Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Krzysztof Pilawski: Ucieczka Putina

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Z deszczu pod rynnę,

albo nawet prosto do szamba mogą wpaść Rosjanie pragnący wolności i demokracji.
Tymi mirażami najchętniej operują ci którzy sami chcą się dorwać do władzy, którzy „mogą zastąpić”. I kogóż to ciekawego chcieliby Rosjanie teraz dopuścić do koryta ? Komunistów ? Może liberałów ? A może jakiegoś sprawiedliwego znajdą ?
Wybrany kiedyś demokratycznie Jelcyn wprowadził kapitalizm, którego chcieli chociaż dobrze nie znali, tylko z reklamowych opisów. Mają kapitalizm, reszta jest cierpieniem tych upośledzonych systemowo.
Na szybkość wzrostu i jakość życia nie przekłada się łatwość zmian rządzących ekip (demokracja liberalna).
Silna mądra władza jest lepsza niż liberalno demokratyczne bezhołowie.
Niech żyje Putin!

autor: Adrem63, data nadania: 2011-12-30 10:45:01, suma postów tego autora: 2307

o tym, że Putin i Miedwiediew będą się zamieniać wiadomo było już przed wybraniem Miedwiediewa

na stanowisko prezydenta. A tu takie odkrywcze "kwiatki" z "Przeglądu":

"Publiczne ogłoszenie przez Putina i Miedwiediewa zamienienia się miejscami zostało bardzo źle przyjęte w rosyjskim społeczeństwie. Od obwodu kaliningradzkiego po graniczący z Chinami Kraj Nadmorski potraktowano to działanie jako całkowite nieliczenie się władców z opinią społeczną. Od Soczi po Murmańsk przewijała się ta sama opinia: to my powinniśmy wybrać władzę"

Czyżby Autor rozmawiał z rosyjskim społeczeństwem?
"zostało źle przyjęte"
"potraktowano to"
"nieliczenie się"
Dyrdymały wypisywane przez Autora są również źle przyjęte, ponieważ potraktowano czytelnika jak idiotę i nie liczono się z nim.

Większość Rosjan chce, by Putin został. Tandem Putin-Miedwiediew jest w Rosji najpopularniejszy. Świadczą o tym i sondaże - także te zagraniczne, i wypowiedzi ludzi dostępne w internecie.

Już kiedyś Zachód miał nadzieję, że przy pomocy miernego szachisty-zdrajcy zrobi Rosji szach-mat. Rosjanie pokazali im jednak, że w takie gry nie grają z byle kim. Wybrali Putina i Miedwiediewa.

I się na nich nie zawiedli, ponieważ obaj potrafili współpracować i Rosja odzyskała stabilność. Weterani wojenni są u nich szanowani, emeryci ponownie otrzymują punktualnie pieniądze, liczne szkoły dla kadr administracji cywilnej i wojskowej są oblegane przez chętnych, przywrócona została ochrona tygrysów syberyjskich i niedźwiedzi, co firmuje swoim nazwiskiem sam Putin.
Zawiść Polaków (?) odbiera im rozum i mąci wzrok. Ze szkodą tylko dla Polaków.

autor: nana, data nadania: 2011-12-30 11:13:37, suma postów tego autora: 4653

bla bla bla

Zakonczenie artykułu bajkowe:

Rosjanie dojrzewają do wolności i demokracji – również dlatego, że bez nich nie będzie sprawiedliwości i równości.

autor: Margo, data nadania: 2011-12-30 12:00:58, suma postów tego autora: 627

I

po co programy lewicy, w tym szczególnie SLD i ruchu poparcia Janusza P.?
Wystarczy hasło sformułowane w tym wątku:
"Niech żyje Putin".

autor: ABCD, data nadania: 2011-12-30 13:35:05, suma postów tego autora: 20871

Media liberalno-lewicowe

w Polsce wyczuły chyba, że zachodni przyjaciele i mentorzy Rosji: Merkozy i Obamozy, chcieliby zastąpić Putina kimś bardziej cywilizowanym. Dlatego popierają demonstracje antypuptinowskie.
Przypomina to poparcie karpi dla kolacji wigilijnej.
Upadek Putina oznacza ujawnienie prawdy o katastrofie(?) smoleńskiej. Ono natomiast będzie śmiercią dla elit(?) III RP.

autor: ABCD, data nadania: 2011-12-30 13:38:04, suma postów tego autora: 20871

ujawnienie "prawdy smoleńskiej"?!? a po co komu wojna z USA?

.

autor: nana, data nadania: 2011-12-30 15:10:07, suma postów tego autora: 4653

Ein Volk, ein Reich, ein Putin

Jasne, w Rosji panuje mądra i silna władza, tylko Polacy są zawistni. Żaden tam zamordyzm, ot Politkowska potknęła się schodach, Litwininko zatruł się jogurtem, domy w Wołgodońsku i w Moskwie zawaliły się same, a na Czeczenię spadł deszcz meteorytów. Tylko jak to jest, że rozwarstwienie społeczne i ekonomiczne jest w Rosji najwyższe na świecie, korupcja najwyższa w Europie (wg Transparency International Rosja zajmuje 143 miejsce na 182 możliwe, już nawet Kosowo jest wyżej!), ruch neonazistowski, w zastraszającym tempie rośnie w siłę - i to nie jakieś studenciki jak z ONR, tylko często sadystyczni mordercy - a od milicji lepiej trzymać się jak najdalej (http://wyborcza.pl/1,76842,6652489,Na_czym_zarabia_rosyjski_milicjant.html)?

autor: Marcel_Duchamp, data nadania: 2011-12-30 15:29:57, suma postów tego autora: 17

Marcel_Duchamp

Ja słucham inne źródła informacji zaś nie jestem pod wrażeniem ze Rosja to najgorsze zło na tym całym świecie.

autor: Margo, data nadania: 2011-12-30 16:28:57, suma postów tego autora: 627

Marcel_Duchamp

W Rosji jest silna i mądra władza, a Polacy są zawistni i nienawistni.
Litwinienko był szpiegiem i wiedział, na czym polega jego zawód. Ze starości wśród rodziny mało który szpieg umiera. Uważasz, że to jedyny szpieg na świecie i chcesz go pomścić?

Sam widzisz, co się w Rosji dzieje, a mimo to sugerujesz, że Putin nie jest dobrym przywódcą. Powiedz, kto zrobiłby lepiej i co zrobiłby lepiej.

W jakim celu silisz się na niemiecki? Czy ZSRR wywołał jakąś wojnę światową? Czy Rosja napadła jakiś kraj?
Już niejeden był, co chciał rządzić przy pomocy dobrego słowa i ślad po nim zaginął.

Co jest powodem takiego wielkiego rozwarstwienia społecznego? Putin? Co jest powodem rozwarstwienia ekonomicznego? Też Putin? No popatrz, a ze sto milionów Rosjan uważa inaczej!

Jesteś zatruty propagandą - sam się domyśl, jaką - i nie starasz się nawet zrozumieć problemu.
Czy uważasz, że mnie się jakiekolwiek rozwarstwienie społeczne czy ekonomiczne podoba?Nie podoba mi się absolutnie. I co z tego?

Jaki masz w tym interes, by szydzić z Putina? Osiągnąłeś w swoim życiu choć 1/1000 tego, co on? Potrafisz choć 1/10.000 tego, co on? więc z czym się zamierzasz?

Czy nie widzisz, że ludziom zrobiono "kuku na muniu" i ludzie rzucają słowa nie bacząc, ani co one znaczą, ani jaki skutek pociągnie za sobą ich powiedzenie?

Normalnie to było zawsze tak, że ludzie rozumieli zależności między przyczynami i skutkami. Teraz to zostało w jakiś sposób zamataczone i ludzie mówią coś dla samego mówienia. Tym samym stają się ofiarami swojego własnego gadania, a sprawowanie rządów jest zadaniem niemal wyższej ekwilibrystyki.

Na przykład: zamiast protestować przeciw złemu funkcjonowaniu służby zdrowia, ludzie piszą coś w rodzaju "służba zdrowia u nas nie funkcjonuje" i nic poza tym, czyli z ich pisania nic nie wynika, bo każdy to widzi. I wtedy wystarczy wpuścić na forum kogoś, kto świadomie, bądź nie, ma inne zdanie na ten temat i już ludzie skaczą sobie do oczu, a służba zdrowia jak nie funkcjonowała, tak nie funkcjonuje.

