dla niego te pieniądze to i tak drobiazg w porównaniu z tym co ma, a jak od razu ładnie to i prospołecznie wygląda.
15 mln ukryje, ale 10 tysięcy przekaże... Kabarecik...
to będzie impreza u Ikona!!!
z tych pieniędzy trafi do kieszeni Ikony Ruchu Lokatorskiego?
co to będzie jak się pewna restauratorka dowie - koniec z darmowymi obiadkami dla KSS
Oprócz 10 pensji rocznie KSS dostanie 10 skrzynek żołądkowej? Ogórca nie nada...
Kancelarie i sądy, ani tym bardziej sama filantropia, nie rozwiążą problemów systemowych. A co z postulatem podatku liniowego, w tym podwyżki VAT? Co z praktycznym brakiem państwowej opieki społecznej, którą Ruch Palikota - przynajmniej wg tego, co zgłaszał dotychczas - chce zamienić na dobroczynność? Kto kogo pociągnie w którą stronę? Cóż, w Polsce NIE MA lewicy.
Lepszy milioner, któremu nie zależy na kasie (bo ją ma), tylko na tym, żeby przejść do historii, od biedaka, który może i idzie do polityki z kręgosłupem i głową pełną ideałów, ale od wysokości poselskiej diety ostatecznie je traci.
tak więc...
ale nie biedny Palikot jeszcze nie wie czy mu s... Ikononowicz odpłaci
...ten nasz mesjasz lewicy Palikot.
Ile daje KSS siostra Ikona, pani Gessler?
się wnikliwie przyjrzeć. Tam różne dziwne rzeczy się działy, jeżeli wierzyć informacjom prasowym.
Super! Będzie na autokary! Będzie można przyćmić wszystkie inne organizacje liczbą flag i statystów na demonstracjach! Niech żyje demokracja!
No to teraz Palikot zabił ćwieka naszym 'lewicowym patriotom'. Co zrobić, poprzeć prospołeczny gest (ależ byłoby ochów i achów gdyby jakiś 'lewicowy' solidaruch oddawał swą pensję na rzecz lewicowej organizacji) czy mimo wszystko trwać wiernie w obronie krzyża.
"Dziesięć pensji rocznie Palikot ofiaruje na rzecz Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej kierowanej przez znanego działacza lewicowego Piotra Ikonowicza, zaś pozostałe dwie trafią na konto Fundacji Braci Mniejszych."
I wyłazi cały (bez)sens uprawiania charytatywy. Teraz Ikonowicz jest zakładnikiem Palikota. Bo Palikot ma tyle kasy że wali go czy mu da te 400 tysięcy czy nie a charytatywa Ikona potrzebuje pieniędzy jak wody bo to skarbonka bez dna.
Asymetria całej sytuacji polega na tym że jeśliby Ikonowicz zrobiłby coś co Palikotowi by nie odpowiadało - np. zacząłby organizować ludzi pracy do walki o swoje prawa przeciwko ludziom pokroju Palikota to Palikot może się go pozbyć jednym mrugnięciem oka i kupić sobie na wolnym rynku lepszą polityczną maskotkę.
I tak od sasa do lasa w koło Macieju od PPSu do NLu od NLu do KSSu od KSSu do Palikota a wszystko to, bezproduktywnie wypalając kolejne zastępy ideowych działaczy których można by przeznaczyć do lepszej politycznej roboty, która przyniosła by ruchowi robotniczemu realne profity.
A jaka jest ta lepsza polityczna robota? I kto ją w tym kraju robi?
Być może się pogubiłem, ale wydawało mi się do tej pory, że działalność KSS na co dzień to porady, sądy i blokady albo blokady, porady i sądy. Ewentualnie sądy, blokady, porady. Sporo tego ostatnio więc można przegapić gdzie w Polsce tli się prawdziwy żar walki lewicowej.
To gdzie jest ta lepsza polityczna robota? Grzecznie pytam.
Aby nie było wątpliwości, z wieloma krytycznymi głosami się zgadzam. Gdyby ktoś chciał wpłacić miesięczną pensję na konto KSS to nie musiał zapraszać do tego kamer. Interes polityczny wpłacającego jest jasny, zagrożenie dla tego któremu wpłacają podobnie. Pensje Palikota nie zmienią nic w powodzeniu działań organizacji lokatorskich w Polsce. Sprawią tyle tylko, że w lokalu KSS w Warszawie po raz kolejny nie odłączą prądu, a lokalny urząd dzielnicy nie wyśle pisma, grożąc w nim palcem że zabiorą nam piwnicę w której udziela się porad prawnych. W przeszłości grozili, a elektrownia odłączała prąd.
Oczekiwania KSS do Palikota są większe niż jego poselskie uposażenie, o które nikt nie zabiegał choć chętnie je przyjmie. To projekty ustaw i sposób podnoszenia ręki przez posłów Palikota w licznych głosowaniach, w których będą mogli pokazać co mają do powiedzenia w sprawach socjalnych.
Guzik mnie obchodzi dlaczego Palikot postanowił być w kolejnym wydaniu lewicą. Bardzo mnie za to interesuje czy zamierza nią być naprawdę, czy jedynie w ramach kolejnego happeningu.
To zweryfikuje się dość obiektywnie i całkiem szybko.
Budujcie Ruch w oparciu o to co mozna zyskać. Przenieście go na wyższy poziom. Tylko z RSS proponuję się wstrzymać, bo stowarzyszenie rządzi się innymi prawami, moze więcej, a ruch polityczny w postaci RSS jest konkurencją, której Palikot na pewno nie wesprze.
Palikot i jego Ruch robi na mnie coraz lepsze wrażenie. Zawsze jest dwa kroki do przodu przed SLD, które też teraz będzie udawać, że idzie w lewo. Mam nadzieję, że nie nadąży i i trak zdechnie. Ale póki co trzeba więc korzystać budując KSS i z "lewa"i z "lewa".
Cieszy mnie, że coś drgnęło w końcu po lewej stronie.
Czy namawiasz innych do zjednoczenia się w obronie krzyża i intronizacji Chrystusa Króla ;-)))))))
"Na dzisiejszym posiedzeniu klubu Ruchu Palikota rzecznikiem dyscypliny został wybrany Wojciech Penkalski. Nowy poseł ma na swoim koncie dwuletnią odsiadkę w więzieniu.
„Wprost" jeszcze przed wyborami dotarł do więziennej kartoteki nowego rzecznika dyscypliny partii Palikota. Wynika z niej, że Penkalski spędził w zakładzie karnym dwa lata i trzy miesiące.
Penkalski był skazywany trzykrotnie. Po raz pierwszy za to, że „wspólnie i w porozumienie pobił człowieka kijem bejsbolowym i uderzał go nogami po całym ciele”. Po raz drugi za „grożenie świadkowi w celu zmiany zeznań”. I ostatni raz za „pobicie i grożenie bronią w celu wymuszenia rozporządzenia mieniem w wysokości 3 tys. zł”. Z więzienia wyszedł w marcu 2003 r.".
