Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Grecja: Strajk pracowników sektora publicznego

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

A wszystko dlatego, że...

nieliczni, którzy wypróżniają się złotem, chcą wszystkich pozostałych zmusić do tego, by robiła to lebiodą!Dotyczy to wszystkich a więc nie tylko Greków ale także Amerykanów, Hiszpanów, Egipcjan itd, itd. Dzięki takim strajkom i ulicznym protestom powstaną siły, które tą patologię z naszego życia usuną. W tej nadziei każdy lewicowiec powinien być z tymi, którzy się buntują.

autor: steff, data nadania: 2011-10-05 21:14:08, suma postów tego autora: 6626

Ile mogą trwać greckie strajki

prawdę mówiąc są już nudne i nawet nie zwracają na siebie wielkiej uwagi. Albo zamienią się wreszcie w normalną rewolucję albo staną się niczym więcej jak częścią krajobrazu.

autor: Crystiano, data nadania: 2011-10-06 10:05:14, suma postów tego autora: 1590

Bo

rewindykacje ekonomiczne bez politycznych są jałowe.
Gierkowski wicepremier, Tadeusz Pyka, wiedział, co robi, kiedy w Sierpniu 1980 prowokował zalogi do niekończących się strajków o podwyżki.
Na szczęście, robotnicy z Gdańska odesłali Pykę, żeby pykal w Warszawie. A sami kontynuowali strajk m.in. o zniesienie cenzury, zwolnienie politycznych i Mszę św. w radiu.

autor: ABCD, data nadania: 2011-10-06 15:19:47, suma postów tego autora: 20871

ABCD

A który z 21 postulatów mówił o mszy świętej w radiu?

Po co im msza w radiu? Czyżby nie chcieli chodzić do kościoła?

autor: szerszeń, data nadania: 2011-10-06 19:52:54, suma postów tego autora: 1073

Lista

21 postulatów jest łatwo dostępna w sieci i biblio.
Stoczniowcy upomnieli się o chorych, sędziwych i niepełnosprawnych, którzy do kościoła częstokroć chodzić nie mogli, tym bardziej ze władze PRL nie wydawały zezwoleń na budowanie kościołów w stopniu odpowiadającym potrzebom społecznym.
Tak wtedy praktykowano - do dziś aktualną - ideę Polski solidarnej.

autor: ABCD, data nadania: 2011-10-06 20:06:49, suma postów tego autora: 20871

jeżeli administracja państwowa działa niesprawnie, państwo nie funkcjonuje dobrze i upada

jeżeli unia stawia Grecji takie warunki, by likwidowała ona swoją administrację państwową, to pewnie i upadek państwa greckiego brany jest pod uwagę przy takich żądaniach. Niemcy coś opowiadali, że to niby w Grecji zechcą ustawić panele solarne i że byłyby to takie elektrownie słoneczne, zasilające Europę. Dlaczego nie mogli zrobić tego Grecy i zasilać swojego budżetu z opłat "za słońce"?

Jeżeli ktoś jest przeciwnikiem administracji, to niech weźmie pod uwagę, że bez "papierków" nie da się funkcjonować w "nowoczesnym społeczeństwie". Każdy musi mieć metrykę urodzenia, świadectwa szkolne, świadectwa szczepień, dowód osobisty, zameldowanie, prawo jazdy, dowody wpłat za prąd, wodę i gaz, z banku wyciągi z konta itd. itd. Gdziekolwiek człowiek nie chciałby czegoś załatwić, to nigdzie nie uwierzą mu na gębę, lecz żądają papierowych poświadczeń. Jeśli system będzie działać w dalszym ciągu na bazie różnych papierków - a będzie, bo i jak może inaczej? - a tychże papierków nie będzie można nigdzie otrzymać, bo nikt nam ich nie wystawi, to czy ktoś jest w stanie sobie wyobrazić ten chaos?

autor: nana, data nadania: 2011-10-06 20:24:23, suma postów tego autora: 4653

Uczciwie trzeba przyznać,

że mszę św. w radiu wywalczyli.

