Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
i w masce tej wystąpił Łoś? I Tusk, zamiast dać mu kopa w dupę, bo gdzie się ten Łoś ładuje, to jeszcze zaprasza go na rozmowę. Łosia???? Czy już teraz jest jasne wreszcie, co to takiego ten zielony listek i wszystko zielone w kształcie obojętnym? Otóż są to osoby działające na szkodę naszego państwa, wysługujące się korporacjom. Najwyraźniej Tusk jest za dobry, bo a to kiboli traktuje uprzejmie, choć oni do niego po chamsku, a to z grinpisami chce rozmawiać, zamiast pogonić towarzycho na cztery wiatry. Jeżeli jakiś grinpis chce walczyć o "czystą energię", to niech sobie na zady pozakładają katalizatory, i zamontują przyzadowe oczyszczalnie ścieków. Tyle lat już mieszają, a poprawy żadnej nie widać. Ludzie sortują grzecznie butelki szklane i plastykowe, pieluchy dziecięce z kupami i resztki warzyw. Wszystko to potem jest łączone i ląduje razem na wysypiskach.Bo nie o żadną ochronę przyrody chodzi, lecz o wprowadzanie zamieszania i napędzanie klientów różnym przedsiębiorstwom "ekologicznym".
Ochrona przyrody to idea godna uwagi. Ale w wykonani tych listków i innych zielonych części, to żenada.
w tym że obywatele organizują się w celu wywarcia nacisku na rządzących w jakiej sprawie?
w peereli ktoś zakłócił pracę rządu, to by utonął i już nie wypłynął.
KOMUNISTA
"ZMIESZANY Tusk zaproponował, by po zakończeniu konferencji przedstawiciele Greenpeace WESZLI z nim do Tuskobusu i przejechali kilka kilometrów, rozmawiając o poruszonym problemie".
Jak się przejadą to zmiękną???
"K0PEM W DUPĘ" to powinno się nanę potraktować. Ta ciota Peerelu coraz więcej zbuków tu rozsiewa...
.
czyli GreenPisiak mógł z czystym sumieniem zaliczyć rundkę.
A teraz mały konkurs: czym napędzany jest autobus, wożący po Polsce ministra spraw zagranicznych tzw. SikoBus?
i bić mu pokłonów. Mieć do niego jakieś pretensje? Skandal - przecież władza Tuska pochodzi od Boga, a zatem jest doskonała.
Podobne do nany podejście prezentowali chłopi w Średniowieczu, gdy zaszczycał ich wizytą król albo lokalny księciunio.
o śmieciach, które trafiają wszystkie w jedno miejsce są wyssane z palca. nie wiem, może kiedyś tak było, ale teraz segregowane odpady jednak trafiają w inne miejsca. niedalek mnie jest np. zakład, który zajmuje się plastikiem. może w miejscowości nany wygląda to inaczej.
mysle też, ze warto postawic na tę "czysta energie". nawet nie stac nas na atom, ale przeciez nie tylko o to chodzi...
teorie spiskowe wiecznie żywe...
śmieci, ponieważ jest to bardziej materiałochłonne i pracochłonne niż segregowanie maszynowe wszystkich śmieci już na miejscu, w sortowniach. Idzie szybciej i dokładniej przy pomocy fotokomórek, czy czegoś w tym rodzaju, rozpoznających dany materiał i odpowiednio go przesyłający np. poprzez "wystrzelenie" go sprężonym powietrzem do zbiornika.
Kiedyś Niemcy sprzedawali nawet urządzenia domowe do rozbijania butelek szklanych, żeby zajmowały mniej miejsca. Dziś to już relikt. Po prostu na zasadzie prób i błędów ludzie sprawdzają, co jest najlepsze. W Australii nie ma problemu np. z organicznym odpadami domowymi, ponieważ tam każdy zlewozmywak ma zamontowany młynek do ich mielenia i są one po prostu spłukiwane do kanalizacji. Resztę śmieci jest wtedy o wiele łatwiej sortować, bo nie śmierdzą, nie rozkładają się i nie zwabiają owadów.
Problem widzę w tym, że być może Niemcy chcą nas przekonać do swoich technologii utylizacji śmieci, które sami wycofują, jako nieużyteczne.
Greenpeace przeszkadzać Tusku - dobry; jak JarKaczu - zły!
autor: ABCD
sortowanie jest segregowaniem
czy JarKacz i jego zwolennicy mieli pretensje do Greenpeace?