Ludzie stępiają się na gadaniu i nie potrafią ani wyartykułować swoich potrzeb, ani reprezentować swojego stanowiska. Jako element "wolności" traktowane jest protestowanie, z którego nic nie wynika, ponieważ ludziom dano prawo do protestów, ale nigdzie nie jest zagwarantowane, że będą one miały jakiś skutek. W razie co wymienia się jeden rząd na inny, ale taki sam, wygrywa na czasie, a ludzie w tym czasie zmęczeni popadają w rezygnację.

Więc jeżeli masz coś do zarzucenia Putinowi, to zrozum, co to takiego, dlaczego mu to zarzucasz, na jakiej podstawie i co chcesz przez to osiągnąć.

To, co napisałeś, to cytaty medialne podrzucane ludziom jak psu kość. Ani nic z tego nie wynika, ani nic to nie zmienia.

A dlaczego ja chwalę Putina i jego rząd? - no bo widzę, że teraz jest lepiej niż za Jelcyna, informuję się w necie przynajmniej z grubsza, by sobie wyrobić swoje własne zdanie, a ponieważ moja opinia jest pozytywna, to poprawiam tym samym - i to na prawdziwym gruncie - nasze relacje sąsiedzkie. I jest to jakaś przeciwwaga dla idiotów atakujących wszystkich za wszystko.

Poza tym zastanów się, jakie masz prawo w ogóle Rosję krytykować. Jako kto to robisz? Co Ty sam z tego masz? Sprawdź, czy nie jesteś użytecznym idiotą dla tych, którzy prowadzą poważną politykę i posługują się w razie potrzeby takimi jak Ty, nie bacząc na to, czy przy okazji tego wykorzystywania nie wpadniesz pod wóz. Oni sobie znajdą tysiące takich jak Ty, a Tobie pozwolą wierzyć, że coś znaczysz.

Czasy są takie, że należy wspierać każdą pozytywną inicjatywę, każdy przejaw dobrego działania - bez względu na tzw. przekonania polityczne, bez względu na uprzedzenia i sympatie. Świat stoi w obliczu poważnych wydarzeń i ludzi nie stać na to, by marnowali swój potencjał na brzydkie gierki.

Jeżeli wyborcza pisze, na czym zarabia rosyjski policjant, to możesz śmiało wierzyć, że to nieprawda, albo taka prawda tendencyjna. W każdym kraju zdarzają się policjanci zarabiający na czymś innym niż służba państwu. Gdybyś się postarał, to i u nas znalazłbyś takich. Co to więc za argument, że tak się dzieje w Rosji, jeżeli u nas dzieje się tak samo?

Zastanów się też, w czyim interesie była śmierć Politkowskiej. I jak to się stało, że jej sprawa była aż tak na Zachodzie nagłaśniana. Czy Zachód nie ma swoich "politkowskich"? Ależ ma! Ale po co ma o tym mówić?

To tylko Polakom wszczepiono plucie na siebie nawzajem i na podsuwane im sprytnie obiekty zastępcze. U siebie Zachód czegoś takiego - to znaczy plucia - nie toleruje. Też mieli by powody, ale przytomnie zduszają w zarodku.

My tego musimy dopiero się nauczyć, że ta zawziętość, to plucie na Rodaków, osrywanie własnego rządu i szczekanie na prezydenta nikomu innemu poza nami samymi nie szkodzi.

Gdy to zrozumiemy, będziemy mogli być partnerami dla zachodnich "demokracji", w których policji jest nie mniej niż w jawnych dyktaturach, a na protesty pozwala się tylko wówczas, gdy jest pewne, iż nie przyniosą one żadnych efektów - patrz: protesty przeciw składowaniu odpadów radioaktywnych w Niemczech.

W Niemczech neonaziści mordowali niemal jawnie, a rząd jeszcze do tego dopłacił ileś tam marek, że to niby na wtyczki, które miały informować rząd o działaniu neonazistów.

Zrozum: zabijanie jest złem, niezależnie od tego, kto i kogo zabija. Jeżeli przyjmiesz, że można zabijać z jakiegoś powodu, to zawsze znajdzie się jeszcze lepszy powód do zabijania, i tak bez końca.

Krytykowanie rosyjskiej policji bez krytykowania policji jako takiej, albo równolegle policji w USA, Niemczech czy choćby u nas jest manipulacją. Bo rola policji jest wszędzie taka sama. Rozumiesz?

Uczestniczysz w atomizowaniu społeczeństwa powtarzając za byle gazetą jakieś insynuacje. Tego typu informacje nigdy jeszcze żadnej sytuacji nie poprawiły, a przeciwnie. I tak jest ich rola.

autor: nana, data nadania: 2011-12-30 17:39:13, suma postów tego autora: 4653

można rzucić okiem i na to

http://globalresearch.org/index.php?context=home

autor: nana, data nadania: 2011-12-30 17:40:55, suma postów tego autora: 4653

Niech nadal rządzi...

Zyskają na tym wszyscy.Świat przestanie być jednowymiarowy. Byłoby jeszcze lepiej, gdyby podciął oligarchą skrzydełka. Rosja jest wielkim krajem. Dlatego potrzebuje silnej i prospołecznej władzy centralnej. Wydaje się, że Putin spełnia te warunki. Demokracja polegająca tylko na wrzucaniu co cztery lata a nawet częściej kartek do urn niewiele znaczy, jeżeli dobra wytwarzane przez wszystkich dzielone są miedzy nielicznych, tak np jak u nas. Niech więc Rosjanie szukają lepszej drogi, bo nasza jest do niczego. Może ją znajdą na czele z Putinem? Życzę im tego. I niech na Zachodzie jej nie poszukują, bo znajdą gorszą od tej, którą już mieli i którą znów mogą mieć.

autor: steff, data nadania: 2011-12-30 17:55:15, suma postów tego autora: 6626

......

To co się dzieje np. w słonecznych Włochach, jedną z perełek zachodniej Europy, az włos się jeży na głowie. Korupcja, kryminaliści w rządzie itp. Ale ile o tym media zachodnie i Polskie piszą? Prawie nic, wolą non stop pisać o Putinie i dzikiej Rosji, mają tak już wyrobioną propagandę o Kubie, Korei, Białorusi, Rosji i Wenezueli ze robi się bardzo nudno, obojętnie, smutno a czasami bardzo śmiesznie i absurdalnie. Ile można tego słuchać i powtarzać w kółko?

autor: Margo, data nadania: 2011-12-30 18:23:14, suma postów tego autora: 627

ano ein putin, ein putin

W czym ein Putin gorszy od np. 460 takich małych putinków?

autor: Bury, data nadania: 2011-12-30 18:55:17, suma postów tego autora: 5751

Różnica

między reżimami Putina i Jelcyna:
ten pierwszy był narzędziem oligarchicznych klik; ten drugi jest oligarchiczną kliką.

autor: ABCD, data nadania: 2011-12-30 19:05:45, suma postów tego autora: 20871

Sorry,

gdzie toczy się ta dyskusja?
W Pernambuco, na Księżycu, w Mgławicy Psów Gończych?
Mimo wszystko, zapisywana jest ona nie po pernambukowemu, księżycowemu czy Mgławicowo-psio-gończemu, tylko po polsku.
Dlatego wydaje mi się, że podstawowym układem odniesienia w ocenie rządów Putina powinna być zbrodnia smoleńska.

autor: ABCD, data nadania: 2011-12-30 19:09:22, suma postów tego autora: 20871

@Margo

Rzeczywiście Włochy koło Ursusa są takie słoneczne? :)

autor: Bury, data nadania: 2011-12-30 19:30:38, suma postów tego autora: 5751

jeżeli ma to być w kontekście wypadku w Smoleńsku, to co ma z tym wspólnego Putin?

pretensje można mieć do naszych "przyjaciół", bo to i samolot był przez naszych "przyjaciół" nieodpowiednio przygotowany (a może właśnie odpowiednio?), i kadry lotnicze ćwiczyły nie na tym, co trzeba.
Ci, co wiedzą jak to było - milczą, bo to, co można było powiedzieć, zostało powiedziane. Niektórzy polscy dupkowie z braku weny chwytają się obcych trupów by zaistnieć. Haniebny to proceder.

autor: nana, data nadania: 2011-12-30 21:38:58, suma postów tego autora: 4653

Nana ma rację... pozdrawiam!

