.
Czy również wtedy, gdy jest w rękach prywatnych właścicieli, nastawionych głównie na zysk? Czy to porozumienie ma być odpowiedzią na to pytanie? Jeżeli tak, to to oznacza, że SLD z chodzi na zupełne manowce!
Ale możecie oddać głos na Samoobronę zamiast na "łże-lewicę". Wiem, nie jesteśmy idealni, ale sytuacja zmieniła się o 180 stopni... W obliczu tragicznej śmierci naszego szefa większość ludzi Samoobrony (także tych którzy kiedyś odeszli) chce się sprężyć i ten jeden, być może ostatni raz, wystartować w całej Polsce pod własnym szyldem... Jeśli ktoś może stawić opór liberałom spod znaku POPiSLDówka to właśnie my. Tak - MY. Bo wielu ludzi prawdziwej lewicy z chęcią widzielibyśmy na naszych listach. I gorąco Was do tego zapraszam. Nie musicie się zgadzać z ŚP. Lepperem i Samoobroną do końca, ale wiele ciepłych słów płynie od Was po śmierci tego wspaniałego człowieka. Wspólnie możemy pokazać, że Jego głos przeciwko liberałom będzie nadal słyszalny. Pozdrawiam wszystkich ludzi lewicy.
........ ale też na Forum sld.org.pl
____________________ cytat
FAQ
Zarejestruj się
Zaloguj się
Strona główna ‹ Sojusz Lewicy Demokratycznej ‹ Ideologia
BCC i SLD ........... podpisują umowę
Dyskusja o ideologii lewicowej. SLD i założenia ideologiczne.
Co to oznacza ................. (szok - emotikon) ( idea - emotikon)
jacekx socjalista naiwny
Posty: 242
Rejestracja: 14 Kwi 2010, 22:09 Góra
--------------------------------------------------------------------------------
Re: BCC i SLD ........... podpisują umowę
przez niedzielski » Wczoraj, 10:51
Kawiorowy komunizm liberalno-anarchosyndykalistyczny ?!!!niedzielski
Posty: 139
Rejestracja: 22 Gru 2009, 11:19
________________ koniec cytatu
link z sld.org.pl http://www.sld.org.pl/forum/viewtopic.php?f=5&t=196
Pozdrawiam.
jacekx socjalista naiwny
____________________ cytat
FAQ
Zarejestruj się
Zaloguj się
Strona główna ‹ Sojusz Lewicy Demokratycznej ‹ Ideologia
BCC i SLD ........... podpisują umowę
Dyskusja o ideologii lewicowej. SLD i założenia ideologiczne.
Co to oznacza ................. (szok - emotikon) (pytanie- emotikon)
jacekx socjalista naiwny
Posty: 242
Rejestracja: 14 Kwi 2010, 22:09 Góra
Pozdrawiam.
jacekx socjalista naiwny
Ps. Przepraszam za pomyłkę w emotikonach .......... :)
Pan Napieralski rozwiazal moj drobny problemat: glosowac czy nie glosowac na SLD. Poniewaz nagroda jest zywa ges, zapraszam po odbior z kobialka.
Kiedy porozumienie z Kulczykiem i Czarneckim?
I cóż z tego połowa redakcji i komentatorów i tak zagłosuje na nich w ramach paradygmatu "ale jednak eselde".
Nie. Tym razem wykresle wszystkich rowno. Nawet jesli na liscie znajdzie sie jakis sprawiedliwy z SLD. Glos bedzie niewazny, ale odnotowany.
Nie nam wyglądać zmiłowania
Z wyroków bożych, z pańskich spraw.
Z własnego prawa bierz nadania
I z własnej woli sam się zbaw!
Niech w kuźni naszej ogień bucha,
Zanim ostygnie - przekuj w stal,
By łańcuch spadł z wolnego ducha,
A dom niewoli zniszcz i spal!
Rząd nas uciska, kłamią prawa,
Podatków brzemię ciąży nam,
I z praw się naszych naigrawa
Ten, co z bezprawia żyje sam.
Lecz się odmieni krzywda krwawa,
Gdy równość stworzy nowy ład,
Bez obowiązków nie ma prawa,
Dla równych - równy szczęścia świat!
Rządzący światem samowładnie
Królowie kopalń, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
W tej bandy kasie ogniotrwałej
Stopiony w złoto krwawy pot
Na własność do nas przejdzie cały,
Jak należności słusznej zwrot.
Obłudzie zdzierców, rządom kata
wyzwania zgodnie rzucim krzyk,
co wojsk szeregi z ludem zbrata:
Hej, kolby w górę, łamać szyk.
I żołnierz, wiedząc przeciw komu,
a z kim o lepszy walczy los,
bratobójczego sprawcom sromu
śmiertelny jutro zada cios.
Dziś lud roboczy wsi i miasta
W jedności swojej stwarza moc,
Co się po ziemi wszerz rozrasta,
Jak świt łamiący wieków noc...
Precz darmozjadów rodzie sępi!
