Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
gdy światowy proletariat raduje sę.
niekandydowanie na grzeczną kadencję bardzo grzecznie prosili Putina Amerykanie.
A oni nie lubią, jak się odmawia, kiedy proszą.
Na miejscu Putina, kupiłbym bilet w jedną stronę do Hagi. Bo to chyba bardziej honorowo pojechać tam z dobrej woli, a nie ciupasem?
Jakiś głos rozsądku na tym portalu. Jak widać w Rosji nie cała lewica jest za wujkiem Putinko, może w POlsce też czas na zmiany?
że ci opozycjoniści niedługo gdzieś polecą
"niedługo gdzieś poleca" - najlepiej do władzy.
i jego klony to prawdziwi stachanowcy, biją rekordy trolowania
miałem na myśli skorzystanie z usług fachowców od "russkoj awiacji".
Poza sprzedaniem Rosji Zachodowi, co ta opozycja ma do zaoferowania Rosjanon?
w Rosji zostało jeszcze coś do sprzedania?
Chyba przestarzałe kalasznikowy, których rosyjska armia podobnież już nie chce.
Czy ciebie to już na serio popieściło? 300 osób w demonstracji, a ty brandzlujesz się, jakby w Moskwie powtarzał się sierpień '91 roku. Głos rosyjskiej opozycji jest słyszalny mniej niż pierdnięcie w czasie sztormu, Putin trzyma władzę mocniej niż kiedykolwiek i nic, ale to absolutnie nic, nie zwiastuje jakichkolwiek zmian.
Spokój, Abecadło, bardzo dużo spokoju.
bez eksportu do Rosji polska gospodarka rozleciała by się natychmiast. Bez gazu i ropy z Rosji Polska nie przeżyła by ani dnia. Naród rosyjski wydał wielu wspaniałych ludzi. Pewien matematyk rosyjski rozwiązał zestaw "nierozwiązywalnych" matematycznych problemów. Za rozwiązanie tego Zachód wyznaczył nagrodę 1 miliona dolarów. Rosjanin pieniędzy nie chciał, woli mieszkać w małym mieszkaniu ze swoją rodziną, a rozwiązania udostępnił ludzkości za darmo. To są Rosjanie. To są Prawdziwi Ludzie. Zepsuty mamoną Zachód nie uznaje żadnych ludzkich wartości i jest tym samym skazany na zagładę. Ty, ABCD, pracujesz za duuużo mniejsze pieniądze i możesz oceniać innych tylko ze swojej mizerniutkiej perspektywy. Cóż, nie Ty będziesz tym, który przyczyni się do tego, by ten świat był lepszy. Bo robisz coś wręcz przeciwnego, choć nie musisz. Ale to tym gorzej dla Ciebie.
@ABCD, nawet gdyby Rosja nic nie miała już do sprzedania, to ostatecznie mogłaby sprzedać samą siebie, jak za Jelcyna, albo tak jak Polska od 89.
Nie zapominaj, że był taki jeden pan z wąsem co zlekceważył Rosję, to był jego błąd. Powinieneś uczyć się na błędach swych poprzedników.
aby wesprzeć opozycję rosyjską? Wyśle im Antka na pomoc?
my korzystaliśmy z pomocy krajów demokratycznych, dziś sami musimy ją świadczyć.
Gdyby demokraci niemieccy w porę pokonali Hitlera, uratowałoby to ok. 50 milionów istnień ludzkich.
Kto my i co to znaczy musimy? W w Niemczech nazistów pokonać mogli jedynie komuniści.
myślę, że twoje stanowisko można ująć krocej:
Putinie Boży, stróżu mój,
Ty wiernie przy mnie stój.