Artykuł słaby i w kręgu myślowym spekulacji "prasy zachodniej"... ale pewnie napisać rzeczowo o Rosji Putina w Polsce ... także w PRZEGLĄDZIE to sepuku! W Polsce nie ma lewicowej prasy ani dzienników, ani tygodników, ani miesięczników... ani stacji telewizyjnych , ani radiowych! Czarna dziura w Europie!

autor: Tekla, data nadania: 2011-12-31 01:41:31, suma postów tego autora: 151

.....

Podejrzewam ze dajemy zbyt dużo wiary i władzy i Putinowi i Obamie. Oba Panowie system oligarchyjny i wielkich korporacji nie wymyślili ani nie zbudowali, ten system już był i to on decyduje, kto kiedy i na jak długo będzie premierem czy prezydentem. Ci Panowie mogą tylko tyle i nic więcej, mimo szczerej chęci.

autor: Margo, data nadania: 2011-12-31 09:16:40, suma postów tego autora: 627

Ładuj, nana, ładuj...

Może kiedyś pojmą, że przyjaciół szuka się blisko. Gdy tak się wreszcie stanie, będzie nam lepiej. A niewątpliwie tak się stanie. Sprawią to pożytki natury, które oni mają a my niewiele albo wcale.

autor: steff, data nadania: 2011-12-31 10:48:42, suma postów tego autora: 6626

Tekla, pozdrawiam również :)

.

autor: nana, data nadania: 2011-12-31 11:25:52, suma postów tego autora: 4653

...

"Innym partiom zarezerwowano jedynie rolę lojalnej wobec władzy pseudoopozycji – lewicowych, liberalno-prawicowych, nacjonalistycznych nóg Kremla." - To coś jak w Polsce ;-).

autor: jazi, data nadania: 2011-12-31 13:25:51, suma postów tego autora: 493

...

Rosjanie - za resztą świata - zaczynają się powoli budzić z snu. A Polacy...? Czas pokaże.

autor: jazi, data nadania: 2011-12-31 13:27:25, suma postów tego autora: 493

Nano

Argumenty z cyklu "a w Ameryce biją Murzynów", to słabe, żenujące argumenty. Nie chwytam się cytatów z mediów, bywałem w Rosji, bywałem w postsowieckich republikach, mam tam przyjaciół, widzę co się dzieje.
Piszesz, że jestem zatruty propagandą, pytasz czy Rosja napadła na jakiś kraj, czy więc wojny w Czeczenii nie było? Kilkaset tysięcy pomordowanych Czeczenów nic nie znaczy? Mówisz, że Litwinienko zginął dlatego, że był szpiegiem. A Politkowska, Estamirowa, Markiełow, Jandarbijew, Maschadow? Jednak potknęli się na schodach? Juszczenko - kimkolwiek by ten pomarańczowy clown nie był - jednak zatruł się jogurtem? Protestowałem przeciwko wielu reżimom na całym świecie, w tym również - ba! zwłaszcza - przeciwko reżimowi w Stanach, ale nie muszę i nie będę za każdym kiedy krytykuję Putina, krytykować też Busha czy Obamy. Jeżeli zabijanie jest złem, dlaczego popierasz faszystowski reżim Putina? Putin jest sadystycznym mordercą, i nie zmieni tego fakt, że Obama też nim jest.
Rolę policji w zachodniej "demokracji" doskonale rozumiem i znam z autopsji, nie jedną noc spędziłem "na dołku". Wielokrotnie widziałem policyjne prowokacje, rozbijanie demonstracji, byłem ciągany po sądach, ale demagogią jest stwierdzenie, że policja wszędzie jest taka sama.

autor: Marcel_Duchamp, data nadania: 2011-12-31 17:57:04, suma postów tego autora: 17

Duchamp

Putin - to jednak budowa silnego państwa w interesie Rosjan, czyli również przeciw - jak trzeba - oligarchom a w konsekwencji także przeciw międzynarodowym korporacjom. Celów takich na takim wielkim obszarze bogatym w atrakcyjne surowce w białych rękawiczkach i kartką wyborczą się nie osiągnie. Sprzeczność interesów jest tak wielka, że na to nie pozwoli. Przemoc jest zatem konieczna. Ważne jednak, by służyła interesom większości. Wydaje się, że Putin w swych poczynaniach tą zasadą się kieruje. Dlatego cieszy się dużym poparciem Rosjan, niewątpliwie większym niż Gorbaczow czy Jelcyn.

autor: steff, data nadania: 2011-12-31 20:39:37, suma postów tego autora: 6626

Steffie

Każdy satrapa i tyran mówi to samo: przemoc jest warunkiem nieodzownym przemian. Można by się jeszcze nad zagadnieniem konieczności przemocy w wykonaniu Putina na moment pochylić, gdyby z rąk płatnych zbirów ginęli oligarchowie, ale nie ma nad czym się zastanawiać, kiedy giną działacze praw człowieka. Próba zdezawuowania sadyzmu wojny w Czeczenii, zamiecenia pod dywan kilkuset tysięcy ofiar kremlowskiego reżimu musi spalić na panewce.
Guzik mnie interesuje ile milionów Rosjan popiera Putina, zresztą niebawem przypuszczalnie okaże się, że popiera go już 110% obywateli. A ile milionów tęskni do Stalina? Ile milionów poparło Hitlera? Ile setek milionów popiera każdą amerykańska wojnę?
A różnicę między Jelcynem a Putinem w ich podejściu do oligarchów ładnie pokazał ABCD. Jeżeli Putin walczy z oligarchią, to tylko we własnym interesie.

autor: Marcel_Duchamp, data nadania: 2012-01-01 11:45:07, suma postów tego autora: 17

Duchamp - primo voto wotan? secundo voto ABCD?

"amerykańska mistrzyni rozgrywa partię z nagim mężczyzną" (wikipedia Marcel Duchamp) i już wszystko jasne.

To nie ja ale ty argumentujesz coś biciem murzynów.

Jeżeli bywałeś w poradzieckich republikach i masz tam przyjaciół, oraz wiesz, co się tam dzieje, to dlaczego kłamiesz? Standard życia w każdej z byłych radzieckich republik znacznie się obniżył, bezpieczeństwo publiczne nie istnieje, korupcja i samowola kwitnie, tak jak bezrobocie i brak perspektyw na przyszłość.

Więc to twoje argumenty są żenujące.

Wojna w Czeczenii wybuchła nie z inicjatywy Rosji, lecz na skutek działań Zachodu w tamtym regionie.

Każda władza polityczna likwiduje swoich przeciwników, a nazwiska Rosjan, które przytaczasz to tak jak machanie u nas zwłokami Popiełuszki.
Niby jesteś inteligentny, ale naiwny jak dziecko. Wszystkie służby specjalne są szkolone w "znikaniu ludzi" bez śladu, są również szkolone w zakładaniu fałszywych tropów. Twoje argumenty są nic nie warte, ponieważ nie jesteśmy w stanie nic udowodnić.
Jesteś uprzedzony w stosunku do Putina i wiele do ciebie dlatego nie dociera.

Komu przysłużyło się zatrucie Juszczenki? Dlaczego pokazywali zdjęcia raz jego z normalną skórą, a raz ze zniszczoną? Durniów z ludzi robili sprawdzając, na ile mogą sobie pozwolić. I nie byli to Rosjanie.

Putina nie masz za co krytykować, ponieważ nie masz pojęcia o polityce, jaką on prowadzi. Widzisz tylko z odległości co nieco, głównie to, co pokazują pro zachodnie media. Więc Twoja wiedza jest żadna.
Swoje osądy wydajesz na takiej samej bazie, co brunatne koszulki hitlerka. I taki sam byłby efekt twojej działalności politycznej, gdybyś władzę miał.

Putin nikogo nie zabił, a przeciwnie! - jest gwarantem spokoju na świecie, co poświadczają także zachodni przywódcy (choć ich powody mogą być różne, to jednak chodzi o sam fakt).

Nic dziwnego, że masz tyle jadu w sobie, skoro żyjesz w takim parszywym świecie. Na szczęście to nie jest wszystko, co ty widzisz, ponieważ poza twoim wąskim horyzontem jest jednak normalne życie normalnych ludzi.
I to dla nich robi Putin politykę.

Pisałam o tym, że policja jest wszędzie jednakowa - pod względem swojej roli w państwie, ale przecież nie pod względem charakteru poszczególnych policjantów czy ich koloru skóry.

Jeżeli faktycznie byłeś aresztowany, to niepotrzebnie się oni trudzili. Większego fascynata ich brutalnych metod nie znajdą. Może kiedyś cię przeproszą.

