A wyborcy jak zwykle zagłosują na to co znane i sprawdzone czyli SLD. Może smutne ale prawdziwe.
Elektorat lewicowy jest zresztą tu przeszacowany - w takich badaniach zsumowani zostają i socjałowie, i antyklerykałowie, tymczasem można być socjałem nie antyklerykalnym i antyklerykałem niesocjalnym. Te dwie frakcje mogą się spotkać przy urnach ale nie muszą - pierwsi mogą zagłosować na PiS, drudzy na PO. Zmienić ten trend mogłaby tylko koalicja PO-PiS ale na nią nie zanosi. Dlatego realny wynik lewicy to te kilkanaście procent.
że znaczna część elektoratu lewicy do urn nie pójdzie.
Nie można jeszcze zapominać o tych kilku % elektoratu "lewicy mundurowej" (nielicznej ale zdyscyplinowanej, w 100% wiernej SLD), łączacej de facto prawicowe poglądy (zarówno światopoglądowe jak i ekonomiczne) z sentymentem za PRL oraz strachem przed utratą przywilejów w postaci emerytur mundurowych itp. To ci którzy pisali do "Trybuny" czy "Dziś" listy o ekstremistach z Wujka, "wykuwających mordercze narzędzia" przez których "omal nie doszło do tragedii".
np. Nowa Lewica nie istnieje już od około dwu lat a tu jakby żyła
Jedyna prawdziwa lewica to PiS. Ziobro, Maciarewicz, Gilowska oraz oczywiście prezes JarKacz. Tylko oni dbają o los prostego człowieka.
autor: ABCD
Mam nadzieję, że przed wyborami pojawi się jakaś szczegółowa analiza partii z lewicowego punktu widzenia.
W komentarzach macie wszyscy zwyczaj licytować się, która partia jest gorsza, tylko że niestety bardzo ogólnikowo. A czy chciałoby się wam podsumować zastrzeżenia, jakie macie do dwóch partii lewicowych, które samodzielnie wystartują w tych wyborach: SLD i PPP? Ja z dwojga złego skłaniam się tym razem ku PPP, ale chciałbym wiedzieć, czym wy się kierujecie.
Nie tylko dlatego że jestem anarchistą, ale z konkretnych powodów.
Głosując na SLD popiera się "lewicę" BCC co pokazał ostatni układ. W TV przedstawiciel BCC mówił bardziej prospołecznie niż Kalita (sic!). Poza tym głos na SLD to głos na ewentualną przystawkę w nowym neoliberalnym rządzie i to bynajmniej nie przystawkę starającą się ciągnąć rząd w lewo. Do łask w SLD wracają też kreatury w typie Millera itp.
Ruch poparcia Palikota - kusi hasłem gospodarka jest najważniejsza, ale do spółki z Racją PRL pokazuje że najważniejszy jest tramwajowy antyklerykalizm. Poza tym ludzi tych nie łączy nic. Znajdziemy tam i skrajnych neoliberałów i socjaldemokratów.
PPP - Najbliższa mi ze startujących. Ugrupowanie z którym w przeciwieństwie do dwóch poprzednich jestem w stanie współpracować i w przeszłości przy konkretnych projektach współpracowałem. Problemem jest to, że kompletnie nie mają pomysłu na swoją lewicowość. Poza hasłami nie wypracowali programu. Co więcej nie widzę jakoś aby w ogóle chcieli się tym zająć na poważnie. Poza tym słuszne działania wykonują czasem w fatalny sposób (np. zakończenie okupacji biur PO). Do tego jeszcze potknięcia w stylu "znanych osób" na listach czy wystawiania statystów nie wiedzących o tym że są kandydatami.
Ależ, Derwiszu,tu tak naprawdę nie chodzi o Nową Lewicę - autor zapewne miał na myśli "partię Ikonowicza". Jak ją zwał tak ją zwał na jedno wychodzi. Na razie Piotr pauzuje z przyczyn niezależnych od siebie.
Nie zrujnują zatem jego obóz plakaty z podobizną Andrzeja Leppera. To czysta oszczędność.
Nie zrobiłem tego nawet po łepkach. To, co nazywa się tam lewicowością, po prostu nią nie jest. Bo lewicowość - to nie jałmużna, to egalitaryzm. A tam go za grosz nie ma. Udział w wyborach - to jednak legalizowanie tych, którzy zostaną w nich wybrani. Do tego zaś przyczyniać się nie mogę. Dlatego nie mam nawet takich problemów jak cisza. W tym dniu, bez względu na pogodę, będę maszerował wzdłuż rzeki.