autor: bolo, data nadania: 2011-10-06 20:41:00, suma postów tego autora: 4522

ABCD

Gdybyś jeszcze dodał, że te żądania polityczne przyniosły nam 14 godzinny dzień pracy, zarobki w głodowej wysokości, bezdomność, bezrobocie, masową emigrację zarobkową, ruinę w wielu dziedzinach naszego życia, co nawet twój idol od czasu do czasu raczy zauważyć, to przyjąłbym twój wpis z marksistowskim uznaniem. Ale ty niestety, jak zresztą zawsze, wolisz prawdę oskubaną albą żadnej. Dlatego pewnie nie zauważyłeś, że Grecy, Amerykanie, Egipcjanie, Hiszpania itd, itd chcą sprawiedliwszego podziału dóbr, nie chcą być tymi 99%, którym coraz mniej się należy. Czy to nie są żądania polityczne? Więc co nimi jest? Tylko modlitwa?

autor: steff, data nadania: 2011-10-06 21:06:57, suma postów tego autora: 6626

...

Tak bolo, a resztę, jeszcze niezrealizowanych, postulatów spełni rząd PiS, już 9.10.

autor: Marek, data nadania: 2011-10-06 21:24:56, suma postów tego autora: 1715

Marku Zychowicz

Widzę że masz wielką wiarę we wszechwładność prezesa Kłamczora. Ja mam mniejszą bo pamiętam, że swego czasu zdarzyło mu się rządzić przez 2 lata mając swoje xero za prezydenta. I dziwnym trafem żadnych postulatów nie chciało mu się realizować, za wyjątkiem postulatów Gilowskiej, BCC, centrum Smitha czy innych Lewiatanów.

autor: Stirlitz, data nadania: 2011-10-07 09:17:07, suma postów tego autora: 1578

ABCD

A ja konsekwentnie pytam, który z postulatów mówi o mszy w radiu? Chociaż oczywiście znam odpowiedź: żaden. Ale chcę, żebyś ty to napisał.

A co do kościołów w PRL. Jeśli wyjdę na balkon w niedzielny poranek i nadstawię dobrze małżowiny uszne, słyszę dzwony z zaledwie trzech świątyń jedynie słusznego wyznania. W mojej okolicy na przestrzeni pięciu przystanków tramwajowych (autobusowych trzech) są TYLKO cztery kościoły. Wszystkie zbudowane po II wojnie (przy okazji po Powstaniu Warszawskim). A są miejsca, gdzie jest jeszcze bystrzej.
Mogę cię zapewnić, doktorze, że mimo swojej służebności wobec obcego państwa - Watykanu, JarKacz i cała III RP przez 200 lat nie byłaby w stanie dorównać dorobkowi 45 lat PRL w tym zakresie.

autor: szerszeń, data nadania: 2011-10-07 09:44:49, suma postów tego autora: 1073

Stirlitz

Bo to była Polska solidarna. Solidarna z postkomunistycznymi biznesmenami.

autor: szerszeń, data nadania: 2011-10-07 09:46:10, suma postów tego autora: 1073

Sitrlitz

z BCC to podpisał umowę przedwyborczą akurat SLD, a nie PiS.

autor: ABCD, data nadania: 2011-10-07 13:56:09, suma postów tego autora: 20871

steff,

PRL, upadając w roku 1989, zapewniała nie - jak lubisz powtarzać "pracę, chleb i dach nad głową", tylko kilkaset procent inflacji miesięcznie i puste sklepy.
A że po roku 1989 wiele rzeczy nam się nie ułożyło, to między innymi dlatego, że nie udało się wtedy zbudować państwa polskiego, które potrafiłoby się zatroszczyć o rozwój kraju. Zawsze jednak istniała formacja polityczną, która o to walczyła. I niejednokrotnie - w wyborach prezydenckich z roku 1990 i 91, jak również z roku 2005 odnosiła cząstkowe sukcesy. Teraz, gdy idzie o program, kadry i zaplecze jest przygotowana jak rzadko ki3dy.
Może tym warto więc się zainteresować? A nie mrzonkami o rewolucji światowej?

autor: ABCD, data nadania: 2011-10-07 14:01:37, suma postów tego autora: 20871

Przecież

Stirlitzowi w rzeczywistości chodzi jedynie o "spalenie IPN".

autor: ABCD, data nadania: 2011-10-07 14:02:23, suma postów tego autora: 20871

errata

w wyborach prezydenckich i parlamentarnych

autor: ABCD, data nadania: 2011-10-07 14:15:04, suma postów tego autora: 20871

"każdy musi mieć metrykę urodzenia, świadectwa szkolne, dowód osobisty..."