Gdybyś miał choć mgliste pojęcie, co to jest faszyzm, to nie szafował byś tak łatwo tym terminem.
Powiem wprost: za mało dostałeś po łbie i dlatego jeszcze podskakujesz. Nie zadałeś sobie trudu, by zrozumieć, o co chodzi.

Na przykładzie Polski możemy bardzo dobrze unaocznić co to znaczy, gdy nie ma przywódcy narodu.
Od czasu wygaśnięcia linii Jagiellonów (naturalnego wygaśnięcia? kto to może wiedzieć na pewno? - dlaczego nie mogliśmy założyć nowej dynastii? kto/co stało na przeszkodzie?) mieliśmy narzucanych wielu obcych władców, uprzednio przyjąłwszy zasadę "wolnej elekcji". Gdy tego było mało, wy wyniszczyć nasz Naród, dano rozpijaczonej szlachcie do pomocy liberum veto.
Odtąd mogła być już tylko jazda w jedną stronę: ku naszej narodowej zgubie. Gdy było trzeba przetrzebić co nieco co bardziej patriotycznych i krewkich Polaków, to zorganizowało się powstanko jedno, a potem drugie.
Ponieważ chłopstwo nie chciało dla panów karków nadstawiać, a mogło stanowić jednak jakąś realną siłę polityczną, to zorganizowało się i powstanko dla chłopstwa. Niejaki Kościuszko poniósł zgodnie z planem sromotną klęskę, tysiące co bardziej bojowych i patriotycznych chłopów straciło życie (tchórze na wojnę nie idą, a już na pewno nie z patriotyzmu),a sam Kościuszko, zaaresztowany przez Rosjan po przegranej bitwie, cudownym sposobem mógł z tej "okropnej rosyjskiej niewoli" wyjechać sobie do USA i tam uczestniczyć w dalszej wojence, niejako nie zsiadając z konia. Od razu tam wiedzieli, kto on zacz, od razu dostał przywileje i apanaże. Jak to można było nawet bez internetu zrobić karierę wojskową na dwóch kontynentach i to w przeciągu kilku lat:)))

Mimo to Polacy zachowali swoją tożsamość. Utworzenie państwa polskiego po I wojnie było w interesie Zachodu, a nasze narodowe ambicje mieli oni w dupie dokładnie tak samo, jak mają je obecnie.

Gdy się okazało, że w naszym Narodzie, mimo tylu lat wynaradawiania (w wyniku germanizacji powstał "język śląski", jaki język powstał w wyniku rusyfikacji? Jak można zrusyfikować Polaków w sytuacji, gdy połowa wyrazów ma to samo znaczenie i gramatyka jest bardzo podobna oraz wymowa?) są jednak ludzie uczciwi, patrioci, chcący pracować dla Ojczyzny (budowa portu w Gdyni, COP), to jak kukiełka z pudełka wyskoczył Piłsudski i zamiast odbudowywać i jednoczyć kraj, natychmiast rozpoczął wojenki - rozumie się, ze Wschodem. Wykształcenie polityczne odebrał u naszych sąsiadów zachodnich do tego stopnia staranne, że czuł się im aż tak zobowiązany.

Niejaki Czerczyl twierdził po wojnie, że Polska nigdy się z gruzów nie podniesie i nie ma co się nią przejmować. Gdy okazało się coś wręcz przeciwnego, to znowu jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki robotnicy w Poznaniu poczuli się głodni i niedofinansowani. Do tego stopnia, że brali żywność z napadanych przez nich sklepów,a nawet przedszkoli!

I tak od tej pory co jakiś czas "spontaniczne" niezadowolenie animowało ludzi do niszczenia tego, co wypracowali - za wroga mając jedynie władzę, dzięki pracy której państwo funkcjonowało.

Dobrze funkcjonowało!

Do tego stopnia dobrze, że niejaki Wańkowicz (jeżdżący czasami po USA i Kanadzie z odczytami swoich książek)porzucił amerykańskie miody i mycie kurzych jaj na fermie zięcia i przyjechał do ojczyzny, gdzie z mety dostał mieszkanie bez kolejki i jako pisarz stałe wsparcie w postaci zaliczek na książki.

Próbowali tyle razy, aż się Polacy dali nabrać ostatecznie. I mogą w nagrodę za to myć sracze wybawcom spod "komunistycznego jarzma".

W ogóle widać u ciebie, wielbicielu pisuarów artystycznych, że poddałeś się dobrowolnie amputacji mózgu i wydaje ci się, że myślisz.

Kiedyś, w dobrych, socjalistycznych czasach, nie prowadziło się nagonek na osobę - OSOBĘ - jako taką, lecz na CZYNNOŚĆ, jaka była u tej osoby naganna.

Jesteś pożytecznym idiotą sądzącym, że gdy usuniesz Putina to się cokolwiek polepszy. Przeciwnie!!! pogorszy się zdecydowanie, tak, jak pogorszyło się ludziom po "usunięciu" Husajna, Mubaraka, Miloszewicza, Kadafiego i wielu, wielu innych, zaszczutych i zabitych z inicjatywy lub rękami zachodnich żołdaków.

Gdyby ludziom zależało na tym, by w Rosji było lepiej, to powiedzieli by, CO chcą, by było lepiej. Wówczas możliwa byłaby społeczna dyskusja i wypośrodkowanie możliwości.

Odejście Putina nie rozwiązało by żadnych problemów trapiących Rosję, a przeciwnie - przybyło by im wiele nowych.

Więc Rosjanie - Naród mądry i zdolny do poświęceń dla kraju - widzą bardzo dokładnie, że jest różnica między jego oczekiwaniami a możliwościami rządu. I dlatego popierają Putina.

Ty, jako Polak, w ogóle nie masz żadnych podstaw, by się o Putinie negatywnie wypowiadać. Nie rozumiesz, że swoim postępowaniem obrażasz wszystkich Rosjan. Oni ani nie czekają na wybawcę w twojej osobie, ani im na twoim zdaniu na temat ich kraju nie zależy. Masz swój kraj i swoich przywódców i tam swoje miejsce do działania.

Do sąsiadów w bloku też nie idziesz, by przestawiać im meble, bo by ci dali po pysku. A tu sobie pozwalasz na "mądrości" i szafowanie obelgami, ponieważ jako osoba anonimowa czujesz się bezkarny (i jak to sobie możesz poprawić samopoczucie:)) napadając na przywódcę obcego kraju! jaki ważny się przez to stajesz w swoich oczach :)))

Jeżeli twierdzisz, że Putin uprawia reżim faszystowski, to nie wiesz ani co to reżim, ani co to faszyzm.

Jeżeli wiesz, co to faszyzm i reżim i mimo to stosujesz te nazwy w powiązaniu z demokratycznie wybranym Putinem i jego rządem, to jesteś "nierównozważony psychicznie".

Twój jad i bezinteresowna żądza szkodzenia naszym wschodnim sąsiadom wystawia o tobie bardzo złe świadectwo. Wkrótce znajdziesz się w sytuacji jak nie przymierzając niejaki czteroliterowy Forumowicz i będziesz musiał wypierać się tego, co teraz piszesz. Czy nie wygodniej i praktyczniej dla ciebie byłoby być normalnym, życzliwym człowiekiem?

autor: nana, data nadania: 2012-01-01 13:54:28, suma postów tego autora: 4653

nano, Kościuszko najpierw walczył w Ameryce

a dopiero później w Polsce. Wiem, że tak kardynalny błąd popełniłaś wyłącznie z pośpiechu i braku czasu, nie wierzę, żeby tak mądra osoba jak ty nie znała podstawowych faktów.

autor: Crystiano, data nadania: 2012-01-01 16:04:35, suma postów tego autora: 1590