Skoro już przy tym jesteśmy to niestety - taka już tu moja rola - mam same złe wiadomości dla zwolenników "nowej lewicy".
Po pierwsze - polskie społeczeństwo jest wyjątkowo apolityczne, apatyczne i zatomizowane, w dodatku dotyczy to zwłaszcza klas ludowych. Zwrócę tu uwagę anarchistom, że ci ludzie nie są "antypolityczni" ale na ogół po prostu aspołeczni, interesujący się tylko swoim podwórkiem.
Po drugie - wśród tych interesujących się życiem publicznym dominują poglądy liberalne. To z grubsza rzecz biorąc elektorat PO.
Po trzecie - wśród tych, którzy są niechętni liberalizmowi, dominują poglądy konserwatywne. To mniej więcej elektorat PiS.
Po czwarte - wśród tych, którzy uważają się za lewicowców, przeważa utożsamianie lewicowości z PRL (postrzeganą przez pryzmat bezpieczeństwa socjalnego i/lub antyklerykalizmu). To elektorat SLD.
Po piąte - to nie jest tylko "polski zaścianek", który kiedyś Unia zmelioruje i zagospodaruje. Choć w "starej" Unii lewica jest na ogół w lepszej kondycji niż w "nowej", to od lat mamy do czynienia z ogólnoeuropejskim długofalowym procesem słabnięcia lewicy w (prawie*) wszystkich odmianach. I to pomimo faktu, że ta lewica cały czas przesuwa się w prawo: dziś socjaldemokraci mówią jak wczorajsi liberałowie, (post)komuniści jak socjaldemokraci, trockiści/maoiści jak komuniści.
* Jedyny wyjątek stanowią partie typu Zielonych ale ich sukces polega na padlinożerstwie: żywią się tym, co tracą socjaldemokraci i leniniści, zbierają ludzi dla których socjaldemokracja jest zbyt obciachowa a leninizm zbyt radykalny.
czyli ............. TRUE
a) Lewica Parlamentarna RP = SLD
b) SLD = Partia Liberalna
c) poglądy przedstawicieli elity SLD = poglądy lewicowe
jacekx socjalista naiwny
Cisza , jezeli chcesz poglebioną i krytyczna ocene Palikota to zapraszam na mojego bloga. Twoja ocena Palikota jest uproszczona.
http://krzysztofmroz.blog.onet.pl/Boj-sie-Pan-Boga-Panie-Palikot,2,ID427519388,n
http://krzysztofmroz.blog.onet.pl/Palikot-popiera-kandydature-Ba,2,ID427911739,n
http://krzysztofmroz.blog.onet.pl/Palikot-czyli-antyklerykalizm-,2,ID424022834,n
http://krzysztofmroz.blog.onet.pl/Palikot-na-manowcach-aktual,2,ID420994823,n
http://krzysztofmroz.blog.onet.pl/Czy-Palikot-jest-przesladowany,2,ID431008644,n
http://krzysztofmroz.blog.onet.pl/Czy-Palikot-jest-Swietowitem,2,ID430731999,n
Pierwsza i druga cześc felietonu "Czy Palikot gra sondażami?
1) http://krzysztofmroz.blog.onet.pl/Czy-Palikot-gra-sondazami-czes,2,ID431234398,n
2) http://krzysztofmroz.blog.onet.pl/Czy-Palikot-gra-sondazami-czes,2,ID431318620,n
http://krzysztofmroz.blog.onet.pl/Czy-Palikot-rozumie-katastrofe,2,ID432233433,n
masz 90% racji, gdybyś jeszcze spróbował zdiagnozować przyczyny podanego przez Ciebie stanu rzeczy...
Miejmy nadzieję, że te 3-4% Platfusom urwie.
a) konfederacja pracodawców esbeckich
b) szemrany biznesmeno-błazen
c) neofaszystowski watażka znany z łamania praw pracowniczych
Nic dziwnego, że ta "lewica" ma w porywach łącznie 15% poparcia. Polacy jeszcze nie zgłupieli do reszty.
Konfederacja Biznesmenów Esbeckich plus Błazen-Neoliberał plus Polska Partia Prawicy pod wezwaniem Le Pena - to ma być lewica?
