Zwracałem już uwagę, jakim cudem ktoś nieznany, nawet dla czytelników tego portalu, nagle zwyciężył w sondzie. To absurd. Szczególnie, że do wyboru były tam inne, także nieznane nazwiska. Więc ktoś, kto głosował na chybił trafił, by nie zaznaczać liderów, głosował by na różne nieznane nazwiska.
Kolejna sprawa - każdy może w tej sondzie głosować, ile chce razy. Więc sonda jako zabawa - ok, ale robienie z tego opracowań i wysnuwanie z takiej sondy wniosków jest wyjątkowo niefortunne.
Jeden komputer - jeden głos.
Przebywam obecnie 120 km od stałego miejsca zamieszkania, i choć mój laptop jest podłączony do innej sieci, nie mogłem oddać drugiego głosu w sondzie nt. szefa SLD.
"
Na Millera głosy oddało 320 delegatów Sojuszu; 50 głosów uzyskał poseł z Częstochowy Marek Balt, 28 - europosłanka Joanna Senyszyn, a 17 - działacz SLD z Zielonej Góry Artur Hebda."Idżcie dalej tą drogą.Ciekawi mnie jak daleko i dokąd zajdziecie.
ctrl+shift+p w Firefoksie lub ctrl+shift+n w Chrome i głosujesz ile razy chcesz... ;)
To nie wiecie w redakcji, że (i jak) można głosować, ile się chce razy? Bez żadnego problemu?
nawet fałszerstwa są jawne :-)
mogłem zagłosować dwa razy. wystarczyło skasować historię czy coś tam, nie znam się na tym. w każdym bądź razie przypadkowo wyszło i -żeby było sprawiedliwie - zagłosowałem dwa razy na kogoś innego ;D
Prywatnie mam takie opcje - w laptopie mogę głosować ile chcę po każdym kolejnym otwarciu, natomiast w "stacjonarnym" ino raz...
Jak by nie patrzeć - sonada była jajcarska, bo Miller i tak wiecznie żywy!!!
(*_*)
SLD traci kontakt z rzeczywistością.
Wyniki odwrotnie proporcjonalne do tych w partii. Niestety, ale oficjalną ideologią w Polsce jest... cynizm. :'
sa ludzie ktorzy odczuwaja nostalgie za prl widzac go.