecja - jakkolwiek nieprzyjemna i antysemicka, to nie to samo co NSDAP! Znaj proporcją, mocium panie!
Sądzę, że istnieje prosta zależność - albo lewica zacznie wreszcie poważnie i konsekwentnie walczyć z liberalizmem i stanie na czele młodego pokolenia, albo zacznie szukać faszystów i grantów na walkę z nimi i to faszyści staną na czele młodego pokolenia, które do wyboru będzie miało emigrację albo pracę na umowach śmieciowych za 8 zł na godzinę netto. Ale to już jak sobie pani Lukrecja życzy.
na terror ma być...ruch terroru wobec ludzi o odmiennych poglądach, ktorzy zostaną opatrzeni etykietą kryptofaszystów.
Sugeruje się tutaj, że młodzież patriotyczna na swoje marsze przynosi jakoweś noże...???
Znam demonstracje tych grup i musze stwierdzić, że ich uczestnicy wyrozniają się pokojowym nastawieniem i szacunkiem dla prawa. A jeśli nawet sporadycznie napadani są prZez ekstremistów, to radzą z tym sobie, stosując zasadę: maksimum opanowania i dyscypliny, minimum przemocy.
kiedy Pospieszalski, Korwin-Mikke i Kukiz wyrażali poparcie dla terroru?
Aż tak daleko idąca dezinformacja wydaje się przeciwskuteczna propagandowo. Ostatecznie nie żyjemy w czasach, kiedy biolodzy radzieccy, Miczurin i Łysenko, ogłaszali, że radziecka kukurydza wyrosła w kole podbiegunowym, żeby uczcić 70-te urodziny towarzysza Stalina.
że autorzy tekstów roztaczających absurdalne wizje siegających wszędzie macek ośmiornicy nieistniejącego faszyzmu na racjonalne i rzeczowe próby ujawnienia prawdy o katastrofie smoleńskiej reagują oburzeniem na...teorie spiskowe.
Medice, cura te...!
a co jest w tym złego?
Mam wrażenie, że autorce lewicowy ekstremizm pasuje. I gdyby podobnego czynu dokonała osoba o lewicowych poglądach to mielibyśmy do czynienia z peanami pochwalnymi na jej cześć. A w Polsce ekstremizm lewicowy jest żywy, ba istnieją w Polsce ludzie, którzy go pochwalaja. Ludzie którzy pojawiają się na lewicowych salonach np. taki Roman Kurkiewicz. Proponuje zapoznać się z tym wywiadem:"http://lubczasopismo.salon24.pl/aelita/post/329314,lewicowy-ekstremizm
Według CBŚ w Polsce działa 1200 członków ugrupowań skrajnie prawicowych (głównie neofaszystów) i 3500 członków ruchów skrajnie lewicowych.
"ostęplowanie Breivik’a jako świra"
Czy moglibyście dobierać autorów, którzy ukończyli chociaż szkołę podstawową (i nie chodzili na lekcje polskiego razem z Komorowskim)?
To naprawdę niesamowite, że w kraju szalejącej nędzy i korupcyjnego kapitalizmu, ktoś walczy z "faszyzmem".
gdybym się popisywała zwrotami "ostęplowanie Breivik’a" albo "dzięki pewnym organizacją"...
Dalej se odpuściłam, bo co mi nerwy mają puszczać, tym bardziej, że jankeskiego nie znam a Lukrecja co rusz popisuje się tym bełkotem, też pewnie jak "stęplem"...
.
A dla czego nigdy nie publikujecie żadnych artykułów ABCD ?
Choć by z tego Forum Klubowego
Dajcie szanse ludziom poczytać.
Dla czego nie ma nic Remigiusza Okrasy ?
------------------------------------------------------
Byliście na tym anty faszystowskim blogu Lukrecja Suger ?
Kto za to płaci ? Przecież tak stronka nie powstała sama.
Ktoś ją aktualizuje & utrzymuje w seici. Za czyje pieniaądze ?
prowadzenie bloga faktycznie wymaga nie lada funduszy. myślę, że za lukrecją stoją rosyjskie spec-służby i fundacja tvnu.
każdy kapitalizm jest korupcyjny, bo każdy gdzieś wkupuje się w czyjeś łaski albo je sobie podkupuje
Czyli sugerujesz, że na ostatnim 11.11 "patriotyczna młodzież" nie atakowała kamieniami kontrdemonstrantów wznosząc okrzyki na cześć Rudolfa Hessa? Kontrdemonstranci sami się obrzucili kamieniami czy po prostu spadł na nich tynk z pobliskich murów?