Ani dudu.
Możesz rozjaśnić o co Ci chodziło z tym twierdzeniem, że ideologia lewicowa może być głoszona jedynie w osłonie cenzury - bo cuchnie mi to niedorzecznością. To Twój kolejny tekst od czapy?
"Tyle lat już mieszają, a poprawy żadnej nie widać."
Poprawa w zakresie gospodarki odpadami zależy od tych, co są przy władzy. To oni stanowią prawo. Czyli przede wszystkim Tusk i spółka właśnie.
A więc - pretensje (uzasadnione) o brak poprawy należy kierować do niego. Do Zielonych i Greenpeace'u dopiero wtedy, kiedy zaczną (współ)rządzić.
JarKacz myślał, że to jego Aniołki zaplanowały zrobić niespodziankę prezesowi i sfruwają z sufitu na ziemię. To jedyny sposób, aby sprawić mu przyjemność. BTW - czy w sztabie PiSu rozważa się sesję JarKacza i młodocianych działaczek dla Playboya?
Lepiej mieć na koncie zera niż JarKacza za premiera!
jarkacz zwyczajnie nauczył się pienić w tajemnicy
To koronny dowód na to, że Zieloni to kaczystowska banda i nie warto ich popierać.
Najchętniej, bo wszyscy wiedzą, że kolektywizm gospodarczy - to pomysł od czapy, że imperializm amerykański nie jest taki straszny, a już kto jak kto ale my zawdzięczamy mu "rozkminkę" Związunia itd, że antykapitalizm - to od dawna błazenada.
Dlatego, aby jakoś obronić te poglądy, można je głosić tylko pod osłoną cenzury. Wolność debaty jest dla nich zabojcza.
"Dlatego, aby jakoś obronić te poglądy, można je głosić tylko pod osłoną cenzury. Wolność debaty jest dla nich zabojcza."
Wypisz, wymaluj pasuje - jak ulał - do posolidarnościowego popłuczka SmarKacza, który wypadł Wałęsie spod ogona. Jak ognia unika otwartej konfrontacji z Pięknym Donkiem. Czego się boi? Czyżby debata bez specjalnej osłony byłaby dla niego zabójcza?
ABCD muszę przyznać Ci rację, współczesny antykapitalizm w szczególności w wydaniu popkulturowym, to błazenada.
Dobrze, że Ty jesteś taki poważny.
jest świetnym dyskutantem, co wielokrotnie udowodnił.
Rzecz w tym, że nie chce on grać na boisku przeciwnika, ze stronniczym lub przekupnym sędzią.
A takie warunki panowałyby w telewizjach TVP czy TVN, których zadaniem jest reprezentowanie tych samych grup interesu, co PO. I tych wlasnie, z ktorymi walczy PiS.
arKacz proponowal Tuskowi spotkanie na gruncie neutralnym. I chodziło mu o poważną debatę a nie bełkot w oparach absurdu, o pistolecie, którym JarKacz miał Tuska straszyć, o zbrodniach CBA itd .
jest cel ABCD: przewietrzenie lewackiej Szuflandii i skłonienie zagonionych tam kumotrów, żeby się przenieśli do Kingsajzu, czyli do PiS.
A formy dążenia do tego celu - są rozmaite.
Złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy. Obawiam się, że SmarKaczowi ciężko byłoby znaleźć neutralny grunt, wygląda bowiem na człowieka, który wszędzie węszy zagrożenia i spiski. Smarkacz wymaga specjalnej osłony, bez tego ani rusz. A Twoje neofickie zaklęcia tego nie zmienią.
Tuskobus, Tusk odziedziczył po swoim dziadku z Dachau. A tam takie autobusy to były tak skonstruowane, że miały rurę wydechową skierowaną do środka... więc jasne dlaczego chciało to bydle przewieźć tych z Zielonego Pokoju tym podrasowanym autobusem.
A nana we wchodzeniu w d... władzy przechodzi samą siebie... tylko czy Tusek to doceni?
opuszki palców od tej agitki ci opuchną, a żeby chociaż warto było je poświęcić... ani one kaczyńskiego warte, ani wyniki ich poświęcania nie uspawiedliwiają...
gdyby kaczyński był takim doskonałym dyskutantem, nie bałby się podjąć dyskusji w niesprzyjających okolicznościach
Da ktoś mu wreszcie bana na IP ? Nie mogę już słuchać tych bredni o jarku "zawsze sprawiedliwym" kaczyńskim. Koleś, to nie jest forum pisu więc spadaj na onet gdzie znajdziesz trolli podobnych do ciebie i na tym samym - zerowym - poziomie.
politykiem. Posiadacz Toli czuje się zapewne mocno zawiedziony.