Czyż nie dość żerów z naszych ciał?
Gdy lud wam krwawe szpony stępi,
Dzień szczęścia będzie wiecznie trwał.
To sie po prostu w pale nie mieści.
Socalpatrioto,
Trochę piszesz sprzeczne rzeczy. Skoro to wasz ostatni raz, to po co głosować na SRP, kiedy po tych wyborach zwijacie manatki? Albo Sejm albo idziemy na ryby? To brzmi... Sam wiesz...
I sorry za dosadność, ale trochę ta agitacja wyborcza trąci cmentarzem i w dwuznaczny sposób prezentuje Twoje intencje. Kiedyś to samo - słusznie - wypominałeś Jarosławowi. Ja wiem, że intencje masz dobre, ale to wiem ja, a inni?
Lepiej podyskutować o programach wyborczych i alternatywach.
Ja uważam, że lepszy program dla lewicy będzie mieć Polska Partia Pracy, a zwłaszcza jej oddział krakowski [jak wszystko dobrze pójdzie] i wspierany przez GPR ;-). Ale mniejsza o to teraz. Trochę nie na miejscu to jest parę dni po tragedii.
Od dawna było wiadomo żę SLD to partia solidnie liberalna- nie wiem czemu tu się dziwić. Od jakiś 97 lat (1914) wiadomo doskanele jaką role pełną w ruchu robotniczym ugodowcy i do czego są zdolni. Tow. Lenin pisał o socjal-zdrajcach Eserach i II, żółtej międzynarodówce. SLD nawet mniej sprawnie udaje i chełpi się reprezentowanem interesów burżuazji. Nie ma mowy o głosowaniu na nich- jest to wsparcie dla (nawet nie tajnych) agentów kapitału.
Tylko Polska Partia Pracy "Sierpień 80" może skutecznie wykorzystać szanse jaką daje chwiejący się parlamentaryzm i zadać cios burżu-liberalnemu ładowi.
Wszyscy niegłosujący oddają głos na zwycięzcę, a to niezbyt lewicowe- lepiej mieć pare % (choćby czasu na trybunie sejmowej dla krytycznego głosu prawdy) niż nic. Polecam "Dziecięce choroby lewicowości".
Oraz głosowanie na PPP "Sierpień 80"
W tej sytuacji - TYLKO PPP
Sierotki i tak zagłosują na L$D.
No to głosuj na PPP a potem narzekaj kolejne 4 lata na kapitalizm. I tak co wybory, a karawana z Tuskiem na czele jedzie dalej :/
Dyskusja o programach? nie prowokuj. Gdy ostatnio o program zapytałem Twój partyjny kolega (i redahror zarazem) zaczął wyzywać mnie od śmieci.
Ale jak Ty chcesz rozmawiać o programie, to ja słucham. I jeszcze powiedz mi tylko jakie są szanse by Twój program (rozumiem, że lewicowy?) mogł sie stać programem nielewicowej PPP?
Ale i tak chętnie posłucham o samym programie. Tylko prosze bez hasel wyborczych tylko o programie.
śmieszne to, że, jak zauważył Marek, przed wyborami z wielką prawdopodobnością nastąpi efekt "ale jednak", "bo jak nie SLD to PO i PiS", "bo Kalita", "bo Szyszkowska", "bo kościół", "bo parada równości", "bo ustawa antyaborcyjna"
jeszcze śmieszniejsze jest to, że sojusz palcem nie kiwnął "nawet" w tych trzech ostatnich kwestiach.
Choćby nie wiem co nigdy na nich nie zagłosuję, teraz z resztą sprawa jest prosta, Samoobrona idzie razem z PPP więc wybór chyba oczywisty
No ale trzeba przyznać, że $LD w ten sposób stawia sprawę jasno i przynajmniej nie zgrywa jakiegoś "nawróconego lewaka" tylko jasno pokazuje kto w Polsce jest dla nich istotny... hmmm
A może towarzysze z BCC potajemnie studiują "Kapitał" i jesienią z "Manifestem" w ręku będą zdobywać ulice, w końcu to był ich "Wolny Wybór", a czasy się zmieniają...
Przecież PPP ma program, konsekwentnie realizowany od początku działalności: WÓDZ CHCE SIĘ NAŻREĆ! WÓDZ CHCE DO KORYTA! WÓDZ CHCE MIEĆ TRZECIE STANOWISKO! DWA STANOWISKA DLA WODZA TO ZA MAŁO!
Ciekaw jestem czy po tych wyborach Wódz znów usunie się ze stanowiska, aby później przerażony członek partii ubłagał go aby powrócił? Najważniejsze to demokracja wewnątrzpartyjna - mają możliwość wybrać Wodza.
(Przełom listopada i grudnia 2011 roku. Katowice, gdzieś w pobliżu ulicy Warszawskiej. Spotyka się dwóch podekscytowanych członków PPP)
Członek PPP 1: Zbliża się kongres Partii.
Członek PPP 2: Będziemy wybierać Przewodniczącego.