Rano, wieczór, w dzień i w nocy,
Bądź mi zawsze ku pomocy.
a jakże to on szedł? Na piechotę? Uważasz, że przed byle kapralem banki stają na baczność i rzucają gotówkę? Czy za co Hitler zrobił "u siebie" ten "przewrót"? I USA co? niiiic? Tak się przyglądali, bo bomb nie mieli? A tuż zaraz potem to im te bomby na krzakach wyrastały, czy co? A Francja gnębiąca Niemców reparacjami wojennymi to co? A Wielka Brytfania? Też brała od Niemców "odszkodowania" za I wojnę światową. I to tak brała, do spółki z Francją, że nędza Niemców była niewyobrażalna, ludzie zbierali obierki ziemniaczane po śmietnikach, żeby mieć choć to do jedzenia- pokazywali dokumenty z tamtego czasu, to można wierzyć. Poza tym jest trochę "świadków pośrednich" jeszcze na tym świecie. I tak przyciśnięte nędzą Niemcy miały nagle kasę na armaty i kulki do nich? A skąd? Bezrobocie było u nich tak ogromne, że ludzie przyczepiali sobie z tyłu i z przodu kawałki pudełek z napisami "wezmę każdą pracę" i tak chodzili po ulicy z nadzieją na znalezienie czegoś, co da parę groszy na przeżycie. A inflację to mieli taką, że za jedną bułkę płaciło się w bilionach!
I jak uważasz, ABCD, w jaki to cudowny sposób mogli się Niemcy Anglikom i Francuzom wypłacić, jeżeli ich było nic nie warte, a brytfańskie i żabojadzkie bardzo dużo?
Może przy okazji zastanowisz się, ABCD, nad takim prostym faktem, jak: nikt, nawet największy człowiek - niechby i 2m50cm wzrostu! :))), nie jest w stanie rządzić samodzielnie. Tak się to nazywa, ale by tak się nazywać mogło, muszą być wcześniej przygotowane struktury władzy "zakulisowej", maskującej się tą na pokaz. Od zawsze tak było i teraz też tak jest. Z niewielkimi odchyleniami w stronę "demokracji". Jeżeli nie masz przy sobie nikogo, kto w twoim imieniu poszedłby mordować, to co najwyżej możesz sobie pierdnąć samodzielnie i się ze wstydu sam zaczerwienić. Władza, to system wzajemnych zależności; choć skupia się w jednym ręku, to nie ta ręka ma decydujący wpływ na przebieg zdarzeń.
Jedynie w wojsku dowódca może wydawać rozkazy i z reguły jest tak, jak on powie. Ale do tego potrzebna jest najpierw praca nad dołem, czyli szeregowcami, których dryluje się musztrą na posłuszeństwo bezwzględne na rozkaz, które to posłuszeństwo w czasach pokoju umacniane jest ideologiczną propagandą. W czasie wojny nikt się w żadne przekonywanie nie bawi, tylko za nieposłuszeństwo jest kula w łeb. Ale to też ma swoją prawidłowość.
(Widać, ABCD, że nie byłeś w wojsku. Wojskowy dryl jest o tyle dobry dla facetów, że potem w życiu domowym nie zostawiają łóżka jak barłogu i nie rozrzucają gaci i skarpet byle gdzie. Potrafią także być punktualni i rozumować konkretnie.)
Więc Hitler, jako nawet najzdolniejszy wśród kaprali, nie miałby posłuchu wśród nikogo, gdyby nie wsparli go ludzie mający już ugruntowaną pozycję społeczną i nie stała za tym wsparciem kasa.
Zastanów się także nad takim drobiazgiem, dlaczego Zachód nie interweniował? Dlaczego a to wysługiwali się polskimi lotnikami, a to ich rezistąs nie mogła nabrać rozmachu. Czyżby nie mieli własnego wojska i własnych ludzi w rezerwie? Ale co mieli robić? - niszczyć to, co sami zaplanowali? Ochotnikami z Polski mogli się tu czy tam pobawić, co to im szkodziło? Przydatne było dla zachowania pozorów i oszczędzania własnych stanów osobowych oraz umacniania własnej ludności w przekonaniu, że Hitler sam z siebie jest taki niedobry.
Jak Ty chcesz, ABCD, "ratować istnienia ludzkie"? Każdy z nas musi kiedyś umrzeć. Najlepiej, ze starości. Wyobraź sobie jednak, jak by świat wyglądał, gdyby te 50mln ludzi - w wieku produkcyjnym i zdolnych do rozrodu - na wojnie nie zginęło. Czy byłoby w ogóle dla Ciebie miejsce? Siejesz tyle niezgody, że zmusiłbyś ludzi do tego, by Cię usunięto. Miejsca na świecie jest dość, pod warunkiem, że ludzie nawzajem się respektują i każdy pracuje na siebie własnymi rękami, a nie wysługuje się tym, co wykorzystują innych - by mieć kasę na opłacenie mąciciela ABCD.
