Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Warszawa: KSS odpytała kandydatów SLD (film)

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

kto powinien przeprosić?

Kto powinien przeprosić? Piotr Ikonowicz za wieloletnią politykę popierania SLD, w tym Marka Balickiego i Sebastiana Wierzbickiego. Ta polityka właśnie zbankrutowała. Nic nie usprawiedliwia SLD. Nic nie usprawiedliwia KSS.

Przedwyborcze spotkanie Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej pokazało, że zbankrutowała także praktyka polityczna Piotra Ikonowicza. Poparcie KSS dla SLD wzięło się z politycznej pustki po rozwiązaniu Nowej Lewicy i odmowie budowy Ruchu Sprawiedliwości Społecznej.

Przewidywana porażka wyborcza SLD stawia obowiązek zmiany strategii KSS. Zapraszam do dyskusji.

autor: Roger, data nadania: 2011-10-07 12:45:30, suma postów tego autora: 514

Roger

rozbawiłeś mnie do łez. "Przewidywana porażka wyborcza SLD stawia obowiązek zmiany strategii KSS. Zapraszam do dyskusji." - z kim? z PPP - znaczy się przewidujesz sukces wyborczy formacji, z której list startujesz?
a z ciekawości - jakbyś nie wieszczył porażki SLD to strategia "współpracy" byłaby dobra?

autor: defetysta, data nadania: 2011-10-07 13:16:17, suma postów tego autora: 243

Może PPP, he he... n/t

.

autor: west, data nadania: 2011-10-07 13:17:49, suma postów tego autora: 6717

Przepytywanie

kandydatów SLD podczas kampanii wyborczej uwiarygadnia ich w oczach wyborcy lewicowego.
Kandydatów partii Millera nie warto o nic pytać.
Tym bardziej, że partia ta dryfuje w stronę jednocyfrowego wyniku wyborczego. Jej nadzieje na koalicję rządową z PO zamieniają się w miraż.
SLD jest na ostatniej prostej swojej historii. Proby reanimowania zasłużenie przegranych są kompletnie bez sensu.

autor: ABCD, data nadania: 2011-10-07 13:54:46, suma postów tego autora: 20871

Roger

Porażka wyborcza sprawia, że strategia współpracy jest niesłuszna? Czyli jakby SLD wygrało to już byłaby słuszna? To jest realpolitik najczystszej wody. Śmieszna jest tez wiara w PPP. Nadzieją lewicy miałoby być pospolite ruszenie złożone w ogromnej większości z przypadkowych ludzi z łapanki, bez pomysłu, bez programu? Zgadzam, się że SLD poniesie zapewne zasłużoną klęskę, ale co wówczas będziemy mogli powiedzieć o wyniku PPP?

autor: Cisza_, data nadania: 2011-10-07 13:57:04, suma postów tego autora: 2083

nie tracić głosu

głosowanie na SLD czy PPP to w różny sposób stracony głos

niektórzy kandydaci z listy Palikota mogą zaś wnieś powiew świeżego powietrza w świat polskiej lewicy, tylko i aż tyle:

http://pismodalej.pl/dalej/files/news.php?readmore=55

autor: derwisz, data nadania: 2011-10-07 15:51:50, suma postów tego autora: 219

derwisz,

w Polsce głosuje się nie na osoby, tylko na partie.
A partia Palikota - to skrajnie liberalny program gospodarczo-socjalny (uelastyczniony kodeks pracy, podatek liniowy). Z nim połączona jest częśc obyczajowo-światopoglądowa, która może uwieść naiwnego wyborcę lewicowego swym podobieństwem do pewnych haseł tradycyjnej czy "nowej" lewicy (wolność aborcji, prawa LGBT). W rzeczywistości jednak ma to niewiele wspólnego z lewicową emancypacją, która zawsze jakoś tam miała wymiar zbiorowy i klasowy. Chodziło tam o wyzwolenie grup podporządkowanych pod wszystkimi względami (także obyczajowym).
Tymczasem ideologia palikotowska wysuwa na plan pierwszy hasło "róbtra co chceta", ukrywając pod nim ideologię wolnej amerykanki (catch as catch can in struggle for life). Palikotyzm to prostu totalny neoliberalizm.

autor: ABCD, data nadania: 2011-10-07 16:02:19, suma postów tego autora: 20871

Dodajmy

do tego osobę lidera: człowieka bez wiarygodnej biografii. Bo niby jakim cudem magister filozofii przepoczwarzył się w megabiznesmena? Kandydaci ruchu Palikota zapewniają, że ich lider sam coś tam "zbijał" i sprzedawał.
Marksista uwierzy w takie bajki, których powstydziliby się nawet scenarzyści "soap opera"?
Faktem są natomiast związki Palikota z platformerskim establishmentem, nie wyłączając prezydenta Bul_Komorowskiego i premiera Don Alda.
Znając Polskę, trudno też uwierzyć, żeby Palikot zaszedł daleko bez wsparcia i - więcej - zdalnego sterowania przez szare eminencje typu generał Dukaczewski.

autor: ABCD, data nadania: 2011-10-07 16:09:17, suma postów tego autora: 20871

..CD

Tutaj się nic nie dodaje.Tu się tylko ujmuje.-:)Musze przyznać,że perfekcyjnie opanowałeś forme niedomówień,dwuznaczności zawartą w alfabecie właściciela Alika.Myślałem,że właściciela Brunhildy stać na swoje uzasadnienia.Ale doskonale Ciebie rozumiem.Trzeba stosować niezwykłą ekwilibrystykę słowną,aby udowodnić i przekonać większość,że dureń to geniusz.-:))

autor: Lewy_sierpowy, data nadania: 2011-10-07 16:38:58, suma postów tego autora: 623

Abecadło

A jak ustosunkujesz się do cudownych przypadków pastylkowego, a konkretnie jego rodziny:

1)Tuż po wojnie żołnierzy AK, rozstrzeliwano, osadzano w więzieniach, sadzano na nogach od stołka, torturowano, w najlepszym razie wykluczano z życia społecznego. Tymczasem Rajmund Kaczyński, żołnierz AK, tuż po wojnie, dostaje od stalinowskiej władzy wypasiony apartament na Żoliborzu, jak na tamte czasy rzecz poza zasięgiem zwykłego obywatela, nawet członka PZPR.

