problem jest w tym, żeby miec tak długo pracę. Może za kilkanascie lat jak bedzie ujemna demografia to moze byc dobre . Ale nie teraz przy 11% bezrobpciu i pracy ok. 1,5 mln osob za granica.
iż będą mogli przechodzić przez jezdnię na czerwonym świetle.
Kiedy ludzie wyjdą w końcu na ulicę i zrzucą tych tych demotyranów z siebie?
podjął odważną decyzję o przedlużeniu okresu samorealizacji zawodowej na rynku pracy.
O jeszcze odważniejszą modernizację tego kraju!
ochoczo aż do zgonu! Precz z kaczyzmem i Gilowską!
do usranej śmierci!
......
Wydłużenie wieku emerytalnego = Wzrost bezrobocia
Pozdrawiam.
jacekx socjalista naiwny
Ps. Czekam na realizację następnych pomysłów liberałów z PO
np.
a)urlop pracowniczy wypoczynkowy = tygodniowy okres bez pracy
b)12 godzinny dzień pracy
c)odejście od powszechnej służby zdrowia na rzecz płatnej
opieki lekarskiej
d) odejście od publicznej finansowanej edukacji przez państwo na
rzecz płatnej edukacji
e)rezygnacja z ulg przejazdowych dla dzieci, młodzieży, emerytów
i rencistów
f) podniesienie płac w policji o 100%
itd. :( ........... itp. ..........
Dzieki temu będziemy dłużej żyć a emerytury będą godne :) i budżet państwa się domknie :)
Chciałoby się zupełnie inaczej. Ale prawda jest taka, że do 67 roku pracuje się w dużo bardziej prospołecznych krajach Europy Zachodniej. Akurat w tym miejscu Polska nie wychodzi specjalnie przed szereg.
Gdyby z podobną propozycją wystąpił Jarosław Wszystko Mogę Obiecać Kaczyński, nasi nadworni neoliberalni prawaczkowie wyszliby z siebie i stanęli obok wykazując, jak prawe i sprawiedliwe jest to rozwiązanie. Porównując pomysły Tuskaraka z na wskroś neoliberalnymi rozwiązaniami PiSu w latach 2005-07 (obniżka składki rentowej, likwidacja najwyższego progu podatkowego) i tak można usytuować go najwyżej na pozycjach socjalliberalnych. Nie bez kozery JarKacz nazwał Tuska skrajną lewicą :-)
Tusk realizuje pomysł Sarkoziego :)
a tak w ogóle to wróćmy do kanclerza Bismarka który wymyśił jako pierwszy emerytury od 70 roku życie ale dla swych żołnierzy wiarusów....
Pozdrawiam.
jacekx socjalista naiwny
Bo z jednej strony Tusk chce podwyższać wiek emerytalny, z drugiej - podwyższa koszty pracy i uderza w mikrobiznes, którym często dorabiają sobie ludzie starsi. Trochę jedno z drugim się kłóci.
Czy polski Lula, Chavez i Zapatero w jednym, odniósł się już do kwestii wydłużenia wieku emerytalnego?
Powinny być jednak pewne grupy zawodowe z niższym wiekiem emerytalnym (chociaż nie jakoś skrajnie, jak górnicy czy policjanci obecnie, tutaj należy się zgodzić z ograniczeniami). Sumienie - Palikot też ma w swoim programie wydłużanie wieku emerytalnego. Ostatnio mówiło się, że zamierza zaproponować wprowadzenie minimalnego dochodu gwarantowanego także dla niepracujących, ale przy obniżce podatków dla najbogatszych (z 32 proc. do 18 proc.) - przeforsowanie takiego rozwiązania przy obecnym układzie sił w parlamencie jest mało prawdopodobne. Obawiam się że z jego pomysłów, jeśli jakieś przejdą, to tylko te liberalne, popierane także przez Platformę (a nie - socjalne).
a tak w ogóle to wróćmy do kanclerza Bismarka który wymyśił jako pierwszy emerytury od 70 roku życia ale dla swych żołnierzy wiarusów....
Może zmodyfikujmy pomysł kanclerza ?
Np. emerytura od 80 roku życia
a wtedy budżet na pewno się domknie :), :)
jacekx socjalista naiwny
Polska to kraj, w którym wszyscy wszystkich mają w du*** (w tym rządzący wszelkich barw - społeczeństwo i, czemu zresztą trudno się dziwić, vice versa).
Ale chyba nie wierzysz, że gdyby expose wygłaszał wczoraj Kaczyński, a nie Tusk, to sytuacja byłaby zgoła odmienna? Przecież Kaczyński i jego ekonomiczni zausznicy nie różni się od Tuska. Wiara w Kaczyńskiego to jakieś fatalne kuriozum. Coś jak wiara w SLD - że niby bardziej socjalne i lewicowe, a tak naprawdę, hmmmm, chuja warte, że tak dosadnie się wyrażę.
w polityce jestem ateistą. A to oznacza, że w nic nie wierzę, za to oceniam zaistniałe fakty. Planów podwyższenia wieku emerytalnego nie ogłosił Kaczyński, lecz Tusk, Donald Tusk. Mnie nie interesuje, czy PiS jest "socjalny" - mnie interesuje to, że nie PiS, lecz PO podwyższyła VAT (wzrost cen podstawowych produktów), chce podwyższyć wiek emerytalny (i sprywatyzować szpitale), wpuściła najbardziej zyskowne kopalnie na giełdę, zniszczyła największe polskie stocznie, sprzedaje jedną z kluczowych spółek paliwowych, na 2 lata zawiesiła kluczowy zapis Kodeksu pracy (że trzecia z rzędu umowa o pracę jest umową na czas nieokreślony), że bezrobocie wzrosło, że zmalała liczba nowych miejsc pracy, że znacznie ograniczono środki na wsparcie bezrobotnych i prace interwencyjne, itd. A wy jedyne co potraficie robić w tej sytuacji, to ględzić, że główna partia opozycyjna "niczym się nie różni", bo o boże boże Gilowska obniżyła jeden podatek. No to macie teraz kolejną kadencję neoliberałów u władzy, niech zniszczą w tym kraju resztki przemysłu, sprywatyzują co jeszcze tylko można, wyślą na bruk kolejne tysiące jeszcze pracujących, zliberalizują prawo pracy i tak dalej, a wy sobie będzie mantrować: Gilowska, Gilowska, Gilowska...
W to że kiedykolwiek dostanę jakąś emeryturę od państwa nie wierzę. Daję obecnemu systemowi jeszcze jakieś 10-15 lat. Góra.
Oczywiście rozumiem Twoje argumenty, ale dlaczego piszesz "to teraz macie..."? Co ja głosowałem na Tuska, czy co? Bo nie głosowałem na PiS, to teraz-mam tak? Piszesz o realizmie, a mam wrażenie, że bujasz w obłokach miłości do Kaczyńskiego i tyle z tego realizmu jest. Skąd ta pewność, że PiS by tego nie zrobił? Każdy realista właśnie zakładałby, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że PiS zrobiłby to samo (lub coś bardzo podobnego - natomiast, fakt, retoryka pewnie przy okazji byłaby inna).
umieraj przed terminem. Jak ubędzie emerytów bo będą padać przy maszynie problem z emerytalną dziurą sam się rozwiąże. Może nawet partyjne pierdzistołki dzięki temu dostaną kiedyś jakąś ekstra waloryzację?
Przysłuchiwałem się expose premiera Donalda Tuska, jak również i opiniom polityków i moje zdanie o Tusku, które nigdy nie było dobre, jest coraz gorsze. W sferze światopoglądowej rządy Platformy to prawdziwy regres. Straszenie Polaków, że legalizacja marihuany nie wiadomo do czego doprowadzi, straszenie tymi, którzy chcą zdjąć krzyż z sali sejmowej. O polityce gospodarczej i społecznej nawet nie wspomnę. Wystarczy stwierdzić, że Tusk i jego rząd nie mają żadnej recepty dla bezrobocia i wykluczenia ludzi młodych.
Niedługo Donald Tusk i jego nowy minister sprawiedliwości pan Gowin przebiją Kaczora we wmawianiu Polaków, że Palikot i jego Ruch to nowi Antychryści.
czego każdy realista zakładałby, że PiS zrobi to samo - na podstawie podpowiedzi wróżki Semiramidy, fusów z herbaty czy obserwacji obłoków? A przepraszam, na podstawie mantry "Gilowska, Gilowska, Gilowska". Właśnie realizm i pamięć o nieodległych faktach kazała wybierać PiS jako mniej liberalny, nie wiem co ma do tego urojona miłość do Kaczyńskiego. No ale skoro lewactwo przed wyborami stękało, że "nie ma różnicy", to teraz macie ten "brak różnicy" i co z nim zrobicie - poużalacie się bezpłodnie tutaj w komentarzach?
Trafne spostrzeżenie redakcyjnej komentatorki. Tusk jednak tego nie zauważył. A chodzi przecież o miliony. Czy można się wę dziwić, że większość na jego rządy się wypina i jego eksposse ma tam, gdzie król piechotą chodzi? Zresztą wystąpienia jego oponentów nie były inne. Dla nich też prywatna własność jest świętą krową a ta większość zawsze wypychać będzie poza burtę.
Ok, widzę, że pojawił się drugi "realista", obok Jacka Z, z którym rozmowa ma tyle sensu, co dyskusja z Alikiem.