W tym właśnie rzecz, by urzędnicza obecność w naszym życiu nie wykraczała zbytnio poza powyższe. Dla przykładu weźmy tzw. pozwolenia na budowę. Najpierw państwo je wprowadza, a potem idąc tropem nany urzędniczek dochodzi do takiego mniej więcej wniosku: "przecież to ty budujesz dom, tobie - nie mnie potrzebne jest więc pozwolenie na budowę".

autor: Bury, data nadania: 2011-10-07 14:41:17, suma postów tego autora: 5751

ABCD

Znów prawdę obskubałeś. Sklepy były puste ale lodówki i żołądki pełne. Teraz sklepy są pełne ale lodówki i żołądki puste. Co jest lepsze: sytość każdego czy tylko pełne sklepy. Inflacja: jej przyczyną było gwałtowne urynkowienie a więc początek tego procesu, który trwa. Nie była ona zatem właściwością PRL-u lecz oznaką jej świadomego rozbioru.

autor: steff, data nadania: 2011-10-07 20:24:44, suma postów tego autora: 6626

To

dlaczego, steffie, nikt PRL nie bronił?
tak czy owak, jej nie odbudujesz, więc prędzej czy później musisz wybierać między partiami, które chcą coś zrobić z Polską obecną.

autor: ABCD, data nadania: 2011-10-07 23:13:41, suma postów tego autora: 20871

Jeżeli być precyzyjnym to "broniło PRL" jakie 30% społeczeństwa

które w czerwcowych wyborach 1989 r. oddało głosy na partie koalicyjne. Faktem jest że głębokie reformy systemu były niezbędne i faktem jest również że na skutek idiotycznej większosciowej ordynacji wyborczej z jednej strony, a zamętu ideologicznego na lewicy z drugiej strony te szanse nie zostały wówczas własciwie wykorzystane.

autor: west, data nadania: 2011-10-08 12:21:45, suma postów tego autora: 6717

oczywiście, że bronił, i to KTOŚ!

by wszystko nie runęło w przepaść kapitalistyczną Generał Jaruzelski wprowadził stan wojenny. Reglamentacja żywności zapobiegła spekulacjom i głodowi. Naciski Zachodu wywierane na nasze finanse oraz sieć dobrze umieszczonych w administracji państwowej zdrajców naszej Ojczyzny uniemożliwiły funkcjonowanie państwa i Generał Jaruzelski mógł jedynie zapobiec przelewowi krwi w wojnie domowej, jaką Zachód chętnie by u nas widział. Utrzymanie spokoju w Polsce było możliwe tylko dzięki wojsku, lojalnemu wobec Generała Jaruzelskiego i dlatego jedynym wyjściem był stan wojenny. Ludzie chodzili niemal normalnie do pracy, dzieci chodziły do szkół, emeryci dostawali swoje emerytury bez opóźnień i służba zdrowia działała lepiej, niż ta obecna; żywność na kartki była dostępna dla każdego, a na jej wykupienie ludzie mieli wystarczającą ilość pieniędzy.
Jak widać, manipulować ludźmi jest bardzo łatwo, czego przykładem jest ABCD, wierzący, że działa w imię dobra i Ojczyzny, choć jest zupełnie przeciwnie. Brak wyobraźni nie jest co prawda grzechem, ale jest poważnym mankamentem nie pozwalającym na szersze spojrzenie na problem.
Gdyby ludziom w PRLu powiedzieli prawdę, to pogoniliby oni całą tą "solidarność" gdzie pieprz rośnie - tak mówił nawet ten, co z reguły nie rozumiał, co mówi, ale tym razem farbę puścił - czyli Wałęsa.
A dlaczego nie broniłeś PRLu Ty, ABCD? Pracę miałeś, ciepłą posadkę nie wymagającą nadmiernego wysiłku, nawet dyplom Ci dali. A Ty co? Nie broniłeś! Bo dziadek Twój nie kazał Ci bronić. Ale czy to Twój dziadek - właściwie to jakim prawem zaczepiał on obce dzieci wracające ze szkoły i wypytywał je, czego się tam uczyły? (dziadek skrzywiony pedofilsko, czy co?) - chodził do PRLowskiej szkoły, czy to on skończył w PRLu darmowe studia? Czy to on wyrobił sobie pozycję społeczną dzięki członkostwu w PZPR? Otóż Twój dziadek mógł mieć swoje żale, ale swój rozum powinieneś mieć Ty, ABCD.
Czy zamiana kabanosów wołowo-wieprzowych na mięsopodobne patyki w plastykowej osłonce to było to, o co Ci chodziło? Czy po to, byś mógł karmić kota byle czym, należało pozbawić ludzi pracy i osłon socjalnych? Nie broniłeś PRLu i masz tych ludzi na sumieniu. Niczym tego nie zmyjesz i niczym tego nie zmażesz. Szkalujesz Ojczyznę, co Ci dom dała, co Cię żywiła i kształciła. Jest to postępowanie wyjątkowo niegodne.

