Propaganda ma się dobrze - w każdym systemie (choć może być mniej lub bardziej natężona). Tak na marginesie, jako ciekawostkę można podać, że część aktywu KPP, jak np. Maria Koszutska (-Wera Kostrzewa) krytykowała wojenne metody działań bolszewików, a nawet wcześniejsze - ich zdaniem - nadużycia, jak np. rozpędzenie Konstytuanty przez Lenina, zbliżając się tym samym do krytyki podejmowanej przez Różę Luksemburg. A więc późniejsza obsesja Stalina na punkcie polskich luksemburgistów i trockistów miała w sobie jakieś ziarno prawdy. :'
Pod względem artystycznym gniot (porównajmy z filmami kręconymi w Polsce socjalistycznej).
Pod względem merytorycznym rok 1920 był klęską przede wszystkim dla Polaków, gdyby Armia Czerwona weszła do Polski wtedy a nie dopiero 1944/45, nie byłoby skorumpowanej sanacyjnej junty, nie byłoby 20 zmarnowanych lat i nie byłoby Majdanka, Auschwitz oraz zagłady Warszawy.
Poza tym czy Gazecie Aborczej i Łżepospolitej wydartej Lisickiemu należy ufać? :D ABCD, widzisz i nie grzmisz?
Należało by się również zastanowić czy ten film to nie zubożona wersja "popkomunizmu" (określenie Bettine Roehl).
Spokojnie ;-) josip już zabrał głos w sprawie, w ciągu najbliższych godzin mamy tu murowaną polemikę z ABCD. Oczywiście po drodze wypowie się marek i rebel2, ale w efekcie oni przyznają rację szalonemu naukowcowi z polonistyki.
była wynikiem polityki Piłsudskiego, żadna z jego koncepcji nie została zrealizowana, wygrano parę bitw ale wojna została nierozstrzygnięta.Sam film powinien dostać nagrodę od IPN -)))
który pisze następująco:
"redaktorzy ÓW gazet to romantyczni poeci-esteci..."
oraz
"...(wątek duchowej wyższości caratu, który reprezentuje ÓW bohaterka ciężko mi jednak traktować poważnie)."
Co to za potworki i koszmarki językowe?! Jak długo żyję jeszcze czegoś takiego nie słyszałam i nie czytałam! Zakładam, że to chyba jakieś jednostkowe zboczenie językowe OWEGO "redachtora" i krytyka w jednym.
Powinno być: "redaktorzy OWYCH (TYCH) gazet", "OWA (TA) bohaterka". ZAWSZE!!!
Nie ma także w polszczyźnie słowa "OWY", co przypominam na wszelki wypadek, a który to potworek niektórzy stosują namiętnie. Jest ÓW redaktor, ÓW komunista, ÓW cyklista, ÓW dziennikarzyna...
Co do filmu... nie wypowiem się, bo nie widziałam OWEGO.
.
że rebel2 (kiedyś także rebel(iant) i Azbeściarz z Jackowa) nie jest czwartym do brydża portalowego trygława- ABCD/Marek/josip. rebel był tutaj jeszcze przed votanem (obecnie ABCD). On tu był nawet przede mną. Słowo harcerki!
(*_*)
i to permanentnie, @Hyjdla, nie bądźcie takim formalistą z formaliny...
Należy się wystrzegać prawicowej gramatyki, leksyki i interpunkcji. Wystarczy wejść na pierwszy z brzegu blog na psychiatryku.24, żeby przekonać się, że polska prawica nienawidzi swojego języka - poza problemami z budową logicznych zdań, oni naprawdę mają duży problem z gramatyką i słownictwem. Przy tym legendarne już stawianie spacji przed przecinkiem zdaje się być nic nieznaczącym drobiazgiem.
Tak więc towarzysze i towarzyszki - rewolucyjną czujność zachowujmy także w obszarze języka. Hyjdli należy się uznanie, Kochan powinien złożyć samokrytykę :D
kto w Polsce poparł bolszewików.
Przypomnę Trockiego, który stwierdził, że RKKA - zamiast spodziewanych oddzialów rewolucyjnych - zastała u nas "dobrze wyszkolone i zdecydowane oddziały kontrewolucyjne".
Ano właśnie.
kto sobie pościeli, tak się wyśpi.
Bolszewicy probowali powołać w Polsce - Rady Delegatów Robotniczych, Chłopskich, Żołnierskich i...Parobczańskich.
Czysto teoretycznie, hasło reformy rolnej mogło liczyć na pewien odzew. Oderwanie polskich epigonów Róży Luksemburg od rzeczywistości było jednak tak wielkie, że nie zauważyli oni, iż "parobek" kojarzy się w języku polskiej wsi jednoznacznie negatywnie.