Pojawiła się kasa i jak niektórym tutaj gul kica- nie o to od kogo tylko o tą kasę:>
G. Ilnicki: "Oczekiwania KSS do Palikota są większe niż jego poselskie uposażenie, o które nikt nie zabiegał choć chętnie je przyjmie. To projekty ustaw i sposób podnoszenia ręki przez posłów Palikota w licznych głosowaniach, w których będą mogli pokazać co mają do powiedzenia w sprawach socjalnych."
...
Jakie są oczekiwania KSS do Palikota ws. polityki podatkowej (liniowy PIT, CIT i co najgorsze VAT na poziomie 18 %) czy przekazania pomocy społecznej sektorowi pozabudżetowemu??? Czy zamierzacie w tej sprawie wywierać jakieś naciski, pertraktować, przekonywać, czy raczej zamilknąć? To program ultraliberalny, a nie można być jednocześnie "socjałem" i ultraliberałem...
Rozumiem, że jak mawiali starożytni - "pecunia non olet", jednak sytuacja jest trochę taka, jakby ruch lokatorski czy antykapitalistyczny (bo i takie hasła Ikonowicz podnosił) był finansowany np. przez ultraliberalnych maklerów z Wall Street. Nawet wielu amerykańskich bogaczy, jak Warren Buffet czy Bill Gates, ma bardziej lewicowe poglądy ekonomiczne (podatkowe, socjalne), niż Palikot.
Bo obawiam się, że efektowne gesty w błysku fleszy i oddanie - nie wiem - kilku procent (?) swojego majątku, przy jednoczesnym promowaniu postulatów mocno prawicowych w sferze ekonomii, to za mało, aby zostać lewicowcem czy cieszyć się poparciem lewicy...
Cóż, najlepszy opis (szczególnie polskiej) polityki i rzeczywistości - panta rhei... :'
jakkolwiek blokowalem spotkania Palikota w Poznaniu i nadal uwazam go za nie tyle liberala-szkodnika, co po prostu za agenta swiatowej oligarchii finansowej, ktora w ten sposob chce nacisnac na jeszcze bardziej radykalne reformy Tuska (czyli ciecia i prywatyzacje), ale co tam.
Bez zlosliwosci- sam czasem wspolpracuje z wrogiem jezeli jest opcja na kase na pozyteczne projekty spoleczne, wiec dlaczego nie Palikot? Na pewno wydasz ta kase madrze- to przeciez mimo duzej kwoty nadal kropla w morzu potrzeb, nie?:) Pozdrawiam!
...
Piekny gest ale to rowniez dowod ulonosci Palikota jako polityka.
Jako polityk Palikot i jego partia powinni przedszystkim rozwiazywac problemy kraju ustawowo. W celu nie dopuszczania do istnienia systemu degradacji ludzi. Powinni walczyc przedewszyskim z bezrobociem.
Walka z bezrobociem nie byla nawet postulatem zadnej z parti w kampani wyborczej.
Teraz po wejsciu do Sejmu Palikot spieszy z ustawa o zwiazkach zboczenskich jak by to byla rzecz najwazniejsza. Dotyczy to moze 250 osob w calym kraju podczas gdy bezrobotnych jest 2 mln i 5 mln wyemigrowalo.
Dodam ze kilkakrotnie podsuwalem pomysly na walke z bezrobociem do parti Palikota i KSS i ani razu nie zaszczycono mnie odpowiedzia.
Hmm, Palikot jako Marks, Che i Castro...? Zauważam jednak pewne różnice :', oni nie walczyli o prawa najbogatszych (np. do niższych podatków) czy o likwidację opieki społecznej na rzecz "charytatywy"... Wręcz przeciwnie. A Marks był raczej biedny, nie pozostawił po sobie majątku, całe życie poświęcał się pisaniu i działalności publicznej, co nie dawało mu czasu na "robienie pieniędzy". Ale to nie ma w tym momencie większego znaczenia.
Jeśli Palikot zmieni program na lewicowy, a nie ultraliberalny, to będzie o czym gadać. Cóż, panta rhei :'.
Walka z ZOMO-wcami eksmitującymi niepełnosprawnych stanie się równiejsza a tow. Ikonowicz spłaci weksle z poprzedniej kampanii.
Palikot ma gest - czy ktoś wyobraża sobie, by Konus z Żyrardowa, Leszek Kończę w Spodnie Luzer, zrezygnowałby z poselskiego uposażenia?
Nasza moralność a wasza - mówiła kiedyś lewica.
Z osłupieniem przyglądam się degeneracji, która toczy jej resztki w Polsce. Zaczyna się włażenie w d... bogatemu, który ma na bakier z prawem gospodarczym, za kombinacje z rajami podatkowymi powinien być izolowany w uczciwym towarzystwie, za program partyjny (podatek liniowy i neoliberalna gospodarka) powinien być zwalczany przez lewicę. Reklamuje i porównuje nawet do Marksa (sic!) się osobnika, który, z pomocą typków od wizerunku oraz liberalnych mediów, stworzył klub poselski z drobnych handlarzy, hodowców zwierząt na futra i speców od bicia bejzbolem. Do tego twierdzi, że jest "lewicą". I to tym nieoświeconym wystarczy. Na tym polega manipulacja nierozumnym tłumem.
Nasza moralność - tych, którzy będą budować lewicę od podstaw, z zasadami i uczciwością. Czy ich moralność - tych, którzy będą twierdzić, że tworzą lewicę za ochłapy z pańskiego stołu. Za zrzutkę od handlarzy wódką, oprawców zwierząt hodowanych na futra i innych "biznesmenów" od podatków liniowych i rajów podatkowych...
Nasz i wasz wybór. Ale obrzydzenie i wstyd zostaną...
Oczywiście, że są rozmowy o spotkaniu działaczy KSS z klubem RPP, rozmowy o wspólnym projekcie zmiany ustawy o ochronie praw lokatorów i o pomocy społecznej. Posłanka, która ma się zajmować pomoca społeczną jest prawnikiem administratywistą i twierdzi, że ustawa o ochronie praw lokatorów jest niekonstytucyjna. A poseł Dębski, który już był na negocjacjach w obronie lokatorki u burmistrza Kempy na Pradze Południe, po konferencji stwierdził, że nie miał pojecia, że tak się władza samorządowa zachowuje, że to skandal, itp., że trzeba wprowadzić dochód obywatelski. Ktoś od nas mówi, że mogłoby być 500 zł na osobę w rodzinie, to on na to, jako przedsiębiroca przyzwyczajony do odpowiedniego poziomu życia, mówi: no co ty, jak można przeżyć za 500 złotych? Na razie fajnie posłuchać posła, który mówi, że 500 złotych obywatelskiego dochodu na osobę to za mało. A jak będzie? Zobaczymy. My chociaż próbujemy.