2) Rajmund, żołnierz AK, mąż sanitariuszki AK, dostaje posadę wykładowcy na Politechnice Warszawskiej i oboje żyją sobie z jednej pensji jak pączki w maśle. W tym czasie gdy w Polsce rządzi Bierut, a właściwie Stalin rządzi Bierutem, posada dla Akowca na uczelni brzmi jak ponury żart, jednak rzecz miała miejsce.

Słucham.

autor: szerszeń, data nadania: 2011-10-07 16:58:40, suma postów tego autora: 1073

ABCD

A kwestii samych braci K. i ich nieskazitelnej biografii.

1. Na początku lat 60., kiedy większość dzieci akowców opłakiwała swoich rodziców, albo czekała na ich powrót z więzienia, nasze orły - a raczej kaczki - zabawiają się w reżimowej TV.

2) JarKacz jako jedyny działacz opozycji, bliski współpracownik Wałęsy nie został internowany, kiedy generałowie wyprowadzili armię na ulice.

3) JarKacz odmówił, jak twierdził, podpisania lojalki, jako jedyny opozycjonista odmawiający władzy PRL nie został aresztowany, a następnie uniknął wszelkich represji w okresie 1982-1989.

4) A teraz zagadka. Jaki jest związek między ofiarowanym Rajmundowi Kaczyńskiemu przez PRL apartamentem na Żoliborzu, pracą w czasach stalinowskich na Politechnice Warszawskiej, karierą filmową bliźniaków i brakiem internowania Jarosława Kaczyńskiego w stanie wojennym?
Kto wie? Czym aż tak bardzo mógł zaimponować władzy ludowej żołnierz AK Rajmund Kaczyński, że władza otoczyła jego samego, jego żonę z AK i dzieci szczególna troską. Opowieściami o wykańczaniu bolszewików?
Kto wie, czym mógł zaimponować oficerowi SB Jarosław Kaczyński, że ten po odmowie podpisania lojalki wypuścił go wolno i nigdy już nie nękał?

ABCD, słucham.

autor: szerszeń, data nadania: 2011-10-07 17:10:01, suma postów tego autora: 1073

Ostatnie podrygi SLD - Janusz pokaże Plastusiowi i Luzerowi

ich miejsce w szeregu.

Plastuś ma nóż na gardle i po wyborach zgodzi się grzecznie na bycie przystawką Jarka. No chyba, że woli Posiadacza Toli z Wibratorem i Cyborga Waldusia do kompletu :)

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2011-10-07 17:10:09, suma postów tego autora: 6199

W jednym R. ma rację

Co by nie mówić o Rogerze i jego romansach politycznych, to w kwestii kompromitacji Ikona na tym spotkaniu ciężko mu odmówić racji. Aż żal dupę ściska jak się patrzy jak Piotruś i Rysio pobłażliwie sobie grożą palcem.

A publiczność, za odpowiedź Kalisza na pytanie o głosowanie, powinna go po prostu obrzucić butami. A słuchali dalej.

autor: yak, data nadania: 2011-10-07 19:34:34, suma postów tego autora: 24

MOCNA RZECZ

Gdy członek dwuosobowej komisji programowej Ruchu Sprawiedliwości Społecznej, startujący w wyborach z listy Polskiej Partii Pracy, zaprasza do dyskusji prawiąc już na wstępie coś o "odmowie budowy Ruchu Sprawiedliwości Społecznej" i bankructwie "wieloletniej polityki popierania SLD" (przecież nie tylko przez Piotra Ikonowicza), a większość redakcji "Dalej!" wzywa "do głosowania na niektórych kandydatów z Ruchu Poparcia Palikota", to... w pierwszym odruchu WYŁĄCZYŁBYM NAWET TELEWIZOR. W drugim - zamieniam się w słuch. W trzecim - wyłączę pewnie komputer, bo ufam moderatorom.
Do rana mogę spać spokojnie.
Pogadamy pewnie po wyborach.

autor: BB, data nadania: 2011-10-07 20:19:14, suma postów tego autora: 4605

Czytam, że na portalu lewicowym,najczęściej i najobszerniej wypowiadają się przeciwnicy lewicy.

Za pieniądze ? - czy z głupoty ?

autor: tarak, data nadania: 2011-10-07 20:24:36, suma postów tego autora: 3283

SN

Czy twój pomysł na 9 października to Janusz Palikot?
Jeżeli tak to wyjątkowo głupi.

autor: szerszeń, data nadania: 2011-10-07 20:30:04, suma postów tego autora: 1073

Szerszeniu,

Co można odpowiedzieć na te naiwne wklejki?
Chyba tyle, że należy poznawać historię.
Po roku 1944, nowa władza miała bardzo szczupłe kadry, nadające się niemal wyłącznie do agitacji dla przekonanych. Ich wiedza o świecie ograniczała się do Krótkiego kursu historii WKP(b).
Nic nowego pod słońcem. Kiedy Lenin zorientował się, że bolszewicy nic nie umieją, zaczął wzywać do pozyskiwania za wszelką cenę specjalistów wyksztalconych w Rosji carskiej.
Dlatego to nie inz. R.Kaczyńskiemu zależało na modus vivendi z władzą, tylko władzy zależało na nim. Był on wychowany według systemu wartości, zgodnie z którym w każdych warunkach należało prac ować dla Polski. Wyksztalcił wiele roczników fachowców i dwóch synów. Nie zrobiłby tego, gdy bezpośrednio po Jałcie i Poczdamie biegał z szabelką.
Opozycja w PRL dzieliła się na dwa nurty. Jedni wykonywali faktyczną robotę organizacyjną i programową. To oni stworzyli KOR i systematycznie pomagali robotnikom represjonowanym za strajki. Ich dziełem była też "S".
Istniał też drugi nurt, którego liderzy kreowali się na męczenników totalitaryzmu. Równocześnie zaś szykowali się do porozumienia z władzą.
Zbyteczne dodawać, obecny lider opozycji należał dso tego nurtu. Dlatego w jego biografii nie znajdzie się sentymentalnych historyjek w stylu Vita Santae Michnicae o tym, jak np. reżim chciał go zwolnić z więzienia, ale on się uparł, że nie wyjdzie. Za to o strajkach w stoczni z roku 1988 każdy jako tako zorienmtowany wiedział, że opierają się one na mrówczej pracy braci "Kaczorów".

