A polscy milionerzy - katabasy w purpurze - ani śnią o opodatkowaniu wspólnie ze swoimi owieczkami.
To jak już tych czterech milionerów zgodzi się zapłacić wyższe podatki, z których starczy na jedną cienką zupę w miesiącu w opiece społecznej, to już będzie dobrze i kapitalizm przetrwa;-)))
K..a to jakiś cyrk. To jakieś show chyba!
Problem w tym, że nie zapłacą (ale co reklama to reklama!), bo inni mniejsi milionerzy sie na to nie zgodzą. A przecież nie można imiennie ustalać podatków. Pozostaje im samodzielne kupno tej zupy i przekazanie "głodnej hołocie". We wspólczesnym świecie jest już tylko miejsce dla charytatywy, a ona problemów kapitalizmu nie rozwiąże i go nie uratuje. I pies go j...
który ponoć zaoferował znaczną kwotę na fundusz budowy politechniki w Łodzi, ale jednocześnie przypilnował, żeby żaden komitet budowy nigdy nie powstał.
Być może propozycje o których mowa w newsie są tego samego gatunku.