Mamy tylko biznesmenów, Polska nie jest wstanie zafundować sobie normalną lewicową partie, brakuje chętnych aby ją założyć, brakuje współpracy, tolerancji, dobrych zwyczajów. Prawdopodobnie tez by zabrakło wyborców ale kto wie, może duża część co nie chodzą na wybory by posła. Racja PL, po wywaleniu wielu wartościowych członków, tez się zmieniła w klub biznesmenów którzy mają forsę i troskę rozdają, dużo obiecają. Ale jeśli lewica nic nie potrafi to do kogo mieć pretensje? Lepszy Palikot niż nikt.
nie ma jeszcze żadnej ustawy prolokatorskiej, są tylko rozmowy o "wspólnym projekcie" ruchu poparcia Palikota i KSS.
Padały szumne obietnice, że z inicjatywy KSS zostaną zablokowane eksmisje za długi. Tymczasem nagle się okazało, ze luźny pomysł Ikonowicza nie ma cienia szansy na przekształcehnie w ustawę. Nad takim bublem prawnym Sejm by nie pracopwał. A gdyby nawet tego bubla jakimś cudem przeglosowano, Trybunal Konstytucyjny rozniesie go na szablach.
Tymczasem organizowana przez Ikonowicza reklama ruchu poparcia Palikota trwa.
Ja stwierdzam tylko jedno. Dobrze robi Ikonowicz, że korzysta z środków, które moga posłużyć promocji i rozwojowi KSS. W ogóle uważam, że kapitalistom trzeba sprzedać sznurek na którym ich powiesimy. A co wykluje się z tej partii Palikota to to zupełnie inna sprawa. Przygladajmy się temu i czekajmy. Jak dają - bierzmy, jak bija - uciekajmy ;-). Można oczywiście też inaczej... czyli uprawiać dalej "tfórczo" onanizm na tym portalu. A można też coś robić. I jesli to co robisz jest słuszne, weź na to i od diabła i od kościoła, bo pecunia nie omlet.
lewicowa może być skazana na poszukiwanie partnerów politycznych. Nawet egzotycznych.
I podobnie, może ona być skazana na poszukiwanie - też czasem egzotycznych - sponsorów.
Sponsora nie może jednak być równocześnie partnerem politycznym.
Żeby to zrozumieć, nie trzeba studiować Marksa, Althussera, Badiou ani Hodży.
WystarcZy obejrzeć na DVD trzecią część Ekstradycji, gdzie Adam Ferency tak przerywa rozmowę Janusza Gajosza z minisrem granym przez Opanię:
"Płacę i wymagam!"
Można już powiedzieć, że to Palikot utrzymuje KSS.
A co z wynagrodzeniem doradcy?
by odpalił KSSowi działkę ze sprzedaży Rozbratu. Niech pokaże lewicową kabzę. Samymi jabłkami się człowiek nie naje...
A Palikot szaleje. Żeby ino nie wyszło mu jak z tym Przyjaznym Państwem, które mu wyszło ciulato, delikatnie mówiąc.
A kasiorę brać jak dają. I szybko! Bo zaś się Paligłup mandatu zrzeknie i po ptokach będzie...
Pekunia nie omlet jak Sierp van der Młot raczył przypomnieć.
.
Wydał już JarKacz? Miałby przecież z czego, budynki w Warszawie co prawda w dziwny sposób zdobyte, ale ostatecznie sprawa zamieciona pod dywan niczym afera hazardowa :)
już sponsorował KSS.
Dieta poselska przez 12 miesięcy w ciągu 8 lat - to więcej niż w tej chwili obiecal Palikot.
Z drugiej strony, wtedy Ikonowicz był liderem PPS, partii mającej pewne szanse na rozwój, i uchodził za polityka przyszlościowego.
Utraciwszy te aktywa, staniał.
Dklatego Palikot daje mu mniej niż w swoim czasie Miller.
Skoro nie wypaliła budowa lewicy w oparciu o tzw. klasę robotniczą (nb. której część, za komuny uważana na prominentną, niekiedy zarabia dziś na rękę po dwie oficjalne średnie krajowe), to może rzeczywiście uda się to w oparciu o tych "drobnych handlarzy", co? W każdym razie chyba warto spróbować.
Jak Miller też bedzie chciał "dać" to idz do niego z dużą walizką... albo dwiema i pakuj póki dają. Jak bedzie mało miejsca to zrób z koszuli tobołek i pakuj, pakuj, pakuj, aż się zacznie wysypywać. Wtedy ładuj pod pachy, w skarpety, kieszenie... chociaż jakiś pożytek będzie z tych pieniędzy. Nie wiadomo jak te "lewicowe" zwroty długo jeszcze potrwają. Trzeba to w pełni wykorzystać póki są takie możliwości. Trzeba też być ostrożnym, bo jeśli Pan myślisz o przejęciu RP, to RP niewątpliwie może myśleć o przejęciu KSS...
Niech Konus odpali coś dla sierot z kasiory po Rozbrat.Chyba wszystkiego betonowi towarzysze na rewelacyjną kampanię wyborczą nie wydali?
Ruch Poparcia Ikonota - lewica dla rozumnych!
Toż temu naszemu gównianemu państewku dokładnie o to chodzi! Bo wtedy jego drobni funkcyjni, z reguły kompletne zera pod każdym względem, mogą poczuć się kimś ważnym. A na ludzkiej krzywdzie i poniżeniu robić "interesy" (oczywiście takie na swoją miarę).
Ile eksmisji można zablokować za pół dużej bańki?
Hmmm... Jak dają to brać? Cóż, żeby to jeszcze przeznaczono na cele autentycznie społeczne, to ok. Ale trzeba też uważać. Kiedyś na dwory różni możnowładcy zapraszali swoich rzekomych przyjaciół, a w istocie konkurentów, aby ich nakarmić, spoić i... Wiadomo - strach ma wielkie oczy, ale chciwość małe :P. Zawsze powinno obowiązywać ograniczone zaufanie, jak również ograniczona współpraca - w tym przypadku jednak z liberałem ekonomicznym (a od antykapitalizmu do liberalizmu chyba nie aż tak blisko...).
Cóż, można do bólu powtarzać, a nie będzie to kłamstwem, że w Polsce NIE MA lewicy. Czy właśnie kiełkuje czy raczej obumiera? Czas pokaże.
przewidziała darmowe posiłki w swoich restauracjach?
KUCHENNY REWOLUCJONISTA
że zdobycie sumy rzędu 10 diet poselskich rocznie na KSS jest dużym sukcesem Ikonowicza.
