"Beata Maciejewska, prezeska fundacji "Przestrzenie Dialogu" i skandynawistka jest dwójką w Gdańsku. Otrzymała poparcie Jolanty Kwaśniewskiej."
Czy na wiecach wyborczych w Gdańsku i okolicach rozdawane będą bezy?
Zieloni 2004 powinni się nazywać "Ekoprzystawka dla SLD 2004". Ta nazwa byłaby po prostu adekwatna i mniej żenadna.
Chwalenie się poparciem Jolanty Kwaśniewskiej uważam za szczyt żenady.
Brak postulatów lewicowych uważam za szczyt żenady.
Co więcej, brak konkretnej lewicowej polityki ekologicznej - opartej np. na priorytetowym postulacie sprawiedliwej dystrybucji i redystrybucji dóbr - wydaje się być żenadą do n-tej potęgi (pouczeń o gaszeniu światła, sikaniu pod prysznicem i segregowaniu śmieci, a nawet liberalno-mieszczańskiego bełkotu o zrównoważonym rozwoju nie można nazwać polityką ekologiczną, nawet jeśli "ekologom" z Zielonych tak się wydaje).
$LD i Zieloni 2004 to nie lewica.
Oświeć nas, a przynajmniej mnie, z której kanapy się urwałeś/łas?
Krystian Legierski, warszawski radny i właściciel warszawskich lokali kulturalnych (obecnie M25 i Sklep z Kanapkami, wcześniej m.in. Le Madame i Tomba Tomba)
Barów, barów właściciel.
Nic nie jest lewicą. W Polsce są co najwyżej nadzieje na jej powstanie. Moim zdaniem takie nadzieje, ale w dłuższym okresie czasu, wiążą się z takimi hasłami jak RSS czy takie oddolne inicjatywy jak "Nic o nas bez nas".
Nie rozwijając uzasadnienia poprzestanę na tym, że lewica w tych wyborach nie startuje. A patrząc na to dwudziestolecie myślę, że najbardziej zbliżoną do lewicy formacją był PPS. W krótkim okresie Solidarność Pracy. A dalej to pustynia.
Z obecnie startujących do wyścigu partii, żadna nie ma lewicowego programu. Niektóre nie mają żadnego programu.
Sądzę natomiast, że w przyszłych wyborach, po załamaniu gospodarczym w przyszłym roku, nastąpią zmiany. Pojawi się jakas populistyczna partia. Może teoretycznie być nią nawet PPP, ale sądzę, że raczej wzrośnie populizm PiS i on ten obszar dalej będzie gospodarował. Pojawi się też jakiś nurt quasi faszystowski, a w tej działce znów konkurować będzie PiS z choćby PPP. Z większymi szansami dla PiS. Co oczywiste. No i pojawi się lewica. Tu będzie rzecz prosta, bo na lewej stronie nie ma już konkurencji. Sytuacja się wyklaruje i zrobi się rzeczywiste miejsce. Kilka lat temu Ziętek przestrzelił się z tą drogą do władzy poprzez lewicę. To nie był jeszcze ten moment. Teraz sytuacja może się zmienić i jest ku temu wiele podstaw. Przy bardzo słabym wyniku SLD w tych wyborach, czy też ostatecznego wyjścia z lewicy poprzez koalicję z PO do konkurencji po lewej stronie może powrócić Ziętek, znów wietrząc po tej stronie interes. Bo stworzy to nowe możliwości. Tak czy siak jestem niemal pewien, że nastąpi na lewicy jakiś ruch. Na ile lewicowy zależy od tego kto go stworzy. Może być to coś pomiędzy populizmem a lewicą? Wydaje mi się, że o ile te wybory są bardzo przewidywalne i układ sił po nich, to za 4 lata scena polityczna może ulec bardzo poważnym zmianom w trakcie najbliższej kadencji. W dużej mierze zależy to od tego jak bardzo słaby wynik osiągnie SLD lub czy wejdzie z PO w koalicję. Tu nawet nie chodzi już o to czym jest PO ale o to, że za jego rządów załamie się całe państwo. I PO poniesie tego konsekwencje... Kolejny raz musząc zmienić nazwę partii :-)
Hough! Powiedziałem
NOSTRADAMUS
Tobie lepiej nie mówić, bo zaraz zameldujesz gruppenfuhrerowi Millerowi i Anakondę wykończą tak samo, jak wykończyli Władimirowa, podstawiając w zamian Ciebie.
