> Czy wolno porównywać Izrael do nazistów?
Moim zdaniem pytanie jest źle postawione. Postawię własne:
Czy wolno porównywać Izrael do nazistowskich Niemiec?
I dam odpowiedź: Nie o to chodzi.
Ale na pytanie: Czy wolno porównywać poszczególne działania państwa Izrael do poszczególnych działań nazistowskich Niemiec?
odpowiem: oczywiście, że wolno. Pewne analogie się same nasuwają.
I postawię jeszcze jedno pytanie:
Czy wolno porównywać postawę poszczególnych obywateli państwa Izrael do postawy poszczególnych obywateli nazistowskich Niemiec?
I podpowiem: trzeba sobie stawiać to pytanie codziennie.
Jeżeli państwo Izrael dopuszcza się rasizmu czy szowinizmu, czystek etnicznych, apartheidu, okupacji.
Dodaję od razu - niech was ręka Jahwe broni przed antysemityzmem. Żydzi jako grupa etniczna, religijna i kulturowa nie mogą zbierać za przestępcze działania państwa.
Poza tym z tego co mi mówiono, w Izraelu większość stanowią Rosjanie, a niektórzy z nich należą do subkultury skinheadów i bija ortodoksyjnych Żydów w środku Tel - Awiwu. Także państwo swoją droga a narodowość swoją. To się bardzo rzadko pokrywa - sorry narodowcy.
Sprzeciw wobec agresywnego syjonizmu ma się nijak do antysemityzmu.
przez samo żet" :-)
Nasz west usiłuje być zabawny. Robi się niebezpiecznie.
porównywanie to podstawowa figura w każdej dyskusji, zastanawianie się czy wolno kogoś do kogoś porównywać to jakby przyjęcie z góry, że cała ta wolność słowa, swoboda dyskusji to tylko dla picu.Liczy się natomiast przyłapanie oponenta na porównaniu, którego aktualny władca zabrania.
iż statusu ofiary się nie dziedziczy. Z faktu, że dziadkowie, rodzice, krewni byli ofiarami zbrodni NIE WYNIKAJĄ ŻADNE "usprawiedliwienia" dla nikogo. A antysemici to też eufemizm dla żydożerstw. Zarzucać je krytykom Izraela
to jak zarzucić potępiającym "Ognia"- Kurasia antypolonizm.