Między innymi dlatego znienawidziłem lewicę.
Macie do powiedzenia tylko to, co jest w Gazecie Wyborczej i Szkle kontaktowym.
Oprocz, naturalnie, antykapitalizmu...
musisz sobie radzić na własną rękę.
Co rusz trafiasz kulą w płot: tefałenu i telewizji w ogóle nie oglądam, Wybiórczą czytam wybiórczo i nieczęsto, a z drugiej strony czytałem O, a obecnie zaglądam do NO, jak do wielu innych czasopism, jeśli czas mi na to pozwala. Dodam jeszcze, co już wcześniej pisałem, że niestety Twoja osoba rzuca coraz dłuższy cień na to ostatnie.
Zmień więc płytę, bo odgrywasz już naprawdę zdarte stereotypy. Każdy widzi lewicę gdzie indziej, ja w Wybiórczej nie widzę jej wiele, ba może wcale. Do rzeczy zatem.
To i tak więcej niż masz do powiedzenia Ty, wszystko u Ciebie kręci się wokół wiadomego prezia i wiadomej partii. Pewnikiem przez opary monotematyczności i prawacko-pisowskiego zaczadzenia widzisz to inaczej. Klasyczna już u Ciebie jest redukcja przekazu do komunikatu: JarKacz!
zamykają również elektrownie atomowe. no i głosują coraz częściej na Zielonych własnie.
Wielka szkoda, przede wszystkim dla nich. Na politykę za ładne i za głupiutkie, a na karierę za wstydliwe.
I w ten sposób kolejne przedstawicielki pokolenia JP II zasilą szeregi prekariuszek.
Jakie ten nasz Umiłowany Przywódca Kaczor Donald ma gołębie serce, "a przecież mógł wyciągnąć rewolwer..." i zrobić co trzeba z tą grinPiS-owską chołotą sponsorowaną przez bezwzględną korporację Polgrunt ;-)))
Póki co jest to nasze moralne zwycięstwo, w skrytości ducha oczekujemy jednak na Ponowne Przyjście towarzysza Stalina, który rozprawi się ostatecznie z tą lewacko-reptiliańską bandą...
stosujesz standard demagogii rządomyślnej, typowy np. dla "młodych wykształconych z dużych miast", napastujących demonstracje opozycyjne pod pałacem prezydenckim.
Polega on na wyrzuceniu z siebie całego zestawu antykaczystowskich stereotypów, żeby potem - w odpowiedzi na prośbę o coś spoza TVN - zareagować z oburzeniem: ja TVN nie oglądam. Po prostu tak myślę, że "pisuary to świry".
Gdybyś spróbowal poczęstować tych "młodych wykształconych" jakimiś rewelacjami ze swego niszowego pakietu - np. o złu imperializmu amerykańskiego - uznaliby ciebie za jeszcze większego dziwoląga niż mohery.
W Polsce od ponad roku dzielimy się na ludzi, ktorzy chcą w kraju coś realnie zmienić, i na oportunistów, wyrażajcych swoją rządomyślność wprost lub wykrętnie. Ci ostatni lubią sobie pokątnie pojojczeć, że np. Obama jest za mało lewicowy, podatki za niskie, ocieplenie klimatu szaleje itd. Nudne to do wyrzygania, jeśli nie łączy się poparciem dla partii, mającej wolę polityczną, program, zaplecze społeczne itd., żeby w sprzyjającym momencie dokonać Zmian.
Bezpłodne jojczenie w niczym "systemowi" nie szkodzi. Dlatego jest przez niego tolerowane, a nawet popierane.