Pomyliłeś formacje Misiu. Poproś Ziętka o wyjaśnienie who is who, on jest biegły w takich tematach.
Widzę pewien trudny problem. Bo zakładam, że powstanie. Na ile silna będzie za 4 lata? Jeśli na tyle tylko by wprowadzić kilku posłów do parlamentu to już dziś stawiam na niej krzyżyk.
Mnie się marzy lewica, która będzie na tyle silna by obyć się bez parlamentu i równocześnie móc zakwestionować porządek konstytucyjny. By działała pod hasłem - dążenia do obalenia porządku konstytucyjnego. To co było w PRL zarzutem wobec opozycji dziś powinno być hasłem lewicy.
A działając pod takim hasłem nie można dążyć równocześnie do tego by wejść w system. Taka lewica może powstać w zależności od tego jak silne będzie załamanie, które nas czeka. Bo niestety lewica, która wejdzie w ten porządek (w postaci kilku posłów) będzie go bronić tak samo jak kapitaliści ... I wszystko zmarnuje. Korzyści jakie można wyciągnąć z tego systemu dla ludzi, nie negując go, nie obalając i nie odzyskując władzy nad gospodarką i finansami to tylko kosmetyka systemu. A to już nie wystarczy.
Dziś ważne rzeczy dzieją się w Wenezueli. Chavez przymierza się do nacjonalizacj banków. Jeśli to zrobi to dopiero w tym momencie zacznie się prawdziwa rewolucja. Póki tego nie zrobi system będzie trwał.
Lewica, która wejdzie do parlamentu nie mając na celu obalenia systemu (w kilku posłów to oczywiście bez sensu), przegra. Dostanie jedną kadencję a potem wyleci na bruk jak Samoobrona.
W Polsce nie ma lewicy, ponieważ nie ma tutaj tradycji lewicowych, egalitarnych, a jeśli nawet były, to zostały skutecznie wyplenione. Społeczeństwo jest wyjątkowo bierne na tle reszty świata i Europy, a nawet krajów postkomunistycznych (weźmy pod uwagę np. Czechy). Kiedy na ulice innych państw wylegają dziesiątki, a często setki tysięcy demonstrantów w różnych sprawach (najczęściej bytowych), w Polsce wychodzi 100-200-500 osób. Społeczeństwo i władza są wzajemnie od siebie wyalienowane. W społeczeństwie atomów nikt nie interesuje się niczym poza sobą samym, w ujęciu czystko jednostkowym. Klasa polityczna jest wygenerowana przez społeczeństwo, jest więc jaka jest. Oczywiście, to nie znaczy, że nie należy podejmować prób zmiany tego stanu rzeczy, ale to praca szalenie trudna.
Nie ma lewicy ani prawicy, są (prawie) tylko aparatczycy zabiegający - w ramach panujących struktur - o indywidualne korzyści i kariery. Bajka skończona. Koniec, kropka.
Czyli: Ale jednak SLD!
Klasyka.
Jak tak możesz?! Właśnie sobie przypomniałem, że swego czasu Pikuś zaoponował, gdy ktoś nazwał Millera "szanowanym członkiem SLDUP". Mianowicie stwierdził, że skoro nie pełni on żadnej funkcji partyjnej, to... nie jest szanowany! :-))) Dobre, co?! Widocznie w SLDUP tak się traktuje swoich parteigenossen oddalonych od koryta. Ja jednak myślę, że nieoficjalnie przysługuje mu co najmniej ranga BCC-Gruppenfuhrera za swe "wybitne osiągnięcia". O czymś przecież świadczy wyjęcie Go natenczas z szafy, by mógł rozgrzać uszy w świetle kamer, a nawet i porymować, czyż nie?
w polskim parlamencie zasiądą zieloni. najwyższy czas!
Ujawniło właśnie dokumenty, korespondencję między USA i Polską dotyczącą sposobu zatuszowania afery z tajnymi więzieniami. Jeśli w końcu nabierze to rozpędu to nie tylko Miller znajdzie się na politycznym śmietniku, ale i wielu z obecnej ekipy, bo to ona próbuje ukręcić sprawie łeb, a to też przecież przestępstwo. Jeśli... oczywiście żyjemy w państwie prawa:-)
ale wpierw musisz się podzielić ważną informacją. Co muszę wziąć, żeby za Tobą nadążyć?