autor: ABCD, data nadania: 2011-10-07 21:09:19, suma postów tego autora: 20871

Na rozdrożu (nie mylić z Rozbratem):

Jest zjawiskiem optymistycznym, że przed tymi wyborami nikt nie napisał tekstów, że warto głosować na SLD jako (rzekome) mniejsze zło albo na Platformę, która podobno broni demokracji przed populizmem i faszyzmem, a poza tym chce modernizacji. Mało też kto reklamuje PPP jako domniemaną nową jakość polskiej polityki.
Pojawiło się za to wezwanie do bojkotu. Absurdalne. Frekwencja wyborcza nikogo nie obchodzi, bo przy dowolnej frekwencji są one ważne. Autorzy takich wezwań przyznają się do programowego i praktycznego bankructwa.
Kolejnym absurdem są sugestie głosowania na ruch Palikota. Ugrupowanie to czasem porównuje się do Samoobrony. Fałszywie. Samoobrona miała pewien związek z protestem warstw podporządkowanych i zdegradowanych. Kto się nią posługiwal i jakie kadry (seksiści, aferzyści, bogacze o niejasnych źródłach dochodów) wprowadziła ona do Sejmu, to już inna kwestia.
Ruch Palikota ma kadry jeszcze niższej jakości niż Łyżwiński, Dzido czy Beger. Ale przede wszystkim nie wyraża żadnego protestu. Można go określić jako "ludzi luźnych w służbie elit".
Nie ma co się łudzić, że ludzie Palikota ograniczą się do atakowania "moherów" (z ktorych to napaści niektórzy lewicowcy naiwnie się cieszyli). Mogą równie dobrze rozpędzać demonstracje związkowe.

autor: ABCD, data nadania: 2011-10-07 21:18:04, suma postów tego autora: 20871

A

więc, jeśli nie absurd typu głosowanie na skrajnie neoliberalną Platformę, taki sam programowo i w dodatku upadający SLD, marginalną PPP lub bezpłodny bojkot, to co?
Zdrowy rozsądek podpowiada zainteresowanie się w pierwszym rzędzie główną partią opozycyjną.
Ja wiem , że z lewej strony w Polsce do PiS-u jest daleko. Głównie zresztą ze względu na stereotypy, produkowane zresztą przez proplatformerskie media mainstreamu.
Ale pomyślmy. Co to znacczy, że PO i PiS rzekomo niczym się nie różnią?
Nie rożnią się programie? Dość zajrzeć na stronę internetową PiS, aby zobaczyć, że to nieprawda.
Praktyką rządzenia? Rząd J.Kaczyńskiego nie prywatyzowal służby zdrowia ani nie komercjalizował szkolnictwa.
Poglądami liderow_ To zupelnie niesprawdzalne.
Gdyby jednak PO i PiS rzeczywiście niczym się nie różniły, to w ich rywalizacji o władzę musiałaby się jakoś odzwierciedlić gra interesów społecznych. I tak się faktycznie dzieje. Widać gołym okiem, że PiS konsekwentnie walczy z prywatyzacją (lasów państwowych, szpitali, przedsiębiorstw energetycznych), a PO przygotowana jest tę prywatyzację przeprowadzić zaraz po wyborach.
Nad czym więc się zastanawiać?
Wybór jest oczywisty.

autor: ABCD, data nadania: 2011-10-07 21:29:57, suma postów tego autora: 20871

Lewicowe uprzedzania

wobec PiS są na ogół irracjonalne (choć czasem zawinione przez tą partię).
PiS atakował postkomunistów i PRL? Owszem. Zastanówmy się jednak, kto z ludzi aktywnych po roku 1989 wywodził się z PZPR i bronił PRL? Kiszczak, Jaruzelski, Urban, Miller... Nie dość, że ludzie dyktatury, to jeszcze skrajni neofici liberalizmu.
PiS budowal panstwo policyjne? Kto za jego rządów zostal skrzywdzony poza Blidą, Czarzastym, doktorem G., których obrona doprawdy nie jest zadaniem lewicy?
PiS jest prokościelny? Akurat to jego politycy potrafili ostro negocjować z Watykanem czy wręcz stawiać mu ultimatum (w pamiętnej sprawie abp Wielgusa). I to oni powiedzieli Kościołowi, że duchowni nie są ponad prawem.
Powiedzmy zresztą szczerze: dzisiejszy, osłabiony Kościół ma coraz mniejsze wpływy i mało komu przeszkadza. W telewizji publicznej nie ma zdemonizowanego Rydzyka, jest za to Nergal.
Inicjacja seksualna następuje zazwyczaj w wieku 13-14 lat. Nawet dzisiejsi maturzyści i studenci zastanawiają się, czy to nie jest trochę za wcześnie.
Warto przemyśleć te omówione wyżej, anachroniczne bądź w ogóle nietrafne uprzedzenia.
I może do niedzieli ich się pozbyć?

autor: ABCD, data nadania: 2011-10-07 21:37:36, suma postów tego autora: 20871

Abecadło

1. Jak on tak mógł? Powstaniec warszawski, zadeklarowany patriota, antykomunista poszedł na współpracę z odrażającym, krwawym bolszewickim reżimem. Przecież to Quisling w czystej postaci. Zdrajca i kolaborant.