Podobnie jak jeden z lewicowych demonstrantów sam uderzył się w głowę drewniana pałką.
Kluczowym dowodem na to, że nikt nie miał noża jest natomiast fakt, że w pewnym momencie "patriotyczni chłopcy" nieistniejącymi nożami pocięli się między sobą o barwy klubowe (to tak a propos jedności narodowej w święto niepodległości).
Kłamiesz. Chłopcy - patrioci zostali okrutnie pobici i pocięci nożami przez lewaków od Blumsztajna. Odpowiedzieli jedynie grzecznym "przestańcie!", oczywiście użytym w obronie własnej.
ABCD - czy w tym roku (też) weźmiesz udział w marszu endeków?
Sprowadzanie problemu do walki z faszyzmem zaś nielogiczne i naciągane. Poza tym niebezpieczne, bo pomija prawdziwy problem. Już bardzie podoba mi się tekst Troniny na blogu. Te etykietki o skrajnej prawicy są rzeczywiście mylące. Poglądy Brevika, choć nie sam czyn, nie są już skrajnie prawicowe lecz po prostu prawicowe i śmiało wchodzą do mainstreamu. To się dzieje powoli i niezauważalnie. remedium na ten problem jest autorki walka z faszyzmem. To tak jakby na ból głowy serwować lewatywę.
Problem leży chyba gdzie indziej, a znajdując go potrzebujemy innych rozwiązań niż walka w dużej mierze z wyimaginowanym faszyzmem. Zwłaszcza w Polsce. Jeden psychopata to jednak nie zjawisko, które bez konfabulacji da się opisać, a przejście w ten sposób do problemu faszyzmu jest prostackim uproszczeniem.
Bo czy z faszyzmem da się walczyć li tylko przez edukację? Nie! Sama prawicowa ideologia, a wśród niej również faszyzm, jest irracjonalną odpowiedzią na racjonalny i rzeczywisty problem. A to przecież ten sam problem, z powodu którego konstytuuje się lewica choć szuka na niego zupełnie innych rozwiązań.
Problem w tym, że kiepsko szuka i rozwiązania prawicowe znajdują lepsze zrozumienie w społeczeństwach europejskich. Żadne nie są skuteczne, ale te prawicowe wydają się dużo prostsze... Choć dobrze wiemy, że niczego nie rozwiążą. Jednak chcemy czy nie, a Norwegia to akurat zły przykład, bo tam ludziom żyje się zdecydowanie lepiej niż w Polsce, im będzie gorzej się ludziom żyło, a kryzys będzie się pogłębiał, tym bardziej niestety nie lewica będzie rosła ale właśnie prawica i jej radykalizm. Truizmem będzie jeśli powiem, że pożywką jej jest bieda (nie dla takich jak Brevik, który pewnie żył lepiej niż niejeden pracujący w Polsce, ale był raczej wykluczony, na innym poziomie niż u nas, ale przecież długotrwale bezrobotny) i tylko zmniejszanie nierówności społecznych może być tamą dla prawicy i w tym także faszyzmu. Brevik w Norwegii to taki jednostkowy eksces, że każdy z prawa i lewa może podkładać pod niego teorię jaką tylko chce. Nie jest dobrym przykładem do jakichkolwiek sensownych rozważań i uniwersalnych wniosków.
Nie mając wpływu na te prawdziwe przyczyny problemu, który lada dzień może się stać rzeczywisty, lewica w osobie autorki wzywa do walki ze skutkami, co nie ma żadnych szans na powodzenie. Bo dopóki będą przyczyny, będą i skutki. To jest dokładnie jak z samą przestępczością, z którą całkowicie nieskutecznie walczy się represją nie dotykając przyczyn, jakimi są stosunki społeczno-gospodarcze, bo trzebaby było zakwestionować nieludzki system wyzysku.
Tak sie rodzil fafafafaszyzm!
Liberalowie to najgorsi faszysci bo oni prowadzili antynarodowa nagonke na Polakow i zlodziejska prywatyzacje i przez nich sie ludzie wieszali po miasteczkach.
młodzież patriotyczna nie wznosiła żadnych okrzyków na rzecz Rudolfa Hessa. Byłoby to zresztą nielogiczne, bo Hess był wrogiem Polski i (narodowym) socjalistą, a tej opcji wśród młodych patriotów się nie lubi.