Wsparcie Bezy Kwaśniewskiej jest bezcenne :)
Doprawdy nie wiem jak Ci pomóc, może jakieś korepetycje?
Z Kwaśniewską popłyną, na pijarze i lajfstajlu.
No i przyjemny też:)
Co muszę zażyć, żeby wpaść w tak odmienne stany świadomości? I u kogo mogę to kupić? :D
Na głupotę nie ma lekarstwa, nie wiedziałeś? :-)
jak śpiewał przed laty Jan Krzysztof Kelus
"tutaj trzeba zrobić historyczny przytyk, że niejeden Volksdeutsch był realpolityk"
jak zachowają się "Zieloni" po zawarciu koalicji SLD-PO?
Nie martw się o Zielonych. To ich cyrk i ich małpy. Powiedz lepiej co zrobi PiS, kiedy znów - przez przypadek, oczywiście - przegra wybory? Czy statut partii przewiduje możliwość odwołania prezesa? Czy też JarKacz odpowiada wyłącznie przed Bogiem i Historią?
wygra
najnowszych sondażach (nawet tych publikowanych na złonecie) PiS jest już blisko PO, a komuniści i "chłopi" z BGŻ mają ostry spadek.
W statki? A może w wojnę?
ABCD, pamiętasz taką spółkę Telegraf? Pamiętasz Fundację Prasową "Solidarność"? Pamiętasz FOZZ i ART - B? Tylko dla przypomnienia. W roku 1991 kierowany przez Kaczynskiego „TELEGRAF” S.A. zaciągnął w BPH 40 mld zł kredytu. Do spłaty kredytu nigdy jednak nie doszło. Zamiast tego, dwie panie z oddziału, który udzielił spółce „TELEGRAF” kredytu, sfałszowały wg prokuratury dokumentacje wewnętrzną banku. W związku z tym BPH oraz Narodowy Bank Polski miały stracić co najmniej 22 mld zł. Tak wyglądała walka JarKacza z układem.
głosy, szerszeniu, w głosy!
w peereli była tak importowana z NRD dobranocka Opowieści piaskowego dziadka.
A ty jeszcze wierzysz w bajeczki takiego dziadka, ktory się nazywa Jurek U.?!
to bajeczki Jerzego U.? Ok, to skąd PC miało pieniądze na swą działalność? Ze składek członkowskich? Nie rób sobie jajek, doktorku! A że bracia K. wypromowali Wałęsę, a potem dzierżyli u niego intratne stołeczki to też bajeczki Jerzego U? "Nie matura lecz bliźnięta zrobią z ciebie prezydenta" - pamiętasz o kim i kiedy to było?
Bez tego niewiele da się powiedzieć.
Szwed próbował już kiedyś z Unią Wolności, w czasie poprzednich wyborów rozdawał żarówki z rtęcią.Współpracę z Lepperem uważał za przejaw faszyzmu, z życiorysu wynika, że zatrudniany głównie na posadach unijnych i rządowych jako doradca.
Z notki wygląda też na to, że kandydaci zajmują się głównie sprawami kobiecymi, w tym za granty niemieckich fundacji rządowych (np. Heinrich Boll Stiftung). Z drugiej jednak strony faktem jest, że np. PiS choć z jego list kandydują ludzie znani z pozytywnego stosunku do ochrony środowiska (np. startująca w Krakowie Barbara Bubula jako jedyna głosowała przeciw proautostradowym zmianom w prawie)nie potrafi wykreować jakiejś swojej wersji ekologii. Teraz na pewno będzie konflikt związany z gazem łupkowym.Więc na Szweda (ma miejsce biorące na ponad 90%) po prostu trzeba uważnie patrzyć i rozliczać i jakiś kredyt mu na początek dać.
pozostaje Ci czekać na cud...
to super, że PC miało pieniądze na swoją dzialalność.
A Wałesa był potrzebny do rozbicia koalicji korowskiej frakcji Solidarności z reformatorami postpezepeerowskimi.
Gdyby przyznał się do Bolka, przeprowadził lustrację i dekomunizację, byłby dziś bohaterem narodowym.
