Wystarczylo kilka lat zeby Hiszpanie zrozumieli ze sposob w jaki Zapatero doszedl do wladzy jak i to co proponuje jego partia to bzdura
Jak wyjaśniał sens demokracji burżuazyjnej Lenin - raz na trzy lub sześć lat decydować, jaki członek klasy panującej ma ujarzmiać lud w parlamencie.
Warto byloby chyba uzupelnic tresc tego niusa informacja o relatywnie dobrym wyniku koalicji lewicy radykalnej (mam na mysli ugrupowanie Izquierda Unida), ktora uzyskala trzeci najlepszy wynik w wyborach(zdobywajac 1.607.120 glosow, czyli 6.97%) i wyraznie zwiekszyla swoj stan posiadania z dotychczasowych dwoch do jedenastu miejsc w nowym parlamencie. Na uwage zasluguje rowniez fakt zdobycia siedmiu mandatow przez Amaiur - debiutujaca w tych wyborach koalicje baskijskiej lewicy niepodleglosciowej.
Cieszy cieszy. Szkoda, że jej następczyni w postaci Partii Ludowej nie jest lepsza;]
"Jego politycy byli od dłuższego czasu oskarżani o mało lewicowy, zachowawczy styl rządzenia o neoliberalnym charakterze na polu polityki gospodarczej rekompensowanym przez wojny światopoglądowe..." A trzeba było zajmować się jednym i drugim. Może to jednak zbyt trudne do pogodzenia?
ale Katalonia i Kraj Basków NIE dla PP, wybory pokazały ze separatyści maja rację, myślę że sytuacja teraz się zaogni
między PSOE a PP w sferze społeczno-gospodarczej są minimalne. Obecna sytuacja społeczna w Hiszpanii wynika m.in. z lansowania przez PSOE uelastyczniania rynku, umów śmieciowych i ograniczania roli związków zawodowych. To wreszcie PSOE podwyższyła wiek emerytalny i wprowadzała program cięć wydatków.
Czyżby to w dojrzałych demokracjach był to temat wstydliwy?
Hiszpanie już od wielu miesięcy wypinają się na oba zwycięskie ugrupowania, bo wiedzą, że one się niczym nie różnią. A ty wciąż dostrzegasz miedzy nimi jakieś różnice?
Które małpy wygrały wybory. Ale dlaczego ani słowa o frekwencji w oburzonej Hiszpanii, w której Ruch Oburzonych niezwiązany przecież z żadną partią też żąda demokracji? To dla mnie ważniejsze dane
Partia Ludowa rokuje jakieś poważniejsze nadzieje. Rzecz do dyskusji.
Można jednak przypuszczać, że jej rządy zakończą ośmioletni okres w historii Hiszpanii, w którym obywatele tego kraju byli systematycznie pozbawiani metodą manipulacji i "miękkiego" terroru wszystkich przesłanek swojej tożsamości zbiorowej.
Wmawiano im, że przeszłość ich kraju stanowi jedno wielkie pasmo zbrodni. Naturalnie, z wyjątkiem kilku lat, w ktorym o władzę w Hiszpanii walczyli nieskutecznie wyznawcy Lenina, Trockiego, Stalina i Durruttiego.
Dekonstruowano również ich religię i obyczajowość.
Tak sprparowane społeczneństwo hiszpańskie stałoby się trupą marionetek, całkowicie bezwolnych wobec mechanizmów sztucznej unifikacji w skali kontynentu i globu.
zakończył się koncert Kolorowa Niepodległa.
był hiszpańskim odpowiednikiem aż czterech polskich polityków: Kwaśniewskiego, Tuska, Napieralskiego i Palikota.
Jeśli Ty myslisz, że o zwycięstwie konserwatystów zdecydowały te pierdoły, które według Ciebie tworzą tożsamość, a tym samym ta rzekoma tożsamość jest tak ważna, że warunkuje wybory... to z choinki się urwałeś. Hiszpania ma dziś naprawdę poważne problemy i ludzie nie mają tam czasu na pierdoły!