autor: nana, data nadania: 2011-10-08 13:02:43, suma postów tego autora: 4653

česlovas milošas apie biurokratiją

Zawód biurokraty jest być może bardzo potrzebny, wkrótce jednak doszedłem do pewnych wniosków, później potwierdzonych. Jest to zawód pasożyta, któremu płaci się nie za to, co robi, ale za to, że jest w tym i w tym pokoju, za tym i tym biurkiem, od rana do popołudnia. Co miesiąc otrzymuje pobory, nie związane jednak z żadnym pełnym dokonaniem, ale z miejscem w hierarchii. Żeby utrzymać to miejsce, musi zachowywać się w sposób przepisany, jakkolwiek jego aktywność ma za przedmiot nie tyle świat otaczający, ile tryby organizmu, którego jest częścią (...) Pasożytnictwo biurokratów wynika z natury ich nieprodukcyjnych zajęć nie kształtujących bezpośrednio materii i nie powinni oni bardziej szczycić się swoim finansowym bezpieczeństwem niż prostytutki i celnicy w Izraelu za czasów rzymskich (Cz. Miłosz, Rodzinna Europa).

autor: Bury, data nadania: 2011-10-08 13:08:55, suma postów tego autora: 5751

"30% społeczeństwa oddało głosy na partie koalicyjne"

Mógłbyś to west jakoś rozwinąć?

--
Ustalono, że 65% w Sejmie przypadnie przedstawicielom PZPR, ZSL, SD oraz stronnictw prorządowych, natomiast o pozostałe 35% ubiegać się będą mogli kandydaci bezpartyjni (...) W wyniku głosowania w 1. turze doszło do zdecydowanego zwycięstwa kandydatów Solidarności, którzy zdobyli 160 spośród 161 mandatów w Sejmie oraz 92 spośród 100 w Senacie. Koalicja rządowa do Sejmu wprowadziła zaledwie 5 reprezentantów. W drugiej turze opozycja uzyskała 1 brakujący mandat w Sejmie oraz 7 w Senacie.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Wybory_parlamentarne_w_Polsce_w_1989_roku
--

autor: Bury, data nadania: 2011-10-08 13:18:22, suma postów tego autora: 5751

>Bury

Dokładnych danych Ci nie podam dlatego że znam je z jakiego dawnego artykułu w Mysli Socjaldemokratycznej. Oparte były rzecz jasna na sondażach post factum. Tak duże zwycięstwo opozycji w 1989 r. było w pierwszej kolejnosci konsekwencją większosciowej ordynacji wyborczej w "wolnej" częsci wyborów.

autor: west, data nadania: 2011-10-08 13:43:09, suma postów tego autora: 6717

"peerelu bronił generał jaruzelski"

Tak było. Sam generał chętnie przy byle okazji zaznacza, że to jego polityka doprowadziła do przemian 1989 roku.