Dochamp

Prawa człowieka - powiadasz - są twoim sztandarem. Muszę w związku z tym odwołać się do analogii. Otóż właśnie z powoływaniem się na ten sztandar zachodnie bomby zniszczyły ostatnimi czasy Libię. Libijczycy zaś dalej wzajemnie się zabijają. A tymczasem ich ropa spokojnie płynie do baków zachodnich korporacji. Czy chodzi ci o to, by to samo stało się z ropą Rosjan? A stało by się, gdyby do dziś rządził nimi Jelcyn albo jakiś jego naśladowca. Putin ten proces w interesie swego narodu w znacznym stopniu wyhamował. Stąd to wściekłe opluwanie go pod byle pretekstem. Na szczęście dla Rosjan Putin nie jest takim naiwniakiem jak Gorbaczow, który w zamian za Nobla pozbawił miliony ludzi radzieckich pracy i chleba, czyli podstawowych praw człowieka, wszak nie są nimi - sądzę, że się z tym zgodzisz - wszelkie paplaniny, które do woli można realizować u cioci Józi w każdym państwie i w każdej strefie klimatycznej również u nas i w Rosji pod rządami Putina. Czy dla takich celów warto osłabiać państwo i bezpieczeństwo jego członków. Putin uznał, że nie warto i Rosjanie w swej znakomitej większości go w tym popierają. I to jest najważniejsze a reszta?.. to już twoje zmartwienie.

autor: steff, data nadania: 2012-01-01 17:00:27, suma postów tego autora: 6626

czy uważasz, że piszę wyłącznie po to, by na słowo wszystko przyjmować?

byłaby to zbyt wielka odpowiedzialność, jakiej nigdy bym na siebie nie przyjęła.
"Rozruszanie" głów jest o wiele istotniejsze od tego, czy mam rację. Bo co to jest "racja" i w jakim celu mogłabym ją mieć?
Jeżeli wiesz, gdzie się mylę, to znaczy, że wiesz, o czym mówię. I to się liczy w efekcie końcowym.

A to, kiedy i gdzie Kościuszko był, można bardzo łatwo sprawdzić, czyż nie?

autor: nana, data nadania: 2012-01-01 17:14:12, suma postów tego autora: 4653

co do Kościuszki, to wikipedia podaje taką ciekawostkę

"Paweł Jasienica w Dziejach Agonii twierdził, iż Paweł I bardzo lubił Polaków, gdyby powstanie Kościuszkowskie wybuchło przynajmniej 2 lata później zapewne nie doszło by do rozbiorów. W rozmowie z Ignacym Potockim, powiedział: Zawsze byłem przeciwny podziałowi Polski, był to krok równie gorszący jak niepolityczny, lecz stał się już. Zezwoliłaby Austria i Prusy na przywrócenie Polski? Mamże ja sam część moją oddać, ich wzmocnić, a siebie osłabić? Mamże wojnę toczyć, by ich do tego przymusić? Ach, nadto państwo moje toczyło już wojen, czas nam wytchnąć. Trzeba więc, byście się poddali konieczności i żyli spokojnie.
Wielką sympatią darzył też króla Stanisława Augusta (uważał go za swego ojca – mimo tego, iż ów zaprzeczał). Zwrócił mu tytuł królewski i podarował na zamieszkanie Pałac Marmurowy. Uczestniczył w jego pogrzebie (jechał konno trzymając szable ostrzem w dół na znak żałoby)"

autor: nana, data nadania: 2012-01-01 17:54:52, suma postów tego autora: 4653

Duchamp nie Duchamp...ale to nie powód

żeby tu robić myślowy pisuar... ani ten, ani ABC nie istnieja dla mnie...i ani słowa tym trolom nie poświęcę!

autor: Tekla, data nadania: 2012-01-02 01:31:15, suma postów tego autora: 151

Nano vel Stalino

Piszesz, Nano, że za mało po łbie dostałem, ty zaś aż nadto mocno po łbie oberwać musiałaś, i stąd te stalinowskie elukubracje. Wszystkich na około oskarżasz o nienawiść i jad, kiedy sama gloryfikujesz wojnę, dezawuując winę odpowiedzialnych za jej rozpętanie. Odpowiedzialność jaka spada na mnie, nawet nie jako Polaka, ale przede wszystkim jako wnuka mordowanych najpierw katowniach gestapo, a później ubeckich, to występowanie przeciwko każdej wojnie i każdemu tyranowi. Próbujesz relatywizować, rozróżniać wojny na te słuszne, rozpętane przez tych, którzy ci odpowiadają, i niesłuszne, bo tych narodów mordować w danej chwili nie masz ochoty. To się nie uda. Każdy widzi, że to stalinowska demagogia.

Usprawiedliwienie tyranii i ludobójstwa przy odwołaniu do historii renesansu jest przepyszne, sam Stalin by tego wykoncypował.

Ja sąsiadom mebli przestawiać nie będę, ale kiedy zobaczę, że sąsiad tłucze żonę, wyrżnę go w pysk.

Putin został wybrany równie demokratycznie co Kadyrow, Juszczenko czy Bush (wszyscy mamy w pamięci sławetne „liczenie głosów”). Rosja jest równie demokratyczna co Niemcy po podpaleniu Reichstagu.

I oczywiście, że jeśli Rosjanie przyjmą importowaną rewolucję, to będzie u nich to samo co w krajach Maghrebu, Afganistanie albo Iraku. Chodzi więc o to, by lud sam obalił swojego satrapę.

A gdybyś miała choć odrobinę oleju we łbie, wiedziałabyś, że nie jestem i nie mogę być ABCD (tego drugiego nie znam, zbyt rzadko tu bywam), ale ty ewidentnie lubujesz się w teoriach spiskowych. Życzyłbym otrzeźwienia, ale czy komsomołka w ogóle może otrzeźwieć? Zabrać takiej Stalina, i funkcje życiowe ustają.

autor: Marcel_Duchamp, data nadania: 2012-01-02 11:55:28, suma postów tego autora: 17

Duchamp vel pisuar wystawowy

gdzie ty u mnie widzisz coś stalinowskiego? Swoje własne asocjacje projektujesz na mnie i jeszcze usiłujesz przekonywać, że to ja tak myślę.

Nie ty jeden miałeś w rodzinie mordowanych przez gestapo, nie ty jeden miałeś w rodzinie mordowanych przez UBecję, choć chętnie sobie przypisujesz cały ból tamtych lat. Słowem kluczowym jest tu "wybaczam", bo inaczej dalej będziesz się smażył w swojej nienawiści i zmarnujesz swoje życie na rozpamiętywaniu wydarzeń, których ani nie cofniesz, ani nie miałeś na nie wpływu.

Jako na wnuka pomordowanych nie spada na ciebie żadna odpowiedzialność, ponieważ gdy sprawy się działy, być może nie było cię na świecie, albo co najwyżej robiłeś w pieluchy. Jako Polak masz odpowiedzialność za obecną Polskę, a nie za jej historię.

Skąd ty wiesz, co każdy widzi? Patrzysz oczami każdego? No i czy nie miałam racji, że swoją świadomość jednostkową usiłujesz rozciągać na całość świadomości kolektywnej i to tu, to tam brakuje ci materii i nadrabiasz to nienawiścią i złem?

Ja relatywizuję wojny? A gdzie? Rozróżniam tylko prawo do obrony przysługujące każdemu w przypadku napaści. I jeżeli wynika z tego wojna, to jest ona słuszna, bo gdyby dało się załatwić to niewielkim mordobiciem, to by się załatwiło. Czyż nie?

Nie możesz występować w imieniu ani Czeczeńców, ani Gruzinów, ani Kazachów, ani Litwinów ani Rosjan, bo nie jesteś ani Czeczeńcem, ani Gruzinem, ani Kazachem, ani Litwinem ani Rosjaninem. Wtrącasz się w wewnętrzne sprawy obcych państw i wydaje ci się, że masz do tego prawo. Nie masz!

Oni muszą poradzić sobie sami, albo nie są warci posiadania swojego państwa. Czy jeżeli im pomożesz i oni swoje państwo mieć będą, to czy też będziesz się wtrącał do ich polityki wewnętrznej i zagranicznej, oraz będziesz bronił ich przed innymi? To na cholerę im taka wolność?

Skąd wiesz, co by wykoncypował Stalin? Kolegowałeś się z nim?

Jeżeli zobaczysz, że sąsiad tłucze żonę i dasz mu w pysk, to narobisz sobie niepotrzebnych kłopotów. Bo po pierwsze, uszkodzisz cieleśnie człowieka, który nic ci nie zrobił, a po drugie ta bita żona już tego samego dnia w pełnej zgodzie uda się z mężem do wspólnego łoża. Jeżeli z ciebie taki kawaler, to jednak poszukaj innych możliwości pomagania bitym kobietom, bo z dobrego serca sobie zaszkodzisz. Cieszy, że są jeszcze prawdziwi mężczyźni, ale czasy takie, że jednak praktyczniej jest pracować głową, nie bicepsem.

