Podpowiem Wam: nikt z SLD nie przyszedł, i nie przyszedłby nawet gdyby o tej akcji wiedział rok wcześniej. Dlaczego? Z prostego powodu: SLD to nie lewica.
SLD to nie lewica.
(Powtarzajmy to. Ktoś musi).
PS. Brawo dla uczestników i organizatorów. Nie odpuszczajcie. Cała nadzieja w ludziach takich, jak Wy, towarzysze!
Nie dajcie się oszukać "lewicy" z SLD. Idą wybory - tylko wtedy "interesuje" ich los ludzi.
SLD to nie lewica.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,10215929,Mieszkancy_maja_zaplacic_za_sasiadow_dluznikow.html
I to jest właśnie złe rozwiązanie, bo sprawę powinny załatwiać dodatki mieszkaniowe. U Niemców spółdzielnie mieszkaniowe wysyłają dłużników do psychologa, bo tam, jeśli ktoś nie płaci, to znaczy, że nie ma motywacji, żeby skorzystać z pomocy państwa, która jest świadczona na takim poziomie, że nie jest możliwe zaleganie z czynszem przez kogoś, kto po tą pomoc się zgłosił.Co więcej miasto opłaca pracowników organizacji społecznych, którzy w imieniu lokatora negocjują stawkę czynszu z właścicielem, żeby niemieckie państwo nie musiało za dużo płacić. A szef związku właścicieli mówi, że stawka czynszu w prywatnych zasobach powinna być uzależniona od dochodów lokatora. Natomiast osoby obłożnie chorej lub kobiety w ciąży w ogóle nie można eksmitować dopóki stan ten nie minie. Zapłata zaległości czynszowej, inaczej niż Polsce,oznacza całkowite anulowanie wyroku eksmisyjnego. Natomiast w naszym kraju eksmituje się ludzie bez względu na to, czy zapłacili zaległy czynsz, czy nie. Chociaż osobiście mogłabym płacić czynsz o 100 zł wyższy, żeby jakiś emeryt płacił mniej, bo uważam, że na tym polega człowieczeństwo, że mogę zeżreć mniej, jeśli w ten sposób mogę uratować kogoś przed życiową tragedią. Za to twoją dewizą jest zeżreć jak najwięcej i zajmować się w życiu tylko i wyłącznie swoim czubkiem nosa. To jednak nic nadzwyczajnego, nic interesującego, nawet nie warto o tym pisać, bo to nudne i niesmaczne.