Jaka dyskretna kryptoreklama M. Syski. :) Majstersztyk! On w przeciwieństwie do Napieralskiego chciał zademonstrować swe "propracownicze" przekonania. I tak jakoś przypadkowo zrobił zdjęcie na czele manifestującego tłumu.
Po prostu odjazd! :)
"Przewodnicząca Segol także przemówiła po polsku"
- skoro nawet zagraniczni związkowcy moga coś powiedzieć po polsku, nikogo nie powinien dziwić fakt, że w tym języku wychodzą "internnacjonalistyczne pisma" (GW, Krypol, LMD-edycja polskojęzyczna).
to powinno lewicy pomóc zrozumieć wagę terminu POLSKOJĘZYCZNE MEDIA
Byłem tam z dziewczyną i teściową, która jest w ZNP. Maszerowaliśmy trochę z Solidarnością, potem z Węgrami, na końcu ze związkiem budowlańców i pielęgniarkami.
Zrobiłem około 1000 zdjęć. Połowa z tego, to ludzie, którzy pozdrawiają związkowców, biją brawo, dają wyrazy wsparcia.
Zamieszczenie zdjęcia tego "związkowca" to jakaś skrajną ŻENADA. Przyjechali ludzie z całej Polski, czasami jechali 8-10 godzin z najdalszych jej regionów, a Klebaniuk wkleja zdjęcie eseldziarza Syski, który przyszedł tylko po to, żeby robić kampanię. Smutne. Przecież to portal lewica.pl a nie SLD.pl???
PS. Ktoś widział WZZ S'80? Trochę szkoda, że ich nie było. Pogrążają się w izolacji?
czy wybrales nicka josip bo nie pamietasz jak sie pisior od tylu pisze?
Tak, to zdjęcie jest bardzo dyskretne, jeszcze jak! :-) Swoją drogą, to ciekawe, że red. Klebaniuk nie sfotografował np. ludzi z PPS, a było ich kilka osób w koszulkach, albo członków Młodych Socjalistów, których było chyba ze 20 osób, taka dość widoczna grupa. Oko po prostu wyłapało Syskę, przypadkowo wyłowiło go z tłumu - widać rzucał się w oczy. To o czymś świadczy, nie? :)
"PS. Ktoś widział WZZ S'80? Trochę szkoda, że ich nie było. Pogrążają się w izolacji? "
Przecież Jedyny Przedstawiciel Świata Pracy się nie rozdwoi. Sa wybory i ma ważniejsze rzeczy na głowie niż jakieś pierdoły. Zresztą utonąłby tam w tłumie dużych zwiazków i pokazać by go mogła tylko... lewica.pl... zamiast lub obok Syski. To się nie kalkuluje.
Faktycznie ten Syska w kubraczku OPZZ to żenada. Widział ktoś jego zdjęcie na jakiejś demonstracji jeśli za chwile nie miało być wyborów?
Pisanie newsów to bardzo wdzięczne zajęcie. Jak streściłem wywiad z Ziętkiem, to posypały się złośliwości, że zamiast pisać o SLD promuję lidera małej partii. Jak pokazałem na zdjęciu Michała Syskę, który jest przede wszystkim Michałem Syską - politykiem o nieposzlakowanej opinii, a nie jakąś emanacją mainstreamu, to znowu niektórym niedogoda, że promuję SLD.
Ludzie, piszcie własne newsy, przysyłajcie zdjęcia. Lewica.pl jest naprawdę otwartym portalem. Nie dyskryminujemy żadnych lewicowych działaczy i staramy się podawać informacje o różnych partiach. Ja akurat i Ziętka, i Syskę uważam za wartościowych ludzi, choć startują z poniekąd rywalizujących ugrupowań.
Dziękuję wszystkim za komentarze, także te krytyczne i złośliwe :) Doceniam i pozdrawiam!
Przepraszam, że Cię uraziłem. Nie wiedziałem, że pisałeś newsa z 30 tys. demonstracji "pod Syskę" - nieposzlakowanego działacza $LD. Teraz już wiem.
To, że wybory za pasem to pewnie szczegół. A to że Syska nie jest członkiem OPZZ to też pewnie szczegół.
Ziętka w to nie mieszaj - on ma większe problemy na głowie.
"Ja akurat i Ziętka, i Syskę uważam za wartościowych ludzi". Nie dziwi więc brak krytyki sojuszy socjalistyczno-narodowych czy tez wprost, bo lepiej brzmi, narodowo-socjalistycznych.
Cel uświęca środki?... problem w tym biedaku, że nie masz pojecia zielonego nawet jaki jest ten cel. I najwazniejsze, z czego napewno zdajesz sobie sprawę - ni masz na to żadnego wpływu.... a agitujesz?