Tuż przed wyborami Tusk i Rostowski twierdzili w jakim to doskonałym stanie jest polska gospodarka i finanse państwa. Teraz "muszą" ciąć i powiedzieć prawdę. Różnicy nie ma bo Kaczor czy inny Napieralski robiliby dokładnie to samo, gdyby wybory wygrali. Dlaczego? To retoryczne pytanie. Odpowiedź jest prosta - w tym kraju nie ma demokracji, a los zwykłych ludzi nikogo nie obchodzi. Liczą się tylko banki, korporacje, wielki kapitał i agencje ratingowe.
Gdyby to nie PO wygrała wybory ale Kaczor, to ten miałby tylko inną śpiewkę. Po prostu "odkryłby", że to nie prawda co rzad twierdził o stanie państwa i gospodarki... i on nie ma wyjścia więc zacząłby ciąć tak samo jak Tuskarak. Całą winą za cięcia obarczając oczywiście Tuskaraka.
Durango, wszystkie te sk...y siebie warte.
@Durango95 A na podstawie czego każdy realista zakładałby, że PiS zrobi to samo
Na podstawie wiedzy o kapitalizmie, a szczególnie tej, że rządzenie państwem burżuazyjnym, które nie jest niczym innym niż dyktaturą klasy kapitalistów, to bronienie prywatnej własności środków produkcji i interesów właścicieli kapitału.
Jak widać dla niektórych to nie rzeczywistość nas otaczająca, tylko tajemnica rodem z wróżb Semiramidy. Ta niewiedza tłumaczy nicość współczesnej lewicy.
Tuska było całkiem ok,jedynie z tym wiekiem emerytalnym mi się nie podoba(choć wielu uważa że to konieczność), a reszta propozycji naprawdę ok
Tu nie chodzi o żaden "stan gospodarki", a tym bardziej "stan państwa". Każda władza na tyle sobie pozwala na ile pozwala jej opór społeczny. A u nas żadnego oporu nie ma.
chcieć więcej, niż się ma można zawsze, bo cóż to kosztuje? W jakim stanie znajduje się nasze państwo nikogo nie obchodzi. Ciekawe. Partia PZPR była zła, PiS, SLD, PSL czy PO też są złe. "Dobre" partie u nas upadły i śladu już po nich nie ma. I nic to Polakom nie daje do myślenia?
Ja rozumiem biedaków wyrzucanych na bruk, ja rozumiem biedaków wyrzucanych z pracy. Ale mam oczy i widzę, że ludzie lepiej sytuowani niż ja narzekają, bo chcą mieć więcej i lepiej. Kto ma im to dać i skąd ma to wziąć to już ich nie interesuje.
Nasz Burmistrz skarżył się kiedyś w jakiejś rozmowie, że czasem to już mu się nie chce wciąż wiosłować pod prąd i kandydować nie będzie. (na szczęście zmienił zdanie i mamy jeszcze parę lat spokoju w gminie) Np. jednemu bezrobotnemu, który przyszedł do niego na skargę, zaproponował, żeby przyszedł do niego i zajmował się jego ogrodem. Nie, żeby specjalnie ogród wymagał zajmowania się nim, ale po prostu, żeby dać człowiekowi zajęcie i zarobić. Chłop nawet się z Burmistrzem umówił, ale nie przyszedł. Poszedł za to do MOPSu i tam powołując się na Burmistrza zażądał kasy. A niby taki niezaradny. Burmistrz mówił, że większość z tych biednych u nas jest taka, że praca się ich nie trzyma. Uważają oni, że powinno się ich wybrać na burmistrzów, to mieli by dosyć pieniędzy na życie. O pracy i obowiązkach to oni nie myślą, tylko o pieniądzach. Z funduszy gminnych Burmistrz z Radą Gminy zakupili u miejscowego węglarza węgiel. By go dostarczać w ramach pomocy potrzebującym. Ale ten węglarz przywiózł węgiel najgorszego gatunku, mocno siarczany, że nie sposób było nim palić w piecu. Jak ma być dobrze, jeżeli morale wśród ludzi jest żadne i jeden drugiego tylko chce oszukać? Ludzie, którym ten węgiel przywieźli, przychodzili na skargę do naszego Burmistrza, a niektórzy go wyzywali. Chłop ma jednak powołanie do zawodu, bo jeszcze nikomu sprawy o obrazę nie wytoczył. A miałby naprawdę podstawy.
Biednie w Polsce teraz jest. To trzeba zrozumieć. Wspierać się należy wzajemnie. Pracować jak się da. A nie kaprysić jak primabaleronina. Wszędzie na świecie jest regres. Niemcy mają 11,5mln ludzi żyjących w biedzie. Co dziesiąte dziecko w Niemczech jest biedne. Organizacje typu "Tafel" przyjmują produkty żywnościowe tuż przed przeterminowaniem i sprzedają je za symboliczną opłatę biedakom. Popyt jest na te tanie produkty ogromny. A.Merkel skrytykowała, że są u nich ludzie pracujący na dwa, a nawet trzy etaty, ale nie są w stanie się za to utrzymać. Taka jest prawda. Bajki o tym, jak to socjal bierze każdy i jeszcze go o to proszą rozpowszechniają ci, którzy nie mają o sprawie pojęcia. Urzędnicy socjalni chodzą sprawdzać po domach, czy ludzie biorący pomoc są faktycznie w biedzie. A dlaczego? Bo Niemcy też nie maja pieniędzy na wsparcie swoich biednych.
U nas jest obecnie znacznie lepiej niż dziesięć lat temu. Widać to gołym okiem. Biednie jest ale ludzie jakoś tą biedę potrafią pokonać. Krytykowanie Tuska za to, co jest to jakieś nieporozumienie. Trzeba było dać się samemu wybrać i zbawiać nasz kraj skuteczniej. Albo bronić dorobku PRLu z jego zabezpieczeniami socjalnymi.
Zjeść ciastko i mieć ciastko można jedynie w przypadku, gdy ma się dwa ciastka. My w Polsce mieliśmy jedno. I zostało ono zjedzone. Jeżeli chcemy mieć jeszcze jedno, to trzeba na nie zapracować, jak nasi przodkowie pracowali po wojnie.
Roszczeniowe życie w oderwaniu od rzeczywistości może przysporzyć przyjaciół równie roszczeniowo nastawionych. Ale bogatym przez to nie stanie się nikt. Żyć można tu i teraz. Tu i teraz mamy taki rząd i taką sytuację polityczną i gospodarczą. Na tym i tylko na tym możemy coś zbudować. Dziecinne biadolenia nic nie zmienią. Zrobić należy to, co da się zrobić, a nie martwić się tym, czego już i tak zrobić się nie da.
A z tym przedłużonym wiekiem emerytalnym to jest pewnie dlatego, że nie byłoby pieniędzy na wypłatę emerytur dla nich. Nie byłoby i już. I co wtedy z tymi ludźmi zrobić? Też myślałam, dlaczego nie zatrudnić tych dwóch milionów bezrobotnych młodych ludzi i żeby oni pracowali na tych emerytów. Najwyraźniej się nie da.
Młodzi i wykształceni lepiej lub gorzej mogą łatwiej znaleźć pracę za granicą. I przysyłają rodzinom pieniądze, w sumie bardzo duże pieniądze. Starych ludzi za granicę wysłać by się nie dało, choćby ze względu na brak znajomości języka i jednak słabe zdrowie. Nie wystarczy krytykować bezrozumnie czyjejś decyzji, by wszystko zmieniło się na lepsze. Należy najpierw próbować zrozumieć, dlaczego ktoś tak zdecydował, a potem zaproponować coś lepszego, jeżeli ma się lepszy pomysł. Lepsze - wbrew temu, co mówią durniowie - nie jest wcale wrogiem dobrego; lepsze jest kontynuacją dobrego w nowej odsłonie.
był bardziej inteligentny niż "radykalna lewica", to jedno jest pewne.
Nie chodzi o to, aby wszyscy mieli wszystko, ale by wyłączyć jednak pewne szczególnie trudne zawody - np. związane z ciężką pracą fizyczną z podwyższania wieku emerytalnego (tutaj zgadzam się z komentarzem). W ogóle w Polsce rynek pracy, płace minimalne etc., a także infrastruktura socjalna, wymagają gruntownych reform. Osobiście byłbym za wprowadzeniem minimalnego dochodu gwarantowanego, tak jak proponuje podobno (?) Palikot (tyle że na jakimś godziwym poziomie), bo to zmniejszyłoby rozmiary biedy i nadmierny pęd za pieniądzem, w którym ludzie się wzajemnie tratują, a ostatecznie wcale nie musiałoby opóźniać gospodarki. Obawiam się jednak, że to tylko takie populistyczne zagranie, bo trzeba jeszcze pokazać skąd się weźmie pieniądze na takie rozwiązanie, naprawdę tego chcieć i przekonać większość w Sejmie (co wydaje się obecnie raczej nierealne). W kraju, w którym wszyscy wszystkich mają w du***. :'
No, chyba, że te zapowiedzi (minimalny dochód) to już teraz dziennikarska "kaczka".
i oszczędności to znaczy że już wszystkie inne możliwości się skończyły. Kraje UE sie nie rozwijają, więc jest tylko kwestją czasy jak zbankrutują (przy takim deficycie tylko wariat będzie im porzyczał). Polske też to czeka. A potem obudzimy sie w kraju bez socjalizmu.