Członek PPP 1: To wielkie święto demokracji!
Członek PPP 2: Ciekawe kto zostanie Przewodniczącym i dlaczego właśnie Ziętek?
(Nastała długa cisza, po czym ze spuszczonym wzrokiem rozeszli się.)
pracodawców? Jeżeli SLD z tego powodu jest "be", to "be" są również związki zawodowe, jakiekolwiek partie polityczne i organizacje społeczne etc.
coś o szczegółach tego dokumentu?
Bo - poza frazesami - na razie wiadomo tylko tyle, że BCC uznaje SLD za formację bardziej dyspozycyjną wobec siebie niż PO.
Socjalpatrioto, a czy głosowanie na SRP coś zmieni? Powstrzyma Tuska? Dzięki głosowaniu na SRP kapitalizm dostanie po dupie? Mówisz, jakbyście stanowili realną alternatywę, a tak nie jest. Sam mówisz, że to może być wasz ostatni udział w wyborach. To, powiedz mi, co to za alternatywa (lepsza od innych), że lada dzień może się posypać? Pamiętaj również, że dotychczasowy model SRP zupełnie się nie sprawdził, partia po stracie Przewodniczącego jest zagrożona całkowitym upadkiem. Przez lata budowaliście jedynie partię wodzowską, partię jednej osoby, więc teraz nadszedł głęboki kryzys. Sorry, ale nie widzę tej alternatywy... W tym momencie nie wdaję się w dyskusje ideologiczne, bo wtedy mogłyby różne kwiatki z tego wyjść i ten antykapitalizm mógłby być bardzo, jakby to powiedzieć... kontrowersyjny :).
Ale, jak pisałem nie chcę się kłócić w atmosferze tragedii, tylko zwracam Ci uwagę, że nie postępujesz prawidłowo. Tragiczna śmierć A. Leppera nie jest argumentem za Samoobroną, to brzmi, jak JareK po efektach działaniach ruskich ("postsowieckich") agregatów prądotwórczych. Naprawdę.
to prawda, że kandydaci Samoobrony strartują z list PPP?
Czy partie te uzgodniły wspólny program w kwestiach obyczajowych?
Treść porozumienia można znaleźć pod tym adresem, na dole strony:
http://www.sld.org.pl/aktualnosci/p-r-m-a-7749/aktualnosci.htm
Nie jest tak źle, jak myślałem. BCC jest np. za zwiększeniem dostępności do opieki nad dziećmi (żłobki etc. - wymienione, choć z drugiej strony nie napisano, w jaki dokładnie sposób), zwiększeniem nakładów na stypendia socjalne, powołaniem systemu stypendialnego dla 5000 najlepszych studentów wysyłanych na studia zagraniczne, obniżką VAT na żywność, leki, sport i kulturę etc.
No, ale w tych 77 punktach są też rzeczy, które po dłuższym zastanowieniu muszą budzić niepokój. Np. (to chyba jeden z ważniejszych zapisów?) SLD zgodnie z tym układem powinno popierać inwestowanie przez OFE w fundusze private equity i venture capital - są to, jak naprędce się dowiedziałem, bardzo ryzykowne sposoby wydatkowania pieniędzy emerytów. Z tego też by wynikało, że SLD nie sprzeciwi się dalszemu istnieniu OFE. Inny punkt mówi o prywatyzacji ośrodków badawczych. Niezbyt spodobał mi się też postulat rozszerzenia partnerstwa publiczno-prywatnego przy jednoczesnym postulowaniu ograniczenia sprawozdawczości z takich inwestycji.
No i są rzeczy tak mało precyzyjne, że można je interpretować jak się chce. Np. zapis o likwidacji/redukcji ulg podatkowych, co ma rzekomo przynieść 65 mld zł. No dobrze, ale ulgi dotyczą nie tylko przedsiębiorców.
To tylko parę rzeczy. Starałem się wskazać najważniejsze, ale piszę to trochę "na gorąco". Tekst ma 10 stron, każdy może spokojnie sobie to sam przeczytać i wyrobić własną opinię.
Problem w tym, że nie obchodzi mnie głos z trybuny, który nie będzie moim głosem.
Problem nawet nie w programie, którego nie ma i który jest istotny, ale... Problem przede wszystkim w stosunkach wewnętrznych, dla większości dobrze znanych. Te stosunki są zwierciadłem tego co się po partii można spodziewać. Można w nich dostrzec jak w szklanej kuli, co partia ta by robiła gdyby zdobyła wpływ na władzę. To samo co wewnątrz, a zapewne jeszcze gorzej.
A wiedząc, że skupiają się w niej najgorsze zjawiska, które zniechęcają nas do udziału w życiu publicznym, od autorytaryzmu, poprzez łamanie praw pracowniczych, zasad wewnętrznej demokracji aż po nepotyzm, wyklucza to możliwość oddania głosu przez człowieka o lewicowych poglądach.
