To wielkie wydarzenie, rewolucja wciąż jest solą w oku różnym pogrobowcom kontrrewolucji,czarnej sotni
Uwaga zupełnie na marginesie, aczkolwiek w związku z dzisiejszą datą (7 listopada) - mówienie o "rewolucji październikowej" przez samych marksistów jest czymś kuriozalnym. Ci bowiem, posługując się metodologią marksistowską, powinni w pierwszym rzędzie zdawać sobie sprawę, że rewolucja rosyjska była długim procesem, a jego najważniejszym epizodem wcale nie było zajęcie Pałacu Zimowego. Dużo większe znaczenie miały abdykacja cara czy rozpędzenie Konstytuanty.
Procesu przechodzenia od kapitalizmu do komunizmu miał swój początek i dlatego warto go wspominać i świętować.
http://cia.media.pl/anarchisci_w_rewolucji_pazdziernikowej_1917 - Zdradzona rewolucja.
A kto podważa permanentny proces, jaki zaszedł podczas rewolucji rosyjskiej? Jako ex-trockista (?) powinieneś to wiedzieć.
Bez sensu jest licytować, co było ważniejsze: czy szturm na Pałac Zimowy, czy abdykacja cara i likwidacja kontrrewolucyjnej Konstytuanty. Wszystko było potrzebne i jeszcze wiele rzeczy po 7 list. też ;-). Dzisiejszy dzień jest początkiem Rewolucji Październikowej, która wraz z Rew. Lutową jest częścią składową Rew. Radzieckiej 1917 roku, czyli przejmowania realnej władzy w kraju przez rady robotnicze.
w brytyjskiej "wizji historii" jest miejsca dla Oswalda Mosleya?
wiesz, czy chcesz się dowiedzieć?
porównuje komunistów do nazistów, co biorąc pod uwagę że kiedyś należał do partii wyznającej zasady naukowego marksizmu- jest chwalebnym aktem ekspiacji
co jest nietrafnego w tym porównaniu?
Wszystko jest nietrafne.Otóż nie było w programie żadnej parti ani organizacji komunistycznej czy socjalistycznej "fizycznej likwidacji, jakiegokolwiek narodu czy grupy etnicznej"- a faszyści owszem mieli takie zamiary w dokumentach programowych.
Ja tak mogę długo tylko po co karmić trolla?
faszyści pisali o "fizycznej likwidacji" w swoich dokumentach programowych?
Co pisał Engels o "narodach niehistorycznych"?
Czy tylko narodów nie wolno likwidować, a klasy - już tak?
@ABCD a co jest takiego złego w likwidacji klas (czytaj: nierówności społecznych)?
Albo inaczej, gdy Adam orał a Ewa przędła, gdzie był wtedy szlachcic?
Pan doktor za chwilę zapała najświętszym oburzeniem, że ktoś ośmielił się nazwać III Rzeszę państwem faszystowskim. A to przecież był nazizm, broń Boże faszyzm :-)
Zychu, ale tak na poważnie: a co ma dokument programowy do praktyki? Konstytucje ZSRR z 1924 oraz 1936 roku były jednymi z najbardziej światłych i demokratycznych ustaw zasadniczych na świecie. I co z tego?
PiS głosiło program Polski solidarnej (nie mylić z Solidarną Polską). I co z tego?
postulat likwidacji klas mieszał się z hasłem likwidacji "reakcyjnych" klas czyli grup społecznych. Engels tę "likwidatorską" koncepcję rozszerzył na "narody niehistoryczne".
Sapienti sat?
A co jest złego w likwidacji reakcyjnych klas? Pytam, gdzie był szlachcic kiedy Adam orał a Ewa przędła. Ludzkość nie powinna dzielić się na klasy, wszyscy powinni być braćmi i siostrami. A w komunizmie znikną wszystkie narody, będzie jeden ród ogólnoludzki.
Pytam raz jeszcze: co z tego? Inkwizycja katolicka (i nie tylko) słała tysiące ludzi na stosy i nie przeszkadzało jej to w powoływaniu się na chrześcijańskie zasady miłosierdzia. O dekalogu np. piątym przykazaniu nie wspominając.
Za dużo teorii, za mało praktyki, towarzyszu doktorze.