2. Tylko nieliczni żołnierze AK dostawali taką możliwość kolaboracji. W 1944 roku facet miał 22 lata. Chcesz mi powiedzieć, że już wtedy był wysokiej klasy fachowcem w swojej dziedzinie? W jaki sposób? Przecież studia ukończył już w czasach dyktatury - konkretnie w 1947 roku. Nie powiesz mi również, że władze okupacyjne po 45 roku dawały coś komuś za darmo. Zwłaszcza prawdziwym patriotom z AK. Takich raczej czekały wczasy na Uralu. Jeśli nie rozstrzelanie. Więc co Rajmund miał do zaoferowania w '45 roku?

3. Nie przesadzaj z tym wychowywaniem. Jest żoliborską tajemnicą poliszynela, że bliźnięta wychowywały się praktycznie bez ojca. Rodzice Kłamczorów byli niemal cały czas w separacji. To nie są wymysły z NIE. O tym śpiewają ptaszki i rozprawiają sąsiedzi z okolicy. Poza tym przypomnij sobie, że Rajmund był praktycznie nieobecny na obchodach 60 rocznicy Powstania. Lechu był wtedy preziem Warszawy. Czemu schował starego na tę okoliczność?

autor: szerszeń, data nadania: 2011-10-07 21:43:48, suma postów tego autora: 1073

szerszeniu,

bez demagogii.
Władze wobec AK stosowały klasyczną metodę organów radzieckich: czystka i "pieredyszka" czyli złagodzenie.
Przede wszystkim - powtarzam - władze potrzebowały fachowców, których nie miały.
Wśrod inteligencji patriotycznej panowało przekonanie, że za Polskę się walczy, jak jest sprzyjająca sytuacja, i wykonuje dla niej szarą, mrówczą pracę, kiedy z kolei tak trzeba.
Poruszasz zresztą temat mało aktualny, bo Rajmund Kaczyński nie kandyduje w wyborach, a postaw politycznych po rodzicach się nie dziedziczy.
Jako szperaczowi, szepnę ci zresztą na ucho, żebyś zainteresowal się sylwetkami ojców ludzi nieprzeciętnych. Były to na ogół persony kontrowersyjne. Chociażby - Leopold Mozart.

autor: ABCD, data nadania: 2011-10-07 21:51:46, suma postów tego autora: 20871

Do

zobaczenia po wyborach, czyli - już w nowej, wspaniałej Polsce in statu nascendi.

autor: ABCD, data nadania: 2011-10-07 21:55:17, suma postów tego autora: 20871

..CD

Jakbyś nie odwracał kota ogonem....... głosować należy na Pali_kota.To jedyny ruch,który nie przedstawia w swoim programie żadnych cięć!!(słownie: zero vel Ziobro)Natomiast wykazuje miliardy oszczędności!I to beż żadnych bolesnych odczuć dla ludu pracującego i niepracującego z miast i wsi.Wystarczy odjąć z przepełnionych koryt kaście chodzącej w czarnych sukienkach.To tylko taki jeden z przykładów przesunięcie budżetowego.-:))

autor: Lewy_sierpowy, data nadania: 2011-10-07 21:57:23, suma postów tego autora: 623

Rogerze

czyżbyś żałował Twoich rozgrywek 1-majowych?

Jako członek komitetu 1 Maja ale też jako członek KSS zarejestrowałeś trasę pochodu 1-Maja w Warszawie inną niż ustalenia między-organizacyjnego komitetu ponieważ tak kazano Ci w KSS - czyżbyś tego żałował?

A tutaj taka wolta kontra KSS?

Czy było więc warto?

autor: derwisz, data nadania: 2011-10-07 22:00:16, suma postów tego autora: 219

No i po co wyciągać staremu Kaczyńskiemu nieudane dzieci?

Każdemu się może zdarzyć. Fakt chłodnych (zdaje się) stosunków z synami kiedy byli już dorosli zdaje się swiadczyć na jego korzyć.

autor: west, data nadania: 2011-10-07 22:08:10, suma postów tego autora: 6717

derwisz

buhahahahahahahahaha:))))))))))))))))))))

autor: yoda, data nadania: 2011-10-07 22:36:50, suma postów tego autora: 141

Panie ABCD

Z wielkim uznaniem przeczytałem Pańską analizę rzeczywistości politycznej.
Ma ona wszakże jedną wadę - to urojenie i jako takie rozwiałoby się zaraz po zwycięskich wyborach PiSu.

autor: tarak, data nadania: 2011-10-07 22:42:19, suma postów tego autora: 3283

Postscriptum:

na moje argumenty odpowiedziano jednym "post of anti-"PiS" - hatred", jedną naiwną deklaracją, że atakiem na Kościół rozwiąże się gospodarcze problemy Polski, smutnym głosem z redakcji Dalej, która na swojej stronie wzywa do głosowania na Palikota, a tu załatwia jakieś niezrozumiałe porachunki koteryjne w związku z niszową demonstracją pierwszomajową i stwierdzeniem: nie ufam PiS-owi.
Może jednak warto mu zaufać?
Bo inne drogi - widać gołym okiem - są bez sensu.
PS. Drobna poprawka: powinno być w pierwszym z kilku ostatnich moich postów, że synowie Pana Rajmunda należeli do pierwszego, tj. konstruktywnego, a nie aktorsko-medialnego nurtu opozycji z czasów PRL.
I uzupełnienie: bojkot nie ma wpływu na sytuację po wyborach. Zostaje też niezauważony, gdyż bojkotowicze gina w masie osób, którym po prostu nie chciało się pójść głosować.

autor: ABCD, data nadania: 2011-10-07 23:31:24, suma postów tego autora: 20871

Panie tarak, a Pan z której choinki się urwał?

Bo chyba nie z tej SLD-owskiej skoro nieśmiało mówisz Pan coś o lewicy?