Zapatero przegrał, bo ekonomia tego kraju leży, wszystko inne co robił było przez większość ludzi traktowane jako dobre albo im obojetne (vide np. małżeństwa jednopłciowe). W najważniejszej sferze, ekonomii nic jednak Zapatero nie miał ludziom do zaproponowania. Nie znaczy, że następny bydlak z PP będzie miał. Nie będzie! Doszedł do władzy tylko dlatego, że przez ostatnie 4 lata nie rządził.
Zamiana PP miejscami z PSOE oczywiście nic nie zmieni. Nawet jeśli PP zacznie walczyć o tę tożsamość odwracając niektóre posunięcia PSOE, to w najważniejszej dziedzinie, ekonomii, bedzie robić dokładnie to samo co PSOE, czyli służyć kapitalistom i w następnych wyborach przegra. i tak w kółko bo na tym polega demokratura.
Tu jedynie Oburzeni, choć sami nie mają czytelnego pozytywnego pomysłu, maja jedną podstawową rację - cała ta banda do śmietnika a lud do władzy!!! Zaprowadzić w końcu demokrację! Mało się mówi o Islandii a to ona dziś powinna być dla wszystkich przykładem jak lud odbiera to co mu sie należy!
Ludzie krytykują Oburzonych za to, że nie chcą się zbliżyć do jakiejś siły, która w wyborczych cyrkach startuje. A może właśnie dlatego jeszcze istnieją i nie zostali zneutralizowani? To co z pozoru wydaje się nierozsądne dla tych którzy niewyobrażają sobie życia w innym systemie niz demokratura, moze jest jedyną możliwą drogą do prawdziwej demokracji? Każde inne działanie naraża oburzonych na wzrost postaw oportunistycznych, wewnętrzną erozję i pacyfikację przez różnych agentów. Jedynym reprezentantem oburzonych są wszyscy członkowie ruchu. I to mi się podoba. Nie można tego oddać żadnej grupce cwaniaków!
"Do urn poszło 35,8 mln Hiszpanów. Frekwencja wyborcza wyniosła 71,8 proc., znacznie mniej niż w ostatnich wyborach w 2008 roku. " Oczywiście to dużo więcej niż u nas, ale tendencja jest pozytywna. Coraz więcej ludzi odrzuca demokraturę.
Za to w Hiszpanii nie ma ani jednego odpowiednika braci Kaczyńskich. Co za szczęśliwy kraj!!! Mimo wszystkich innych nieszczęść.
Hiszpańska Partia Konserwatywna jest na lewo od amerykańskich Demokratów. ;)
jeżeli nie znacjonalizuje banków i ich lokat powyżej określonej wartości a ponieważ tego nie zrobi, więc skaże się na takiego samego pajaca jak Zapatero pociąganego za sznurki przez kilku facetów z dużą forsą. Za jakiś zaś czas rozpisze, jak jego poprzednik, wybory albo przeprowadzi je ulica bez jego pośrednictwa! I ta wersja jest najprawdopodobniejsza! Czekają nas zatem bardzo niebezpieczne ale też bardzo ciekawe czasy.
- o ruchu oburzonych po upadkun Zapatero prawdopodobnie będzie już niewiele słychać
- populistyczna demokracja w twoim rozumieniu zdezintegrowałaby w pierwszym rzędzie ekonomię, realizując program z popularnego u nas kiedyś powiedzenia: "niczego nie będzie"
- marksizm, nie mówiąc o leninizmie czy stalinizmie, był pod względem poznawczym (pomijając z litości wzgląd praktyczny) niezbyt wiele wart właśnie dlatego, że lekceważył inne czynniki niż ekonomiczne. Dlatego Maxowi Weberowi było łatwo go zniszczyć. Protestantyzm mógłby świetnie istnieć bez kapitalizmu, ale tego ostatniego bez protestantyzmu by nie było.
Dziś istotne konflikty rozgrywają się w sferze kultury, obyczajów i światopoglądu.
W ekonomii nie ma żadnych propozycji zastąpienia stanu obecnego czymś innym. Niech fachowcy dyskutują tu o kqwestiach kosmetycznych, bo innych w tej chwili nie ma.