BTW: Widzieliście całą tę debatę? Palikot - po 16:14 - z jednej strony krytykował Tuskaraka i powiedział w zakończeniu, że go "niestety nie poprą", ale z drugiej strony wyrażał się o nim dość przychylnie ("pana talent" etc.), ministrowie z rządu PO też patrzyli na niego wydawałoby się "przychylnym okiem", jakby między nimi iskrzyło. Może coś jest na rzeczy? :P Ciekawe też jakie konkretnie "transfery socjalne" i "dodatki socjalne" miał na myśli... Poza tym emocjonalne wystąpienie (nie-Saskiej :P) Kempy miejscami nawet trafne (wyłączając kwestię legalizacji marihuany, składek ZUSowskich księży czy podniesienia składki rentowej).
http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/transmisja.xsp?documentId=B635A8E7E273395DC125794D000DA7A6&symbol=STENOGRAM_TRANSMISJA
Po 17:17:45 (I wyłączając też całą tę gadkę o wartościach katolicko-patriotyczno-rodzinnych ;-) :P), tak generalnie to chyba pierwszy raz się zgadzałem z Kempą :P. Żeby coś jeszcze z tych wystąpień wynikało... :'
http://vod.gazetapolska.pl/702-rozmowa-niezalezna-dr-barbara-fedyszak-radziejowska
w pierwszym komentarzu na falach tok FM w zasadzie poparł wydłużenie wieku emerytalnego, wyraził tylko troskę o większą ilość miejsc pracy.
Czy w Niemczech są OFE?
Jaki jest najwyższy próg podatkowy?
pieniądze w III są tylko, że łatwiej odebrać wszystkim dwa lata emerytury niż zaryzykować starcie z potężnymi grupami wpływu.
Z tym dochodem gwarantowanym to bajki. Nawet jakby miał władzę to by on (ani nikt inny w Polsce) tego nie wprowadził. Politycy opowiadają bajki i z tego żyją, a wyborcy im wierzą i to "łykają" (jak ryba wędkę).
zapytuje nana. Moja odpowiedź jest - nie wiem tak na 100% ;-)
Ale wiem co innego. Żyjemy w jakiejś wirtualnej rzeczywistości. Mamy ponoć wzrost, taki czy inny, nie ważne, jest wzrost!
Wszyscy biją na alarm, że trzeba ciąć, gnoic ludzi itd. ponieważ wzrost jest np. 1%! Do jasnej cholery! Przecież 1% wzrost, jak sie człowiek oderwie na chwilę od tej całej propagandy, od tych idiotów (psia ich mać "ekspertów" ekonomii) to przecież na zdrowy rozum, bez tego bagażu kłamstw, wiemy, że 1% wzrost to przecież cholera nadal 1% WZROST a nie spadek! I jeśli gospodarka wzrasta o 1% to o ten 1% życie każdego mieszkańca w tym kraju powinno się polepszyć! Jak było 5 czy 6 to o 5 czy 6 procent powinno byc nam lepiej a nie gorzej!
A dlaczego tak sie nie dzieje! Tu nie chodzi tylko o to, że dochód narodowy jest niesprawiedliwie dzielony, bo to oczywiście, też i stąd na całym swiecie, a więc i w Polsce, coraz mniejsza liczba ludzi posiada coraz więcej.
Ale chodzi też o coś innego. 1% wzrost, wbrew logice, wbrew matematyce, nie stanowi wzrostu, ponieważ 1% to za mało by spłacać pasożytnicze banki, które nic nie tworzą, nic nie robią, tylko doją nas z naszego wzrostu!
By w tym pop...nym systemie gospodarka nie zwalniała, nie popadała w stagnację czy regres, musimy zap...lać jeszcze ciężej, jeszcze dłużej, bo dopiero to co osiągniemy ponad 2 czy 3 procent, po zaspokojeniu jakiś bandytów w bankach, może stanowić wzrost dla nas!
... Ale i tak nie stanowi, ponieważ to tez jest nierówno dzielone, pomiędzy ludzi pracy i pasożytów.
Na pytanie skąd wziąć pieniądze ja odpowiadam krótko - z banków! z banków, które mimo, że wywołały kryzys nadal mają horendalen zyski naszym kosztem. Mówiąc jeszcze krócej - by żyło się lepiej wszystkim, nie ma wyjscia, trzeba obalić ten zbrodniczy złodziejski system!
tracą już całkiem kontakt z rzeczywistoscią. Co dobrze wróży na przyszłosć.
do 10% obywateli należy ponad połowa majątku narodowego, czy coś w tym guście, bo nie zapisałam. I zaraz potem było o tej biedzie, co zapisałam.
Jeżeli Niemców tak przyciska, to przecież jest tego jakaś przyczyna. A progi podatkowe to rzecz umowna. Ważne, jakich ma się doradców podatkowych i adwokatów.
Jeżeli uważasz, że u nas pieniądze są, powiedz proszę, gdzie one są. Co to są te potężne grupy wpływu, z którymi należałoby się w tym celu zetrzeć. Kogo do nich zaliczasz? Ilu ich jest. Ile pieniędzy należało by - według Ciebie - z nich wydusić i jak byłoby to możliwe do zrobienia. Kto miałby to zrobić i kto temu, co by to zrobił dał dostatecznie silne wsparcie?
Ja uważam, że nie ma szans zmusić do czegokolwiek żadnego wpływowego człowieka, ponieważ za tym zmuszaniem pokazało by się zaraz ileś tam osób bezrobotnych lądujących świeżo na bruku. To jest argument nie do odrzucenia i dlatego od lat nawet najbardziej pro socjalne rządy mu ulegają. I nie tylko u nas.
Bardzo dobrze byłoby, gdyby faktycznie tylko brak chęci do innych rozwiązań pchał ten rząd do takiego, a nie innego działania.
Z reguły oceniamy coś, co już jest dokonane; np. Gomułka powinien był zrobić tak, a Gierek powinien był to czy tamto. Wnioski nasze wyciągamy na bazie ostatecznego już wyniku, faktu, czyli mamy więcej danych niż ci, którzy te fakty tworzyli. Nie zadajemy sobie jednak trudu, by zastanowić się, jak to powstało i dlaczego. W przypadku planu obecnego rządu mamy szansę wiedzieć przed tym zanim się dokona. Ale czy ktoś się nad tym zastanawia?
Ciekawe, że każdy z nas wie, jak powinien żyć sąsiad, jak się zachowywać, na co wydawać pieniądze itd. W odniesieniu do nas samych tego już nie wiemy, a na wszystko mamy za to logiczne wytłumaczenie, dlaczego sami nie robimy tak jak zalecamy sąsiadowi. I jak w tej sytuacji ma być dobrze na świecie?
Kontras, akurat dziś slyszałam, jak mówili u nich, że
do 10% obywateli należy ponad połowa majątku narodowego, czy coś w tym guście, bo nie zapisałam. I zaraz potem było o tej biedzie, co zapisałam.
Jeżeli Niemców tak przyciska, to przecież jest tego jakaś przyczyna. A progi podatkowe to rzecz umowna. Ważne, jakich ma się doradców podatkowych i adwokatów."""""
No nie - to w takim razie w ogóle zlikwidujmy podatki, bo przecież każdy może wziąć adwokata i ich nie płacić.
""""""' Jeżeli uważasz, że u nas pieniądze są, powiedz proszę, gdzie one są. Co to są te potężne grupy wpływu, z którymi należałoby się w tym celu zetrzeć. Kogo do nich zaliczasz? Ilu ich jest. Ile pieniędzy należało by - według Ciebie - z nich wydusić i jak byłoby to możliwe do zrobienia. Kto miałby to zrobić i kto temu, co by to zrobił dał dostatecznie silne wsparcie?"""""
No to napisałem, że są w OFE - chyba władowaliśmy w to już kolo 200 mld i nadal płacimy bandzie grandziarzy swego rodzaju podatek - za co oni biora prowizję, a my ponieważ te pieniądze nie poszły na skladki ZUS musimy u innych grandziarzy zaciągać kredyty żeby wypłacić bieżace emerytury. Składka na OFE to zdajsie nadal 4% - nie wiem bo sam na szczęście jestem full w ZUSie.
Więc Tusk mógł OFE znacjonalizować a składkę przekazać całą do ZUS - to by od razu zmniejszyło dług o jakąś 1/4, odpowiednio koszty jego obsługi i wplywy do budżetu o kilkanascie miliardów. oczywiście mogę sie mylić w szczegółach, ale to są te rzędy wielkości.
"""' Ja uważam, że nie ma szans zmusić do czegokolwiek żadnego wpływowego człowieka, ponieważ za tym zmuszaniem pokazało by się zaraz ileś tam osób bezrobotnych lądujących świeżo na bruku. To jest argument nie do odrzucenia i dlatego od lat nawet najbardziej pro socjalne rządy mu ulegają. I nie tylko u nas."""""""
Jest do odrzucenia - bo nie ma żadnego pozytywnego związku między zyskami OFE a bezrobociem, przeciwnie - większa stabilnośc finansowa państwa bez OFE to więcej środków na nowe miejsca pracy.
""'''' Bardzo dobrze byłoby, gdyby faktycznie tylko brak chęci do innych rozwiązań pchał ten rząd do takiego, a nie innego działania.
Z reguły oceniamy coś, co już jest dokonane; np. Gomułka powinien był zrobić tak, a Gierek powinien był to czy tamto. Wnioski nasze wyciągamy na bazie ostatecznego już wyniku, faktu, czyli mamy więcej danych niż ci, którzy te fakty tworzyli. Nie zadajemy sobie jednak trudu, by zastanowić się, jak to powstało i dlaczego. W przypadku planu obecnego rządu mamy szansę wiedzieć przed tym zanim się dokona. Ale czy ktoś się nad tym zastanawia?""""""""""