Prawdę mowiąc, od wykrętnych, oportunistycznych jojczydusz wolę już jawnych platformersów i fanów GW.
w międzyczasie może się im odmienić, czyż nie? Na zielonych głosują, bo chwilowo nie ma na kogo głosować (czerwonych im obrzydzili), a na kogoś trzeba - oni to rozumieją lepiej niż Polacy, którzy nie pojmują swojego obywatelskiego obowiązku. Zielony minister przyklaskiwał bombardowaniom Jugosławii przez NATO. Więc jaki on był zielony i jaka zielona jest ta partia? Ot, po prostu "zagospodarowali" elektorat, który leżał odłogiem. Mogli by się nazywać sino- bladzi, i też ich "program" by pasował. To, co głoszą zieloni, to rozumie każdy rozsądny człowiek i od dawna we własnym zakresie "chroni przyrodę". Wchodzenie na kominy i wywieszanie tam transparentów za pieniądze (czyje?) nie uratowało nawet jednej mrówki. Zieloni przyglądają się, jak wielkie latyfundia powstają w wyniku wyniszczania małych gospodarstw rolnych. A tylko małe gospodarstwa rolne są w stanie zapewnić jako taką ochronę wielu gatunkom flory i fauny. Ludzie z miasta mogą gadać, ale to chłop na wsi decyduje, czy wytłucze ostatnie nietoperze mieszkające w jego szopie na drewno. I tylko tu można poważnie działać: u chłopów indywidualnych, a nie na kominach albo w maskach blokując wyjazd autobusu. Jeżeli cwane osoby widzą potrzebę ludzi, by chronić naturę, to wykorzystują co wrażliwszych do swoich celów, a głównym z nich jest zrobienie na tym kasy.
Ja Niemcom nie wierzę, że tak sobie pozamykają te elektrownie, ponieważ musieli by mieć skądinąd energię elektryczną. Nie będzie to prąd z wiatraków - które też są szkodliwe dla ludzi i otoczenia - i nie będzie to z biogazu - bo tego mają za mało. Jeżeli więc chcą utrzymać swoją gospodarkę na tym samym przynajmniej poziomie, to będą prądu potrzebować więcej. Pewnym stymulatorem do oszczędzania prądu jest podnoszenie cen energii. Ludzi nie stać na płacenie coraz wyższych rachunków, to siłą rzeczy się ograniczają. Ale to nie rozwiąże problemu, jeżeli poziom "konsumpcji" i gospodarki ma zostać ten sam. Więc można przyjąć, że nie chodzi ani o ochronę przyrody, ani o szkodliwość elektrowni atomowych. Ale tego dowiemy się pewnie już niedługo.
do poziomu Lesia Luzera. Jak ładna to głupia, a najlepiej wszystkie do garów. Gdyby nie to, że wyznałeś mi, iż drżysz ze strachu przed JarKaczem i Antkiem Policmajstrem, pomyślałbym, że w swoim domu jesteś prawdziwym tyranem.
Właśnie! Mną też sobie bez przerwy gębę wyciera jeden taki...
ten nomenklaturowo-służbowy prowokator zagonił do PiSowskiego Kingsajzu:D
Chyba sobie robisz jajca z poważnych ludzi. Równouprawnienie nie polega na tym, że facet ma obowiązek zachwycać się u kobiety czymś, czego ona nie posiada. W tym wypadku nadmiernej inteligencji. Słyszałem wypowiedzi koleżanki Ługowskiej więc chyba mogę wydać subiektywny sąd o jej wątpliwych walorach intelektualnych. Potwierdzam zatem bez najmniejszych oporów, że uważam, że jest niezbyt ogarniętą postacią, do polityki(do PiSu) trafiła raczej przez przypadek, a na pierwszej linii frontu jest wyłącznie z racji cynicznej rozgrywki sztabowców JarKacza. Bo uznali, że młoda (to fakt) i atrakcyjna (to kwestia gustu) przyciągnie głupich i niewyżytych samców (dali Bóg - przeliczą się).
Kto mieczem wojuje etc. Jeśli Ługowska i spółka grają swą urodą - mają do tego prawo. A ja, jako wyborca i obywatel, mam prawo to ocenić i publicznie powiedzieć, co o tym sądzę.
Sorry, mistrzu, nie mam żadnych kompleksów w tej sprawie.
To, że jesteś zwolennikiem SmarKacza mi nie przeszkadza. Nie ulegam katastroficznej wizji rysowanej przez Wybiórczą - co będzie jak pisiorki dojdą do władzy.