Lewica tym się różni od prawicy, że reprezentuje interes ludzi pracy. BCC reprezentuje interes tych, którzy kosztem świata pracy - np.kosztem matek, którym pensja od panów z BCC nie wystarcza na wyżywienie dzieci - zbijają majątki. Związki zawodowe zaś bronią świata pracy przed BCC. Dlatego lewica i związki zawodowe bronią interesu grupy, która traci na obronie interesów BCC. Dlatego to prawica podpisuje porozumienia z BCC a lewica ze związkami zawodowymi.
i zgodziło się z twierdzeniami publicysty swojego obozu - ABCD - że "bez prywatnych przedsiębiorców nie zbuduje się zdrowej gospodarki". Na PO się zawiodłem, więc teraz mam zgryz: na kogo głosować - PiS czy SLD?
BARDZIEJ ZARADNY
Nie zgadzam się z tym, że partia lewicowa nie ma prawa negocjować z pracodawcami. Można planować rewolucję, budowę lepszego świata, ale ponieważ na nic takiego w najbliższym czasie się nie zanosi, trzeba pracować z takim materiałem, jaki się zastało. A materiał ten wygląda w Polsce tak, że żyjemy w kapitalizmie z pewnym dodatkiem etatyzmu, głównie biurokratycznego. Te etatystyczne dodatki nie zmieniają jednak natury systemu, w którym właściciele przedsiębiorstw są siłą, z którą trzeba się liczyć, czy się to komuś podoba czy nie.
Nie bronię tutaj SLD. Uważam, że poszło w tym pakcie na ustępstwa, które tę partię po prostu dyskwalifikują. Nawet w oczach kogoś, kogo nazwałoby się socjaldemokratą. Chodzi mi o samo prawo do negocjowania z wszystkimi, którzy wykażą taką realną wolę. Co do woli BCC, to widać tutaj, może niezupełnie wyraźnie, że chodzi o prywatyzację infrastruktury badawczo-rozwojowej i dalsze umocnienie OFE i jego biznesowych klientów. Moim zdaniem kosztem emerytów. Przynajmniej ja to tak odbieram.
Niemniej, gdyby pracodawcy realnie chcieli zrobić coś dobrego dla ludzi pracy, to nie uważam za słuszne wyzywanie ich od kapitalistów, złodziei i okopywanie się na swoich pozycjach. Ideały ideałami, a ludzi żyjących za śmieciowe płace uzyskiwane na śmieciowych warunkach lub wręcz na bezrobociu nie ubywa.
- podpisuje porozumienia i z BCC i związkami zawodowymi. To zresztą nie jest takie prostackie, pardon, proste, żeby odróżniać prawicę od lewicy wedle związku ze związkami zawodowymi - taka na przykład Solidarność długo otwarcie popierała PiS, przez co nie był on chyba bardziej lewicowy.
Z punktu widzenia taktycznego posunięcie Zapateralskiego jest świetne - odcina możliwość związku BCC z Palikotem bądź z PJN, gdy pogniewali się na Platformę. A merytorycznie? Szkoda gadać, ale nic specjalnie nowego - nowy "zwrot na lewo" jak zwykło się mawiać na Rozbrat.
Wszystkie partie, które wymieniłeś, są dziećmi z tego samego jaja. Wydalają z siebie taki sam smród. Więc co chcesz wybierać?
precyzji obrazu.
Struktura klasowa współczesnego społeczeństwa jest dużo, dużo bardziej złożona niż prosty schemat "kapitaliści z BCC - głodujące rodziny pracownicze". Jeżeli to sobie uświadomimy, a jeszcze akceptujemy zasady społecznej gospodarki rynkowej, w tym zasadę dialogu społecznego - zobaczymy, że w dyskusji i, w pewnych kwestiach, współdziałaniu z reprezentantami kół gospodarczych nie ma nic nadzwyczajnego. Jest to po prostu forma reprezentowania interesów bazy społecznej lewicy.
Oczywiście, że równolegle konieczna jest ścisła współpraca z ruchem związkowym, ale to jest akurat sprawa oczywista i, o ile wiem, jest ona realizowana na bieżąco (przynajmniej jeżeli chodzi o klasowe związki zawodowe).
Wystarczy powiedzieć, że SLD znalazło wreszcie inwestora strategicznego, który w przeciwieństwie do katarskiego istnieje i ma się całkiem dobrze.
ABCD - Wstępnie takie porozumienie istniało, ale w ostatnich dniach wokół Samoobrony dzieje się coś co mogę nazwać śmiało fenomenem. Wracają dawni działacze (dużo tych którzy odeszli zawiedzeni koalicją z PiS) więc prawdopodobnie jednak wystartujemy sami. Kwestie obyczajowe w Samoobronie nie istnieją więc nie wiem po co mielibyśmy coś dogadywać.