Porządkowanie tego świata najlepiej zaczynać od siebie. I wojen wtedy nie będzie, i nie będzie ludzi produkujących z nudów sto tysięcy nic nie znaczących wpisów. Nie będzie obłąkańców żądnych władzy, to i nie będzie Hitlerów.
Człowiek jest po to na tej ziemi, by rozwijał się duchowo. I po nic innego. Ciało materialne jest jak płaszcz; zużyje się, to dusza dostaje nowe. Aż do momentu osiągnięcia doskonałości, czyli zjednoczenia z Bogiem. Jesteśmy jak krople wody w oceanie. Stanowimy jedność. Nie zmieni tego ani "kolor skóry", ani "modny ubiór", ani nawet najogromniejsza kupa pieniędzy.
Gdy nasz czas się kończy, materia, z jakiej jesteśmy stworzeni, rozpada się. Nikt z nas tego nie uniknie. I tak jest bardzo dobrze. Nie człowiek wymyślił ten świat i nie człowiek może ustalać reguły nim rządzące. Ilekroć człowiek usiłuje to robić, wynikają z tego dla niego same nieszczęścia. Panujesz nad sobą - panujesz nad wszystkim. W sensie, że potrafiąc rozumieć swoje działanie rozumiesz także innych działanie. Bo "ty to jesteś inne ja"
Co zaś do modlitwy, ułożonej przez Ciebie zgrabnie, to informuję Cię, ABCD, że mnie coś takiego do głowy nie przyszło. Więc choć usiłujesz insynuować, iż to ja miałabym się tak modlić, to jest to jednak tylko Twoja produkcja: powstało to w Twojej głowie (nie w mojej) i wyszło spod Twojego pióra (nie spod mojego). Trik, jaki usiłujesz tu stosować, jest już mocno zużyty i nikt praktycznie się na to nie złapie. No, chyba, że Ty sam :)))))
nic podobnego.
Komuniści nie stawiali zwolennikom "18" prawie żadnego oporu.
Może dlatego, że mało czym się różnili.
Później lider niemieckiej partii komunistycznej, Thaelmann, siedząc w więzieniu, wyrażał się z uznaniem o pakcie Ribbentrop-Mołotow.
Wyśmiewasz się z modlitwy - dziecięcego egzorcyzmu?
A czy twoje wyznanie wiary brzmi: "Wierzę w jednego Jarka"?
@Gdyby demokraci niemieccy w porę pokonali Hitlera, uratowałoby to ok. 50 milionów istnień ludzkich.
"Demokraci niemieccy" poparli Hitlera jako zaporę przeciw bolszewizmowi.
sam się być może będziesz modlić w sposób przedstawiony przez Ciebie osobiście już wkrótce. Jak pokazuje Twój życiorys, masz wielką chęć przetrwania i zdolny jesteś do poświęcenia (własnego honoru).
Putin jest rzeczywiście typem faceta, na który lecą kobiety, choć to niekoniecznie książę z mojej bajki. Zazdrościsz mu, czy co, że tak się wciąż na niego rzucasz? Tobie musi wystarczyć, co masz, no i Twoja Brunhilda. Pogódź się z tym wreszcie i daj człowiekowi spokój.
A skad to taki zajadly lewak zna "Wierze w jednego..."
Widocznie do kosciolka w niedziele sie zapychalo. A pochwal sie sobie jaki to prezent dostales z okazji I Komunii SW.
A moze jeszcze ministrantem byle? A co z bierzmowaniem? Nie powiesz ze nie pamietasz. To bylo w koncu kilka lat temu
A dzisiaj taki zatwardzialy antykiecuch
Jedyny opór stawiali konserwatyści i kościół katolicki.
LEWICOWY PATRIOTA
Jedyny prawdziwy opór 18 postawili "patrioci" z NSZ. Głównie po 45 roku i na ogół obdzierając ze skóry "reżimowych" wójtów i sołtysów na Podlasiu oraz paląc żywcem bezbronne kobiety i dzieci z małżeństw katolicko - prawosławnych. Potem ci sami patrioci zupełnie przez przypadek odnajdywali się w jednej stajni ze stalinistami. Patrz: "patriota" B. Piasecki. Katolik, nazista i stalinista w jednym.