Jak chłopi usłyszeli, że goście ze Wschodu chcą ich przerobić na parobków, poszli z księdzem Skorupką do ataku i nieprosZonych gości przegonili.
jaki jest, taki jest, ale jest.
A co z awangaerdowym, alternatywnym i krytycznym filmem "Putin w Czeczenii. Zwycięstwo internacjonalizmu"?
O ile wiem, nie ma nawet scenariusza, mimo że ruch poparcia Palikota mógłby przecież sfinansować tę produkcję.
Nie doszła do terenów Polski gdzie było jakieś uprzemysłowienie np. do Zagłębia Dąbrowskiego które w 1919 zostało spacyfikowane przez wojsko polskie i żandarmerię.
Samą recenzję uważam za niezłą. Film na pewno jest denny. Do kina nań nie pójdę, nie obejrzę też w telewizorze, bo nie mam. Chyba, że jak na wózku będę za 30 lat siedzieć, to z nudów oglądnę... ale wtedy telewizorów już pewnie nie będzie, ino jakie okulary kinowe na nosie...
Na ten "indywidualistyczny" błąd natrafiłam też na blogu Autora i w jego komentarzach pod ksywą Samael. Ale na blogu produkuje się on niejako "u siebie" a na forum jako zwykły użytkownik, to się nie czepiam. Niech se nawet "hój" przez samo "H" i "Ó" zawarte pisze. Nie moja brosza.
Ale kiedy pisze niejako z urzędu, jako redaktor utrwalający poprawną ortografię i kształtujący nawyk prawidłowego pisania... to się będę czepiać do upadłego. Niech on ten swój błąd wyciśnie jak czyrak na rzyci, raz i na zawsze, to się odwalę!
(*_*)
Wszystko w swoim czasie. A jak tam film przyrodniczy innego Hofmana, konkretnie Adama pt. "Podróż JarKacza dookoła sracza"?
@Jak chłopi usłyszeli, że goście ze Wschodu chcą ich przerobić na parobków, poszli z księdzem Skorupką do ataku i nieprosZonych gości przegonili.
Polacy chcieli zajść daleko na wschód, towarzysze radzieccy spełnili tę prośbę w 20 lat później i pomogli im w zdobyciu Syberii.
płaskomóżdże i brak wyobraźni "twórców kultury".
akurat uzbrojeni robotnicy byli trzonem - w terminologii Trockiego - "odziałów kontrewolucyjnych".
W Zagłębiu Dąbrowskim bolszewicy nie mieliby szans. A to dlatego, że z niezrozumiałych powodów w inwazji na Polskę posłużyli się tymi samymi luksemburgistami, którym pogonili kota na swoim rosyjskim gruncie.
Jeśli więc bolszewizm z początku podsycał rewindykacje narodowo-wyżwoleńcze, to w Polsce luksemburgiści stwierdzili na dzień dobry, że zbiorowośc polska nie dostanie praw politycznych ani dudu. Stąd również - zero odzewu dla bolszewickiej rewolucji.
Szczeście w nieszczęściu, że zasługom luksemburgistów dla Rosji radzieckiej w roku 1920 uważnie przygladał się Stalin i chyba również dlatego prawie 20 lat później rozwiazał luksemburgistowska KPP, za co mu chwała!
Luksemburgiści do dziś niczego się nie nauczyli i niczego nie zapomnieli. Najlepszy dowód - to tępienie przez nich marszow niepodleglości.
na własny oddolny socjalizm, czemu przeszkodziło w brutalny sposób opresyjno-policyjne i obskurancko-katolskie państwo, tak realistycznie opisane przez m.in. Żeromskiego.
...... propagandowy IPN w III RP - Czytaj prawicowe fałszowanie historii Polski
Co do zaś ekperymentów językowych nie byłbym taki przeciwny ..... cóż język to materia żywa :)
Pozdrawiam.
jacekx socjalista naiwny
Ps. Brak mi w tych komentarzach postów Sierpa
Piłsudski akurat nie był "katolem", tylko ewangelikiem augsburskim.
A w którym miejscu napisałem, że Józef P. był katolem?
w celach matrymonialnych, potem wrócił na łono najświętszego z kościołów. Słabo znacie biografie bohaterów narodowych ABCD!
i ludzie sanacji byli indyferentni religijni, co widać z biograficznych przypadków Piłsudskiego.
Dlatego imputowanie, że katolicyzm był w II RP światopogladem państwowym świadczy o wiedzoodporności.
- też państwo oficjalnie "bezstronne religijnie", a faktycznie sklerykalizowane. ABCD, nie bądź odporny na myślenie. I dzięki, że nie zaprzeczyłeś mojej tezie o tym, że było NAS stać.