"W ekonomii nie ma żadnych propozycji zastąpienia stanu obecnego czymś innym".
To z czym, przepraszam, JarKacz i jego bubki wyjeżdżali podczas kampanii wyborczej? Mam zacytować twoje wpisy sprzed miesiąca?
się osoby z partii na które padło mniej niż 3% głosów, bo taki jest w Hiszpanii próg wyborczy?
"o ruchu oburzonych po upadkun Zapatero prawdopodobnie będzie już niewiele słychać"
Bardzo to "ciekawe" co piszesz, ale jaki jest związek między ruchem oburzonych a tym pajacem Zapatero? Ruch oburzonych powstał przeciwko władzy a nie przeciwko Zapatero. Każdej władzy, która dręczy zwykłych ludzi. A dręczy każda! Przeciwko wszechwładzy banków i korporacji. Dlatego ten ruch będzie trwał, bo w tym wzgledzie nic się nie zmieni, następny pajac bedzie chciał "mordować" Hiszpanów, a jeśli się rozpadnie (rozpadły się już fora społeczne więc wszystko możliwe) to nie bedzie to miało żadnego związku z tym jaki orangutan jest premierem.
PS. demokracja moze byc tylko populistyczna jak ty to nazywasz, bo dla Ciebie władza w rekach ludu to "populizm", albo w ogóle jej nie ma. Gdy wladza nie należy do ludu to wtedy jest dyktatura lub trochę lżejsza demokratura.
"Hiszpańska Partia Konserwatywna jest na lewo od amerykańskich Demokratów. ;) "
Mozliwe, ale to nie Ameryka tylko Hiszpania i liczy sie jak mocno jest w prawo od hiszpanskich lewakow ;)
"marksizm, nie mówiąc o leninizmie czy stalinizmie, był pod względem poznawczym (pomijając z litości wzgląd praktyczny) niezbyt wiele wart właśnie dlatego, że lekceważył inne czynniki niż ekonomiczne. Dlatego Maxowi Weberowi było łatwo go zniszczyć. Protestantyzm mógłby świetnie istnieć bez kapitalizmu, ale tego ostatniego bez protestantyzmu by nie było."
Stek głupoty w pigułce. Marks nie ignorował innych czynników, Weber go nie zniszczył tylko modyfikował, a np. taki Popper który na Weberze oficjalnie sie oparł dokonywał analizy totalitaryzmów uzywając metody Marksa. Kapitalizm świetnie sobie radzi już dawno bez etyki protestanckiej
człowieku. Ty czasem cos czytasz ze zrozumieniem, czy tylko wypisujesz to co ci sie wydaje albo wyczytasz z bryków i skrótów? To podobno popularne nawet wśród pracowników akademickich
irytujesz mnie jak każda menda zza kompa oceniająca swiat, ale teraz dodatkowo popisałeś się szczytem ignorancji.
opierał się na Weberze?
Gdzie konkretnie?
Na czym miało polegać wykorzystanie przez niego metody Marksa w krytyce totalitaryzmu?
Popper szedł odwrotną drogą niż Marks, bo zaczynał od analizy doktryn ideowych (np. platonizmu, heglizmu), potem zaś starał się pokazać, jak one wpłyneły na genezę ustrojów totalitarnych.
Tam, gdzie nie było protestantyzmu, były inne doktryny religijne (np. judaizm, konfucjanizm, a nawet niektóre elementy hinduizmu), ktory sprzyjały rozwojowi kapitalistycznych stosunków gospodarczych. Weber pokazał to szczegołowo w Wirtschaft und Gesselschaft.
Z pełnego korpusu pism Marksa można coś wydobyć (choć w XIX-tym wieku) było kilka tysięcy mądrzejszych i ciekawszych autorów.
Marks ma jakieś 5% wartości poznawczej np. Tocqueville`a, Dickensa, Wikotora Hugo, Browninga, Mereditha, Blake`a, Hopkinsa, Sołowjowa... i długo by wymieniać.