Kończąc nasz wątek: wyjdź z oparów stereotypów i klisz, które nakładasz na każdego kto ma inne zdanie niż Ty. Zdaję sobie dobrze sprawę, że każdy tworzy i odtwarza stereotypy, że ułatwiają nam one poruszanie się po świecie, porządkują go, jednak po doktorze - na dodatek filozofii zdaje się - spodziewam się czegoś więcej.
doszukiwać się własnego zdania u kogoś, kto posługuje się prymitywnym epitetem "Smarkacz"?
Serio: wielokrotnie próbowałem tlumaczyć i przekonywać, że w Polsce nie ma innej opcji niż poparcie dla PiS.
Niestety, zawsze trafiałem na mur tandetnego stereotypu. Jak nie policyjne państwo, to Gilowska. Ewentualnie jeszcze podatek spadkowy. A to wszystko jest maską grupowego konformizmu, który od biedy móglby tolerować nawet hodżyzm, ale sensownego wyboru w ramach polityki realnej już nie toleruje.
to coś nie do ogarnięcia. Jeśli aniołki nie rozbiorą się dla Playboya to źle, bo to katolskie cnotki. Jak się rozbiorą to pewnie stwierdzisz, że to zwykłe dziwki, które dla sławy zrobią wszystko.
Malkontentom Twego typu naprawdę trudno dogodzić.
piewca wrażliwości Cimoszewicza odpowiedział na pytanie o liczbę nawróconych na lewicę patriotyczną goszystów. A ilu zniechęcił do lewicowo-patriotycznej Sprawy? 20 tys. bełkotliwych komentarzy zrobiło pewnie swoje...
Jednym słowem - winszuję dobrze wykonywanego zadania!
TOW. CZESŁAW
Spróbuję ci coś wyjaśnić. Mnie na serio mało interesuje prowadzenie się działaczek PiSu oraz innych partii. Ani mi one braty, ani swaty. Wiem jedno - dają się wykorzystać, na pewno wizerunkowo, i są bez znaczenia po 9 października. Poniekąd żal bo mimo wszystko wolałbym aniołki, niż Antka, Bruda oraz Zero, ale cóż, nie ja o tym decyduję. I pozwól, że na tym skończymy dyskusję o aniołkach.
Za odkrycie, że ładne buzie pomagają w kampanii Nobla raczej nie dostaniesz. Uprzedził Cię Lesio Luzer.
Pozdrawiam.
od kiedy jest nowy resort u aniołów - do spraw polityki? I gdzie bidule mają te swoje skrzydła?
Czy może chodzi o nawiązanie do trzech zagłodzonych kobiet, grających w pewnym filmie o facecie, co wylegiwał się w fotelu, a one za niego się narażały i brały nawet mordobicie?
Otóż te aktorki udzielały chętnie wywiadów. I na temat swojego odżywiania także. I chwaliły się, że swoje "piękne" figury zawdzięczają temu, że na śniadanie piją tylko trochę soku pomarańczowego, na obiad liść sałaty zielonej - czasem z jednym płateczkiem chudego mięsa, a na kolację wzdychają za "obiadem" z dnia następnego.
Jeden z tych "aniołków czarliego" miał co prawda ładną twarz - po gruntownym opracowaniu przez wizażystkę, ale za to okropnie krzywe nogi.
Drugi "aniołek" zęby jak u konia, a fryzurę podpatrzoną u jakiegoś lwa w zoo, układaną przy pomocy wielkich ilości lakieru do włosów.
Trzeci "aniołek" był względnie normalny, ale za nim "szalało" najmniej wielbicieli.
Za to sam ich pracodawca, niejaki czarli, przesiadywał wyłącznie w fotelu i był spasionym facetem, nie pokazującym nigdy twarzy. I nic dziwnego! Wysyłać kobiety na śmierć a samemu grzać dupsko na otomanach może przysporzyć niejakich antypatii. I potem trudno byłoby się pokazać na ulicy.
Polska, przedwyborcza, mizerna kopia i tak byle jakich amerykańskich wzorców wziętych z filmu świadczy o niewybrednym guście stosującego te socjotechniczne chwyty. A potem się ględzi, że "jesteśmy za Ameryką". Nasza np. "Seksmisja" to w porównaniu z amerykańskimi produkcjami film naprawdę wart obejrzenia - i być może zastosowania w życiu? - co na to feministki??? Dialogi Marii Czubaszek są niedościgłe.
A tam zagłodzone kobity robiące za aniołki........ też mi coś! Phiiii...
jak "Grześ" pląsał z Dwusiostrami?