Ostap - Na pewno jeśli wprowadzimy posłów do następnego sejmu do Tuskowi nie będzie łatwo tak kraść. W razie czego zablokujemy mównicę i gówno mnie to obchodzi, że ktoś to nazwie "chuligaństwem politycznym". A po co głosować? Przykro mi to mówić, ale tak jak napisałem do ABCD po śmierci naszego szefa dzieje się coś niesamowitego, wszyscy wracają, chcą wystartować dla Niego. Wielu ludzi zrozumiało swoje błędy, odeszły na bok dawne spory. Argumentów za Samoobroną jest masa, nie jest nim na pewno śmierć Leppera. Ale jeśli w ten sposób możemy poprowadzić dalej Jego dzieło to... musimy to zrobić.
Ty to nazywasz rozmowa ?:D, ja bym to nazwal inaczej. Czlonom LSD to sie zwyczajnie douupa z glowa pomylila.
"Niemniej, gdyby pracodawcy realnie chcieli zrobić coś dobrego dla ludzi pracy, to nie uważam za słuszne wyzywanie ich od kapitalistów, złodziei i okopywanie się na swoich pozycjach."
Mój drogi, żartujesz? A jaki interes pracodawcy mogliby mieć w robieniu czegokolwiek dobrego dla ludzi pracy? Każda dobra rzecz dla ludzi pracy równa się stracie dla ludzi którzy żyją z pracy tych pierwsych :-).
To złe myslenie. To tak jakby powiedzieć w latach 30-tych w Niemczech, skoro nie ma już lewicy, nie ma się gdzie okopać to nie obrażam się na rzeczywistość i zostanę faszystą?
BCC jest wrogiem. Zz wrogiem się nie współpracuje. A współpraca to zawsze tylko kolaboracja. Nie mówię, że z wrogiem nie należy rozmawiać. Oczywiscie, że należy rozmawiać, negocjować... dopóki wroga nie można wdeptać w ziemię. Ale przecież nie współpracować. By współpracować trzeba mieć choć jeden wspólny cel... Polskę może? Ha ha ha ha ;-). Współpraca z BCC moze oznaczać tylko jedno, że ktoś, zapewne nie za nic, bo możliwości korumpowania polityków to oni maja ogromne, chce "zrobić coś dobrego... ale dla kapitalistów"
To nie jest żadne zideologizowane myslenie. Jestem od tego naprawdę daleki. Chodzi mi już nawet wyłacznie o logikę.
A SLD juz chyba kompletnie poj....
Marksa jego twierdzenia o klasowości społeczeństw chyba nie podważasz .........
Klasy były ,są i będą ..........
Sęk w tym żeby nauczyły się współpracować ........... zdziwisz się temu co napiszę ......... jest to dla ich wspólnego dobra.
Ich sprzeczne czasami interesy .............. dałoby się pogodzić. Według prostej zasady ...... żyj i daj żyć innym.
Potrzebny jest tu arbiter którym według mnie socjalisty naiwnego mogłoby być demokratyczne państwo .......... bądź unia państw.
Twierdzę, więc, że na początek potrzebny byłby okrągły stół.... pracowników najemnych z kapitalistami.
Przedstawicieli pracowników najemnych nie identyfikujmy tylko z partiami...
Mam tu też na myśli związki zawodowe........ a może i ogólnokrajowe stowarzyszenia.
Tylko takie działanie pozwoliło by doprowadzić do symbiozy między klasami społecznymi.
Zapobiegło by to rodzącemu się neofeudalizmowi i rewolucyjnej reakcji na to zjawisko pracowników najemnych.
Kapitalizm w obecnym wydaniu jest moim zdaniem systemem politycznym schyłkowym.
Pozdrawiam.
jacekx socjalista naiwny
SLD jest partią quasi liberalną ............. z syndromem
partii kanapowej........ :(
Co rozumiem pod syndromem partii kanapowej ....?
Brak chęci wśród Liderów tej partii by stała się ona przedstawicielem szeroko rozumianej Lewicy w parlamencie RP.
Liderom tej partii jaki szczątkom Liderów po UP wystarcza partia której ilość jej członków przedstawicieli w parlamencie czy w samorządzie odpowiada istniejącym dobrym ekonomicznie stołkom ( w parlamencie, samorządzie, administracji państwowej, spółkom skarbu państwa .......czy zaprzyjaźnionym biznesie)........ :)
Dlatego też SLD nie czyni ona nic by skupić lewicę pod swoimi skrzydłami ...........a wystarczy jej podpisywanie jakiś............. dziwnych paktów np. z BCC.
Pozdrawiam i chyba raczej po raz drugi w ciągu 22 lat nie oddam głosu na spadkobiercę po PRL ........ czyli obecnie SLD.
jacekx socjalista naiwny
Ps. Jeszcze do niedawna tzn. do podpisania paktu SLD z BCC ... jacekx socjalista naiwny przymierzał się do członkostwa w SLD .......... :(
Nareszcie jakieś konkrety ze strony SLD. Wcześniej na bełkot eseldurni jeszcze ktoś mógł się dać nabrać, teraz byłby to pokaz ewidentnej głupoty, ewentualnie liberalna deklaracja polityczna...
Dziękujemy!