Należy odwrocić to rozumowanie: dzialacz z kilkudziesięcioletnim stażem, który bez datków od posła-biznesmena nie jest w stanie pozyskać sumy tak relatywnie niewielkiej - w perspektywie nawet niszowej organizacji - powinien pomyśleć o zmianie dotychczasowego powołania.
obecne państwo polskie - w konsekwencji m.in. rządów PO - nie jest w najlepszym stanie.
Niemniej, nie zasługuje na to, żeby nazywać je "gównianym państewkiem". Za pięćdziesięcioletniej okupacji nazistowsko-komunistycznej (że się tak wyrażę obiegowym językiem, choć zastanawiam się, czy Lenin w tym miejscu by nie wtrącił: "nie potrzeba 2-óch słów: to jedno i to samo") dużo byśmy oddali i za takie "państewko".
Osłabienie państwa może skutkować tylko jednym: wzmocnieniem władzy biznesmenów wzbogaconych na wygrywaniu sterowanych przetargów. Takich, jak lansowany ostatnio na lidera lewicy Palikot.
Nie jest przypadkiem, że Ikonowicz, jeszcze przed oficjalnym wejściem w rolę agitatora ruchu poparcia Palikota, atakował wybieralne instytucje państwa polskiego pod hasłem "p...dolę, nie głosuję".
To jest właśnie ich (Urbana, Dukaczewskiego, Olechowskiego, Piotrowskiego itd.) cel: zdeprecjonować państwo do tego stopnia, żeby nie mogło ono pełnić funkcji kontrolnych wobec grup interesu. Jak im się to uda, będą je dalej osłabiać. Aż wreszcie przechwyci je pierwszy lepszy Palikot. Jako ich marionetka, oczywiście.
wv sieci restauracji Gessler biedni lokatorzy jadają ustami swoich obrońców.
Miller
już sponsorował KSS.
Dieta poselska przez 12 miesięcy w ciągu 8 lat - to więcej niż w tej chwili obiecal Palikot.
ABCD zwyczajnie kłamie. Z premedytacją.
Miller nie sponsorował KSS. Nigdy. Zwłaszcza w tym czasie kiedy Ikonowicz był w PPS, bo wtedy KSS zwyczajnie na świecie nie było.
jak ktoś zarzuca dziś Ikonowi i KSS sprzedanie się, prostytucję polityczną i takie brzydkie rzeczy - jego prawo. Ocenia jak chce. Ale do cholery bez kłamstw. To juz pomówienie .
Do sądu nie polecimy, niech tylko komentatorzy sami ocenia czy tak wypada.
KSS potrzebuje pieniędzy. Palikot chce je wyłożyć. W czym więc problem? Jest to sprawa między Palikotem a KSS. Tak się ludziom już poprzewracało w głowach, że chcą za Palikota decydować, komu ma dawać swoją kasę, albo jej nie dawać. Palikot obiecywał przy włączonych kamerach? A co? - miał dawać pod stołem po cichu? - i zapytać przedtem co poniektórych, czy mu wolno? "Prawdziwie lewicowi" wesołkowie.
Ludzie bogaci, jak chcą pomóc, wpłacają pieniądze na konta organizacji i nie chwalą się tym w mediach. A tu mamy cyrk w postaci - hojny i ludzki pan płaci i wymaga poparcia - uwiarygodnienia i uprawomocnienia.
Czy to takie niezrozumiałe?
Pieniądze uzyskane ze sprzedaży tego artefaktu zostaną przeznaczone dla ubogich członków SLD, którzy nie załapali się do koryta.
Ależ zasługuje, jak najbardziej zasługuje na takie określenie. Państwo, które pozwala by ludzie ("jego obywatele") żyli w warunkach przedstawionych w newsie, a właściwie nie tylko pozwala, ale samo wpycha w nie ludzi - nie jest niczym innym jak gównianym państewkiem. Owszem w stosunku do wspomnianych przez ciebie epok być może pod pewnymi względami jest odrobinę lepiej (tj. jednostka ludzka być może ma ciut więcej praw, być może jest nieco bardziej wolna od kolektywnej przemocy), ale to jeszcze nie oznacza, że jest dobrze albo że chociażby idzie w dobrą stronę. Wiesz ABCD, że zawsze byłem przychylny do PiS i w szczególności Jarosława Kaczyńskiego, ale tak z ręką na sercu - dlaczego oni nie wzięli się za powyższe rażące poczucie człowieczeństwa sprawy? Choćby tylko "populistycznie" (bo na razie lepsze to niż nic).
----
"I co teraz? Gdzie Ci ludzie pójdą? - zastanawia się starszy jegomość, mieszkaniec jednej z pobliskich kamienic. - Po co było wygrywać powstanie wielkopolskie, wojnę? Byłyby tu Niemcy, Pan wie, jak się tam żyje? - pyta nas mieszkaniec Jeżyc".
http://cia.media.pl/poznan_brutalna_eksmisja_chorej_kobiety#comment
kupi Millerzyna... żeby mógł wreszcie skończyć.
.
;-)
Kaczyńscy nie mieli czasu ani chęci, ani wreszcie smaku do populistycznej klaunady.
Tworzyli państwo, w którym olbrzymia większość ludzi byłaby w stanie zapracować na dach nad głową, natomiast nieliczni, którzy tego nie mogą lub nie chcą, nie byliby pozostawieni bez opieki.
Inwestycje, planowanie budżetu, walka z patologia typu korupcyjnego, troska o międzynarodową, również gospodarczą pozycję kraju - to kwestie, na ktorych koncentruje się poważny polityk.
A populistyczny klaun powącha chrzanu, żeby mu łzy pociekły, i jojczy: Ludzie! Serce mi pęka! Widziałem polską biedę!
- dał to dał, kto bogatemu zabroni. Jak by dawał europoseł Ziobro czy ksiądz prymas i dawaliby bezwarunkowo, to też należałoby wziąć. Lenin brał od niemieckiego sztabu generalnego i dobrze zrobił, inflacja zżarłaby i tak tę kupkę pieniędzy, co się miało zmarnować?
Będzie pewnie problem z wykorzystaniem tych pieniędzy, gdyż kierownictwo KSS będzie musiało postanowić, że te pieniądze idą na działalność, na pomoc prawną, na koszty przejazdów, księgowość etc - i wtedy siła stowarzyszenie nareszcie urośnie, albo ulegnie naciskowi podopiecznych idąc w stronę pokusie charytartywy i zapłaci za kilku pierwszych z brzegu swoich podopiecznych zaległe czynsze i inne rachunki. Chętnych teraz, gdy wieść o pieniądzach się rozniesie - będzie sporo. A w stosunku do skali problemów, które istnieją - choćby tylko na Pradze Południe czy w Mińsku Mazowieckim - poselska pensja to śmieszne pieniądze, wyczerpać to źródełko w pięć minut dzieląc między kilku zaiste bardzo potrzebujących - żaden problem. D
cytowany przez Burego mieszkaniec Jeżyc pojedzie do Niemiec albo napisze do Merkel podanie o niemieckie obywatelstwo (z którym w parze pójdzie "socjal".