To ty myslisz, że tego co ja tu napisalem nikt nie wie????????????
"""""""' Ciekawe, że każdy z nas wie, jak powinien żyć sąsiad, jak się zachowywać, na co wydawać pieniądze itd. W odniesieniu do nas samych tego już nie wiemy, a na wszystko mamy za to logiczne wytłumaczenie, dlaczego sami nie robimy tak jak zalecamy sąsiadowi. I jak w tej sytuacji ma być dobrze na świecie? """""""""""""
Tusk to nie sąsiad - to premier, któremu nieźle płacimy za jego prace i dlatego mamy prawo wymagać, tylko mi nie pisz, że nikt nie ma prawa niczego od innych wymagać, a szczególnie ktos taki jak my od kogoś tak wspaniałego i wpływowego jan nasz Premier bo to sprowadza wszelką dyskusje do tego żeby nie dyskutować tylko włożyć głowę w dyby i dziękować panu, że nie bije, choć mógłby.
które odeszło od neoliberalnych metod w polityce gospodarczej był PiS. Niestety, do obalenia tego prosocjalnego rządu posłużono się "polskim Żyrynowskim" - gwałcicielem i agentem FSB.
LEWICOWY PATRIOTA
Oto jak nieodległe fakty oceniał red. Okraska:
"(...) do władzy doszli miłośnicy „Polski solidarnej”. Ci z kolei, gdy tylko przestali serwować wyborcze spoty z lodówkami opróżnionymi przez liberałów (choć kto wie, czy nie ogołocili ich emeryci, zniecierpliwieni tym, że w śmietnikach nie przybywa rarytasów), postanowili obniżyć podatki najbogatszym. Bez żadnego sprzeciwu ze strony Prezydenta, ponoć bardzo wrażliwego społecznie, bo z żoliborskim powietrzem już w kołysce chłonął etos tamtejszej zaangażowanej inteligencji. Zapewne tam on i jego brat wchłonęli ideę, by problemy socjalne w XXI wieku rozwiązywać za pomocą becikowego. Wszak żadnych kompleksowych zmian w systemie zabezpieczenia społecznego „solidarny” rząd nie wprowadził".
"PO, czyli partia, której szczerze nie cierpię i za doktrynę, i za praktykę, i za personalia – postanowiła promować rozwiązanie ze wszech miar pozytywne. Jej prominentni politycy oznajmili, że warto się zastanowić nad zmniejszeniem należności przekazywanych do Otwartych Funduszów Emerytalnych w ramach tzw. II filaru. (...) Różnych rzeczy się spodziewałem, ale nie tego, że partia otwarcie liberalna zaproponuje rozwiązanie zgodne z trendem, nazwijmy to, socjaldemokratycznym, odwołujące się wprost do zasady solidaryzmu społecznego i stanowiące odwrót od optyki indywidualistycznej, czy raczej – egoistycznej. (...) Nawet gdyby Tusk i spółka chcieli wprowadzić wspomniane zmiany w systemie emerytalnym w imię najgorszych intencji, to każdy faktyczny „solidarysta” powinien je poprzeć. Oznaczają bowiem odejście od mechanizmów indywidualistyczno-rynkowych na rzecz rozwiązań wspólnotowo-solidarnych".
"Jeśli zaś alternatywą wobec PO ma być PiS, który opowiada „solidarne” bajki, a prowadzi liberalną politykę gospodarczą, zaś jego zwolennicy zapluwają się w obronie OFE, to serdecznie dziękuję, ale nie skorzystam. (...) Jeśli liberał Tusk zamierza zminimalizować ryzyko, że na emeryturze będę penetrował śmietniki, to niech już lepiej rządzi on niż „solidaryści” solidarni z interesami OFE, nie zaś z moimi".
już ci tłumaczyłem, że gdy cytujesz, to bez wyrywania z kontekstu, w dodatku wznieś się ponad swój zwyczajowy poziom 13-latka i spróbuj zrozumieć, że tekst to nie tylko przekaz, ale i forma, i akurat ten tekst był sytuacyjny i stąd miał określoną formę. Że powstał już jakiś czas temu, nie warto nawet wspominać. Naprawdę nie musisz na każdym kroku przypominać, że ta wasza "lewica" pw. Michnika nie tylko jest głupia jak but, ale i przy okazji nie stać jej nawet na elementarną uczciwość w dyskusji. Choć w sumie do kogo ja to mówię, to tak jakby dyskutować z agentem Providenta, że lichwa jest zła.
na 30 podan o prace w tesco w swieta, godz nocnych otrzymuje w odpowiedzi gazetke.
czy ktos zatrudni 66 latkow?
http://obywatel.salon24.pl/142135,remigiusz-okraska-grzebiac-w-smietniku
W skrócie: lewak Okraska nie pisał, że nie ma różnic między PO i PiS - on wręcz przesądzał na korzyść PO w tym porównaniu. Hipokryta, który wprost pisał "lepiej niech rządzi Tusk", teraz ciska gromy na ludzi którzy mają taki sam negatywny stosunek do tych neoliberalnych klik i odsyła ich do Michnika.
Tekst pochodzi z grudnia 2009 r. Czy coś się od tego czasu zmieniło, żeby zwłaszcza zawarta w nim ocena praktyki rządów "solidarystów" z PiS straciła aktualność? "Solidaryści" sypnęli jakimś wsparciem finansowym czy co?
Jedno się nie zmieniło - z Durango (obecnie miłośnik Beaty, którą kiedyś beształ za to, że "obniżyła jakiś tam podatek") mogą się nie zgadzać jedynie nieletni lewacy, na utrzymaniu bogatych rodziców.
Skąd ta zmienność poglądów? Raz SLD, raz PiS. Raz "polski Żyrynowski", raz Gilowska... Cały czas z równym zapałem.
Nie zapomnijcie o wydłużaniu okresu ochronnego dla pracowników w wieku przedemerytalnym do sześciu lat, odpowiednio do wydłużania okresu pracy!
@Durango95 "Choć w sumie do kogo ja to mówię, to tak jakby dyskutować z agentem Providenta, że lichwa jest zła."
Albo agentem Kasy Stefczyka.
" No nie - to w takim razie w ogóle zlikwidujmy podatki, bo przecież każdy może wziąć adwokata i ich nie płacić".
- no to zlikwiduj, jak możesz. Przecież piszę o ludziach bogatych, którzy mają firmy i szantażują każdy rząd wyrzucaniem ludzi z pracy. Pomyśl, co wówczas by się stało. Czy ludzie mieliby pretensję do kapitalistów, że ich z pracy wyrzucili, czy do rządu, że wyrzucanie z pracy sprowokował? No przecież, że do rządu! Wobec kapitalistów ludzie czują się zobowiązani, bo ci jednak umożliwiają im zarabianie pieniędzy. To jest fakt. Inaczej nie chodziliby do pracy, lecz stali w kolejce pod sejmem czy Belwederem wspierając rząd i prezydenta w walce z kapitalistami. Ale tego nie robią. Czy wiesz, dlaczego? Bo akceptują istniejący stan rzeczy i tylko czasami narzekają, jak im się przypomni, że mogą.
"No to napisałem, że są w OFE - chyba władowaliśmy w to już kolo 200 mld i nadal płacimy bandzie grandziarzy swego rodzaju podatek - za co oni biora prowizję, a my ponieważ te pieniądze nie poszły na skladki ZUS musimy u innych grandziarzy zaciągać kredyty żeby wypłacić bieżace emerytury. Składka na OFE to zdajsie nadal 4% - nie wiem bo sam na szczęście jestem full w ZUSie"
- Czyżby sam OFE rozwiązał wszystkie problemy? Czy nie było wyboru by należeć do ZUSu albo tam - przynajmniej dla części społeczeństwa? I co ono zdecydowało? Wybrało OFE w nadziei na zyski. Czy interesowało kogoś, co to takiego, te zyski i skąd się one wyłącznie biorą? ZYSK POWSTAJE WÓWCZAS, GDY KTOŚ TRACI, BY ZYSKAŁ KTO INNY - inaczej nie ma żadnych zysków. Jeżeli więc sami ludzie pchali się do OFE, to mają obecnie konsekwencje własnej pazerności - a zyski mają jeszcze bardziej niż oni pazerni. Jak sobie wyobrażasz, że Tusk OFE likwiduje? Czy ma on wystarczająco władzy do tego? Czy ma wystarczające zaplecze? Czy Ty sam tak dobrowolnie wyrzekł byś się swoich pieniędzy, gdyby ktoś chciał Ci je zabrać? Jeżeli Ty byś protestował i się bronił - mając możliwości jakie masz, to jak protestować i bronić się może ktoś, kto ma możliwości o niebo większe niż Ty?
"Więc Tusk mógł OFE znacjonalizować a składkę przekazać całą do ZUS - to by od razu zmniejszyło dług o jakąś 1/4, odpowiednio koszty jego obsługi i wplywy do budżetu o kilkanascie miliardów. oczywiście mogę sie mylić w szczegółach, ale to są te rzędy wielkości"
- No może i mógłby znacjonalizować, ale na jakiej podstawie? Mamy kapitalizm. Żadne zachodnie państwo nie pozwoli nam na taki precedens. Byłoby to dla nich zbyt niebezpieczne. Inaczej zrobili ty to już dawno u siebie, bo też mają te same kłopoty, co my.
