Już jest a będzie jeszcze większa. No cóż, wolność, którą każe się cieszyć Prezydent RP, chleba i dachu na głową nie zastąpi. Już teraz a przecież ci, po tych umowach śmieciowych, po chleb dopiero będą sięgać i to nie tylko z kraju ale również z poza kraju. A są ich miliny. Niech teraz jeszcze euro runie a wraz z nią unia... A RWPG z tanią ropą i chłonnym rynkiem już nie ma. Rosja pójdzie raczej z Niemcami, bo mają i surowce i technologie a także sukcesem zakończoną wspólną budowę północnej rury. I pomyśleć, że wszystko to zawdzięczamy okrągłemu stołowi z przed dwudziestu lat. A to się na robiło!
Bez zmiany form własności problemów, o których mowa w artykule, się nie rozwiąże.
polskich oburzonych zapowiada się w dniach 12 i 13 grudniA.
.
Sądzisz więc, że tupaniem i pohukiwaniem można wzmocnić polską suwerenność i niezależność gospodarczą? A przecież do tego sprowadzi cały ten marsz. Czy nie sądzisz, że więcej zyskalibyśmy przyłączając się do budowy drugiej nitki rury? Przepraszam, jeżeli pytania są zbyt trudne...
..z tym Ruchem 99, czy Oburzonych...jacy tam oni obuRzeni....nawet nie powiedziałbym, że obuDzeni. Cały ten Ruch przyprawia o pusty śmiech, taki sam, jaki wzbudzają we mnie "niekomunistyczni komuniści" i "niemarksistowscy marksiści" z nowego obywatela, lewicy.pl i krypola. Ślepi chcą prowadzić głuchych. Mieszczański bunt idiotów, zaskoczonych, że ich ktoś robi w konia. Wystarczy, że kapitał zrobi jeden krok do tyłu i wszyscy grzecznie wrócą do domku, a analitycy "lewicy niekomunistycznej" odtrąbią kolejne drobne zwycięstwo, mały krok naprzód w walce o....no właśnie... znów się okaże, że o przetrwanie burżuazji. Cholera, płacą Wam za takie pieprzenie, czy co?...
tak, demonstracje na rzecz obrony i rozszerzenia politycznej i gospodarczej suwerenności kraju są wartościowym elementem praktyki krajów demokratycznych.
A z tą "drugą nitką rurociągu", to domyślam się, że chodzi o Rosję. Są lepsi i mniej kłopotliwi dostawcy surowców energetycznych niż Putin. Surowców tych prawdopodobnie zresztą mamy pod dostatkiem, trzeba tylko sensownie zorganizować ich eksploatację.
Rząd z ostro ostatnio ze sobą walczacymi frakcjami ministra Sikorskiego, biznesmena Sobiesiaka i generała Czempińskiego tego ostatniego zadania nie wykona. Tak więc musimy przy okazji zając się problemami polityki wewnętrznej.
Kolejny powód, żeby demonstrować.
Pójdę z tobą, jeżeli razem poniesiemy transparent z hasłem: Przywrócić płynność finansom poprzez nacjonalizację wierzytelności powyżej wartości..., którą uzgodnimy.
Przecież cała ta awantura do tej kwestii się sprowadza, o czym twój idol nawet niestety nie mruknie, czego tobie też pewnie nie pozwala.Dlatego zostanę w domu.
Wielce "oburzeni" się plują, a o co im właściwie chodzi? Że za mało zarabiają? Słyszał kto, żeby klęli na stosunki produkcji, czy tylko podziału? Dać im parę groszy podwyżki i wszystko będzie grało. Tacy z nich buntownicy. Jak dostaną tych kilka groszy to przestaną się pluć i grzecznie rozejdą się do domu. Tyle z ich oburzenia wyniknie. Stare gówno tyle, że z lukrem.
Oto cały program "oburzonych":
GÓWNA Z LUKREM!!!
Tak zwani "oburzeni" są niczym więcej niż sfrustrowanym drobnomieszczeństwem skrzykniętym pod sztandarem antykomunizmu, nacjonalizmu i demagogii.