ZWIĄZUNIO
Ameryka gnije od środka rozsiewając na świat smród bankructwa, stolica b. imperium brytyjskiego dymi zgliszczami, lepiej wierzyć w krasnoludki niż we franka szwajcarskiego - może czas na "Muzeum Kapitalizmu"
Sheraton, wybitnym dziele, jeszcze wybitniejszego architekta, powinno powstac muzeum kapitalizmu. Blisko gieldy, kosciola i komisariatu policji. Nad caloscia powinna objac patronat Pani Prezydent, a patronat honorowy Duch Swiety.
(może nawet Muzeum Ofiar Kapitalizmu).
Zresztą pomysłodawcy, Jacek Fedorowicz i Andrzej Wajda sami nadaja się do muzeum (żaden ageizm, nie chodzi mi o wiek, tylko o to, że ostatnio coś dobrego zrobili w latach 70tych, teraz są tylko żenujący)
lewicowe święto:)))
Oczywiście, nikt na lewicy nie zauważy, że obecna tendencja do pełzającej rehabilitacji PRL nie ma nic wspólnego z aprobatą dla haseł rewolucyjnych i egalitarnych.
W grze jest ochrona pezetpeerowskich i bezpieczniackich biografii ludzi obecnego establishmentu. A także - nienawiść do PiS i Kaczyńskich.
twierdzi że SLD zainteresowane jest przygarnięciem niedoszłych zbiorów Muzeum Komunizmu
Wreszcie pojęła, że komunizm - to nasza przyszłość a nie muzeum.
Nie przesadzaj, PT UBekuCD. Obrażasz śp. tow. Rajmunda Kaczyńskiego.
Ciesz się Wszawo.
Muzeum Powstania Warszawskiego jest i będzie.
Ani kancelarii Komorowskiego, ani koalicji PO-SLD nie uda się go zlikwidować.
bo by sie jeszcze okazalo, ze wtedy zylo sie ludziom calkiem fajnie, pewnie lepiej niz teraz zyje sie wiekszosci, a pokazywanie w kolko tej samej polki z octem i musztardom z PKF wszystkim sie juz przejadlo :)
1/ Kiedy i gdzie był na świecie komunizm, jakkolwiek ktokolwiek rozumiałby to pojęcie?
2/ Czy może istnieć muzeum komunizmu w kraju, gdzie komunistyczną partię zlikwidowali inni komuniści, a REALIZACJA ustroju komunistycznego NIE była objęta programem żadnej partii po 1938r.?
3/Czy naszym "intelektualistom" doprawdy nie żal systemu, w którym zaprojektowali najlepsze w życiu obiekty, wykonywali najlepsze w życiu programy, nakręcili najlepsze w swym życiu filmy, odbierali nagrody, odznaczenia, honory wszelakie (nie dotyczy Bieleckiego, przyznaję)i jakże chętnie je przyjmowali?
A dla mnie Fedorowicz jest już tylko żałosną karykaturą młodego Fedorowicza a Wajda wypalonym, niegdyś genialnym reżyserem, co WCALE NIE OZNACZA mądrego człowieka. O inż arch. Bieleckim nie chce mi się pisać.
w którym kanały nie śmierdzą a na ulicy nie leżą spalone ciała ofiar ostrzału i bombardowania?
Bo czy towarzysze, wyobrażacie sobie w Niemczech muzeum faszyzmu?
Takiego po naszemu, czyli wspominanego z nostalgią i łzą w oczach?
czyżbyś Zapomniał nieodżałowanego I Sekretarza Partii w Katowicach, nieodżałowanego "towarzysza Dycymbra" (Z.Grudnia).
Jak "Dycymber" powiedział "my, komuniści", to człowiek się czuł jak marynarz z Aurory.
W ogóle, samookreślenie "my, komuniści" było popularne w peereli. Paradoksalnie, może najbardziej właśnie w ekipie Gierka.
o kulturę należałoby postawić tak: co mógłby nakręcić Wajda, gdyby nawet najlepszych jego filmów (Popiołów, Czlowieka z marmuru) nie psuło zamówienie polityczne "partyi".
Wyobraźmy sobie Bergmana, pracującego pod kierunkiem "towarzysza Dycymbra".
Peerela w kulturze działała tak, jak w innych dziedzinach życia: pompowała pieniądze bez sensu.
Powstałe na emigracji powieści Parnickiego są więcej warte niż literatura peereli tout court.
ale że aż tak.... Co do kultury, też jak widzę masz komuszy gust: snobowanie na dęte, pseudopsychologiczne filmidła wymienionego z nazwiska Skandynawa.
Szczupak, to że ABCD tradycyjnie przegina pałę w sprawie PRL to jasne, ale dlaczego od razu deprecjonujesz dorobek wybitnych twórców? Podkładasz się w ten sposób.
Nigdy, z żadnymi czterema literami nie byłem "na Ty" i nie zamierzam teraz na tę formę przechodzić, zwłaszcza, że administratorzy tego portalu nie dopuściliby ani jednego terminu, jakiego użyłbym, poczynając od "Achże-sz ty, ....", jak to się u nas, na Pradze zaczynało.
A to-to jeszcze by chciało dyskutować o literaturze, twórczości artystycznej minionej epoki i innych sprawach, które z Grudniem niewiele albo i nic wspólnego nie miały.
Andrzej Sczypiorski, Bronisław Gieremek, Wiktor Woroszylski i wielu, wielu innych też nazywali siebie komunistami. I co? Byli nimi, czy łgali?
To było pytanie retoryczne, nie oczekuję i na nie odpowiedzi!
w internecie wszyscy są na ty. A zresztą panowie - to w Londynie płaszcze podają. Nie pamiętasz?
Za to
Muzeum Powstania Warszawskiego jest i będzie.
Ani kancelarii Komorowskiego, ani koalicji PO-SLD nie uda się go zlikwidować.
autor: ABCD, data nadania: 2011-08-13 14:38:33, suma postów tego autora: 18509
To Tusk z Putinem czychają na Muzeum???
ale czyhają na pewno!