Wybrał, niestety, drogę upadku. A gdyby słuchał Kaczyńskich, stałoby się zupełnie inaczej.
Doktorku, zadałem pytanie SKĄD partia PC wzięła kasę na działalność. Analfabetyzm wtórny? Kwestię czy to super czy nie super, że działała pozostaw wyborcom. Już za miesiąc kolejny raz pokażą, co sądzą o tej "super partii".
Pierwszy raz Zychu przyznał to, czemu sam Kłamczor nie zaprzeczał, że afera Telegrafu była faktem. A stąd już krok do tego, żeby uznać, że kradzież jest kradzieżą, a chęć przejęcia władzy bynajmniej nie jest motywem, który można by uznać za okoliczność łagodzącą.
Nic nie rozumiesz. Zioniesz nienawiścią i dajesz wiarę szumowinom z Potylicy, GW i NIE. JarKacz popełnia niekiedy czyny, które na pierwszy rzut oka wyglądają na coś niewłaściwego. Ale to tylko podłe szkalowanie ludzi związanych z układem. Wystarczy odrobina dobrej woli, aby dostrzec, że to co robi JarKacz jest przejawem jego najgłębszej miłości do ludzkości, poświęcenia dla Ojczyzny i bezinteresownego poświęcenia się dla słusznej sprawy. Zrozum wreszcie, że jakikolwiek czyn popełniony w słusznej sprawie nie jest pod żadnym pozorem kradzieżą, korupcją, ani zabójstwem. Czy jesteś to w stanie zrozumieć?
bo wybory będą sfałszowane. (No chyba że wygra ;)
"kandydaci zajmują się głównie sprawami kobiecymi"
Tak nie jest. Właśnie w sobotę mieliśmy kongres programowy, na którym (po wnikliwej i b. merytorycznej debacie) uchwaliliśmy 5 z przygotowanych 9 uchwał: nt. gospodarki, polityki klimatyczno-energetycznej, pracy, kultury oraz świeckiego państwa. Staną się one bazą programu wyborczego.
Więcej: http://www.zieloni2004.pl/news-3116.htm
Cudów nie ma, bierz się do roboty, lekcje odrobić musisz! Napisz czego nie zrozumiałeś, a ja Ci wyjaśnię :-)
pamięć to ty masz bardzo dobrą, tylko króciutką. Z tym Millerem to chyba trochę inaczej było. Ale niektórym wszystko się z jednym kojarzy, tobie też.
Dobry początek do dobrego programu. Sama jestem bardzo zielona (bo katastrofa ekologiczna może wszystko zniszczić na tej naszej ziemi, razem z lewicową rewolucją), anty kościelna i pro społeczna/pracownica i na kogo tu głosować ? Zieloni, Palikot czy PPP ? A małe partie jak Zieloni czy Racja podłączają się aby zaistniec do tych starych liberalnych przeżytych gratów. Nie wiem czy by mogłam krzyżyk na Palikocie czy SLD postawić, brrr.
była PZPR wzięła pieniądze na przekształcenie się w "socjaldemokrację"?
Pożyczyła od JarKacza i kilku księży - patriotów.
dzięki za przychylną ocenę programu (nb. wspomniane uchwały in extenso są już podlinkowane na stronie).
Twoje zastrzeżenia wobec SLD rozumiem i w dużym stopniu podzielam. Dlatego odpowiadam: krzyżyk trzeba stawiać przy (nie NA:) ) Zielonych kandydatach, nie przy kandydatach SLD. W Sejmie będą przecież realizować swój zielony program, nie inny, prawda?
A co do SLD - to przy licznych minusach da się odnotować też plusy:
1) zrozumienie i poparcie dla nowego paradygmatu energetycznego (EE+OZE+demokracja energetyczna), w przeciwieństwie do betonu, który upiera się przy kopalinach (węgiel/uran/łupki+centralizacja i monopolizacja wytwarzania)
2) sprzeciw wobec GMO, zrozumienie wagi tej sprawy (w przeciwieństwie do rzekomo reprezentującego rolników PSL)
3) konsekwetne (od samego początku) poparcie dla idei związków partnerskich (w przeciwieństwie do Palikota, który ostatnio koniunkturalnie się nawrócił, a jeszcze niedawno wydawał niesławnej pamięci OZON).