Polska jakoś przeżyje stratę tej perły. Tym łatwiej jej to przyjdzie, że w swojej historii straciła setki tysięcy ludzi, którzy ryzykowali życiem, walcząc o niepodległe państwo i nie pytali, co z tego będą mieć.
czas, chęci i wreszcie smak na wysublimowana klaunadę w kancelarii niejakiego Bolka. Tam bida z nędzą nie zaglądała...
.
dotychczas KSS utrzymywany był z dotacji pary działaczy z klasy średniej oraz kręgu znajomych i wiadomo było, że pieniędzy to tam raczej nie ma. Teraz będą - naprawdę nieduże - pieniądze i dlatego nadchodzi czas próby.
przykład historyczny dobrany fatalnie.
Lenin, biorac pieniądze od wojskowych niemieckich, zrobił dobrze dla siebie.
Ale spójrzmy na to z punktu widzenia Rosji. Gdyby nie doszło do puczu październikowego, kraj ten wytrzymałby w Entencie do klęski Niemiec. W traktacie pokojowym, dostałby Czechy i Słowację, Polskę, sporą część Bałkanów i Konstantynopol na deser.
Rosja, jak przed rokiem 1917, pozostałaby najszybciej rozwijającym się gospodarczo państwem świata.
I miałaby dziś ze sto milionów najmarniej ludzi więcej. A może nawet sto kilkadziesiąt milionów?
Wniosek z tego przykrego incydentu historycznego: najlepiej działać za swoje pieniądze.
bo na pewno nie wywalczyłeś więcej żywym penisem jak Palikot sztucznym.-:)) Czytaj:"Dziś przed południem Sąd okręgowy w Lublinie uznał, że policjant Grzegorz K. zgwałcił studentkę, która trafiła do policyjnego aresztu. Sprawa stała się głośna po konferencji Janusza Palikota, na której lubelski poseł trzymał w dłoni wibrator. "Warto było walczyć o nagłośnienie tej sprawy" - napisał poseł na Twitterze."
narzędziem gwałtu :-)
Czy do skazania policjanta doprowadził wibrator? Jeśli tak to prokuratorzy nam niepotrzebni - wystarczą gumowe lalki ...
- o tej dynamicznej Rosji to zdecydowanie bajesz, nawet bez bolszewików wypadłaby z grona koalicjantów, o zaborach nie mogli Rosjanie nawet pomarzyć. Strupieszałość przedrewolucyjnej Rosji opisywał sadystycznie i detalicznie Dmowski -"Politykę polską i odbudowanie państwa" zapewne znasz?
Nie koncentrujcie się moi mili na jakichś drobnych pieniądzach - Hajdarowicz, pieniądze którego są wielekroć większe a ich źródła mało wypromowane - tworzy spory koncern medialny. Na czele "Przekroju" ponoć widzi już Szczukę, do obsadzenia jest "Rzeczpospolita", od której odpadnie "Uważam Rze". Kto tam zasiądzie - "Krytyka Polityczna"? Hajdarowicz nie ukrywa swojej sympatii do JP - nie JP2, ale właśnie Janusza Palikota. To są jakieś poważne ruchy, nie drobniaki. A ty Jacku wciąż dostajesz ślinotoku na myśl obiadkach u Fukiera. Dobre żarcie, ale żeby aż tak? Za reklamę powinieneś mieć działkę od Magdy G.
Narzedziem gwałtu się nie wymachuje.Nie pamietasz jak moc tego narzędzia "załatwiło" nawet prokuratora i to nie jakiegoś pierwszego lepszego.Kolacja w hotelu i futerko były tylko przystawką-:))
a dlaczego Rosja miałaby wypaść z grona koalicjantów?
Dmowski w pewnym okresie był zwolennikiem taktycznego stawiania na opcję rosyjską w polityce zagranicznej, ale generalnie obraz Rosji miał zdeformowany przez patriotyczne uprzedzenia.
Fakty są takie, że przed rokiem 1914 Rosja miała najszybsze tempo rozwoju gospodarczego na świecie. Dodajmy do tego świetnie wykształcone kadry. Takiego Pawła Florenskiego, inżyniera, teologa, historyka sztuki, językoznawcę, matematyka itd. porownywano do Leonarda da Vinci, a wecale nie był on wyjątkiem. No i jeszcze - bogactwa naturalne, które eksploatując, nawet Związunio istniał przez kilka dekad, a Federacja Rosyjska od czasu do czasu kupi jakąś broń we Francji czy we Włoszech.
Bez roku 1917, Rosja byłaby pierwszym supermocarstwem świata.
tymi pieniędzmi i koncernami prasowymi bym się, altstettinerze, nie podniecał.
Wy, komuniści, już kiedyś - do roku 1989 mieliście i Rzepichę, i wszystkie legalne gazety.
I co z tego imperium zostało?
Cieszcie się Fukierem, póki "popkomunizm" ma wzięcie na rynku dotacyjnym.
My tymczasem stworzymy drugi obieg.
Prędzej czy później przyjdzie drugi 4 czerwca 1989, który tym razem nie zostanie zmarnowany.
Dmowski był prorosyjskim faszystą. Nie bez kozery był bardzo popularny wśród żołnierzy ROA, zwanych też popularnie własowcami, a dziś jest idolem dla działaczy Partii Nacjonal-bolszewickiej.
Kupił sobie chłopak zabawkę z pieniędzy wpłacanych przez emerytów i studentów to niech się nią przynajmniej nacieszy.
Ja natomiast cieszę się, że wystąpiłeś z sekty Konusa i ciepłym moczem olałeś towarzyszy z SLD. A wydawałeś się przypadkiem beznadziejnym :)
Kto Ci takich głupot naopowiadał?Na pewno nie ja!Ja jestem stały w uczuciach.Leszek był,jest i pozostanie najlepszy.To nie ja jego,a on mnie zaczął zdradzać,ale nie jesteśmy o siebie zazdrośni.W trójkącie też fajnie jest Kubusiu.-:))Ale co ja Ci będe tłumaczył,jak Ty nie wiesz nawet jak jest we dwoje.(*_*)
Szykujecie, Jajcek, Tian'anmen - Plac Niebiańskiego Spokoju?
.
A Ty, jak widzę, i na emeryturze gawędziarz ;)
ABCD kogo masz na mysli piszac "my"?