- a co do tego, że OFE nie ma związku z bezrobociem, to już Twoja interpretacja. Na podstawie czego tak twierdzisz? Czyżby ludzie mający jakieś większe pieniądze zrezygnowali dobrowolnie ze swoich wpływów? Jak uważasz, co robią ze swoimi pieniędzmi ci zarabiający na kawior do rzygania prezesi i inni z wyższych stołków? Uważasz, że wydają swoje miliony rok w rok na ubranie i jedzenie?
"To ty myslisz, że tego co ja tu napisalem nikt nie wie????????????"
- otóż czym innym jest coś wiedzieć, a czym innym być czegoś świadomym. Jeżeli ludziom sytuacja w kraju nie pasuje, widzą jak jest i wiedzą jak jest, ale brak im świadomości, by pojąć przyczyny i skutki, to chyba jest jasne, że z takiej wiedzy nic wyniknąć nie może. No i nie wynika. Pokrzykiwanie od czasu do czasu jest wynikiem bezsilności, a nie świadomości.
"Tusk to nie sąsiad - to premier, któremu nieźle płacimy za jego prace i dlatego mamy prawo wymagać, tylko mi nie pisz, że nikt nie ma prawa niczego od innych wymagać, a szczególnie ktos taki jak my od kogoś tak wspaniałego i wpływowego jan nasz Premier bo to sprowadza wszelką dyskusje do tego żeby nie dyskutować tylko włożyć głowę w dyby i dziękować panu, że nie bije, choć mógłby"
- ależ Tusk to nasz sąsiad i nie zarabia nawet połowy tego, co ci z OFE! Powiedz też proszę, Kontras, jakie to wpływy ma nasz premier Tusk. Co konkretnie on takiego może, jako pojedyncza osoba. Czy może ma on możliwości jak dyktator jaki, co to pokaże palcem, co ma być a wszyscy nie tylko natychmiast się domyślają, ale też i bez szemrania to wykonują? Jakie ma on poparcie w społeczeństwie? - i dokładnie takie, jak poparcie społeczne ma on możliwości. Ludzie za późno zorientowali się w tej kwestii. Pretensje można o to mieć do tych, którzy namawiali do bojkotu wyborów. Realizm polityczny to żadna skaza. Jeżeli ludziom miesiąc temu było obojętne, kto będzie rządzić, to niech teraz nie narzekają, że rządzi nie tak, jak by oni chcieli. Uważam, że Tusk jest w porządku. I Komorowski też. Dla Polaków lepiej, by w to wierzyli niż w kościelne zaklęcia.
I Ty i ja chcemy, by w Polsce żyło się dobrze. Gdzie więc jest problem?
Koszty życia większe od dochodów,rosnące i nieuchronne nastroje do buntu społecznego,przy zakupach nowoczesnego sprzętu do walki z tłumem,podwyżki dla policji i wojska zapowiadają,że jest zakładany wręcz rewolucyjnie drastyczny spadek średniej długości życia.
ile byś nie pluł, to robienie ze mnie miłośnika PO może zyskać zrozumienie tylko w gronie podobnych tobie typów mających wprawę w czwartoligowych manipulacjach i zaprawionych w wendettach na skalę "radykalnej lewicy", czyli na skalę wymagającą mikroskopu, żeby cokolwiek stwierdzić. Kto ma rozum, ten bez trudu sprawdzi - lub po prostu wie - jakie są moje poglądy od lat, czy w swoich tekstach popierałem en bloc PO, czy moje środowisko kiedykolwiek wpadłoby na pomysł, żeby popierać aferało-michnikoidów itp. Donald gwiżdże, aportuj dzielnie, bo "nie ma różnicy".
Hans Frank to dopiero musiał mieć poparcie społeczne w GG, że sobie jej "królem" został. Nie wątpię, że w tamtych czasach to i on miałby taką samą ochronę przed wichrzycielami z partyzantki i innym elementem wywrotowym, jak tu i teraz PanPremier PanDonald PanTusk ;-)
Typ, który pisał "lepiej niech rządzi Tusk", rozlicza innych z niedostatecznego entuzjazmu wobec PiS.:D I nie widzi w tym nic absurdalnego.
Bolek, napisałem o PO więcej krytycznych tekstów czy ich fragmentów niż ty w pocie czoła zdołałeś spłodzić laurek na cześć wyautowanego Bogusława Z. A teraz ładnie odmów paciorek "Gilowska, Gilowska, Gilowska...".
Rządzi Tusk, tak jak chciałeś, to się ciesz. Ale teraz skup się - Donald gwiżdże, aportuj dzielnie, bo "lepiej niech rządzi Tusk".
""""- no to zlikwiduj, jak możesz. Przecież piszę o ludziach bogatych, którzy mają firmy i szantażują każdy rząd wyrzucaniem ludzi z pracy. Pomyśl, co wówczas by się stało. Czy ludzie mieliby pretensję do kapitalistów, że ich z pracy wyrzucili, czy do rządu, że wyrzucanie z pracy sprowokował? No przecież, że do rządu! Wobec kapitalistów ludzie czują się zobowiązani, bo ci jednak umożliwiają im zarabianie pieniędzy. To jest fakt. Inaczej nie chodziliby do pracy, lecz stali w kolejce pod sejmem czy Belwederem wspierając rząd i prezydenta w walce z kapitalistami. Ale tego nie robią. Czy wiesz, dlaczego? Bo akceptują istniejący stan rzeczy i tylko czasami narzekają, jak im się przypomni, że mogą.""""""""""""
Ale dlaczego miałbym likwidować? Ten szantaż nie ma żadnych podstaw, nie mają gdzie wyjeżdżać - w Szwecji są wysokie podatki i żadni kapitaliści stamtąd nie uciekają, czynią tak tylko bogate gwiazdki.Ludzie chodzą do pracy nie z miłosci do kapitalistów tylko dlatego, że są do tego zmuszeni przez biedę Boże co ja ci tlumaczę!)Nie moga wspierać prezydenta i premiera w walce z kapitalistami bo ci dwaj Panowie nie chcą wcale z nimi walczyć tylko chcą w ich imieniu gnebić ludzi.
""""""
- Czyżby sam OFE rozwiązał wszystkie problemy? Czy nie było wyboru by należeć do ZUSu albo tam - przynajmniej dla części społeczeństwa? I co ono zdecydowało? Wybrało OFE w nadziei na zyski. Czy interesowało kogoś, co to takiego, te zyski i skąd się one wyłącznie biorą? ZYSK POWSTAJE WÓWCZAS, GDY KTOŚ TRACI, BY ZYSKAŁ KTO INNY - inaczej nie ma żadnych zysków. Jeżeli więc sami ludzie pchali się do OFE, to mają obecnie konsekwencje własnej pazerności - a zyski mają jeszcze bardziej niż oni pazerni. Jak sobie wyobrażasz, że Tusk OFE likwiduje? Czy ma on wystarczająco władzy do tego? Czy ma wystarczające zaplecze? Czy Ty sam tak dobrowolnie wyrzekł byś się swoich pieniędzy, gdyby ktoś chciał Ci je zabrać? Jeżeli Ty byś protestował i się bronił - mając możliwości jakie masz, to jak protestować i bronić się może ktoś, kto ma możliwości o niebo większe niż Ty?"""""""""""""
Ależ nie samo OFE, ale jak znasz większe źródło problemów to proszę podaj, tylko z liczbami.Ludzie kiedyś zostali nabrani i wystarczyłoby tylko dać im teraz swobodę powrotu lub wyboru dla młodszych, no i przestać pozwalać na antypaństwową nagonkę w niemieckich mediach na ZUS.Oczywiście, że Tusk może zlikwidować OFE - zrobiono to w Argentynie, na Węgrzech i nic się nie stało, nic złego. To nie są żadne "Ich (- ludzi) pieniądze - jak chcesz sprawdzić to sprobuj ich nie płacić albo je sobie podjąć.
"Więc Tusk mógł OFE znacjonalizować a składkę przekazać całą do ZUS - to by od razu zmniejszyło dług o jakąś 1/4, odpowiednio koszty jego obsługi i wplywy do budżetu o kilkanascie miliardów. oczywiście mogę sie mylić w szczegółach, ale to są te rzędy wielkości"
- No może i mógłby znacjonalizować, ale na jakiej podstawie? Mamy kapitalizm. Żadne zachodnie państwo nie pozwoli nam na taki precedens. Byłoby to dla nich zbyt niebezpieczne. Inaczej zrobili ty to już dawno u siebie, bo też mają te same kłopoty, co my.
""""""""""""
Przyklady podalem ci wyżej, zresztą były już w tej sprawie wyroki SN czy TK który orzekł, że OFE to system publiczny i własnie dlatego podjąć z niego kasy nie można, tak samo jak odmówic wpłaty.
- a co do tego, że OFE nie ma związku z bezrobociem, to już Twoja interpretacja. Na podstawie czego tak twierdzisz? Czyżby ludzie mający jakieś większe pieniądze zrezygnowali dobrowolnie ze swoich wpływów? Jak uważasz, co robią ze swoimi pieniędzmi ci zarabiający na kawior do rzygania prezesi i inni z wyższych stołków? Uważasz, że wydają swoje miliony rok w rok na ubranie i jedzenie?""""""""""
Oczywiście, że moja, a czy Ty uważasz, że bogaci rozdaja swoje pieniądze biednym albo kombinują jak by tu zmniejszyć bezrobocie ??? Nie, oni ładują kasę do banków a banki wciskaja biedakom kredyty - to jest zreszta powód obecnego kryzysu. Jakby natomiast biedacy dostawali pensje to by wydawali to na konsumpcje, czyli rosłaby produkcja, zatrudnienie itp.