Opowiadano mi, że w zamierzchłych czasach w środowiskach patriotycznych w Warszawie kręcił się jakiś gość określający się jako "neonazista", ale się go pozbyto.
Młodzież patriotyczna nie rzucała kamieniami ani nie używała pałek. Też byłoby to bez sensu. Młodzi patrioci są wysportowani i nieźle zorganizowani, a ich przeciwnicy z blokad ćwiczą najwyżej podnoszenie Gazety Świątecznej.
Dyscyplina na marszu była tip top. Gdyby ktoś tam przyniósł nóż, wyleciałby jako prowokator.
O ile wiem zaatakowanie legalnej demonstracji (sic!) kamieniami rozważano wśród organizatorów blokada. Dopiero w ostatniej chwili S.Blumsztajn zdecydował, że wyeksponuje się gwizdki kosztem ciężkiej broni.
jeśli będzie blokada, to - jak mówił Słonimski, kogo prześladują, "ten jest z ojczyzny mojej...".
A jak jej nie będzie, to opcjonalnie. Ale, generalnie rzecz biorąc, lubię i cenię młodzież pochodzącą częstokroć z ubogich rodzin i regionów położonych daleko od centrów miejskich, która swój kraj ma w sercu, w niełatwych warunkach zdobywa dla niego imponującą wiedzę historyczną, jest ciekawa świata i kultury.
Boję się, co by się mogło stać, gdyby Jacek Z. i Jarek A., dyżurna ekipa plująca jadem na wszystko i wszystkich, miała dostęp do broni palnej! Boże, dzięki Ci, że to Polska, a nie Stany!!!
Przepraszam - skąd w tym wszystkim antysemityzm? Przecież akurat Breivik (tak samo jak norweska Partia Postępu, holenderska Partia Wolności, Szwedzcy Demokraci, Interes Flamandzki czy Liga Obrony Anglii) są proizraelskie, wręcz syjonistyczne.
...ale co począć z polskimi fanatykami Jezusa? Przecież w każdej chwili mogę uderzyć. Zaplecze ideologiczne, finansowe i logistyczne już jest. Teraz trzeba znaleźć kogoś kto ma nierówno pod sufitem, i nowa krwawa łaźnia gotowa!
Chyba dyńką w strop :-)
Właśnie popełniłeś poważną gafę. To ty nie wiesz, że kibole Lechii Gdańsk czczą Rudolfa Hessa, skandując jego nazwisko, a nawet wywieszając flagę z jego podobizną? A to jest najbardziej prawicowa ekipa w Polsce.
Chyba jednak jeszcze za mało wiesz o swoim środowisku. Może i w teorii jesteś dobry, ale w praktyce masz poważne braki.
i tu najzwyczajniej w świecie mijasz się z prawdą: na demonstracji patriotycznej BYŁY wznoszone okrzyki na cześć Rudolfa Hessa, BYŁY rzucane sporej wielkości kamienie, a jeden z uczestników OBERWAŁ po głowie pałką. O bratobójczej walce na noże pomiędzy patriotycznymi kibicami Legii Warszawa i Polonii Warszawa rozpisywały się kibolskie portale, załaczając nawet zdjęcia poszkodowanych.
Poza tym aż dziw bierze, że tropicielowi rzekomego antysemityzmu w wydawnictwach KiP (równolegle oskarżanych o chodzenie na pasku Gazety Wyborczej) nie przeszkadza antysemityzm takich organizacji jak Obóz Narodowo-Radykalny, Narodowe Odrodzenie Polski czy tzw autonomicznych nacjonalistów. Wiadomo również, że historyczny patron marszu, Roman Dmowski, żadnym antysemitą nie był.
okrzyki "Rudolf Hess!" nie były wznoszone przez uczestników demo0nstracji sensu stricte tylko przez kiboli stołecznej Legii zgromadzonych pod Pomnikiem Małego Powstańca (sic!). Nie zmienia to faktu, że kibole ci po pierwsze solidaryzowali się z marszem, po drugie są dziś oczkiem w głowie PiS.
Oj Jacek, co z Ciebie za placek, skoro wygadujesz takie głupoty? Przystoi to znanemu publicyście, który "zaliczył" już wszystkie możliwe środowiska, z Obywatelem i Wyborczą włącznie? Czy jest tu jakaś logika? Myślę, że tak. Paranoiczna.
nie uczestnicy marszu młodzieży patriotycznej, tylko ktoś trochę inny, ale poza tym wszystko się zgadza.