Bardzo dobrze, że Ikonowicz jako organizacja pozarządowa przebija się z tematami do opini publicznej. Oczywiście dzięki Palikotowi. Są oczywiście inne pytania o paliwo, tzn o program. Czy organizacje lokatorskie mają program mieszkaniowy. Taki program musi być. Tego nie napiszę się na kolanie. Nie napiszą go też eksperci, którzy go nie mieli dotąd. Palikot wykonał super robotę, złamał monopol SLD na lewicy. SLD jest w dupie, mam nadzieję, że niedługo polegnie. I to jego wileki sukces, ale sam też nie wiadomo czym jest, bo programu nie ma. Po rozpadzie SLD będzie wielka nisza na lewicy. Organizacje pozarządowe z samej definicji na pewno jej nie zapełnią. Ruch Palikota może rzeczywiście uwierzyć w podatek liniowy. A wtedy będzie wielka nisza i na pewno się zapełni. Ktoś ją zapełni, ale ktoś co będzie miał coś do zapropnowania. I nie marihuanę. Bo nią nie nakramisz głodnych. Gdyby będą zalegalizowane związki partnerskie i krzyż zdjęty, bezrobotni tak jak byli tak i będą. Wydaję mi się, że nie będzie to Janusz ani Piotr. Palikot -cwany jest -człowiekiem sukcesu. I bardzo dobrze, że daje swoje uposażenie- chwała mu za to. KSS może kiedyś będzie rozmiaru Caritasu, też jej tego życzę. Jednak programu na lewicy jak nie było tak i nie ma. Po prostu, prócz byłego sekretarza CKW PPS Cezarego M. nie znam ludzi, którzy by planowali kiedyś jakieś wdrożenie. To jest wielki problem. Mam nadzieję, że jak SLD nie będzie - to będzie czas na planowanie i pisanie programu.
Nie ma w Polsce ludzi na lewicy, którzy mieli
http://www.youtube.com/watch?v=9g2iMDsjVFo
Likwidacja NFZ i konkurujące ze sobą 16 oddziałów regionalnych, które miałyby zarządzać składką zdrowotną. Te 16 oddziałów mogłobybyc sprywatyzowane. Zwizualizujmy. Co z nieopłacalnymi usługami. Jeżeli wchodzi rynek to oczywiście wskutek konkurencji, żaden oddział nie będzie robił biopsji - no bo ona będzie nieopłacalna, ale Palikot propnuje serie szpita...li która będzie finansowana tylko z budżetu- gdzie będą oferowane świadzcenia nieopłacalne. Moim zdaniem wydłuży to kolejkę. A co z kadrą w sprywatyzowanych regionalnych funduszach. Czy Prezesi tych funduszy będą zarabiali mniej od teraźniejszych -których pensje regulowane są przez ustawy kominowe? Śmiem wątpić
w kraju gdzie zdecydowana wiekszosc obywateli zarabia minimum ?
...Palikot mówi, że bardzo przejmuje się problemami najbiedniejszych: był w domu pomocy na Woli, widział skandaliczne warunki, w jakich funkcjonują jego podopieczni. - Ale chcemy łączyć rozwiązania liberalne z ochroną najuboższych - podkreśla przypominając o swoim postulacie połączenia ZUS-u i KRUS-u, zmiany w podatkach...
"Czy do skazania policjanta doprowadził wibrator? Jeśli tak to prokuratorzy nam niepotrzebni - wystarczą gumowe lalki ..."
Odpowiem Ci: W Lublinie tak własnie jest - więcej praworządności maja gumowe lalki niż prokuratorzy. Niestety bez występu Palikota zamieciono by to pod dywan. Dysponuję przykładami. Np. policjanci asystowali we włamaniu i naruszeniu miru domowego w Lublinie, są twarde dowody, świadkowie a prokuratura ani dudu. Inny przykład facet, niemal na pewno konfident policyjny, chwali się po całym mieście, że mu policja naskoczy bo ma chody w prokuraturze i rzeczywiście policja mu może naskoczyć a on mimo dowodów z zeznań sąsiadów i własnego rodzeństwa nawet nie został oskarzony o groxby karalne, ściganie brata z siekierą i tym podobne wyczyny. A w takim Adamowie policja wjeżdża do domu jednego z mieszkańców, robi mu łomot za ososbiste porachunki i jakby nigdy nic się nie dzieje. To jest bandyterka i dziki wschód.
Ach ,jaka wspaniałomyślność... Czy nie lepiej dla tychże bezdomnych, było by dać im pracę i godziwą z nią płacę, lub choć by nie odprowadzać podatków do "rajów" , aby Państwo miało z czego realizować swoje podstawowe powinności wobec Obywateli ???? np. renty na poziomie pozwalającym wyżyć bez zaciągania długów w pazernych bankach ?
ale gwoli ścisłości (chyba nikt nie podejrzewam mnie o sprzyjanie SLD) ale pierwszy sprawą gwałtu na komisariacie zajął się Grzegorz Kurczuk który napisał pismo do szefa MSWiA, które wywołało m.in to że komenda zaczęła pozywac dziennikarzy których o tym pisali.
[nie odprowadzać podatków do "rajów" , aby Państwo miało z czego realizować swoje podstawowe powinności wobec Obywateli]
--
Jego pieniądze i robi z nimi co mu się podoba, także "odprowadza" do rajów podatkowych. To w ogóle nie podlega żadnych dywagacjom. Po drugie: jak pokazuje praktyka nasze państewko nie przekazałoby ich na realizację powyższych powinności, lecz zaharapciło dla siebie.
Pewnie, że lepiej. Ale jak to zrobić, kiedy pisiurki przegrały szósty raz z rzędu, a na horyzoncie rysuje się już ostateczny rozłam partii pastylkowego prezesa?
Niepotrzebnie mówisz "dziki wschód". Tak wygląda cała Polska. Weź choćby ostatnie wydarzenie w Poznaniu. Miasto to jest najprawdziwszą Polską zachodnią (tj. nie tylko geograficznie zachodnią jak Ziemie Odzyskane), a barbarzyństwo jakim wykazuje się tam władza takie samo jak w twoim Lublinie, Łęcznie czy Adamowie. Moim zdaniem odrobinę lepiej pod tym względem jest jedynie w Warszawie, ale to chyba tylko za sprawą obawy przed mediami. Urzędasy i inny funkcyjni reżimu boją się mediów, co należy wykorzystywać.
z tymi rajami podatkowymi itd. To nie Palikot jest zły ale prawo jest złe. A zle prawo każdy wykorzysta na swoją korzyść (chyba, że mu jakiś Lenin mózg wyżarł), bo gdy dba o swoje interesy nie wartościuje go ... tylko dba o interesy to jasnej cholery!
Niedawno odsprzedałem bratu samochód. Zrobiłem tak jak każdy by zrobił i robi. Nie sporządziliśmy umowy sprzedaży, ale umowę darowizny. Po co? Bo za Kaczora zniesiono podatek od spadków i darowizn na rzecz osób najbliższych. I bez znaczenia czy to prawo jest dobre czy złe, takie jest i nikt zdrowy na umyśle nie odda fiskusowi podatku jeśli nie musi tego zrobić. Takie jest prawo i to jest zgodne z prawem!