autor: Bury, data nadania: 2011-10-08 16:59:47, suma postów tego autora: 5751

Jasne,

west, to wielki sukces PRL: zdobyć 30% (zakładając wiarygodność twoich danych) w konfrontacji z opozycją, która dopiero co, zaledwie kilka miesięcy wcześniej, została dopuszczona do mediów, a wcześniej była prezentowana w jedynie dostępnych przekaźnikach jako stado smoków zionących ogniem. I po kilkudziesięciu latach totalnej rządomyślnej indoktrynacji.
Aliści władze PRL zagwarantowały sobie przecież w "ordynacji" tamtych wyborów, że 65% miejsc w Sejmie i tak dostanie PZPR ze stronnictwami sojuszniczymi.
I co było później? Stronnictwa sojusznicze bardzo chętnie przyjęły zaproszenie najwybitniejszego polskiego polityka ostatnich 20 lat do montowania rządu koalicyjnego z "S". Wprawdzie premier tego rządu był mocno taki sobie, ale chodzi w tej chwili o zachowanie "sojuszników".
A calutki klub PZPR głosował za planem Balcerowicza.
Partia i sojusznicy zgodzili się też na zmianę nazwy państwa i likwidację święta 22 lipca.
Co do postaw społecznych. Urban pisał w jakimś tomie wspomnień o zebraniu partyjnym, na którym szeregowi pezetpeerowcy narzekali, że "S" wywiesiła wredny, atakujący ich transparent.
- To chodźcie, zdejmiemy go - zaproponował gość zebrania, członek Biura Stefan Olszowski.
Nikt się nie ruszył.
Dodajmy - też na podstawie dzieł Urbana - że Olszowski w ostatnich latach PRL, po usunięciu go z Biura, wyjechał do...Stanów Zjednoczonych.
Dlaczego nie na Kubę?
Prawda taka, że te mityczne 30% - to ludzie zupełnie bierni, którzy w porę nie zauważyli, że władza i ustrój się zmieniają, więc trzeba popierać coś i kogoś innego.
Wszyscy ludzie dawnego obozu rządzącego, od Jaruzelskiego zaczynając, poparli kapitalizm, NATO i UE. Nie spodobał im się tylko IPN.
W tym sensie podtrzymuję tezę, że PRL nikt nie bronił.

autor: ABCD, data nadania: 2011-10-08 17:24:03, suma postów tego autora: 20871

To jest trochę taka dyskusja czy szklanka jest do połowy pełna

czy do połowy pusta. Czy obóz rządzący w 1989 r. miał pewne ograniczone, ale jednak masowe poparcie społeczne? Jak mi się wydaje miał, skoro ludzie jednak wybrali się na niego głosować (z motywacji ideowej, z przyzwyczajenia, na wszelki wypadek, z pobudek osobistych etc.). Warto zauważyć, że zgodnie z wynikami badań OBOPu z lat 80-tych poparcie dla idei socjalistycznych było jeszcze znacznie większe.
To, co z tym poparciem zrobili ci, którym go udzielono, to inna sprawa i tu się zgodzę że klub PZPR w sejmie kontraktowym zachował się w sprawie planu Balcerowicza (i w wielu innych sprawach też) absolutnie haniebnie.
Co do biernosci ludzi...no wiesz, nie można oczekiwać że ludzie sami z siebie pójdą na barykady, jeżeli nikt ich dna nie nie poprowadzi i funkcjonują normalne struktury władzy. Od szeregowych zwolenników i szeregowego aktywu władze partyjne oczekiwały w 1989 r. poparcia w wyborach i go otrzymały, jak się potem okazało, na wyrost.

autor: west, data nadania: 2011-10-08 18:34:11, suma postów tego autora: 6717

ABCD

Muszę przyznać ci rację. Po prostu wymaga tego obiektywizm. Słowo "nikt" nie jest jednak adekwatne. Właściwsze było by sformułowanie: "nie broniła wierchuszka". Dlatego uważam, że Jaruzelski i spółka dobrze będzie przez przyszłe pokolenia oceniany za "stan wojenny" i bardzo źle za "okrągły stół". Bo jednak ludzkość wróci do socjalizmu. I on będzie wyznaczał kryteria.

autor: steff, data nadania: 2011-10-08 20:08:29, suma postów tego autora: 6626

podtrzymuj sobie, ABCD, co chcesz.