"Nacjonalizm jest chorobą wieku dziecięcego. Ludzkość musi go przejść niczym odrę" - A. Einstein.
Znam nie tylko "Wierzę w jednego", ale wszystkie modlitwy, łącznie z nową wersją przykazań kościelnych. Znam z domu, z kościoła, lekcji religii, pielgrzymek do Częstochowy... Na pierwszą komunię dostałem dwie piłki nożne (popularne za PRL "biedronki"), zegarek oraz 20 marek zachodnioniemieckich. Reszty grzechów nie pamiętam :-)
Z bierzmowania jestem Wawrzyniec. Ładnie, prawda?
A dziś jestem antykiecuch - bez przesady z zatwardzeniem. Wbrew dzisiejszej modzie wcale nie twierdzę, że byłem molestowany przez księży, ani nie dostawałem po głowie od zakonnic. W pewnym momencie stwierdziłem - absolutnie na WŁASNY rachunek - że nikt na tym świecie nie może stwierdzić jednoznacznie czy Bóg jest, czy go nie ma i w związku z tym nie życzę sobie, aby ktoś mówił innym, jak mają żyć, tylko dlatego, że podobno dwa tysiące lat temu, ktoś dał mu do tego prawo. Ja takowego nie uznaję.
Noch eine Frage? :-)
gdzie ty się naczytałeś takich bajek o NSZ?
We wspomnieniach "partyzanta" i czołowego narodowego socjalisty peereli, Mieczysława Moczara, pt. Barwy walki?
Takiej dozy szczerosci nawet sie nie spodziewalem. Ale moze wlasnie dzieki temu latwiej zrozumiesz moj punkt widzenia.
Byles wierzacym , praktykujacym katolikiem.
W pewnym momencie zwatpiles/ przejzales na oczy/ dotarlo do ciebie (niepotrzebne skreslic) i dzisiaj jestes przeciw.
Moje zdanie: TWOJA SPRAWA, MIALES PRAWO.
W zwiazku z tym daruj sobie PROSTACKIE wycieczki ad personam w stosunku do innych ktorzy w przeszlosci podobnie jak ty wierzyli w cos innego niz dzisiaj , "modlili" sie do czegos innego.
Tak jak i ty mieli prawo
Mam nadzieje ze jestes na tyle inteligentny ze rozumiesz o czym mowie (mnie mozesz pominac)
Nie projektuj na mnie swoich problemów. Moje RZECZOWE i UZASADNIONE argumenty stoją w oczywistej kontrze z waszymi bzdurami, ale to już wy się z tym bijcie. Nie zakazuję nikomu modlitw do nikogo/niczego pod warunkiem, że w związku z tymi obrzędami nie wynika nic dla ogółu niezainteresowanych. Bezwzględnie nie życzę sobie za to jednego; ze strony kościoła, konserwatystów, platfusów, dozorców czy onanistów: niech NIKT nie mówi innym, jak mają żyć! Z bardzo prozaicznego powodu. Nikt za kogoś nie umrze. Dlatego wara wiara! każdemu.
Czytałem o "bohaterstwie" NSZ u czołowego antykomunisty Wojtusia Roszkowskiego, któremu doktoratu i habilitacji odmówiono na SGPiS i dlatego robił to w podziemiu, podobnie jak dr Zych.
Protiw Bohu i Caru ruki nie padnimaj, zapomnitie tawariszczi.
Rosjaninem (lat 50+) o towarzyszu Leninie. W pewnym momencie, dyskutując o kobietach Lenina (ja broniłem walorów intelektualnych Nadieżdy Krupskiej a Władymir twierdził, że była stara i brzydka i nie mogła się równać z Inessą Armand) stwierdziłem, że nie można pominąć tematu Fanii Kaplan. Władymir zasępił się i powiedział: "I patamu ja Jewrów nienawiżu" a po chwili dodał: "Patamu szto nie ubili".
I co z tego? Płynie z tego jakowyś morał?
Twojej i tak przeciążonej głowy.
A ja uważam, że PiS to Żydzi.