Sekundy bym się nie zastanawiał, gdybym miał możliwość przeniesienia się do b. NRD.
NRD było jedynym, jak dotąd państwem niemieckim, które odrzuciło (neo)nazizm i wrogość wobec Polski jako podstawę swej ideologii państwowej. W NRD nie było ani ziomkostw ani tez stowarzyszeń b. SS-manów. O tym się dziś nie chce pamiętać w Polsce (zresztą podobnie było w Litewskiej Socjalistycznej Republice Radzieckiej, gdzie polskie dzieci mogły uczyć się po polsku, dopiero "wolna i demokratyczna" Litwa honoruje b. SS-manów i uciska mniejszości narodowe).
a dlaczego w tytule pominięto trzecie miejsce Lewicy. zapachniało mi to jakby TVN kiedyś musiał powiedzieć o sukcesie PPP, hehe, ale spoko
Czyżby w demokracji ona nic nie znaczyła? Jeżeli wyboru dokona ciocia Józia z wujkiem Waciem, to wystarczy, by stwierdzić, że Bolcio odniósł sukces?
Frekwencja oszałamiająca nie była - lecz zważając na to jaki to land(przypominam, że Nam-Polakom bliski pod WIELOMA względami), to i tak lepiej niż u nas... http://www.wprost.pl/ar/260353/Niemcy-SPD-deklasuje-CDU-w-Meklemburgii/
Ale to przecież dno jak na niemiecką mentalność! Czego to jest zapowiedzią? Może jednak Łukaszenka lepiej wyraża wolę swojego narodu, bo przy urnach staje bądź co bądź ponad 80 % uprawnionych, czyli pełnoletnich Białorusinów. A u nas? No cóż, w ostatnich nie przekroczyliśmy nawet 50%. Mimo to niektórzy nasi mądrale chcą pouczać innych. Ot tupet. Chyba że dla nich demokracja - to głos tylko tych z pełną kieszenią.
Cóż, w polskich mediach raczej przemilcza się fakt, iż Die Linke występuje przeciwko rewindykacyjnym staraniom tzw. ziomkostw czy byłych właścicieli ziemskich, ich spadkobierców. Nagłaśnia się natomiast, raczej nieprzypadkowo, akurat działalność towarzystw ziemiańskich reprezentujących interesy "pokrzywdzonych" i tzw. ziomkostw.
Wiedziałem, że ktoś mi to wypomni :)
To moje przeoczenie. Tak to jest, jak się za dużo rzeczy robi na raz. Żeby nie było wątpliwości - sympatyzuję z Die Linke.
Pozdrawiam :)
Czyżby zmierzch neoliberałów i konserwatywnego chrześcijaństwa? Socjaliści i ekolodzy przejmują w kraju Benedykta XVI rząd dusz. Mimo natarczywej propagandy mainstreamowych koncernów medialnych. :-)
Im dalej na wschód, tym bardziej intensywny jest kolor brunatny na mapce przedstawiającej wyniki Narodowodemokratycznej Partii Niemiec (NPD) w wyborach w Meklemburgii. W zamieszkanej przez około 200 osób gminie Koblentz szowiniści zdobyli aż 33 proc., a w Postlow i Blesewitz około 29 proc. Mocno brunatne jest również miasteczko Loecknitz, gdzie od kilku lat osiedlają się Polacy z okolic Szczecina. W przygranicznym okręgu wyborczym Uecker-Randow I na skrajnie nacjonalistyczną partię głos oddało 15 proc. wyborców, a w Uecker-Randow II - 12 proc.
http://niezalezna.pl/15684-szowinisci-najsilniejsi-przy-granicy-z-polska
Nie zastanawiało cię nigdy, czemu o rezultatach wyborczych NPD tak bardzo rozwodzą się różne serwisy informacyjne w Polsce, a wyniki uzyskiwane w kolejnych wyborach przez zaledwie "lewicowo-socjaldemorkatyczną" Die Linke (spadkobierczyni SED) właściwie przez te same media są zazwyczaj przemilczane.
Osobiście raczej nie zachwycam się Die Linke, ale według mnie w Polsce tej partii nie poświęcają tak dużej uwagi media jak innym, ze szczególnym uwzględnieniem NPD i CDU.