jeśli nie rozumiesz, co to takiego jest polityka, to cóż można Ci tu jeszcze wyjaśniać?
Mówić można dużo, planować jeszcze więcej. I mimo to zrobić można tylko to, co jest możliwe do zrobienia. I to, co można zrobić zależne jest od sytuacji na świecie i nastrojów w kraju. Jeżeli uważasz, że kopanie grządek patykiem też da wyniki, to powiem Ci, że da, ale takie, jakie kopanie grządek patykiem dać może. Więc jeśli coś wydarzyło się tak, jak wydarzyło, oznacza to tylko, że tak wydarzyć się musiało, bo inaczej nie mogło. Wpływa na to tak wiele czynników, że praktycznie każdą wersję można do tego dopasować. I nawet tak jest to specjalnie zrobione, by te różne wersje pasować mogły, jako zabezpieczenie zaplecza.
Sam jesteś najlepszym przykładem tego, że nie jest ważne, co daje Ci Ojczyzna, ponieważ podejmujesz decyzje niezależnie od tego, co Ojczyzna Ci dała i daje, kierując się wyłącznie emocjami. Gdzie do głosu dochodzą emocje - milczy rozum, to przecież wiesz. I mimo to wciąż grasz na emocjach wiedząc, że nie przyniesie Ci to absolutnie nic, bo przynieść nie może, bo nie ma co. Emocje to praktycznie tylko zamieszanie. Na emocjach grała "solidarność", dlatego żadne racjonalne argumenty nie mogły się przebić, zakrzykiwane właśnie emocjonalnymi nonsensami. Przykładem jest np. 21 postulatów "solidarności" mające za zadanie wywołać wyłącznie emocje, bo przecież każdy racjonalnie myślący człowiek wiedział, że spełnienie ich jest niemożliwe z racji stanu naszej państwowej kasy i stanu gospodarki. Przynieść to mogło tylko katastrofę i przyniosło, czego dowodem jest demontaż naszego rodzimego przemysłu. Obecnie np. rybakom płaci się za to, żeby nie łowili ryb, i oni nie łowią; biorą kasę i siedzą w knajpach. Obecnie płaci się rolnikom za to, żeby nic nie siali. Oni też uwierzyli w to, że ich praca jest wyjątkowo ciężka i tym swoje lenistwo usprawiedliwiają. Każda praca wymaga wysiłku, nawet pierdzenie w stołek. Człowiek zdemoralizowany nieróbstwem, utwierdzony w przekonaniu, że mu się "należy", jest dla społeczeństwa stracony. Zanim się go zresocjalizuje, to już jego pokolenie stoi w kolejce do piachu.
Emocjami zakrzyczano w ludziach rozsądek. Ci nieliczni, którzy widzieli, czym się to skończyć może, zostali obecnie napiętnowani, choć uratowali kraj przed kompletnym chaosem i upadkiem. Być może Generał Jaruzelski dlatego niczego nie wyjaśnia dodatkowo, ponieważ widać, że ludzie nie są skłonni zadać sobie trudu zrozumienia tego. Roszczenia, poczucie wykluczenia i zganianie winy na "innych" to obecnie najpopularniejszy sposób na zabicie dnia po dniu w oczekiwaniu na nic. Ludzie żyjący względnie uczciwie są odporni na mącenie mózgu emocjami, ponieważ nie ma na nich "haka", osłabiającego ich poczucie wartości własnej, co jest konieczne do obrony swojego stanowiska i swojego dorobku.
Ty, ABCD, nie bronisz swego dorobku, a przeciwnie: wypierasz się go. Więc też i Ty sam powinieneś najlepiej rozumieć, dlaczego stało się tak, jak się stało. Twierdzenie, że nikt nie bronił PRLu to kłamstwo, mające umocnić Twoją pozycję.

autor: nana, data nadania: 2011-10-08 20:43:33, suma postów tego autora: 4653

Nano, zwróć proszę uwagę iż "generał" nie jest imieniem W. Jaruzelskiego

a tylko jego stopniem wojskowym (dokładniej - skrótem stopnia). Dlatego "generał" piszemy z małej litery.

autor: west, data nadania: 2011-10-08 22:50:46, suma postów tego autora: 6717

I co z tego

@ABCD podtrzymuję tezę, że PRL nikt nie bronił.

No i co z tego? Republiki Weimarskiej też nikt nie bronił. Nie znaczy to, że to co po niej nastało było lepsze. Widzimy to też na naszym polskim przykładzie i zmian po 89 (plan Balcerowicza, klerykalizacja, półkolonia Zachodu).

autor: mlm, data nadania: 2011-10-09 09:44:20, suma postów tego autora: 4284

bardzo chętnie przyjęły zaproszenie najwybitniejszego polskiego polityka ostatnich 20 lat"

niech zgadnę - JarKacz?

autor: bolo, data nadania: 2011-10-09 01:18:17, suma postów tego autora: 4522

Dodaj komentarz