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2011-10-07 23:56:49, suma postów tego autora: 6199

Do Derwisza

Chłopie, "porąbało" Ciebie? Na Pslikota? Trockiści? Nawet ja, chrześcijański anarchista, "omc" tołstojowiec, prawie pacyfista (:), bym tego nie wymyślił. Nóż w kieszeni; pistolet w kaburze, gdy widzę tę partię, jej kandydatów... Mesjasz lewicy... Moja robotnicza krew płynie zdecydowanie szybciej, gdy czytam takie brednie: Palikot lewicą...

autor: Poprawny kulas, data nadania: 2011-10-07 23:58:05, suma postów tego autora: 200

Panie Sumienie Narodu - właśnie z tej SLDowskiej

Inaczej niż Pan rozumiem rolę lewicy w państwie kapitalistycznym - pragmatycznie, tzn. planującą takie działania, które mają szansę realizacji dzięki poparciu w wyborach szerokich rzesz wyborców, nie tylko skrajnie lewicowych.
Heroiczna lewica ( wszystko, albo nic !) - to w obecnych warunkach działanie na niekorzyść świata pracy.
I dlatego wzywanie do bojkotu SLD, to albo głupota albo
zapłacona (lub nie), dywersja.
Którą możliwość Pan wybiera ?

autor: tarak, data nadania: 2011-10-08 11:09:39, suma postów tego autora: 3283

Panie tarak - lewicy heroicznej, przeciwstawia Pan liberalno-prawicową partię,

która zrobiła bardzo wiele by doprowadzić w Polsce do triumfu wilczego kapitalizmu. Jest Pan przykładem klasycznego pseudolewicowego wyborcy, którego nie interesuje żadna lewicowość, a jedynie sentyment do literki "L" w nazwie partii.
Dziwię się, że przy tak długiej obecności na tym portalu i lekturze pojawiających się tu poglądów, wciąż zachowuje Pan ten sam poziom zaimpregnowania na fakty.

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2011-10-08 13:22:32, suma postów tego autora: 6199

do BB

[Roger] ... członek dwuosobowego prezydium (!) komisji programowej Ruchu Sprawiedliwości Społecznej ...

autor: Roger, data nadania: 2011-10-08 21:59:30, suma postów tego autora: 514

do derwisza

Potwierdzam, że Piotr oświadczył mi swoją decyzję w sprawie zaniechania przejścia pod OPZZ. Jako członek komitetu 1-Majowego zarejestrowałem jedyną możliwą trasę pochodu w Warszawie - część wspólną obu decyzji. Nie, nie żałują tego. Byliśmy największym marszem 1-Majowym w Polsce.

> A tutaj taka wolta kontra KSS?
To jakieś nieporozumienie. Zawsze ceniłem i nadal cenię działania Kancelarii choć nie jestem członkiem KSS. Natomiast uważam, że były warunki i była potrzeba formowania ruchu politycznego. W budowę Ruchu Sprawiedliwości Społecznej zaangażowałem się.


autor: Roger, data nadania: 2011-10-08 22:06:25, suma postów tego autora: 514

Wicku Rogerze,

powiedz nam lepiej, niech już ci będzie z pozycji prezydium, coś o "odmowie budowy Ruchu Sprawiedliwości Społecznej".
Kto odmówił - ludzie, społeczeństwo, lokatorzy, radykalna lewica, SLD, KSS, Ikonowicz?
Masz na myśli jakiś konkretny "front odmowy"?
Wybacz, ale ten szczegół może mieć istotne znaczenie dla postulowanej przez ciebie dyskusji.

autor: BB, data nadania: 2011-10-09 09:59:31, suma postów tego autora: 4605

PRZY OKAZJI

Wyjaśnij nam, Rogerze, z kim i na jakim gruncie chcesz prowadzić dyskusję. Dobrze by było również abyś uściślił temat. Wybory to przebrzmiała piosenka. Nie posądzamy cię o próbę agitacji wyborczej w takim momencie.
Najwyraźniej chodzi ci o przyszłość. Czy tylko KSS?

autor: BB, data nadania: 2011-10-09 10:15:52, suma postów tego autora: 4605

Czy w 2005 PiS miał w programie

obniżkę podatków dla "bardziej zaradnych"?

autor: bolo, data nadania: 2011-10-08 13:23:26, suma postów tego autora: 4522

Panie Sumienie Narodu

Co komu po lewicy, która nie wejdzie do Sejmu ?
Pan dobrze o tym wie - nie kto inny jak Pan, próbuje na tym portalu zdyskredytować SLD,jedyną partię lewicową mającą szansę na dostanie się do parlamentu.
A ta bajeczka o wprowadzeniu przez SLD do Polski "wilczego kapitalizmu" od dawna służy jedynie temu, by zniechęcić do niego wyborców.
A wówczas przy bierności lewicowych wyborców, rządy w kraju pozostają w rękach prawicy, wspomaganej przez kler katolicki ( ktoś tu nazywał Pana "biskupem" ?).
I dlatego ja nie dziwię się Pańskiej postawie - jest ona od wielu lat jednakowa i zmierza do tego, by wszelkimi siłami nie dopuścić do wpływu lewicy na bieg spraw w Polsce.
Robi Pan swoje - apage ,Satanas !

autor: tarak, data nadania: 2011-10-08 14:44:39, suma postów tego autora: 3283

Panie taraku SLD na śmietnik historii!

SLD to pachołki burżujów. Ostatnio kolegują się z BCC. Pomyliły im się strony barykady? Skądże to pachołki burżujów i mają gdzieś, nazwijmy to ogólnie: ludzi pracy. Więc przestań pan wciskać kity, że kto przeciw SLD ten działa na niekorzyść świata pracy. Zapamiętaj pan to w końcu: SLD to pachołki burżujów. A że burżuje już maja silniejszych pachołków to dlatego SLD cieńko przędzie.

autor: Bartek, data nadania: 2011-10-08 15:48:05, suma postów tego autora: 2550

Miauczenia Brunhildy i Alika -:))

http://www.youtube.com/watch?v=4VXAhH2y1X4&feature=player_embedded

autor: Lewy_sierpowy, data nadania: 2011-10-08 21:00:54, suma postów tego autora: 623

Czy nie czujecie oparów absurdu?