Putin został demokratycznie wybrany, o wiele bardziej demokratycznie niż Busz, ponieważ Busz doszedł do władzy w wyniku przekrętów.
Rosja jest na tyle demokratyczna, na ile pozwala jej spuścizna Jelcyna. Od siebie aż tyle nie wymagasz, to co się czepiasz Rosji?

Jeżeli Rosjanie chcą mieć u siebie inaczej, to muszą to sami inaczej u siebie zrobić. Twoja sympatia może im pomóc, twoje działanie zaszkodzić.

Dzięki Bogu nie mam żadnego oleju we łbie, ponieważ po pierwsze to mam głowę, a po drugie nie mam już w niej miejsca na olej, bo mam ją wypełnioną szczelnie mózgiem. Nie musisz tego wiedzieć, jeżeli sam jedziesz na oleju. Każdy ma prawo mieć, co lubi.

Nawet gdybyś bywał tu jeszcze rzadziej, to nie jest możliwe nie znać dostatecznie ABCD. Jest to przymusem i obowiązkiem bywalców lewica.pl.

Aleś mnie wykomplementował tą komsomołką! Czy może nie był to komplement, bo i do komsomolców - młodzieży oddanej ojczyźnie - też pałasz nienawiścią? A oni co ci zrobili?

W czym ja się lubuję, to się lubuję, a tobie co do tego? Czy ja zabraniam ci się lubować w czymkolwiek? A lubuj się ile dasz radę!

Czy sugerujesz, że mam gdzieś u siebie schowanego Stalina? W jaki to inny sposób można było by mi go zabrać? To, że Stalin był genialnym politykiem nie jest poddawane przez nikogo w wątpliwość. Różnie jest jego polityka oceniana, ale to też w zależności od pozycji, jaką oceniający zajmuje. Widziałam w niemieckiej tv reportaże z Rosji, w których pokazywali starych ludzi, mających w domach ołtarzyki z portretem Stalina, i co roku na jego urodziny stawiali tam kwiatki. I co? Czy są ci ludzie gorsi od ciebie czy ode mnie tylko dlatego, że Stalina czczą? Oni mówili, że mają za co go czcić. A tobie co do tego?

W kwestii otrzeźwiania uprzejmie informuję, iż żadnych substancji zawierających alkohol nie używam już od ćwierćwiecza. Może więc sam wytrzeźwiej, jeżeli masz po czym.

Życzenia przyjmuję wyłącznie do ludzi mi życzliwych. Ciebie do takich nie zaliczam, przynajmniej na razie, bo to w życiu nic nie wiadomo. Więc sobie życzenia daruj, albo życz komu innemu jak już musisz, albo obawiasz się, że ci się one zaśmierdzą i chcesz je dlatego zużyć.

Budź gatow! Wsiegda gatow! - to ja do ciebie z komsomolskim pozdrowieniem z okazji Nowego Roku. Ładne, prawda?

autor: nana, data nadania: 2012-01-02 12:48:27, suma postów tego autora: 4653

Duchamp

Stalin - to żaden dowód zła.Widziałeś jak ludzie po Kimie płakali? Czy sądzisz, że czynili tak dlatego, iż był dla nich zły? Pewnie nie wiesz, że śmierć Stalina też tak ludzie opłakiwali i to nie tylko w Zw. Radzieckim ale również w Polsce i wielu, wielu innych krajach. Otóż nasze życie nie jest czarno - białe, jest wielowymiarowe. Jeżeli w swych ocenach tego nie uwzględnisz, będziesz daleki od prawdy i bardzo bliski fałszu. Czy tego chcesz?

autor: steff, data nadania: 2012-01-02 13:09:48, suma postów tego autora: 6626

Marcel

"Najbardziej cenionymi wartościami były: bezpieczeństwo, porządek i stabilizacja."

Marcel, to zdanie autora doskonale opisuje daremnosc Twoich wysilkow. Z faszystami/stalinistami i in.osobami kochajacymi nad soba bat pana mozna dyskutowac, ale to generalnie strata czasu. Oni sa po prostu szczesliwi widzac dobre panisko, lad i porzadek w zjednoczonym narodzie. A jakies mordy, wojny, lamanie praw czlowieka? Wypadek przy pracy, wyjatek potwierdzajacy regule, no i oczywiscie spiski i dezinformacja wrogow rezimu. Niestety, taka postawa charakteryzuje wiekszosc ludzi, co jak widzisz dotyka rowniez uzytkownikow portali lewackich... Ich trzeba niestety leczyc- gorzej, ze skoro sami ze swej choroby sprawy sobie nie zdaja, musialaby byc to kuracja przymusowa- i sami zmienilibysmy sie w tych, z ktorymi walczymy, co szczerze odradzam;)

Chorym na "autorytarny masochizm" polecam "Ucieczke od wolnosci" Fromma. Moze sie czegos o sobie dowiecie...

autor: MJ, data nadania: 2012-01-02 15:13:51, suma postów tego autora: 1280

a czymże się, biedasiu M.J rożnisz od tych, którzy też przymusowo poddawali innych "leczeniu"?

na co ty się tak oburzasz? Nie ogarnąłeś - jak widać - całości nawet w części, koniecznej do wyrobienia sobie zdania, a się naprężasz.


Na Holandię, Wielką Brytfanię i Francję pracowało ponad pół miliarda niewolników w ich koloniach (teraz utarło się nazwać ich "przodującą cywilizacją" czy "krajami rozwiniętymi").

Ilu z nich zgniło w więzieniach?

Ilu zatorturowano na śmierć?

Ilu umarło z głodu?

Ile kobiet afrykańskich zgwałcili żołdacy kolonialni?

Ile dzieci umarło z braku jedzenia, wody i opieki? Ile zostało porwanych na służbę dla jaśniepanów?

Ilu ludzi wymordowano w Cesarstwie Rzymskim? Ilu niewolników zakatowano batami na śmierć?

Ilu niewolników zginęło choćby w takim Colosseum? - ale to nie przeszkadza nawet katolikom wykładać większej kasy by jechać podziwiać resztki tej katowni z rozdziawioną z zachwytu gębą!

A te pałace, te zamczyska w Prowansji i Brytfanii to co? same tak z siebie z ziemi porosły?

kosztowności pokazywane w muzeach, te zszabrowane obrazy w galeriach!

I nic! gawiedź płaci i ogląda chętnie.

Czy śmierć sprzed lat pięćdziesięciu jest bardziej śmiertelna niż ta sprzed lat tysiąca? Bo jest u nas moda warczeć na ubecję, a jechać do Włoch płacić Włochom za to, by pokazali to, co zbudowali im niewolnicy.
Kto ma to i jak ocenić?

Tak się składa, że w Rosji pałace budowali Rosjanie. W Petersburgu ponoć - według pewnego niemieckiego filmu "informacyjnego" - gołymi rękami wykopywali chłopi rosyjscy fundamenty pod pałace, a nosili to w tobołkach na plecach albo przed sobą ziemię z wykopu obejmując w tobołku rękami.

Od dawna wiadomo, że z bestialstwem zachodnich "panów" mało kto mógł się równać, co pokazuje także dzień dzisiejszy z wydarzeniami z napaści armii i żołdaków zachodnich na suwerenne kraje (Jugosławia, Irak, Libia Afganistan, większość krajów afrykańskich itd.)

A tu nagle co pomniejsi polakowie czują żądzę nieprzepartą wyzwalać Rosję spod panowania Rosjan i powierzyć ją "zachodniej demokracji".

I ci owi polakowie chcą przymusowo leczyć ludzi sami owładnięci obłędem wtrącania się do nie swoich spraw.

Czym innym jest piętnować naruszanie praw człowieka, czym innym wspieranie destabilizowania danego kraju w celu wywołania zbrojnych interwencji z Zachodu.

Jak durnym być trzeba, by tego jeszcze nie widzieć?

I na co to liczą owi polakowie? Na nic! chcą za darmo robić za frajerów, z jakich Historia będzie śmiać się przez wieki.

Więc idźcie, owi polakowie, i wyzwalajcie! Jeżeli jednak dostaniecie po ryjach od autochtonów, którzy wolą jednak sami wśród siebie kłócić się i rządzić, to nie miejcie pretensji. Jeżeli do tej pory tego nie wiedzieliście, to teraz wiecie.

Żyć w zgodzie choćby w swoich rodzinnych kręgach nie potrafią, ale czują się powołani do zbawiania świata. Na was nawet leczenia szkoda. Wystarczy poza tym przeczekać, aż sami się zutylizujecie pchając się tam, gdzie was nie proszą.