"To ty myslisz, że tego co ja tu napisalem nikt nie wie????????????"
- otóż czym innym jest coś wiedzieć, a czym innym być czegoś świadomym. Jeżeli ludziom sytuacja w kraju nie pasuje, widzą jak jest i wiedzą jak jest, ale brak im świadomości, by pojąć przyczyny i skutki, to chyba jest jasne, że z takiej wiedzy nic wyniknąć nie może. No i nie wynika. Pokrzykiwanie od czasu do czasu jest wynikiem bezsilności, a nie świadomości.
To znaczy ja nie łącze przyczyn i skutków i pokrzykuję? Łaucz Nano!
A może niektórzy mają kłopoty ze zrozumieniem co jest skutkiem a co przyczyną, albo przynajmniej wydaje im się że wiedzą, ale nie maja świadomości.???? Nie nie bawmy się w tego typu zlosliwości, mnie ciekawią argumeenty innych serio, a nie dowalanie sobie.
- ależ Tusk to nasz sąsiad i nie zarabia nawet połowy tego, co ci z OFE! Powiedz też proszę, Kontras, jakie to wpływy ma nasz premier Tusk. Co konkretnie on takiego może, jako pojedyncza osoba. Czy może ma on możliwości jak dyktator jaki, co to pokaże palcem, co ma być a wszyscy nie tylko natychmiast się domyślają, ale też i bez szemrania to wykonują? Jakie ma on poparcie w społeczeństwie? - i dokładnie takie, jak poparcie społeczne ma on możliwości. Ludzie za późno zorientowali się w tej kwestii. Pretensje można o to mieć do tych, którzy namawiali do bojkotu wyborów. Realizm polityczny to żadna skaza. Jeżeli ludziom miesiąc temu było obojętne, kto będzie rządzić, to niech teraz nie narzekają, że rządzi nie tak, jak by oni chcieli. Uważam, że Tusk jest w porządku. I Komorowski też. Dla Polaków lepiej, by w to wierzyli niż w kościelne zaklęcia.
Alternatywa pomiędzy Tuskiem a kościołem wydaje mi się fałszywa,a co do mozliwości Tuska to są ogromne - ma w tej chwili władze niemal asolutną, właśnie dlatego, że lud mu ją powierzył. Zarobki na pewnym pułapie nie mają większego znaczenia, licza sie wplywy, mozliwości.
I Ty i ja chcemy, by w Polsce żyło się dobrze. Gdzie więc jest problem?
czy masz jakieś ku temu podstawy? Na czym polega absolutna władza Tuska? Co on może komu kazać? Kto się jego przestraszy? Kto się musi z nim liczyć? Pytam serio.
Wiadomo, że ludzie, gdy coś im nie wyjdzie, chętnie przywróciliby stan pierwotny, z tym, że nie jest to możliwe.
Ludzie nie chcą zmiany kapitalizmu na inną formę, np. na socjalizm. Nie mogą więc mieć pretensji o to, że jest jak jest. Kapitalizm, to kapitalizm i wiadomo, czego się można po nim spodziewać. Nie ma żadnego kapitalizmu z ludzką twarzą, a na taki mają ludzie nadzieję żądając od Tuska pieniędzy. Im żaden kapitalizm nie przeszkadza. Im przeszkadza brak kasy. Nie mają pretensji do kapitalistów, lecz do rządu. W kapitalistycznym kraju jest kapitalistyczny rząd, bo jaki ma być? Można tylko zobaczyć dokładnie, co da się ugrać i do tego dążyć. Nierozważne roszczenia zaprzepaszczą także wiele możliwych rozwiązań.
Kontras, zakładasz, że Tusk może, ale nie chce
czy masz jakieś ku temu podstawy? Na czym polega absolutna władza Tuska? Co on może komu kazać? Kto się jego przestraszy? Kto się musi z nim liczyć? Pytam serio.""""""""""""""""
Tak zakładam. Jako szef rządu i zdolny polityk może kazać wiele rzeczy, musi się z nim liczyć armia kilkuset tysięcy urzędników, kolejnych kilkuset tysięcy żołnierzy, policjantów itp. itd. wybacz, ale nie będę tu tłumaczył rzeczy oczywistych. Może również spróbować ludzi edukować, potrafi i ma gdzie do nich mówić. A jakie Ty masz podstawy żeby twierdzić, że on nic nie może?
"""""""""""""""""""""
Wiadomo, że ludzie, gdy coś im nie wyjdzie, chętnie przywróciliby stan pierwotny, z tym, że nie jest to możliwe.
Ludzie nie chcą zmiany kapitalizmu na inną formę, np. na socjalizm. Nie mogą więc mieć pretensji o to, że jest jak jest. Kapitalizm, to kapitalizm i wiadomo, czego się można po nim spodziewać. Nie ma żadnego kapitalizmu z ludzką twarzą, a na taki mają ludzie nadzieję żądając od Tuska pieniędzy. Im żaden kapitalizm nie przeszkadza. Im przeszkadza brak kasy. Nie mają pretensji do kapitalistów, lecz do rządu. W kapitalistycznym kraju jest kapitalistyczny rząd, bo jaki ma być? Można tylko zobaczyć dokładnie, co da się ugrać i do tego dążyć. Nierozważne roszczenia zaprzepaszczą także wiele możliwych rozwiązań.
"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
Co jest nierozważnego w propozycji likwidacji OFE albo chociaż dania ludziom wyboru?
Czy serio nie widzisz różnicy między kapitalizmem w Szwecji a w Polsce?
"Jeżeli ludziom miesiąc temu było obojętne, kto będzie rządzić, to niech teraz nie narzekają, że rządzi nie tak, jak by oni chcieli"
Z tego zdania wynika całkowity brak zrozumienia dla ludzi, którzy to szambo zbojkotowali. Tu nie chodzi już o popieranie ich poglądu ale przynajmniej zrozumienie.
Tuskarak, Kaczor, Napieralak, Palikociarz itd. różnią sie od siebie tylko w zależnosci od tego czy sa w opozycji czy chłepczą z koryta przy samym żłobie. Zmieniają się ich interesy i zmienia się nie tyle ich swiadomość co jedynie retoryka. Bo interes jedni i drudzy mają ten sam od 20 lat, od zawsze - chłeptać wprost z koryta!
Choć nie byłem na tzw. wyborach to absolutnie nie uważam, ze straciłem z tego powodu prawo do krytyki. Wręcz przeciwnie. Jeśli poddałbym się propagandzie bandytów, że mam iść na wybory i zagłosowałbym na jednego czy drugiego to przyznałbym, że w tym kraju jest demokracja. A przecież jej nie ma do cholery! Załóżmy, że zagłosowałbym na Tuska, a przecież to nie byłby mój wybór (ja sie każdym tych bydlaków brzydzę) ale wzięcie udziału w jakiejś niepojętej grze we wrzucanie kartki do urny. Nic z tego nie wynika! Zagłosowałbym na Kaczora, a ten wygrałby "wybory" to też bym go krytykował, bo w przeciwieństwie do nany ja wiem!, że on robiłby to samo! Każdy z nich robiłby to samo, bo każdy z nich nikogo nie reprezentuje prócz siebie i własnych interesów.
Jeśli wiem, że każdy z nich to gówno, rózniące się tylko konsystencją, to tym bardziej nie głosując mam prawo ich krytykować po tych śmiesznych wyborach i żadać ich odejścia! NIe Tuska! Ale wszystkich tych sk..w! I Napieralskiego i Kaczora i Palikota!. Dlaczego? Bo władza należy do mnie, a ja juz nie akceptuje takiego porzadku konstytucyjnego, który pozwala wąskiej grupie oderwanej od społeczeństwa stanowić o moim życiu! Nie zgadzam się na to. Ja i połowa społeczeństwa w tym kraju tak naprawdę oddaliśmy głos, którym mówimy im wszystkim won! To tylko my zagłosowaliśmy! Reszta wzięła udział w zabawie, z której nic nie rozumie!
To tak jakby powiedzieć, że obywatel GG nie miał prawa krytykować gubernatora Franka, który tylko tym różnił się od Tuska, Kaczora, Napieralskiego, Pawlaka, Palikota, że ni w ząb nie kumał naszej mowy. Tusk, Kaczor i inni sa dla mnie takimi gubernatorami. Nie zgadzam się by ktokolwiek mną rzadził. Zgadzam się tylko na urzedników, zatrudnionych na umowę o dzieło (bo w każdym czasie moge ich odwołać), którzy będa spełniać moją wolę!
To właśnie my którzy nie głosowaliśmy jesteśmy konsekwentni w krytyce systemu, który jest tylko demokraturą, na którą nie mamy żadnego wpływu. To ci którzy zagłosowali na Tuska czy innego typa niż Tusk niech milczą, bo wybór osoby jest bez znaczenia, a jedynym sensem tych "wyborów" było wyrażenie zgody na własne dalsze zniewolenie. Zgoda suwerena na ubezwłasnowolnienie. Ci niech milczą. Wzieli udział w grze, która nie ma sensu, i w której zawsze sa przegranymi to teraz niech stulą ryje!
bo to on może wysłać na mnie policje (z jakiej racji? Przecież my, 50% ludzi nie akceptujemy tego państwa!), pobić mnie lub zabić, a ja mu mogę naskoczyć bo nie mam policji i wojska!