Twoim zdaniem bamboszu, powinniśmy sporządzić umowę sprzedaży i zanieść temu państwu podatek... na wojnę w Afganistanie ;-)? Jeśli tak to jesteś chory... i nic nie wiesz o ludziach.
To samo tyczy się przedsiębiorców. Każdy z nich (gdybyś był przedsiębiorcą, czyli gonił za zyskiem, też byś tak zrobił) jeśli tylko na tym zyska, będzie korzystał z rajów podatkowych. Rzecz w tym bamboszu by nie mógł, by prawo mu na to nie pozwalało, a nie w tym by oczekiwać dobrej woli u człowieka, który zajmuje się biznesem po to by zdobwać pieniądze!
Pojawiły się pieniądze, więc i pierwsi doradcy wracają do formy: "Będzie pewnie problem z wykorzystaniem tych pieniędzy, gdyż kierownictwo KSS będzie musiało postanowić, że te pieniądze idą na działalność, na pomoc
prawną, na koszty przejazdów, księgowość etc - i wtedy siła stowarzyszenie nareszcie urośnie, albo ulegnie naciskowi podopiecznych idąc w stronę pokusie
charytatywy i zapłaci za kilku pierwszych z brzegu swoich podopiecznych zaległe czynsze i inne rachunki. Chętnych teraz, gdy wieść o pieniądzach się rozniesie - będzie sporo. A w stosunku do skali problemów, które istnieją -
choćby tylko na Pradze Południe czy w Mińsku Mazowieckim - poselska pensja to śmieszne pieniądze, wyczerpać to źródełko w pięć minut dzieląc między kilku zaiste bardzo potrzebujących - żaden problem."
Altstettiner podnosi istotny problem, który sprowadza całą dyskusję o tym, jak to należy "pier...lić" polityków, do właściwych rozmiarów.
Najpierw, pokazuje altstettiner, trzeba zapewnić organizacji trwanie, aby w ogóle móc zacząć coś robić z sensem dla ludzi. Tzn. aby móc żądać od państwa, aby
zapewniło świadczenia socjalne potrzebującym, bo odruchy wrażliwego serca kończą się, tak jak aktywność fundacji Tarkowskich. A jeśli nie państwo - to konieczna jest organizacja polityczna, aby skoordynować działania mające
na celu zastąpienie tego państwa instytucjami samorządnego społeczeństwa.
I tak przechodzimy do zagadnienia, które w kontekście porozumienia między Palikotem a Ikonowiczem wydaje się jeszcze ciekawsze, a mianowicie do tego, że owo porozumienie radykalnie zmienia układ sił na tzw. radykalnej lewicy.
Kancelaria Ikonowicza okazuje się nagle przeciwwagą dla PPP. Będziemy więc w najbliższym czasie świadkami kolejnych transferów zawodników, w kierunku odwrotnym do tego sprzed paru lat. Niewykluczona jest jakaś forma
współpracy między Ikonowiczem a Ziętkiem, co wprowadziłoby element dodatkowego pieprzyku do sytuacji.
Będzie się działo!
Komu, altstettinerze, chcesz tym przykładem z Leninem i niemieckim sztabem generalnym zamknąć usta?
Przecież to są nieporównywalne sprawy.
W konkretnym przypadku mamy do czynienia z jawnym porozumieniem znanych polityków przypieczętowanym pieniędzmi (kwota minimalna jest już określona) i stanowiskiem doradcy.
To posunięcie porównywalne może być z kontraktem zawartym przez Piotra Ikonowicza w imieniu PPS z Aleksandrem Kwaśniewskim i SdPR w 1993 r.
Tym ruchem Palikot i Ikonowicz wywołują spore zamieszanie nawet na radykalnej lewicy, nie mówiąc już o SLD i przyległościach.
Oczekiwania Palikota są już znane:
" - My nie jesteśmy ani lewicowi, ani prawicowi. My jesteśmy nowocześni, więc uciekamy od etykietowania. Lewicowość czy prawicowość to dziś wyświechtane formuły - mówi. I zapewnia: - Za cztery lata Tusk z nami przegra."
(za http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114884,10544753,Palikot___Za_cztery_lata_Tusk_z_nami_przegra_.html).
Posunięcia nowoczesnej lewicy - lewej nogi Ruchu Palikota - powinny być z tym planem kompatybilne.
mam na myśli opozycję wobec rządów Platformy i jej przystawek (szczególnie SLD i ruchu poparcia Palikota).
jesteś doprawdy bezczelny, do 1989 roku pisywałem głównie w pismach bezdebitowych, sugerowanie, że ja i komuniści mego pokroju byliśmy właścicielami czy dysponentami "Rzeczpospolitej" jest jakimś debilizmem. Jakoś przy tym nie pamiętam, by pod jakimś pseudonimem w dowolnej bibule był czynny Jacek Ż., więc mój drogi, nie twórz fałszywej martyrologii, wszyscy wiedzą, gdzie stało ZOMO, nikt nie wie, gdzie stałeś Ty?
Co do Rosji w 1917 roku - rewolucja bolszewicka była jednym z wariantów zniszczenia rządu Kiereńskiego - nic nie zdołałoby przekonać rosyjskich żołnierzy by po tylu latach beznadziejnej rzezi do jeszcze jednej kampanii o Polskę, Bałkany czy Carogród.
jesteś doprawdy bezczelny, do 1989 roku pisywałem głównie w pismach bezdebitowych, sugerowanie, że ja i komuniści mego pokroju byliśmy właścicielami czy dysponentami "Rzeczpospolitej" jest jakimś debilizmem. Jakoś przy tym nie pamiętam, by pod jakimś pseudonimem w dowolnej bibule był czynny Jacek Ż., więc mój drogi, nie twórz fałszywej martyrologii, wszyscy wiedzą, gdzie stało ZOMO, nikt nie wie, gdzie stałeś Ty?
Co do Rosji w 1917 roku - rewolucja bolszewicka była jednym z wariantów zniszczenia rządu Kiereńskiego - nic nie zdołałoby przekonać rosyjskich żołnierzy by po tylu latach beznadziejnej rzezi do jeszcze jednej kampanii o Polskę, Bałkany czy Carogród.
ABCD: górą nasi!!!
- A którzy to nasi?
ABCD: ci, którzy górą!
I za to normalni ludzie są mu wdzięczni. Inni natomiast właśnie tego nie mogą mu wybaczyć.
Mnie chodzi tylko o tok myślenia, naturalny dla każdego człowieka. Z początkiem roku siadamy i wypełniamy PIT-y i każdy z nas szuka co może odpisać, odliczyć... a nie co może jeszcze temu burdelowi dać.