Ikonowicz zachował się podle i z jego winy przeprowadzono nowelizację prawa lokatorskiego. Nie poinstruował klubu SLD przed głosowaniem, nie rozdał posłom ustawy, nie wykonał pracy legislacyjnej w komisji. No kto to miał za niego zrobić? Posłowie SLD? Prawnik Kalisz? Skąd miał wiedzieć co oznaczaja zapisy w ustawie?

autor: red spider 666, data nadania: 2011-10-08 21:39:40, suma postów tego autora: 1549

sens

Istnieją dwa możliwe powody współpracy ruchu społecznego z partią polityczną: ideowe i pragmatyczne. Związek ideowy jest możliwy nawet przy wyniku wyborczym 0.1% tejże partii.

Związek ruchu i partii jest możliwy jeśli koszty poniesione w sferze ideowej nie przewyższają zysków poparcia materialnego. W ostatnim ruchu SLD głosując za projektem rządowym - rzecz dla partii opozycyjnej niecodzienna - odsłoniło brak lewicowej ideowości. Skromniejszy wynik wyborczy oznacza zmniejszenie spodziewanych korzyści materialnych. Czy te dwie linie przecięły się czy nie jest sprawą dyskusji.

autor: Roger, data nadania: 2011-10-08 21:55:19, suma postów tego autora: 514

Komunistyczna Partia Polski wobec wyborów do Sejmu i Senatu

W systemie kapitalistycznym stworzona została fasada demokracji, podtrzymywana przez odbywające się co kilka lat wybory. Są one prowadzone według takich zasad, że bez względu na wynik nie mogą zagrozić kapitalistycznemu status quo. Wszystkie główne ugrupowania reprezentują przede wszystkim interesy głównych grup kapitału, zarówno krajowego jak i międzynarodowego, akceptują tak zwaną gospodarkę rynkową oraz dominację elit biznesowych.

Sukces obecnie rządzącej PO oznaczać będzie dalszy wzrost wyzysku, tłumaczony walką z kryzysem, potrzebą poprawy konkurencyjności i wzrostu wydajności, okraszony populistycznymi hasłami. Zwycięstwo PiS-u to groźba pogorszenia stosunków ze wszystkimi sąsiadami, dominacja osobistych fobii prezesa nad istotnymi problemami gospodarczymi i społecznymi, już teraz wyraźnie widocznymi w kampanii pełnej nierealnych obietnic.

Główne ugrupowanie uznające się w tych wyborach za lewicowe, czyli SLD to partia coraz bardziej liberalna, a nawet oferująca koalicję PO i zawierająca porozumienia ze skrajnie prokapitalistycznym i antypracowniczym BCC. Kreowany na alternatywę Ruch Palikota to natomiast ugrupowanie zbieżne z lewicowymi postulatami tylko w niektórych sferach światopoglądowych. Jego program ekonomiczny to zbiór neoliberalnych, prawicowych haseł. Sam Palikot jest milionerem należącym do korzystających z dobrodziejstw kapitalizmu elit, bogacących się kosztem ludzi pracy.

W nadchodzących wyborach parlamentarnych startuje tylko jedna partia, którą można nazwać lewicową - Polska Partia Pracy. O ile większość jej haseł można uznać za słuszne i zbieżne z naszymi, o tyle w praktyce na listach PPP znalazły się także osoby przypadkowe. Dodatkowo PPP uczestniczy w wyborczej grze, której zasady ustaliły główne ugrupowania i nie ma szans na przekroczenie progu wyborczego.

Dlatego KPP nie angażuje się w kampanię wyborczą żadnego z ugrupowań. Nie widzimy w tych wyborach siły reprezentującej ludzi pracy oraz klasowe podejście do kwestii ekonomicznych. Bez względu na to czy wygra PiS czy PO władza kapitału zostanie zachowana, a wzajemne straszenie przez te ugrupowania groźbą "rządów kolesi" lub "faszyzmu" to tylko kolejne strategie obliczone na odwrócenie uwagi od istotnych kwestii społecznych.

Natomiast tam, gdzie na listach PPP znaleźli się komuniści, uzyskane przez nich poparcie może posłużyć nam jako argument propagandowy.

autor: Bartek, data nadania: 2011-10-08 23:33:09, suma postów tego autora: 2550

Roger

To jest szczyt wszystkiego. Zaangażowałeś w budowę ruchu? Z kim przepraszam uzgadniałeś, że na spotkaniu KSS będziesz publicznie namawiał członków ruchu do startu z list PPP? Akurat RSS nie angażował się w niczyją kampanię wyborczą. KSS jako stowarzyszenie postanowił ugrać co się da i gdzie się da dla lokatorów. U Palikota załatwiliśmy:1. 8 tys złotych dla kobiety chorej na nowotwór, która miała mieć zlicytowane mieszkanie, 2. obietnicę, że Ruch Poparcia Palikota zgłosi projekt ustawy, aby nie licytować za długi jedynego mieszkania, 3. wstawiennictwo u prezydenta w sprawie podjęcia z nami rozmów na temat naszego apelu o nie podpisywanie zmiany ustawy o ochronie praw lokatorów, która dopuszcza eksmisję do noclegowni, a więc na bruk. Spotkanie z Kaliszem zorganizował radny, który od jakiegoś czasu skutecznie angażuje się w sprawy warszawskich lokatorów, który zorganizował zbieranie podpisów pod wnioskiem za referendum przeciwko prywatyzacji SPEC, a nie na zaproszenie Kalisza. Postanowiliśmy, że skoro sami nie bierzemy udziału w kampanii wyborczej, to jako stowarzyszenie, a nie RSS, postaramy się ugrać maksimum dla lokatorów i ludzi wykluczonych ekonomicznie i wprowadzić w dostępnym nam stopniu do debaty publicznej problemy związane z biedą, chociażby np. na spotkaniu w Hybrydach, czy na konferencji prasowej z Palikotem. W sprawie jakichś rejestracji, to my po prostu nie chcieliśmy iść 1 maja spod OPZZ-tu. Możemy załatwiać jakieś sprawy dla ludzi nawet z SLD, ale nie możemy z nimi iść w pochodzie 1 Maja.