Na jakich demonstracjach wznoszony był okrzyk:
"Mao! Meinhof! Che Guevara!"?
Gdzie po roku 1989 pojawiły się u nas flagi państwowe ZSRR?
A Ty swoje! Lepiej powiedz, co tam się u Solidarnych w namiocie mówi o ataku Breivika? Entuzjazm, czy raczej umiarkowany entuzjazm?
był przede wszystkim współtwórcą suwerennego państwa polskiego.
Program jego partii wymagał od Żydow chcących się do niej zapisać jedynie akceptację jej postulatów programowych, proponując im w zamian "pełne zrównanie w prawach i obowiązkach".
Jeśli w publicystyce Dmowskiego pojawiały się wątki antysemickie, to jaki może mieć to wpływ na antysemityzm w Polsce po roku 1945 w porównaniu z kilkudziesięcioletnimi rządami PZPR, wslawionej antysemickimi kampaniami propagandowymi i czystkami?
niechęć ludzi określających się jako "lewicowcy radykalni" do kibiców piłki nożnej: jednej z najbardziej demokratycznych i plebejskich form kultury współczesnej.
Może nie jest przypadkiem, że kibice piłkarscy obchodzą pamięć Powstania Warszawskiego w tym samym czasie, gdy fani - określanych nie wiadomo dlaczego jako lewicowe - skrajnie elitarystycznych "instalacji" i "dyskursów" deklarują pogardę wobec bohaterów PW?
A ty taki fan sportu jesteś? Rozumiem, że nie tylko kibicujesz, ale i uprawiasz, w ramach solidarności z chuliganerką.
A może jednak dostrzegasz pewną różnicę pomiędzy kibicami a chuliganami?
ABCD,to co prezentujesz to hipokryzja. Blisko sto osób, PRAWIE sami politycy, którzy ponieśli śmierć w katastrofie (lub zamachu) to największa, według ciebie, tragedia od końca drugiej wojny światowej, natomiast zamordowanie blisko stu Norwegów jest okazją, żeby podrzucić zamachowca (nie terrorystę, bo terrorysta to nie był na pewno, co trafnie zauważył Luke) do obozu, którego nie lubisz, udowodnić, że to nie "nasz" i poopowiadać nie na temat o ideologiach których nie lubisz.
Życie tych anonimowych Norwegów jest mniej warte, niż "elity"?
Natomiast z tym: "zastanawia niechęć ludzi określających się jako "lewicowcy radykalni" do kibiców piłki nożnej: jednej z najbardziej demokratycznych i plebejskich form kultury współczesnej." zgadzam się.
Pikos, chyba masz małe pojęcie o piłce nożnej w Polsce w XXI wieku, chuliganerka nie jest już taką zmorą jak przed laty, naprawdę. No ale może dla ciebie piłka jest zbyt plebejsko-egalitarna?:)
Myślę, że jednak pojęcie jakieś tam mam i swoje wiem. Twoje przytyki się niepotrzebne, a nawet bezsensowne, bo co ty o mnie wiesz? Ale dajmy spokój, czas na merytorykę.
Czy "chuliganerka" ma mniejsze znaczenie? Zależy jak ją rozumiemy. Myślę, że z tym zjawiskiej jest trochę tak jak z mafią: 20 lat temu to były niezorganizowane, brutalne grupki, które później się na różne sposoby (nierzadko przy udziale klubów i władz miast) "zalegalizowały". Chuligani działają na trochę innym poziomie, ale czy są mniej groźni? No i stare nawyki od czasu do czasu dają o sobie znać.
A może po prostu zmienił się nasz (mój) sposób myślenia? Dla mnie kolejka ligowa bez noża w plecach nie jest jeszcze oznaką normalności.
Tłumek faszyzujązych i agresywnie nastawionych kiboli nie przyfrunął tam z kosmosu.
A do twoich bajeczek o Dmowskim pozwolę się nie ustosunkować.
ABCD, Mikke non stop nawołuje do mordowania lewicy wzorem Augusto. Ostatnio mówił o tym w jednym wywiadzie (szło to jakoś tak: "ci[z lewicy], którzy się nie poddadzą zostaną zabici"). Do tego jakiś czas temu wezwał do tworzenia bojówek, składających się głównie z ludzi z ONR, które miałyby "przywrócić porządek", gdyby w Polsce doszło do wystąpień podobnych do greckich. Ale, wiadome, żadnego terroru by nie było... Never! Prawica i terror/terroryzm to jak dziewica i seks!