Ale ja twierdzę, że Weber zniszczył ideologię marksizmu (rozwianą szczególnie w ruchu komunistycznym, która fatalnie wpłynęła na historię XX wieku i do dziś pokutuje w politycznych subkulturach. Tę ideologię, która wieszczy, że etyka, patriotyzm, religia - to nadbudowa, nie licząca się wobec ekonomii czy po prostu żołądka.
Notabene, tak rozumiana ideologia marksizmu połączyła tak niby różne persony, jak Palikot, Kotliński, Ikonowicz i Urban.
tam dokładnie Popper poszedł drogą Marksa w "Społeczeństwie otwartym", gdzie zaczął analizę filozofii Heraklita i Platona od nakreślania ówczesnych stosunków społeczno politycznych, przypomnij sobie chocby ile miejsca poświęcił czasom rządów 30 tyranów w Atenach i wpływowi jaki wywarły one na wizje państwa Platona. Zajrzyj tam warto. Za każdym podejściem zaczynał od realiów (w przypadku Hegla były to czasy Rewolucji Francuskiej i jej "eksportu przez Napoleona")Tak tak pisał sporo o tym jaki to wpływ wywarło na myślenie Hegla.
A co do Webera to moja pomyłka polegała na tym, że napisałem że Popper opierał się na Weberze. Powinienem napisać, że wywodzili się z jednej szkoły, neokantowskiej. Doszli do podobnych wniosków. Róznice naprawde są niewielkie. Weźmy np. twierdzenie Poppera, że prawda naukowa bywa kwestią wyboru i Webera, że działalnośc człowieka bywa irracjonalna. itd.
protestantyzm natomiast dorobił kapitalizmowi ideologie a Weber etykę. Uważam , że Weber wzbogacił współczesna socjologię opierającą się na marksizmie i tyle.
A że kwestia żołądka jest ważniejsz to ci niniejszym udowadniam bo bym popisał troche ale musze zrobic sobie obiad.
Ale za to nikt nie jest na lewo od amerykańskiej policji, która ostatnio potraktowała gazem musztardowym bezbronnych ludzi.
był neopozytywistą, Max Weber natomiast posługiwał się teorią typów idealnych, ktora ma coś wspólnego z neokantyzmem południowoniemieckim, a więc to trochę inna para kaloszy.
Stosunki polityczne jako źrodło konepcji teoretycznych charakteryzował już Ksenofont. Raczej bez wpływu Marksa.
Jedzenie to dobra rzecz, ale ojczyzna ważniejsza.
Cienki jesteś ABDC i popełniasz pomyłki fundamentalne.
Na darmowe korepetycje u mnie nie licz.
korepetycji - to z czego udzielasz?
"Jedzenie to dobra rzecz, ale ojczyzna ważniejsza".
Na pewno?
Czy ojczyzna się utrzyma bez jedzenia? Nie...
Czy jedzenie się utrzyma bez ojczyzny? Tak...
Ot i materializm historyczny górą :-))
ale z tym "konserwatyzmem" PP to mocno przesadzone :]
A w jakim ustroju gospodarczym notorycznie brakowało jedzenia?
Właśnie w ustroju skleconym przez "materialistów historycznych".
ABCD, nie tylko "materialistów historycznych", ale i "demokratów"! Jeżeli za "marksistowskie" - a przez to deprecjonujące marksizm - weźmiemy reżimy stalinowskie, które sobie nim mordę wycierały, to odrzućmy też demokrację, ponieważ tak samo na nią powoływał się stalinizm.
Tak, jak założeń demokracji, stalinizm nie (z)realizował żadnego założenia marksizmu (poza czysto formalnym podobieństwem, ale takie podobieństwa można wykazać między wszystkimi krajami świata).
Ostap Bender - kliniczny przypadek fanatycznej stalinofobii posuniętej do absurdu.
to dobry prognostyk przed wyborami w Polsce (już niedługo!).
Gdyby byli uzbrojeni to Policja ktora nie ma prawa okreslac swojej orientacji politycznej potraktowala by ich olowiem, bez wzgledu na ich orientacje polityczna.
Zanim napiszesz kolejny polityczny komentarz na temat Ameryki poducz sie w temacie bo az zeby bola jak sie czyta twoje mundrosci
Pozdrawiam ;)