Dlatego też SLD nie czyni nic by skupić lewicę pod swoimi skrzydłami ...........a wystarczy jej podpisywanie jakiś............. dziwnych paktów np. z BCC.
Pozdrawiam i chyba raczej po raz drugi w ciągu 22 lat nie oddam głosu na spadkobiercę po PRL ........ czyli obecnie SLD.
jacekx socjalista naiwny
A na czym to miałby polegać taki okrągł stół? Nie dzwi Cię w Twej socjalistycznej naiwności, że arbiter w ktorym chcesz widziec demokratyczne państwo, jest coraz mniej demokratyczne i stoi po stronie kapitalistów? A przecież tak samo jest z Unią państw, bo też jest neoliberalna.
Ale ok okrągły stół i kompromis? Ale kompromis to coś w części lorzystnego dla obu stron. Na tym to polega. Inaczej mamy ustępstwa.
Więc ja widzę to tak. Do stołu siada Bochniarz i proponuje kompromis, by na początek pracownicy z racji kryzysu i ciężkiej sytuacji pracodawców, zgodzili się na pracę społeczną w niedziele (oczywiście dopiero po mszy). W zamian zaś proponują, że zgodzą im się przedłużyć dzień pracy do 10 godzin. Jak w tym kawale z PRL o Ruskich. Że onk biorą od nas węgiel a w zamian dajemy im masło.
A juz tak poważnie. Jak Ty widzisz ten kompromis? Z czego jeszcze pracownicy dla tego "porozumienia" mogą zrezygnować? Z przerwy śniadaniowej? A co kapitaliści mogą im dać, skoro każdy "podarunek" to ich strata. Dlaczego mieliby to robić? Bo w przeciwnym razi za 100 lat skończy się ludzka cywilizacja? A co ich to obchodzi, skoro teraz a nie po śmierci chcą się pławić w luksusach?
Jakiż to jest ten wspólny interes?
Jackowi marzy się naiwny socjalizm, czyli w istocie faszyzm z ludzką twarzą, ale on sam o tym chyba (jeszcze) nie wie ;-)
myślę Jacku, że Twoja naiwność wynika stąd, że obiektywnie istniejący interes ogólnospołeczny chcesz widzieć jako interes istniejący też w wymiarze subiektywnym. A on takim nie jest, a tym bardziej w kapitaliźmie.
Obiektywnym i subiektywnym jest interes klasowy, co nie zmienia fakt, że i on jest często nierozumiany. Interesem ogólnospołecznym zaś o ironio posługują się najczęściej ci, którzy postępuja najbardziej egoistycznie, wbrew niemu - kapitaliści. To oni wmawiając reszcie obiektywizm swoich poglądów, i każą im mysleć, że interesem ogólnospołecznym są ich własny interes. Może ludzie nie rozumieją własnych interesów, ale i odrzucają a conajmniej z obojetnością traktują te, które popiera kapitalistyczne państwo.
W PRL z tym też nie było łatwo, ale już w kapitaliźmie interes ogólnospołeczny jest wyłącznie retoryką trafiającą w próżnię.
Twoja naiwnośc zakłada powszechną dobroć, empatię, moralność i myślenie w kategoriach dłuższych niż miesiąc, rok czy nawet pokolenie. Niestety tak mało kto mysli. A nie mysląc w ten sposób pozostaje mu tylko realny interes egoistyczny, który owszem potrafi połączyć z innymi mu podobnymi i walczyć o niego np. w związku zawodowym. Co nie zmienia istoty tego interesu. On nadal nie jest ogólnospołeczny.
Wszystko zależy od warunków i polityki państwa. Ale musiałoby to byc nasze państwo, byśm się odważyli myśleć w sposób ogólnospołeczny. Ono przez swoją politykę jest w stanie urealniać taki interes, poprzez praktyke, która jego sens przeniesie do głów egoistycznych jednostek. Gdy te zobaczą interes dla siebie w popieraniu interesu ogólnospołecznego, wtedy bedą go popierać. W przeciwnym wypadku, to co określa się nim jako uniwersalne ogólnospołeczne, a w zdecysdowanej większości właśnie wrogie niestety im, nie znajdzie u nich poparcia. Jeśli zaś nawet na 1 na 100 sprawa, nawet w tym systemie, ma rzeczywiście realne ogólnospołeczne znaczenie i sens, spotyka sie z obojętnością ludzi, którzy na co dzień walczą przecież o swoje z właśnie tym tzw. "interesem ogólnospołecznym". A to się nazywa juz kompletnym brakiem zaufania do państwa z czym mamy w tej chwili w bardzo patologicznej formie do czynienia.