Wolę więc SLD niż cyrk Palikota. A innych możliwości polska scena polityczna nie oferuje. Poza tym figuruje na nim wyłącznie konserwa - gospodarcza, obyczajowa albo jedno i drugie.
Tyvodar: tak, coś w tym jest, muszę przyznać. Granica między realizmem a zdradą jest subtelna. Ja się jednak zdrajczynią nie czuję - bo zdrajczynią czego? Własnego programu? Na tym etapie wykluczone - to ew. mogłoby się okazać z czasem, w parlamentarnej praktyce, ale znając moich kolegów i koleżanki, co kandydują, oceniam to jako b.b.b. mało prawdopodobne. Lewicowych ideałów? Na ile są one w naszym programie obecne (a są, i to w znacznym stopniu), to jw.
Czyli - pokaże czas. Na razie nie ma podstaw do historycznego przytyku:)
Jeszcze jedno.
Można rozpatrywać polityczne wybory wg skali wierność-zdrada. Ale można zastosować i inną. Wczoraj czytałam książkę T. Drewnowskiego o pisarstwie M. Dąbrowskiej - "Rzecz russowska". Analizując nowele okupacyjne Dąbrowskiej, przywołuje on stworzony przez psychologów (m.in. A. Kępińskiego) podział na typ skirtotymiczny i psychasteniczny. Skirtotymik to bohaterstwo, "zastaw się a postaw się", Samosierra, szarże ułanów na czołgi, czyli - typ szlachecki. Psychastenik - to typ przyziemny, pracowity, spokojny, czasem tylko "swój steniczny kolec ukazujący", czyli - typ kmiecia. Innymi słowy - jest to rozróżnienie "między odwagą a męstwem, między bohaterstwem a mądrością". W noweli "A teraz wypijmy..." Dąbrowska stawia na ten drugi typ (zaciekawionych odsyłam do obu książek:) ).
W pewnym sensie ten podział bliski jest innemu - na postawę romantyczną i pozytywistyczną.
Otóż pomyślałam sobie, że nasz praktyczny, nieefektowny wybór można - być może - tak właśnie zakwalifikować: jako wybór pozytywisty-psychastenika. Kmiecia-oracza. I mnie się taki wybór podoba. Romantycznych wzlotów, patriotyzmów, szarż itp. mieliśmy i mamy w historii i polityce aż nadto.
że te uchwały nie są złe, a nawet w większości są dobre.
Szkoda tylko, że promują in vitro, które grozi pogorszeniem gatunku i uzależnieniem rozmnażania od medycyny, zieloni powinni raczej starać się odpowiedzieć na pytanie o przyczyny niepłodności, pomijając już fakt, że na brak ludzi na naszej planecie raczej nie powinniśmy narzekać.
- jak świadczy praktyka rzadów Millera - sprzedaje każdą ustawę za 17 mln dolarów.
A jeśli producenci GMO mu tyle zapłacą?
kontras: dzięki za przychylną ocenę programu. Uwaga o in vitro - do rozważenia.
a/bcd: od tego byliby (będą?) w Sejmie Zieloni, żeby w razie szwindla - z czyjejkolwiek strony - narobić rabanu. Ten numer nie przejdzie.
Ile takich ustaw kupiłeś? A jak nie ty, bo przecież cię nie stać, to ile ustaw nabył pan prezes? (Jego akurat stać na wiele: Telegraf, Art-B, Fundacja Prasowa, FOZZ etc. Co nieco się tego nazbierało w cudownych wczesnych latach 90. Się biznesiki zakładało, się ministrem u Bolka było)
to trochę szkoda takiej wartościowej, naprawdę "zielonej" osoby na przybudówkę prawicowego SLD.
b. dziękuję za miłą (i trafną:) ) ocenę mojej zieloności:) Powiadam ci, tacy są u nas WSZYSCY! Przynajmniej wszyscy ci, których znam. Ideowi, odważni, chcący zmieniać świat. Mogliśmy się o tym przekonać na ostatnim kongresie. I powiadam ci - tacy pozostaniemy, obojętne w jakim towarzystwie znajdziemy się na listach!
Hm, hm... a jakbyś się tak zaprosił do naszego towarzystwa???
:)))