Mnie nic nie obchodzi co on może, czego nie może, co on chce albo czego nie chce. Jak mu się chce to niech się wysra, a jak mu siechce coś innego to niech się odleje... ale co mi do tego? Mam to w dupie. Ja tylko chce, by on i cała reszta tej bandy przestała niszczyć ten kraj i jego mieszkańców! By pozwolili nam rzadzić się we własnym kraju!
Dlatego trzeba ich bezwzględnie krytykowac, wszystkich bez przerwy i trwać w oporze aż ten dom niewoli sie zawali. Nie wolno chodzić na wybory i nie wolno ich legitymizowac.
Ważne, że nas jest najwięcej i nas stale przybywa! Żaden z tych bandytów nie ma tylu zwolenników ilu mają przeciwników. A my którzy nie głosowaliśmy jesteśmy przeciwnikami ich wszystkich i tej ich demokratury. To my w prawdziwej demokracji mamy rację. My odrzuciliśmy system, ale mimo to oni sobie nie poszli. Dlaczego? Bo nie ma demokracji!
że nie wszyscy, którzy na wybory nie poszli w Polsce motywowali się w taki sam sposób jak ja.
Ale ja odpowiem, że po pierwsze - tego nie da sie sprawdzić, a badanie opinii publicznej nie jest żadnym sprawdzianem a i dodam, że na tej samej zasadzie nie wszyscy którzy poszli na wybory (choć przez ten sam fakt zaliczono ich do tych co akceptują ten zbrodniczy system) są zwolennikami Tusków, Kaczorów etc., bo poszli na wybory wybierać tylko mniejsze zło i wybierając tego czy innego bandyte, wcale nie są jego zwolennikami. Ja też się interesuję tym co się dzieje na tzw. górze. To oczywiste. Nawet osadzeni w obozie koncentracyjnym nie musieli akceptować tego faku by interesować się kto jest komendantem i jakie to ma dla nich konsekwencje. Ja też moge sobie twierdzić, a co!?, że pośród tych co nadal głosują prawdziwych zwolenników tego czy innego bandyty to jest góra 5%! Czyli, że tak naprawdę wśród ludzi w tym kraju jest tylko 5% idiotów, którzy zgadzają się na rezygnacje z przyrodzonych im praw suwerena.
Pójdę jeszcze dalej. Ponieważ nie było wśród pytań na kartce wyborczej takiego, w którym moglibyśmy powiedzieć - nie zgadzam sie na istnienie tego państwa, to ja bedę twierdził, że większośc nie poszła na wybory bo chce likwidacji tego bękarta! Bo ja osobiście tak. Zupełnie do niczego ten burdel państwem polskim się nazywający nie jest mi potrzebny! NIech sczeźnie!
mówisz: armię ma za sobą? Jaką armię? Czy chodzi Ci o tą, prowadzoną przez NATO? I co tam Tusk ma do powiedzenia? Armię urzędników ma? A z czyjego nadania ci urzędnicy są? Czyżby wszyscy byli z PO i musieli robić to, co Tusk im każe? Urzędnicy trzymają się prawa ustalanego przez sejm, ale nie rozkazów premiera. Tak to widzę.
Co do OFE to oczywiście dobrze byłoby, gdyby z tym skończyć. Ale jak? Ludzie mieli wybór i wybrali. Teraz chcą co innego, ale tak się nie da. Pewnie musiałby to uchwalić w jakiś sposób sejm. Czy według Ciebie rząd może to ustalić we własnym gronie?
Ja przecież Cię rozumiem, że gdyby było, jak Ty chcesz, to byłoby lepiej. Jak to jednak zrobić? Nawet, jeżeli masz 100% racji, to jednak ani jednego procenta możliwości, by to na Tusku wymusić. A nawet, gdybyś to na Tusku wymusił, to czy mógłby on to przeforsować, by było urzeczywistnione?
Ta obecna polityka działa jakoś tak dziwnie. Niemcy mają problem z partią nacjonalistyczną, która ma ponoć na swoim koncie 10 morderstw, ale rząd ponoć nie ma wpływu na to, by tą partię zdelegalizować. Służby tajne mają ponoć w tej partii swoich ludzi, jednak to nic nie dało i ofiary śmiertelne były. Podejrzewa się nawet, że ci ludzie ze służb tajnych pracowali ponoć nie w tą stronę, co powinni. Rozumiesz, rozważa się zdelegalizowanie tej narodowej partii, ale z góry się zakłada, że byłoby to złym pociągnięciem. Tak mają ponoć demokratyczne Niemcy. To co dopiero za problemy musi mieć nasz rząd oparty na wojsku podległemu NATO i na armii urzędników grzejących stołki od czasu AWSu?
Pisałem już gdzieś w komentarzach Pani Nana dokonała samo-przeobrażenia po iluś tam komentarzach
na..... Polską Margaret Thatcher :)
Przestałem więc ja jacekx socjalista naiwny z nią polemizować bo nie będę polemizować z kimś o mentalności politycznej liberała :)
Pozdrawiam.
Ps. Margaret Thatcher była w wielu dziedzinach niekompetentna ale za to bezczelna władzą i pewna siebie ..... co owocuje obecnym kryzysem gospodarczym :(
to spekulacje. Pozwolę sobie jeszcze na jedną, by domknąć własną myśl.
Wyobraźmy sobie, że w porządku konstytucyjnym tego obrzydliwego państwa wyborom stawia się warunek, po spełnieniu którego dopiero wybory są ważne, a system może trwać.
Załóżmy całkiem logicznie i w zgodzie z zasadami rzeczywistej demokracji, że jest to 51 procentowa frekwencja.
Oznaczałoby to, że jesli frekwencja nie przekroczy połowy, znaczy to tyle, że większość społeczeństwa oczekuje likwidacji tego burdelu, co się sam państwem określa.
I teraz pytanie, tak naprawdę o nasze społeczeństwo, czy ktoś uważa, że ta świadomość, ta groźba unicestwienia burdelu, wpłynęłaby na wzrost frekwencji?
Ja sadzę, że nie. Sądze, że nasze społeczeństwo ma dość tego państwa, tylko nie jest w stanie się mu przeciwstawić i z nim walczyć, więc frekwencja byłaby jeszcze mniejsza, gdyby nawet ci co ida z obrzydzeniem i głosują motywując się mniejszym złem, mieliby świadomość, że gdy nie pójdą zło zniknie i juz takich niemoralnych wyborów katów dokonywać nie będą musieli... to chyba też by nie poszli?
Zdradzę wam tajemnicę! Od 2007 roku w Polsce rządzi Donald Tusk i PO. Zaskoczyłem was?
Niemożliwe! Przecież "radykalna lewica" ciągle walczy z faszyzmem-kaczyzmem i odsuwa PiS od władzy. Wydaje mi się, że w Polsce rządzi koalicja PiS-ONR, przeciwko której masowe protesty społeczne organizuje lewica w składzie Platforma Obywatelska, Agora S.A. i "Krytyka Polityczna".
Moim skromnym zdaniem, radykalna lewica to od bardzo dawna zajmuje się wyłącznie sama sobą i nie stanowi żadnej alternatywy dla kogokolwiek. Radykalna lewica jest dla mnie równie wiarygodna jak ten błazen Kalisz w porsche udający, że walczy o płacę minimalną.
mogliby być co najwyżej niewolnikami tych, którzy jeszcze coś tam mają. Istnienie państwa jest dla najbiedniejszych gwarancją przeżycia. Inni, którzy radzą sobie teraz, poradzili by sobie także i w innych okolicznościach.
A tą Taczer to sobie daruj. Nie jestem taka brzydka :))))
A czy równie wiarygodny wydaje się wam towarzysz Adam No Ale Cóż Hofman w swoich szytych na miarę garniturach wartych drobne 20 kawałków? Czy PiS dorówna SLD skutecznością w walce o najuboższych, jeśli najbardziej zajmować będzie się Ziobrowem, Cymanowem i Kurskijem?
I last but not least: czy mamy może przyjemność poznania słynnego siostrzeńca ABCD/josipa/marka?
http://www.youtube.com/watch?v=Stg5ygNcveE&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=4bJBddEbr_I&feature=related
Przecież k..wa 95% populacji Polaków już dzisiaj do emerytury nie dożywa. Po podniesieniu progu procent twardzieli spadnie o połowę (tylko).Więc nie lepiej odrazu ustawić prog na 100 lat?
Rząd i Zakład Utylizacj Staruszków się wyżywią.
Co myślicie sobie pewnie, że wtedy dotacje państwowe do ZUS zmaleją?
Ależ nie!
Zapewniam was! WZROSNĄ !!!!
I to znacząco.
Gdyby kto nie wierzył, niech poczyta sobie na co tak naprawdę idą te dotacje.
TFU!!!
W "Przedwiośniu" Żeromski opisywał, jak starych i schorowanych ludzi chłopi wystawiali na zimę do nieogrzewanych chałup, a w "Antku" Prus, jak wkładali słabe i chorowite dzieci na "trzy zdrowaśki" do pieca (co by pobożnie było :P)... Może więc warto przywrócić te sprawdzone wzorce opieki i świadczeń społecznych? ;-)
starych ludzi wyprowadza się do lasu.
Ale ZUS akurat ma stosunkowo niskie koszty własne - problem jest w OFE, w niskich podatkach od bogatych, w lukach podatkowych - umowy śmieciowe, Kulczyk w Luksemburgu, "z fakturą czy bez", z nieozusowaniem wysokich zarobków, itp. itd.
NANA
Stul pysk powiedzieli złotej rybce robotnicy z Ursusa, Lublina i Gdańska, a nawet Szczecina. Odpłynęła.
czy widzisz różnicę między MOŻLIWOŚCIĄ a KONIECZNOŚCIĄ?