Zresztą nie tylko u nas. Państwo jest w wielkim kryzysie w Gracji, W. Brytani, Hiszpanii... chyba tylko niemieckie jeszcze nieźle się trzyma.
państwo, znacznie bardziej niż 10 czy 20 lat temu, zaczyna byc postrzegane wyłącznie jako obce, wrogie ciało. Po prostu ciężar, który zmuszeni jesteśmy nosić na naszych barkach. Dlatego sadzę, że na Zachodzie po latach liberalizmu i coraz większej alienacji samego państwa, to tam własnie czeka je wielki kryzys. Dosyc charakterystyczną wypowiedź usłyszałem wczoraj na londyńskiej ulicy gdzie dziennikarz pytał rabusia dlaczego rabuje. Bynajmniej nie poczuł się on jak złodziej. On nim nie jest we własnym mniemaniu. Powiedział, że odbiera tylko swoje podatki. Niczym Robin z Sherwood?
Legenda o Robinie dzieje sie w realiach podbitej przez Normanów Anglii. Szeryf jest przedstawicielem nie tyle klasy wyższej (to też) ile obcej i wrogiej tkanki na angielskiej ziemi. Robin zaś to Angl lub Sas, który przecież gdyby nie było Normanów sam wyzyskiwałby swych feudalnych poddanych.
Teraz pytanie na ile jest to tendencja wzrostowa, że angielskie państwo jest przez Anglików traktowane coraz bardziej jak szeryf z Nottingham.
Aeth:
"Niemniej, gdyby pracodawcy realnie chcieli zrobić coś dobrego dla ludzi pracy, to nie uważam za słuszne wyzywanie ich od kapitalistów, złodziei i okopywanie się na swoich pozycjach."
Realnie "kapitalista" jest po prostu terminem fachowym, w przeciwieństwie do nowomowy takiej jak ten "pracodawca".
"Klasowe związki zawodowe"? Gdzie i kiedy w Polsce miałeś z takimi do czynienia? :-)
Czy wszystko co nie jest rewolucyjne ............. kojarzy Ci się
z faszyzmem.............. ?
Na cóż kiedyś Twoje posty lubiłem ........
Dziś widzę, że masz chorą wyobraźnię :(..........
skoro socjalistę naiwnego porównujesz z faszystą ........ :(
jacekx socjalista naiwny
Ps. Nie ma gorszego określenia dla Polaka niż faszyzm i faszysta .......... myślę ....... Panie Misiu, że przegiąleś
........... należy mi się chyba przepraszam ?
Jest wspólny interes o dwóch twarzach:
A) Dla nas
a) Polska
b) Polacy
B) dla świata
a) Ziemia
b) Ludzkość
jacekx socjalista naiwny
Ps. jacekx to Polak ale też obywatel Świata dla którego
hasła: Wolność Równość i Braterstwo są podstawowe ... :)
Dobrze wiesz, że się pod Twoimi hasłami podpisuję. Całym sercem. Ale żadne z tych haseł nie zmaterializuje sie samo. Każde trzeba wywalczyć, wyrwać z gardła tym, z którymi współpracować z racji różnych celów się po prostu nie da.
ale nie jest ono niczym innym niż powiedzeniem ;-)
"Dla osiągniecia jakiegoś celu zawrzeć pakt z diabłem".
Ale co jeśli celem jest zbawienie? ;-) To ten pakt chyba coś nie teges;-).
A jeśli celem jest wolność, równość i braterstwo to pakt z BCC też chyba jakoś nie pasuje co?
Myślę , że gdyby ................
Podstawę wiary pierwszych chrześcijan - pierwszych gmin chrześcijańskich
Bóg = Bóg Człowiek
zarazić młodzież Europy o szerzej Świata to powstała by biblijna Wieża Babel............
Przeznaczeniem Ludzkości jeśli nie zdurnieje ........... i nie ulegnie samounicestwieniu jest droga do gwiazd .......
w naszą Galaktykę ............
Pozdrawiam.
jacekx socjalista naiwny
To było działanie i myślenie ogólnospołeczne.
Przyniosło ono Polsce i Polakom w tych działaniach sukces.
Kiedy to było?
Dwa razy Polacy działali w swej historii wspólnie pro publico bono:
a) odbudowa Polski z ruin po II Wojnie światowej
b) Okrągły Stół -- to pokojowe przejście od socjalizmu do
kapitalizmu
Pozdrawiam.
jacekx socjalista naiwny
Czytuję:
Prezes BCC Marek Goliszewski powiedział, że PO nie spełniła oczekiwań pracodawców. Pochwalił za to SLD za rozwiązania gospodarcze proponowane przez tę partię, które - w jego ocenie
I dziwić się tu, że Związki Zawodowe z $LD nie chcą gadać!
PRZECIEŻ NIE MA Z KIM!
Podajesz okrągły stól? Mebel przy którym usiadły szuje z obu stron i podzieliły się Polską?
Chyba żartujesz, że rzekomo przy tym meblu dogadywało się społeczeństwo.
Czy wyobrażasz sobie by przy tym meblu nastąpiło pokojowe przejście od kapitalizmu do socjalizmu?
