Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
pogotowie eksmisyjne w ramach uświadamiania i usamodzielniania osób zagrożonych bezdomnością oraz w ramach wdrażania w solidarność prowadzi równolegle z akcją pomocy akcję włączania lokatorów w ruch samoobrony lokatorskiej i partycypacji 'beneficjentów pogotowia' w działania na rzecz innych poszkodowanych nieludzką polityką miasta?
Wg zasady, że żadna krzywda nie jest apolityczna.
Innymi słowy czy traktuje swoją działalność także jako częściowo edukacyjną (na pewno korzystny, edukacyjny charakter mają już same porady prawne)?
Powodzenia :-D !
ekipę z Gdańtka to niemal na pewno
To oczywiście słuszne pytanie, bo problem jest poważny. Można udzielać porad, wyznaczać dyżury i mieć poczucie że robi się coś pożytecznego, ale przecież nie o to chodzi. To trochę tak jak rozdawanie zupy bezdomnym czy ubogim. Jeśli jest to element szerokiego działania, które polega w pierwszej kolejności na zaspokojeniu podstawowych potrzeb, potem wsparcia w usamodzielnieniu się, pokazania związków pomiędzy konkretną polityką, a problemami społecznymi to takie działanie ma głęboki sens. Jeśli jest inaczej to jesteśmy kolejną charytatywną grupką niosącą ciepłą strawę (względnie bezpłatną pomoc prawną) i ewentualne szczere miłosierdzie bliźniego.
Staramy się żeby pomoc prawna była tylko elementem wspólnej pracy. Czasem się udaje, bo osoby który przychodzą po poradę w sprawach lokatorskich przystępują do związku zawodowego i wspólnie staramy się pomagać im szeroko, a z drugiej strony edukować, "upolityczniać" i integrować.
Jeśli ktoś nie ma ochoty na działanie grupowe i chce załatwić tylko swoją sprawę - szanujemy to i po udzieleniu porady albo szerszej pomocy sprawa się kończy.
Moim zdaniem przykłady działań organizacji warszawskich krzepią, choć skala ciągle jest mikro.
http://www.stachurska.eu/?p=5490