autor: A.N., data nadania: 2011-10-08 23:47:26, suma postów tego autora: 407

dojrzewanie do systemu

Rogerze skoro działasz poza ramami demokratycznych ustaleń i jest to dla ciebie ok to masz już wszelkie cechy na zwykłego kandydata do burżuazyjnego parlamentu :-(

autor: derwisz, data nadania: 2011-10-09 00:24:55, suma postów tego autora: 219

Roger

To jest śmieszne! Gdzie i kiedy przeczytałeś albo usłyszałeś, że KSS lub co gorsza RSS popiera SLD? Proszę o źródło tej informacji. Jakieś poparcie wyborcze daliśmy komuś? Skorzystaliśmy z ofert startu z czyichś list ( bo były takie oferty)? Poszliśmy razem z SLD spod OPZZ 1 Maja? Nie. Piotr Ikonowicz wszystkim pseudolwicowym partiom i ich wyborcom przypominał na czym polega lewica. Zarówno w tv, jak i podczas spotkania w Hybrydach. Ponadto starliśmy się ugrać dla grup poszkodowanych przez system co się da na miarę na jaką się da. Załatwiliśmy obietnicę wniesienia pod obrady sejmu projektu ustawy noweli k.p.c., zgodnie z którą spod zajęcia komorniczego byłoby wyłączone jedyne mieszkanie, załatwiliśmy, że jedna z partii zobowiązała się do tego, że warunkiem wejścia w koalicję będzie korzystna dla lokatorów nowela ustawy o ochronie praw lokatorów. Będziemy mieli kogo i z czego rozliczać. Rozumiem, że twoim zdaniem byłoby świetnie gdybyśmy zamilkli w czasie, kiedy trwa kampania wyborcza. Nic z tego. ( nie wiem dlaczego mój poprzedni wpis nie pojawił się, może z powodu ciszy wyborczej, w tym nie są wymieniane żadne partie z nazwy, więc rozumiem, że się on ukaże.

autor: A.N., data nadania: 2011-10-09 17:06:02, suma postów tego autora: 407

Ponadto

Zgłosiłeś się Rogerze na funkcję osoby, która miała zorganizować prace nad programem RSS. Następnie Piotr Ikonowicz, ani np. Agnieszka Żelazna, ani np. ja i wiele innych osób nie zostało poinformowanych o dacie tego spotkania. Następnie nie uzgadniając z nikim z KSS przyszedłeś na nasze spotkanie zachęcać ludzi nawet nie do głosowania na ciebie i PPP, ale do startowania na waszych listach. Było tam wiele osób z RSS-u, czyli w sumie optowałeś za tym, żeby ludzie z RSS ( przyszłej partii, a nową partię zakłada się wtedy, kiedy uważa się, że nie istnieje żadna partia, do której należałoby wstąpić), bez wspólnych uzgodnień na ten temat, startowali w wyborach na listach obcej partii na podstawie jednoosobowych samodzielnych decyzji. Dość jest już twojej samozwańczej roli w rozgrywaniu partii i stowarzyszeń lewicowych. Jak się ci któraś organizacja podoba, to sobie do niej wstąp, nie zgadzam się na to, żebyś dalej kręcił jakieś intrygi w stosunkach pomiędzy różnymi grupami na lewicy, nie mam pojęcia kto do tej roli cię wytypował, ale ja nie zamierzam tego więcej tolerować.

autor: A.N., data nadania: 2011-10-09 17:19:17, suma postów tego autora: 407

Panie Bartku

Znamy już wyniki wstępne wczorajszych wyborów.
Do spółki z p. Sumieniem Narodu osiągnął Pan zamierzony sukces - jedyna partia lewicowa, która dostała się do Sejmu, będzie całkowicie pozbawiona wpływu na sprawy polskie.
To jest prawdziwy powód do świętowania - ale dla prawicy.

autor: tarak, data nadania: 2011-10-10 00:10:48, suma postów tego autora: 3283

PARAGRAF 22

"Dość jest już twojej samozwańczej roli w rozgrywaniu partii i stowarzyszeń lewicowych. Jak się ci któraś organizacja podoba, to sobie do niej wstąp, nie zgadzam się na to, żebyś dalej kręcił jakieś intrygi w stosunkach
pomiędzy różnymi grupami na lewicy, nie mam pojęcia kto do tej roli cię wytypował, ale ja nie zamierzam tego więcej tolerować" - tymi oto słowami A.N. zwraca się do Rogera.

Oho, twardo postawione. Szefowa nie zamierza dłużej tolerować! Problem w tym, że między KSS a RSS Roger znalazł się trochę, jak w "paragrafie 22".
KSS jest stowarzyszeniem, które nie ma preferencji politycznych, chodzi mu tylko o "załatwianie spraw dla ludzi" (nawet tych z SLD - cóż za wspaniałomyślność). Jednocześnie Stowarzyszenie jest instytucją powołaną
przez określoną grupę ludzi wywodzących się z Nowej Lewicy, partii Piotra Ikonowicza, gdzie szefową jest Agata Nosal, również niegdyś należąca do nieboszczki NL.

Podczas 1 Maja P. Ikonowicz wraz z KSS zapowiada powołanie do życia ruchu społecznego, szerokiego, obejmującego wszystkich, kto zechce się zaangażować. Nie miała to być reaktywacja Nowej Lewicy, ale tworzenie
ruchu od podstaw, w którym każdy aktywny członek będzie miał ważny głos i możliwość działania, tak jak mu się wydaje słuszne. Wszystko bowiem jest in statu nascendi. Twórczy chaos taki.

No to Roger uwierzył. Bo głupi albo naiwny.

Bowiem Agata wyjaśnia mu oczywistą oczywistość niestosowności jego zachowania: "... optowałeś za tym, żeby ludzie z RSS (przyszłej partii, a nową partię zakłada się wtedy, kiedy uważa się, że nie istnieje
żadna partia, do której należałoby wstąpić), bez wspólnych uzgodnień na ten temat, startowali w wyborach na listach obcej partii na podstawie jednoosobowych
samodzielnych decyzji."