No i popatrz, M.J. Nokia wyniosła się z Niemiec - mimo dotacji. Przeniosła się do Rumunii. Teraz wynosi się z Rumunii i tym samym cały region pogrąży się z nędzy. Rumunom płacili 1 euro na godzinę, pracowali oni po 12 godzin na zmiany (co było łamaniem praw pracowniczych, ale ludzie milczeli, bo chcieli mieć pracę). Nokia przenosi się do Azji.
Leć, biedasiu M.J. na wyprzedaż, kup sobie tani sprzęt elektroniczny Nokii i szpanuj. Najlepiej w Rosji, tam tego gówna jeszcze w takim stopniu nie ma. Czy może te prawa człowieka masz w dupie, bo to mało widowiskowe?

autor: nana, data nadania: 2012-01-02 16:14:19, suma postów tego autora: 4653

Pani Nano

Nie ze wszystkim, co do tego Stalina, się zgadzam,
ale reszta - BRAWO, przyjemnie przeczytać coś rozsądnego.
Przesyłam Pani pozdrowienia w Nowym Roku.

autor: tarak, data nadania: 2012-01-02 17:36:02, suma postów tego autora: 3283

Stalino!

I kolejna logorea... Czy ty, dziewczyno, nie masz co z życiem robić?! Toć już ABCD mniej na tym portalu napisał niźli ty!

Rosyjski język, piękny język, ale bynajmniej nie dlatego, że to język Stalina. Wszystko mi jedno do kogo się modlisz, jeśli o mnie chodzi możesz mieć w domu nie tylko ołtarzyk ze Stalinem, ale i całą drogę krzyżową: stacja czternasta, Pan Stalin zabity przez Żydów. I deklamować na każdej stacji Szymborską, i czytać Putramenta i Przymanowskiego.

Po raz kolejny próbujesz nam udowodnić, że kiedy na Zachodzie są bandziory, wtedy Putin może mordować do woli. Próżny wysiłek. Tylko po praniu mózgu w Komsomole, można w takie nonsensy (cóż za eufemizm!) uwierzyć.

Steffie, po Stalinie nie wszyscy płakali. Rodzice mojej ciotki zostali wezwani przez dyrekcję jej szkoły, bo córka - nie rozumiejąc dlaczego miałaby płakać po obcym jej facecie - nie płakała. Jeśli ktokolwiek płacze po utracie wodza narodu, albo został zmuszony, albo zastraszony, albo ma już we łbie tak napaskudzone, jak wy, broniący ludobójczych reżimów.

I ty by było tyle, mi się już nie chce dalej w tym temacie deliberować. Parafrazując znane porzekadło: głową Stalina nie ubijesz.

autor: Marcel_Duchamp, data nadania: 2012-01-02 18:30:29, suma postów tego autora: 17

panie Marcel_Duchamp

W 53 roku chodziłem już do szkoły i proszę mi wierzyć - nikt nikogo nie zmuszał do płaczu po Stalinie.
Było zatrzymanie ruchu drogowego na kilka minut, syreny i na tym koniec - jeszcze trochę i sam Pan uwierzy w swoje brednie.
Ale pani Nana, jak rozumiem, nie broni Stalina a prawo narodów do samostanowienia a to oznacza, że wtrącanie takiego jak Pan mędrka w ich sprawy jest żałosne.
Tym bardziej, że nie jest w interesie Polski, jako członka Unii Europejskiej, podżeganie do niepokojów i zachwiania stabilności politycznej w Rosji.
Rozumie to każdy, kto potrafi liczyć do 1 mld 500 tysięcy, ale nie Pan (jak widać).

autor: tarak, data nadania: 2012-01-02 19:35:43, suma postów tego autora: 3283

"...kochajacym nad sobą bat pana..." - MJ

A tym batem w dzisiejszej Polsce nie jest bezrobocie, nie są wysokie ceny mieszkań, drogie w stosunku do zarobków kredyty itd, itd. A przecież pał i sprawnej policji nasze państwo się nie wyzbyło... Gdzie tam milicji do niej.
MJ zejdź choć na chwilę na ziemię i popatrz kto jest nad tobą, czy rzeczywiście tylko bóg ojciec?
MJ w zorganizowanym społeczeństwie zawsze ktoś jest nad kimś i od tego nie uciekniesz. Rzecz sprowadza się tylko do tego, czy ten nad tobą dla swej próżności nie trwoni twojego wysiłku. A to właśnie jest cechą kapitalistów. I w tym cały problem. Dlatego po Kimie i Stalinie ludzie płakali a po kapitalistach nie płaczą. Opluwaniem ich faktu tego nie usuniesz a otaczająca cie rzeczywistość nie zamieni się w tysiąc różnobarwnych kwiatów..

autor: steff, data nadania: 2012-01-02 20:52:16, suma postów tego autora: 6626

steff

najciezsze kajdany nosisz w swojej glowie... dla mnie po prostu zaden pan nie bedzie mial uznania, chocby poczciwy byl i po tym jak Cie zlupi z energii, pracy i zycia da Ci wiecej, niz inny, gorszy i mniej dobrotliwy. Chyba cos mi zostalo z mlodzienczego anarchizmu. A moze po prostu zdrowieje?:)

Nana- "A w Ameryce bija Murzynow" -taka argumentacja do mnie nie dociera. Jak juz przy tym jestesmy, to najpierw Rosja, potem ZSRR lupila spory kawalek swiata i drenowala go gospodarczo, przy okazji niszczac w imie absurdalnych teorii ekonomicznych. Nowa Rosja nie robi tego tylko dlatego, ze nie jest jeszcze dosc silna. Mam bronic Anglii, USA, syjonistow, czy reptilian? Nie zamierzam. Szybki proces, krzyzyk na droge, lopata i troche wapna- oto co powinno spotkac ich przywodcow. Wszystkich. Bo sa zbrodniarzami. I tyle.

Jezeli pojawi sie w Polsce dyktator, ktory da poddanym Minimalny Dochod Gwarantowany, emerytury po 50-tce, mieszkanie po slubie, bezplatne przedszkola i 6-godzinny dzien pracy, uniezalezni nas od oligarchii finansowej, przestanie splacac dlugi zagraniczne, odbuduje armie, zalegalizuje marihuane i kazdemu dziecku da lizaka, a przy okazji pozbawi Polski polowy idiotow i kanalii, ktorzy obecnie bawia sie w polityke, media i gospodarke, to dla mnie nadal bedzie dyktatorem- i fakt, ze potrafie ocenic racjonalnie pozytywy jego rzadow nie zmieni tego, ze potepiam sama dyktature, nawet jesli bedzie mial formalny madnat zmanipulowanego tlumu pokornych owieczek meczacych "doooobre paaaanisko, meee". W tym rzecz, choc oczywiscie rozumiem Twoj punkt widzenia, Steffa rowniez. Nie spinam sie, nawet nie irytuje, po prostu smuci mnie, ze ludzie mysla w ten sposob i chcialbym Wam pomoc. Ale nic na sile- tym wlasnie, bo pytalas, roznie sie od Putina i innych Waszych idoli.

autor: MJ, data nadania: 2012-01-03 10:03:16, suma postów tego autora: 1280

Szanowny Panie Tarak,

i ja Panu życzę w Nowym Roku wszelkiej pomyślności. Dziękuję też Panu za słowa zrozumienia i wsparcia.

autor: nana, data nadania: 2012-01-03 11:55:54, suma postów tego autora: 4653

Duchampy pisuarowo - wystawowe i inne eMJoty

to, przeciw czemu tak ponoć walczycie na Wschodzie, z wielką zajadłością wprowadzacie w życie u siebie w kraju, czyli w Polsce. Po co w przeciwnym razie tak napadalibyście na mnie? Czy nie należy mi się wolność słowa, o jaką rzekomo walczycie? Czy nie należy mi się wolność przekonań i swoboda w wyrażaniu swoich sympatii?

Duchamp pisuarowo - wystawowy niby taki rycerz, co to kobiet bronić chce, ale tylko tych, które lubi. No, taki z niego okolicznościowy rycerz, czyli żaden.

Weźcie i sami się w końcu zdiagnozujcie oraz poproście o leczenie - psychiatryczne jest niezależnie od ubezpieczenia zdrowotnego, więc bez obaw, panowie!

autor: nana, data nadania: 2012-01-03 11:59:55, suma postów tego autora: 4653

@MJ

Wszystko ładnie pięknie, ale czyżbyś na poważnie sądził, że między dyktaturą a "demokracją" występują jakieś naprawdę istotne różnice?