Tak samo postępuje kapitalista i trudno do niego konkretnie mieć pretensje. Te pretensje powinno się kierować do systemu, który rozliczenia w rajach podatkowych powinien uniemozliwiać.... Bo przecież ludzie ze swej natury sa źli i egoistyczni ;-)
Tylko że poza przypadkami a nie płaccie podatku po babci co Ci kawalerkę oddała w spadku są sytuacje w których ten podatek powoduje że fortuny milionerów przechodzą z pokolenia na pokolenie.
Jak zmniejszac podatki to VAT i od nieruchomości.
Tylko ilu jest u nas tych milionerów, a ile kawalerek, z których mogą skubać?
Bury na pewno milionerów dużo mniej niż kawalerek ale też kwoty jakie Ci milionerzy zyskują są większe niż wartośc tych kawalerek.
Podatek spadkowy nie jest jakoś skrajnie uciążliwym dla "normalnych ludzi" podatków w przeciewieństwie do podatku od nieruchomości który nie pełni swojej funkcji redystrybucyjnej bo nie płacą go przede wszystkim właścicieli willi w Konstancinie tylko ludzie którzy np. nie mają aktualnie dzieci bo się wyprowadziły a mają na jedną osobę 3-osobowe mieszkanie które dostali za PRL albo ludzie mający piętrowe domki zbudowane systemem gospodarczym na wsi za pomocą ojca i szwagra a płacą jak za zboże.
Albo VAT który ma de facto charakter obciążenia podatkowego o liniowym charakterze.
Zgoda. Z tym że obecnie podatek od nieruchomości jest znikomy. Najgorzej jak te k.rwy wprowadzą kataster. W polskich warunkach będzie to oznaczało masowe wywłaszczenia (rabunek). Chyba że ludzie się zjednoczą i dadzą im odpór, w co jednak wątpię. Wystąpienia przeciwko niesprawiedliwym podatkom są dość powszechne w dziejach Europy, niekiedy doprowadzały one do pewnych, jakbyśmy dziś powiedzieli postępowych przeobrażeń. Metoda gospodarcza stoi w jawnej sprzeczności z interesem deweloperów i rozmaitych powiązanych z władzą firm budowlanych, niewykluczone więc że rządzący będą próbowali jakoś tam jej zabronić.
Normalny podatek od spadku nie może obowiązywac w kraju, który społecznie i gospodarczo cofnął sie do feudalizmu i nie ma żadnego zabezpieczenia społecznego. W Polsce jedynym zabezpieczeniem jest rodzina i cech zawodowy. U nas to widać.
1.Synowie górników idą do kopalni, nauczycieli zostają nauczycielami, prawników prawnikami a bezrobotnych bezrobotnymi. Nie z wyboru tylko dlatego, że rodzice kiedy robia w jakiejs branzy z natury rzeczy wchodzą w relacje pozasłuzbowe, znajomości, orientuja się w branzy. Wtedy moga latorosli załatwic pracę. Juz dawno przestałem się na to oburzać i nazywać nepotyzmem, to jest system społeczny a każdy kto chce żyć musi nauczyc sie w tym gównie pływać.
2. Wprowadzenie podatku od spadków dla osób zaliczanych do tzw. I grupy spadkobiorców może spowodować, że odbierze im się szanse na mieszkanie. Zakładjąc, że najtanszy metr kwadratowy kosztuje 5 tys. to takie średnie mieszkania 0d 40 do 60 m bedą kosztować od 200 do 300 tys. Podatek niech wyniesie 35 tys. (obliczam najtaniej jak mozna). To jest powazny kredyt! Dla osoby która zarabia 150 to jest 500 zł raty na 10 lat. czasem rodzina zostawi jakies grosze, polise na zycie czy cos takiego. To sa jedyne środki na start dla wiekszości (o ile je dostaną).
Albo podatek od nieruchomosci róznicować i wyłączać nieruchomości przeznaczone do zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych albo wprowadzić progresję z wysokim progiem zwalniającym z podatku. Inaczej tak musi zostac bo jak sie wprowadzi dla wszystkich podatek to ci bogaci i tak go zapłacą a biedni zostaną ogołoceni.
ależ mi nie chodziło o personalkę.
Nie twierdziłem, iż Rzepichę w roku 1989 redagowałeś ty. Odnotowałem tylko, że jej wydawcami byli ludzie opcji komunistycznej. Charakteryzującej się wtedy między innymi prezentowaniem tzw. rewolucji pażdziernikowej jako "historycznej konieczności".
Dziś ten typ argumentacji zaznacza się już tylko u epigonów twojego typu.
Natomiast jeśli chodzi o pytanie, gdzie kto stoi, odpowiedzieć na nie łatwo. Gdy ktoś - tak, jak ty - usprawiedliwia Ikonowicza nawet po jego wejściu do ruchu poparcia Palikota, to wiadomo, gdzie stoi.
Słusznie mówił Zdzisław Grudzień (popularny "Dycymber"): siłą nas, komunistów, jest jedność.
Problem z KSS jest taki że jego działalność w ogóle nie mieści się w schematach politycznego podziału lewica-prawica (zarówno w kwestiach gospodarczych jak i obyczajowych) bo podział na lewicę i prawicę tyczy się wyłącznie działalności politycznej a działalność KSS jest zwykłą charytatywą, bo to jest tylko pomoc potrzebującym a nie realna walka z kimś i przeciwko czemuś i komuś mająca jakiś cel.
Tak samo określić można działalność Caritasu czy Owsiaka tyle że Ikonowicz kojarzy się ludziom jako lewicowy polityk bardziej niż Owsiak więc ktoś może myśleć że zajmuje się on lewicową polityką tak jak ktoś może myśleć że Palikot wydaje "Ozon" jak tymczasem Palikot stroi się w czerwone piórka. To się Palikotowi podoba, że Ikonowicz nie dąży nawet do tego by ten pierwszy płacił wyższe podatki. Oczywiście, z całym szacunkiem, Ikonowicz pewnie tak myśli ale forma jego organizacji wyklucza jakąkolwiek skuteczną walkę o sprawiedliwość społeczną, jakkolwiek by ona się nie nazywała. Dopóki organizuje pochody 1-majowe zasługuje mimo wszystko na spory szacunek i podziw, inaczej jest jeśli rozważy się sens jego działalności przez pozostałe 364 dni w roku.
Tematyka budowania lewicy i koncepcji Piotra Ikonowicza była żywo dyskutowana już na innym portalu w związku z publikacją przez Ikonowicza dość ciekawego manifestu, tak więc zachęcam do zapoznania się z nią.
http://1917.net.pl/?q=node/3273
Nie będę powtarzał tu tych samych argumentów skoro i tak znikną one w gąszczu innych wypowiedzi
Masz racje Red Spider z tym spadkowym. Przesadziłem może dlatego bo w rodzinie dawno nie dzieliłem żadnych spadków;)