Jak widać z kryteriów Agaty wynika nie mniejsza oczywistość, że PPP nie jest alternatywą dla przyszłej partii P. Ikonowicza. Trudno z tym polemizować.
Ale Roger, jako anarchista, bynajmniej nie zamierzał wstępować do PPP. Biorąc pod uwagę słabe widoki na sukces wyborczy tej partii, czego Roger był świadom, jego ruch można interpretować jako (a) chęć przybliżenia środowisk
motywowanych tym samym dążeniem, (b) zebrania środowisk lewicowych znajdujących się w PPP po klęsce wyborczej i przyciągnięcie ich do RSS.

Okazuje się, że oddolnie budowany Ruch Sprawiedliwości Społecznej napotyka na te same paradoksalne kłopoty, co każdy ruch budowany "oddolnie" przez charyzmatycznych przywódców. Tak było również w ATTAC-u, jeśli ktoś
jeszcze pamięta, że coś takiego istniało.

To, że KSS jest obsadzona przez "grupę Ikonowicza", to mniejsza. Ale że RSS, które miało być tworzone od podstaw i oddolnie pozwala sobie na takie grożenie palcem, jak Agata do Rogera ("nie będę tego tolerować!"), to już
curiosum. Zapewne Roger powinien był napisać podanie, jak to w Kancelarii.

To tylko wskazuje na fakt, że o demokracji łatwo jest gadać, ale trudno na niej wysiedzieć. Okazuje się nie mniej niewygodna od bagnetów. Chwytliwe frazesy szybko się dezawuują.

Widać wyraźnie, że na tym etapie rozkładu radykalnej lewicy, nawet P. Ikonowicz stracił właściwy sobie luz i tolerancję. Ba, stracił wiarę w siłę atrakcyjną swoich inicjatyw, dlatego boi się nawet stojącej u progu
poważnych decyzji programowych PPP. Niegdyś byłby pierwszy do takiej zagrywki, jak Roger. Jeszcze niedawna jego zagrywka na SLD była podobna do Rogerowej. Ani Ikonowicz nie mógł wystartować w wyborach, ani Roger nie
miał szans wejść do Sejmu. O cóż więc kopie kruszyć?

Wydaje się, że o kształt przyszłej "partii Ikonowicza", jak to zdradza A.N.
Oddolny ruch jest ruchem szachisty, przemyślanym i zaplanowanym...

Okazuje się, że KSS zarezerwowała dla siebie prawo do zagrywek politycznych:
"Postanowiliśmy, że skoro sami nie bierzemy udziału w kampanii wyborczej, to jako stowarzyszenie, A NIE RSS [podkr. - EB], postaramy się ugrać maksimum dla lokatorów i ludzi wykluczonych ekonomicznie i wprowadzić w dostępnym
nam stopniu do debaty publicznej problemy związane z biedą, chociażby np. na spotkaniu w Hybrydach, czy na konferencji prasowej z Palikotem."

Bo to jest tylko stowarzyszenie, twór apolityczny, sprytnie wykorzystujący wszelkie sposoby, aby uzyskać coś "dla ludzi". Działacze KSS mogą więc spokojnie wchodzić między polityków, bo ci ich nie zdemoralizują. Czy
dlatego, że to są biurokraci NGO-sów, czy dlatego, że są to ex-działacze NL?
Mniejsza.

Natomiast RSS musi zachować polityczne dziewictwo, bo z niej ma się wyłonić PARTIA. Partia zaplanowana, a nie tworzona (bądź nie tworzona) oddolnie przez ludzi mających swoje przekonania polityczne, szczególnie te, które nie odpowiadają kierownictwu siedzącemu w KSS.

Okazuje się, że wrogość manifestowana wobec SLD 1 Maja była też wyreżyserowanym posunięciem mającym na celu wyraźne odróżnienie się zalążka nowej partii od Sojuszu. Co nie przeszkadzało - "mózgowi" Stowarzyszenia, bądź Ruchu - zaangażować się w ścisłą współpracę z SLD przy
okazji referendum w sprawie SPEC, czy angażowanie się P. Ikonowicza w kampanię wyborczą SLD - bo czym innym było uleganie prośbom "przyjaciół" z Sojuszu?

Co może Ikonowicz, to nie Roger... RSS, w odróżnieniu od KSS, skupia najróżniejszych ludzi o różnym stopniu przygotowania politycznego, więc bardzo niebezpiecznym jest pozostawianie mu zbyt dużej samodzielności.

"Rozumiem, że twoim zdaniem byłoby świetnie gdybyśmy zamilkli w czasie, kiedy trwa kampania wyborcza."

Ta kampania w ogóle ma dla lewicy radykalnej pewien śmieszny wymiar. "Komuniści" nie popierają PPP, lecz tylko "komunistów" startujących z list PPP; radykałowie nie popierają Ruchu Poparcia Palikota, lecz tylko
niektóre osoby "obyczajowo poprawne" startujące z tej listy. Sierp i młot rozwalałby każdego, kto staje do wyborów, ale jak konkretnie, to nie każdego.
Anarchista Roger startuje na listach partii, o której wiadomo, że nie uzbiera nawet 1,5% głosów. Może też nie chciał milczeć, gdy wokół trwała kampania?

Jakby nie patrzył, narazić można się zawsze...

autor: EB, data nadania: 2011-10-10 14:23:13, suma postów tego autora: 856

Panie taraku Na śmietnik historii z tymi pachołkami burżujów!

O jakiej partii lewicowej Pan mówi? O SLD?
Zapomina Pan, że SLD to pachołki kapitalistów. Najpierw rozwalili Polskę Ludową i przywracali kapitalizm w Polsce, później wdrażali jego wybitnie antyrobotniczą, neoliberalna wersję. Po drodze włazili kościołowi w tylną część bez wazeliny. I na domiar wysłali polskie wojska na imperialistyczne podboje dla USA.
Na śmietnik historii z tymi pachołkami burżujów!

autor: Bartek, data nadania: 2011-10-10 17:43:52, suma postów tego autora: 2550

Panie Bartku

Używane przez Pana skróty myślowe powalają .
Mnie też.

autor: tarak, data nadania: 2011-10-10 17:57:07, suma postów tego autora: 3283

Dodaj komentarz