Oj, Jacek, nie napisałem faszyzm par excellance, lecz "faszyzm z ludzką twarzą", a więc pozbawiony swego zbrodniczego oblicza. I nie po to by Cię obrazić, lecz dlatego, że te Twoje nawoływania do "okrągłych stołów" owiec z wilkami wyjątkowo mi się z takim systemem kojarzą, bo to właśnie tam, bardziej niż w innych wypadkach, pojawia się nadrzędna filozofia godząca obie strony - nacjonalizm. Zechcesz mi wyjawić, czym chciałbyś ją zastąpić w swojej wersji?
A człowieczeństwo ................ nie połączy....
zaraz skrajny nacjonalizm.
A dobro gatunku Homo Sapiens .......... nie wystarczy ......... zamiast wyciąganie skrajnego nacjonalizmu.
W warunkach wściekłego kapitalizmu ........ którego wyznawcą jest PO ....... czytaj dawny Kongres Liberalno Demokratyczny
Spada lawinowo przyrost naturalny .......... gdzie tu dobro
państwa RP, gdzie tu choćby dobro gatunku ...... Homo Sapiens.
jacekx socjalista naiwny
Ps. Kongres Liberalno Demokratyczny
KLD wywodził się z Gdańskiego Towarzystwa Społeczno-Gospodarczego "Kongres Liberałów", nieformalnej organizacji powołanej dwa lata wcześniej, grupującej opozycjonistów skupionych wokół Jana Krzysztofa Bieleckiego, Donalda Tuska, Janusza Lewandowskiego i Jacka Merkla.
Krajowa konferencja założyciela odbyła się 29 i 30 czerwca 1990, zaś ugrupowanie formalnie zarejestrowano 9 października tego samego roku. Na czele partii stanął Janusz Lewandowski. W wyborach prezydenckich liberałowie wsparli kandydaturę Lecha Wałęsy.
Swój program KLD określił jako "pragmatyczny liberalizm". Głosił potrzebę prywatyzacji i rozszerzenia zakresu działania wolnego rynku. Opowiadał się za integracją Polski ze strukturami zachodnimi, ostrożnie przeprowadzaną dekomunizacją oraz za neutralnością światopoglądową państwa.
Lata 1991–1993[edytuj]Do marca 1991 partia działała jako część federacyjnego wówczas Porozumienia Centrum, które opuścili, gdy na bazie PC powstała jednolita formacja deklarująca nurt chadecki. W 1991 jednocześnie współtworzyła mniejszościowy rząd koalicyjny, na czele którego stał współzałożyciel partii, Jan Krzysztof Bielecki. W skład rządu weszli politycy Kongresu: Janusz Lewandowski (minister przekształceń własnościowych), Henryk Majewski (minister spraw wewnętrznych), Andrzej Zawiślak (przez krótki czas na stanowisku ministra przemysłu). Rzecznikiem prasowym Klubu Parlamentarnego został Andrzej Halicki, doradcą premiera ds. młodzieży Paweł Piskorski, a sprawami kobiet zajmowała się w rządzie Anna Popowicz. 19 maja 1991 nowym przewodniczącym partii został Donald Tusk.
Gdzie krew się polała przy Okrągłym Stole ............
Nic mi o tym nie wiadomo .......... :(
Może przy goleniu zacięli się np. :
a) Donald Tusk
b) Aleksander Kwaśniewski
c) x
Pozdrawiam.
jacekx socjalista naiwny
Strach ............. bądź obawa prze destrukcją w życiu konkretnych ludzi i społeczeństw jaką niesie Rewolucja........
Cameron pręży obecnie muskuły ale gdyby to była rewolucja w GB to ......... spadałby na stację orbitalną
Mir :) a może ............. na Księżyc :).
Prawica głupio myśli, że rewolucja to przeszłość ........
i że policja i wojsko może utrzymać pokój społeczny .........
Kto mieczem wojuje ........ ten od miecza ginie :(
Pozdrawiam.
jacekx socjalista naiwny
Ps. jacekx zwolennik ewolucji a nie rewolucji ............ możecie więc mnie jackax socjalistę naiwnego zaklasyfikować do marksistów
Strach przed rewolucją, powiadasz? Już kiedyś tak było niedaleko stąd i zwyciężył właśnie nacjonalizm, a nie człowieczeństwo. Jakieś wnioski?
Czy słowo faszyzm ........... to u Ciebie słowo wytrych
a ideologia faszystowska wyjaśnia zachowanie wyznawców innych
ideologii .............. jak np. jackax socjalisty naiwnego
.......... którego można zakwalifikować do marksistów :(
Czy to jakaś ........... fobia u Ciebie :(
Pozdrawiam
jacekx socjalista naiwny
"Gdzie krew się polała przy Okrągłym Stole " A czy ja twierdzę inaczej? Myślałem po prostu, że chcesz podać przykłady bezkrwawego wyzwolenia a nie zniewolenia. I otóż prawda. Ludzie dają się zniewolić bezkrwawo. Ale czy tak samo moga sie wyzwolić?
A okragły stół może i miał swoje plusy, ale niech te plusy nie przesłonią nam minusów, które do dziś odczuwamy.