Broń Mikkego, broń! PiSowiec z UPRowcem jednak koniec końców znajdą wspólny język.
to goszyści ryczeli ze śmiechu ...
Dla ABCD życie tych pasożytów jest najważniejsze, bo on ma chyba taką poddańczą mentalność jak chłop w carskiej Rosji, który w modliwie przed snem wypowiadał słowa - Boże cara chrani!
ABCD przed snem mówił taś taś do Kaczorów, a teraz nie ma do kogo to jest samotny i załamany.
Zauważyłeś chyba, że dla niego polityka to tylko pasożyty, znaczy się politycy i przez ich pryzmat postrzega swój mały świat;-)
tyvodar:
Kiszczak - to "człowiek honoru" i "tragiczny bohater historii", a za to Dmowski był po prostu smokiem zionącym ogniem.
na pewno nie obchodzą mnie lumpy będące produktem ubocznym Przodującego Ustroju, których w porę nie potrafiliśmy się pozbyć.
EOT
prawica nie sprowadza gospodarki do stanu z epoki kamienia łupanego i nie uprawia totalnego terroru ideologicznego. Tym się różni np. od Mao.
A jeśli idzie o wychwalanie terroryzmu, to jaka opcja przed laty zachwycała się Imperium: manifestem wielokrotnie skazywanego przez sądy terrorysty Negriego.
A propos: czy Breivik - to nie "wielość" w działaniu?
myślę, że Breivika i zamach w Norwegii wykorzystali po politykiersku raczej ideolodzy poprawnej politycznie liberalolewaków, którzy chcą go wykorzystać do szantażu emocjonalnego wobec swych przeciwników. A także - do dalszego ograniczania wolności słowa i demonstracji.
ILE
zamachów terrorystycznych dokonał Negri?
do jakiej organizacji należał?
Za co go skazywano?
ma na swoim koncie zapewne więcej zamachów i ofiar niż Breivik i bin Laden razem wzięci. Istnieją uzasadnione podejrzenia, że "Imperium" czytał do poduszki Putin i tam znalazł inspirację do rozpylenia sztucznej mgły nad smoleńskim lotniskiem.
z na gorąco przelecianych źrodeł, wnioskuję, że Negri był "mastermindem" oraz inspiratorem grup, które dokonywały zamachów ze skutkiem śmiertelnym.
Wychwalal też terroryzm i do niego nawoływał.
wieszczył między innymi, że "każda destrukcja i sabotaż jest aktem solidarności klasowej", że "ryzyko związane z akcją podnieca jak akt miłości" i że "ból wroga mnie nie obchodzi".
Te cytaty (podane w artykule z Independenta) Znalazłem dzisiaj w 5 minut.
A może Breivik był szybszy!?
Tyvodar po co te kpiny? Jest jakiś odgórny prikaz dla lewaków kpienia z ofiar Katastrofy Smoleńskiej?
Oj chyba jest.
faktycznie miał kontakty z bojowcami Czerwonych Brygad. Ale ich terror był indywidualny, nie zbiorowy, wymierzony w przedstawicieli państwa, elit finansowych, skorumpowanych związkowców itp. To nie były niewinne ofiary. Zresztą najczęściej Brygady nie stosowały zabójstw. Ich działalność w porównaniu do innych grup zbrojnych nie jest specjalnie krwawa.
uważasz że są "winne ofiary" i jest dopuszczalna przemoc?
W takim razie, Breivik mógłby, idąc twoim tropem myślenia, usprawiedliwiać się, że też nie atakowal pierwszych lepszych, lecz aktywistów partii rządzącej.
To oczywiście absurd, ale do takich wniosków można dojść, idąc twoim tropem rozumowania.
A Negri był uwikłany w akcje na banki, podczas których niejednokrotnie ginął szeregowy pracownik tej instytucji.
nikt tu nie kpi z ofiar katastrofy w smolensku tylko kpi sie z sepow ktore na tej katastrofie zeruja.
a co z sępami żerującymi na tendencyjnie manipulowanych i wyolbrzymianych ofiarach amerykańskiej polityki zagranicznej?
o ktorych ofiarach mowisz?lista jest dluga....