Nomenklatura, biznesmani, byli narodowcy etc. Często listy wyborcze są konstruowane na zasadzie sprzedaży Iych - biorących - miejsc (tzw. "wkłady pieniężne"), co w praktyce oznacza plutokrację. Warunki życia w Polsce są trudne, wiele formacji odwoływało się do programu socjalnego, a później odwracało się od wyborców (w Polsce nie ma realnej opieki socjalnej). Ludzie dostosowują się do tych warunków gry (lub emigrują, wegetują, popełniają samobójstwa), a polityka ich właściwie nie interesuje. Społeczeństwo jest bierne i zatomizowane. Nie ma lewicy ani prawicy, są (prawie) tylko aparatczycy dążący - w ramach systemy klientystycznego - do swoich karier. Koniec, kropka.
Zauważmy, że w warunkach polskich socjalliberalizm (z naciskiem na "socjal") czy też liberalizm obyczajowy to ekstremizmy, ponieważ wszystkie dotychczasowe rządy były konserwatywno-liberalne, z zabarwieniem narodowym (PiS).
Trudno nazwać opieką socjalną jednorazowe "okruchy z pańskiego (państwowego) stołu" w postaci zupek kuroniówek, becikowego, śmiesznie niskich rent (trudnych do uzyskania nawet w uzasadnionych przypadkach) i emerytur czy dodatków na dziecko w przedziale 50-90 zł na mies. Zamiast takich "dodatków" państwo mogłoby oferować rodzinom po paczce słodyczy i wychodziłoby na to samo. O rozbieżności na linii płace (w tym minimalne) - koszta życia nie wspomnę. Rozwinięte kraje kapitalistyczne, wykształciły szeroki pakiet usług socjalnych, nie negując przy tym wolnego rynku. Bo po coś te państwa są, po coś pokolenia obywateli płacą podatki etc. Ale nie w Polsce. W Polsce majątki zdobywa się najczęściej sprytem i sposobem, a dla tych, którym się nie powiodło - nie ma zmiłuj.
Złonet podaje, że Czarzasty nie kandyduje, bo zablokował go Napieralski.
Czyli: Napieralski chce mieć 15, a nie 10% głosów i dzięki temu jedno miejsce więcej w koalicyjnym rządzie z PO.
Dlatego przykrywa związki SLD z Rywinlandem.
Millera jednak nie dał rady uprosić o usunięcie się z wyborów.
Tylko o takie manewry chodzi lewicowym wyborczym.
dużo w nim uproszczeń i błędów. do tego wpisuję się w mój "ulubiony" nurt - "ale JEDNAK..."
Postsocjalista, o przyczynach pisałem już kilkakrotnie, nie chce mi się powtarzać. Może na priv?
Rozumiem, że gdyby Czarzasty znalazł się na liście, to dostałby twój głos. Dlatego tak jojczysz, że został skrzywdzony.
był kozłem ofiarnym rewolucji moralnej i IV RP?
Dlaczego SLD teraz się go wstydzi?
Czyżby i Sojusz przylączał się do nagonki na Niego?
w dzień wyborów o świcie jadę na okonie (pełnia sezonu) i wracam o zmierzchu.
Pewnych grup nie uwzględniono, ale inne kanapy jak najbardziej zostały wyeksponowane, jak chociażby ZSP , PD czy NL (która przecież już od dawna nie istnieje).
Cytuje:
Od lat socjolodzy szacują elektorat lewicowy na 25-30%.
Przypominam tylko, że $LD z lewicą nie ma nic wspólnego. Najlepszym dowodem jest sojusz z BCC.
Więc te wspomniane lewicowe 30% narodku nie zagłosuje na tę ultraprawicową bandę
Wczoraj jakiś pajac z SLD mówił, że PO zawłaszcza sobie sukces wynikający z "ciężkiej pracy" przedsiębiorców i samorządowców. Tak oto pan z SLD wystąpił jako rzecznik "przedsiębiorców" czyli wyzyskiwaczy.
Ale nazywać to coś Palikota lewicą, to już jest szczyt...
Przynajmniej w ogóle wspominają o PPP. Bo w "Wyborczej" przeczytasz, że alternatywą dla SLD jest wyłącznie Palikot.
Szkoda, że na moje pytanie odpowiedział tylko Cisza. Chociaż dobre i tyle, dziękuję.
Tylko równania a i b można rozwiązać. Równianie c to sprzeczność. W zamian proponuje:
c) Jacex = socjalista nawiny ;-)