Ziętek ma na głowie ważniejsze sprawy niż demonstracje związkowców.
... i JarKacz też.
"Przewodniczący Ziętek ma na głowie ważniejsze sprawy niż demonstracje związkowców." ABCD
A ABCD nie ma ważniejszych spraw na głowie, dlatego ubzdurał sobie, że zasypie portal lewica.pl swoimi opowieściami o świecie.
Dlaczego JarKacz nie wsparł swym autorytetem protestujących z NSZZ "S"? Czyżby szykował potajemny sojusz z patriotami gospodarczymi z Lewiatana?
jest liderem partii prowadzącej kampanię wyborczą, więc trudno mu być wszędzie. Mimo swych wszystkich zalet, nie jest Duchem Świętym.
Natomiast szef związku zawodowego (i partii, która kampanii prawie nie prowadzi), który z niewyjaśnionych powodów ominął demonstrację wrocławską - to jakieś kuriozum.
że "S" maszeruje sobie jak gdyby nigdy nic z postkomunistyczną, goszystowską dziczą. I do tego te goszyzmy o "krwiopijcach"...
LEWICOWY PATRIOTA
A może po prostu nie został zaproszony przez nikogo? Może nawet "S" nie chce już z nim rozmawiać? Może pod rządami Dudy "S" w końcu zmądrzała i po ponad 20 latach zajmie się tym, czym powinna. Tzn. obroną praw pracowniczych, a nie klerykalizacją kraju i promowaniem neoliberalnych polityków, przystrajających się podczas kampanii w prosocjalne piórka. Tego z całego serca życzę jej i nie tylko.
nawet konsumenci me(r)diów doskonale wiedzą, ze JarKacz jest bardzo chętnie zapraszany przez pracowników. Ostatnio był w Szczecinie u stoczniowców.
Ciekawe że gdy gwoździami żonglował Ziobro, JK się nie chował za ochroną.
Nawet dzieci wierzące w św. Mikołaja wiedzą, że pod stocznią byli wyłącznie lokalni działacze PiSu i ochroniarze JarKacza. Stoczniowców 0.0 bo nie ma już stoczni.
A co do zapraszania przez pracowników: w 2007 roku w piśmie "komunistycznych" związków zawodowych do którego regularnie pisałeś, opublikowano na całą kolumnę tekst z działaczką NSZZ "S" z warszawskiej Polfy. "Kaczyńskiego osobiście bym udusiła" - powiedziała wywołana wyżej pani. Teraz wiemy czemu JarKacz nie bywa na manifestacjach "S".
i maszerując razem z postkomunistami jojczy o "krwiopijcach".
Jak tak dalej pójdzie to Komisja Krajowa zażąda od JarKacz samokrytyki za odchylenia rewizjonistyczne i prawicowe :-)
twoja ciekawa hipoteza ma jedną wadę: NTP nie jest kolportowany, więc nie ma czytelników. JarKacz nie mógł się więc dowiedzie o pomieszczanych tam wywiadach.
Za to JarKacz z pewnością dowiedział się, że poleciał jego przydupas Śniadek oraz że nowy przewodniczący nie zaprosił go na rocznicę Sierpnia.
A może wtedy lider opozycji też zajęty był spotkaniami z ludźmi pracy?
znowu mity z pisma Jonasza.
JarKacZ był w Stoczni Gdańskiej 1 września. Na obchody 31 sierpnia zaprosiła go współorganizująca je komisja stoczniowców. Ale JarKacz nie jest jakimś postkomunistą, żeby ekspoatować uroczystości czy protesty związkowe dla sowich potrzeb wyborczych.
A gdybyś chodził na demonstracje Solidarności, to byś wiedział, że - ze Śniadkiem czy bez - kadry tego związku są naturalnym zapleczem PiS.
Nie prawda! Nikt JarKacza nie zapraszał, a że "S" to kadry PiSu to widać. Zniknie razem ze swymi politycznymi patronami.
- to kto? Nie działacz stoczniowej "S"?
Na razie to Solidarność istnieje, a znikły CRZZ, PZPR, ZSRR itd.
Pytanie: "Kiedy ostatnio był na pochylni albo w warsztacie? Czy wie, jakie teraz statki budujemy"?
Odpowiedź: "Jestem tylko skromnym fanatykiem związkowym. To nie czas, żeby pisać o mnie"
Prywatnie kandydat PiS do Sejmiku Pomorskiego. Idź złoto do złota.
Lepiej nie opuszczać sracza niż głosować na JarKacza.