Oczywiście, że wspierać będę teraz Tuska, gdy zajdzie taka potrzeba. Problemów Polska ma już wystarczająco. Rozumny człowiek stara się złą sytuację poprawiać, a nie pogarszać.
I skończ tą dziecinną zabawę z podpisywaniem się cudzym imieniem. Nie jesteś dzieckiem, które, gdy schowa głowę pod kocyk, a całą resztę widać bardzo dobrze, krzyczy: szukaj mnie!
A jak Ci Tusk nie pasuje, to rozpisz nowe wybory i je sam wygraj. Czy ktoś Ci broni? Wtedy, gdy będzie taka konieczność, wspierać będę Ciebie.
Wspieraj raczej siebie :) ,,,,,, a nie lberalne PO bo zaśmiecasz prawicowo liberalnymi postami lewicowy portal ......
chyba, że prawicowo przepoczwarzasz się z Margaret w Arłukowicza w spódnicy ;), :)
:) , ;), :)
jacekx socjalista naiwny
Ps. Panowie z Redakcji .......to nana mioże pluć na nas lewicowców
a wy nasze krytyczne na jej zachowanie posty cenzurujecie :(
spadają. Nie czytasz, co piszesz? Rozumiem, wstydzisz się sam przed sobą. Nie dziwię się. Ale przede mną udawać nie musisz, bo ja to już wiem.
Cenzura nic Ci nie da. Postaraj się obecność innych niż własne poglądów potraktować jako okazję do sprawdzenia własnych argumentów. To taki sparing przed występem w telewizji na przykład, Nana także z tych względów jest niezwykle wartościowym partnerem, ale ja tak samo traktuję np. abcd, a tak Jacku jak już obejmiesz władzę, dorwiesz się do mediów i pojawi się naprzeciwko Nana albo ja to co zrobisz?
Wkurzają mnie też liberalne połajanki Nany ...... a była to kiedyś
fajna lewicowa komentatora :).
Arłukowicz też się kiedyś dobrze zapowiadał :).
Dlaczego tak wielu Polaków młodych i starych ulega czarowi liberalizmu?
Przecież to hydra XXI wieku i jest to przyczyna kryzysu kapitalizmu ...... to naukowo stwierdzone.
Przecież już Czyngis-chan, Dżyngis-chan, do 1206 Temudżyn udowadniał swoim wodzom i wojownikom to, że tylko wspólne działanie zapewnia zwycięstwo i odporność na działanie sił niszczących.
...... jest anegdota, która mówi o tym, że tłumaczył on ponoć, że złamać jedną strzałę jest łatwo ale pęk strzał już nie.....
Pozdrawiam.
jacekx socjalista naiwny
Nieśmiało przypomnę, że jednak jest to forum skupiające osoby o lewicowych przekonaniach, nie zaś zwolenników frontu jedności narodu.
Przypominają ...... trochę komentarze "Polska z daleka" redaktora Jeziorańskiego :)
Ja bym tylko inaczej to nazwał Polska widziana ...... z sytego i bezpiecznego wiejskiego i rodzinnego gniazda Nany.
Pozdrawiam przyjaciół i fanów Nany.
jacekx socjalista naiwny
samym gadaniem świata nie zmienisz. Działanie to rzecz ważniejsza. Działać zaś można jedynie w dostępnym zakresie, bo w tym niedostępnym nie można, zauważyłeś?
Taki lewicowy Jacekx uważa, że państwo powinno dawać pieniądze, nawet wówczas, gdy ich nie ma. Cóż za prosta recepta na zbawienie świata. Taki z niego Jacekx Taczer.
W końcu płacimy podatki ..... tylko, że jeśli III RP kocha i dopieszcza jedynie swe dzieci co są bogate i piękne ......
to już na te biedne i niepiękne pieniędzy brakuje ..... :(
Dlaczego rząd w expose zapowiada kwotową rewaloryzację dla emerytów i rencistów, zwiększa granicę wieku emerytalnego tak by jak najmniej rodaków dożyło emerytury a jednocześnie wcześniej obcina zasiłki pogrzebowe tak, że dla niektórych z nas zabraknie na trumnę i księdza to do czyich sięga kieszeni ?
Biednych czy bogatych kieszeni ?
Jeżeli rząd nie jest wiarygodny i nie zaczyna oszczędności od siebie tzn. od swoich płac i przywilejów to kogo on reprezentuje ?
Biednych czy bogatych ?
Jeżeli w czasie ubóstwa polskich dzieci nie powstaje powszechny program ich dożywiania przez szkolne stołówki, bo je się prywatyzuje czy likwiduje to, kogo on reprezentuje ?
Biednych czy bogatych?
itd.................
Nano jak zwykle pieprzysz ideologicznie ......
Jesteś ta mądra, zasobna, zaradna i pouczająca innych jak mają żyć a okopałaś się na wsi i nie widzisz nędzy na wsi i w mieście piszesz jakieś bzdury o popieraniu PO
a ja ci mówię
PO = KLD czyli Kongres Liberalno Demokratyczny czyli grupa wrednych sobków (20 % społeczeństwa)którym się w RP udało i pasożytują na pozostałych obywatelach ( 80% społeczeństwa )
Wstyd mi za Ciebie ...... przynajmniej nie mądrz się i nie pouczaj biedaków jak mają żyć ..... to jest wstrętne Co Ty robisz
pouczając w stylu Margaret
jacekx socjalista naiwny
nikt nie jest winien temu, że pewnych rzeczy zrozumieć nie możesz. Widocznie masz inne zalety. Niedługo tak się do mnie przywiążesz, że żyć beze mnie nie będziesz mógł. Co na to Twoja żona? Może lepiej by było gdybyś czas zużywany na pouczanie mnie poświęcił wynoszeni śmieci i wyprowadzaniu psa na spacer? Jeśli psa nie masz, wyprowadź samą smycz, a jak i tego nie masz, to przejdź się sam. Zrobi Ci to lepiej niż zajmowanie się sprawami, które - mimo Twego wysiłku - jednak Cię przerastają. Jeszcze się od tego pochorujesz, a na co Ci to?
a za psami w dużym mieście nie przepadam ......
ale tak jak Ty z Twoją wszechstronną wiedzą o wszystkim i na każdy temat .....
po PO lini liberalnie nie bajdurzę :), :)
Pozdrawiam wszystkich fanów Margaret Nany
jacekx socjalista naiwny
Ps. Margaret Nana na wszyskim się zna i wszyskim doradzi .....
tak jak Pani Goździkowa ....... :), :)
bo ja ...... kończę na jakiś czas pisanie komentarzy
Dyskusja na ty forum o sprawach gospodarczych miałaby by sens gdyby rząd RP i inne rządy UNI czy rząd USA miały wolę walki z kryzysem.
Takiej woli nie widzę
Rząd idzie na przeczekanie do następnych wyborów, potem do następnych wyborów ...... itd. .......jak długo się da
Czekają nas trudne lata kryzysu który ma szansę być permanentnym ...... i trwać tak długo aż zwykłym ludziom puszczą nerwy.
Jak długo to będzie trwać?
Może 30 lat ..... a może 100 lat
Nie ma obecnie przesłanek, że istnieje najmniejsza szansa na podjęcie przez elity polityczne próby przerwania kryzysu gospodarczego bo wiązało by się to z uzyskaniem konsensusu z elitami finansowymi na ich samoograniczenie bądź przeciwstawienie się im a jak na razie politycy są silnie powiązani z elitami finansowymi interesami.
Wygląda na to , że rządy i elity finansowe oraz gospodarcze RP się wyżywią zaś główny ciężar kryzysu spadnie na zwkłych ludzi, ludzi pracy najemnej czynnych zawodowo i emerytów i rencistów ( podniesienie wieku emerytalnego spowoduje, że część ludzi nie dożyje do emerytury ) ...... tych zaś co będą się burzyć w ryzach będzie trzymała policja ( obiecane podwyżki płac na razie o 300 zł ......) a w skrajnych sytuacjach wojsko ( stan wojenny zawsze można wprowadzić ).
Pozdrawiam wszystkich piszących komentarze na lewica.pl a także czytających artykuły oraz posty na tym portalu.
Tym samym zawieszam regularne pisanie na tym forum .
Co nie znaczy, że nie będę czytał artykułow i postów na nim .
Po prostu na razie straciłem wiarę i przestałem być socjalistą naiwnym.
jacekx socjalista naiwny
Mam twardą klawiaturę stąd ten chyba nadmiar literówek
a miałobyć dowcipnie :( .....czyli dowcipna riposta :)
_________________________________
Śmieci wyrzucam .....
a za psami w dużym mieście nie przepadam ......
ale tak jak Ty z Twoją wszechstronną wiedzą o wszystkim i na każdy temat .....
po PO lini liberalnie nie bajdurzę :), :)
Pozdrawiam wszystkich fanów Margaret Nany
jacekx socjalista naiwny
Ps. Margaret Nana na wszystkim się zna i wszystkim doradzi .....
tak jak Pani Goździkowa ....... :), :)
____________________
jacekx
to teraz spuść z tonu, bo się zakrztusisz. Jak widzę, największym moim fanem wydajesz się być Ty. Często bez wzajemności, bo kąsasz.
bo wykazuję płytkość, czy nieprofesjonalność ...... ewentualnie głupotę Twoich niektórych ostanich postów czy analiz ???????????
Pozdrawiam.
Dlaczego na siłę ...... chcesz być Panią Goździkową :), :(
jacekx