W praktyce zdarza się niekiedy, że tzw. dyktatura oferuje więcej RZECZYWISTEJ WOLNOŚCI niż demokracja. Kto wie, może jakoś podobnie jest w Rosji i może właśnie to tak przeszkadza wszechświatowym "demokratom".

autor: Bury, data nadania: 2012-01-03 12:22:47, suma postów tego autora: 5751

Bury, oczywiście, że tak jest!

no bo co to jest jakaś nazwa? - nic nie znaczący wyraz, zlepek liter. Oni są ślepi i walczą o przybicie wszędzie nowych tabliczek z nowymi nazwami. Co się za tym kryje, jest im obojętne.



Co do mojej obrony Stalina - za mała na to jestem. Ale tak długo, jak długo można stawiać na pomnikach różne Napoleony i inne Nelsony, krytykowanie Stalina musi być narzucane odgórnie, bo ktoś sam, indywidualnie, mógłby na to się nie zgadzać i mieć inne zdanie na ten temat.


W interesie Polaków jest natomiast, by przynajmniej milczeli w obliczu krytyki polityki Stalina. Inaczej stawiamy pod znakiem zapytania nasze granice i całe nasze państwo polskie. Ale niektórzy polakowie tak bardzo pragną "prawdy", że istnienie państwa polskiego jest dla nich bez znaczenia. Dla zaspokojenia zachodniej propagandy są w stanie nawet zrezygnować z własnej Ojczyzny. W swoim bezgranicznym poświęceniu dla owej zachodniej "prawdy" gotowi są nawet zmuszać innych rodaków do tego, by również z ojczyzny zrezygnowali. Praktyczniej byłoby, gdyby sobie trudu oszczędzili i wynieśli się do swoich zachodnich idoli, a tym, co chcą mieć Polskę za ojczyznę, zostawili naszą ziemię i decyzje o naszej polityce. Fakt - najbardziej wolny jest nieboszczyk, bo nic go z tą ziemią, z narodem, z rodziną ani w ogóle z niczym nie wiąże. Więc może tym obłąkańcom chodzi o to, by nas pozbawić życia w walce o "wolność"? Czy w jakim celu wspierają niszczenie, zadymy i prowokują śmierć przypadkowych ludzi? Gdyby chcieli konstruktywnie, to zabrali by się do najcięższej, fizycznej pracy, by pomnażać nasz dorobek narodowy, a tym samym złagodzić zły los ludzi biednych i wykluczonych. Jednak tego nie robią. Ciekawe, dlaczego?

autor: nana, data nadania: 2012-01-03 13:19:47, suma postów tego autora: 4653

Pozostaje czekać cierpliwie

aż rosyjska opozycja "wyciągnie kartę smoleńską";D

autor: bolo, data nadania: 2012-01-03 15:20:27, suma postów tego autora: 4522

i jeszcze parę słów odnośnie Stalina

na jego temat wiemy praktycznie tylko to, co nam Zachód powiedział. Skąd wiedział to Zachód? Od swoich szpiegów w ZSRR. Czy gdzieś jest podane wiarygodnie, co mówił sam Stalin? czym uzasadniał swoje decyzje? - bo przecież z racji tego, że musiał współpracować z ludźmi, to i uzasadniać musiał. Czy był jakiś proces w jego obronie, tak jak były procesy w obronie jakichś Kochów czy innych Eichmannów? Nic takiego nie było, po prostu po śmierci Stalina Zachód ustalił prawomyślność na jego temat.
Co Stalin zrobił, to zrobił i nie da się tego uczynić niebyłym.

Jednak ja, jako wolny człowiek, chcę sobie sama na ten temat wyrobić opinię i dlatego kategorycznie sprzeciwiam się naciskom różnych Dupchamów pisuarowo-dworcowych.

Jestem człowiekiem wrażliwym i mam już swoje lata, tak, że mogę się na to odważyć bez obawy o negatywne wpływy na moją psychikę. Moje fascynacje oscylują wokół rodzimej flory i fauny, i niczego więcej.

Co to ma być to zastraszanie ludzi, że się kogoś porówna do Stalina?

Kościół katolicki zgrabnie przeszedł do porządku dziennego nad swoimi katowniami pracującymi na użytek inkwizycji, którą w dodatku nazywa się obecnie "świętą". Ustalono ponad głowami wiernych, iż jest to "tradycja" i tyle. Czy można porównać bestialstwa inkwizycji i sługusów Stalina? No można. Ale wychodzi to na korzyść tego ostatniego.
W kościele katolickim jest też coś takiego jak tradycja dzielenia się "ciałem Chrystusa". Czy to nie jest makabryczne? Otóż nie, bo wystarczyło się do tego z biegiem lat przyzwyczaić i już jest to następna "tradycja".
Dodatkowo usiłuje się Europejczykom narzucić następną tradycję, tzw. kulturę łacińską, skonstruowaną po to, by wyprzeć kulturę helleńską.
W kulturze helleńskiej religia była motorem do szukania prawdy o nas samych i o otaczającym nas świecie.
W "kulturze łacińskiej" nie ma mowy o żadnym szukaniu, bo efekt - gotowy efekt tych poszukiwań narzucany nam jest jako prawda ostateczna, bez możliwości sprawdzenia przez nas - pod groźbą wyklęcia - czy tak jest faktycznie.
U Greków Boga każdy miał prawo szukać sobie sam, i to tam, gdzie miał ochotę.
U Rzymian przybrał Bóg postać bardzo materialną i w zależności od potrzeb dostosowaną a to do rządzących, a to do zarządców kościoła katolickiego; ważne było jedynie, że mógł spełniać rolę bata na wiernych.

Obecnie znowu jest czas, by ludzie sami z siebie szukali swojego miejsca w Kosmosie, swoich własnych relacji z Bogiem - czy tam co kto uzna za odpowiednie dla siebie.
Tymczasem ludzie, niczym stado baranów, nie chcą okazji wykorzystać i wolą biernie iść w stadzie - dającym co prawda ułudę bezpieczeństwa, ale - dążącym ku zagładzie.

Jeżeli faktycznie będzie teraz jakiś przeskok ewolucyjny, liczyć się będzie być może tylko stan ducha każdego jednego człowieka, jego świadomość.

Być może będzie to coś w rodzaju tego, co wówczas z małpami: jedne poszły dalej, inne zostały na swoim zwierzęcym poziomie.

Być może jesteśmy teraz w końcówce rozwoju tych "lepszych" małp, i musi nastąpić nowy podział, który - jak wszystko w ewolucji - odbywa się na płaszczyźnie świadomości.

W kontekście tego być może istotne będzie, nie jak oceniamy Stalina, ale na ile jesteśmy zdolni pojąć tamte wydarzenia - jako całość mającą wpływ i na samego Stalina i na resztę świata.

autor: nana, data nadania: 2012-01-03 15:25:43, suma postów tego autora: 4653

Bury,

a jaka wolność może być w Rosji?
Do sklepu nie pójdziesz - bo drogo.
Telewizji nie obejrzysz, bo we wszystkich programach przemawia Putin.
Skuczno na ruskom swietie, gaspada!

autor: ABCD, data nadania: 2012-01-03 17:36:07, suma postów tego autora: 20871

@ABCD

1.
Nie wiem jaka, ale może jakaś jest. I może właśnie ona tak przeszkadza niektórym.

2.
Przeglądam czasem rosyjskie kanały z ichnią muzyką rozrywkową i Putina nigdy na nich nie widziałem. Kiedyś natomiast, już dobrych parę lat temu, słuchałem noworocznego przemówienia Putina i muszę powiedzieć, że biło ono na głowę orędzia tych naszych ślamazarnych demoputinków.

3.
Przypuszczam że po śmierci Stalina płakali ci, którzy płakać musieli. Czyli rozmaici konformiści, karierowicze, włazidupcy. I pewnie stąd też ich późniejsze żale (nad samymi sobą).

autor: Bury, data nadania: 2012-01-03 18:21:38, suma postów tego autora: 5751

O szukaniu mądrości pośród ekskrementów

Otóż Nana pisze nam, że ma już swoje lata, ale wciąż fascynują ją dworcowe pisuary. Spłynęła na nią mądrość (?!) z pisuaru, i doznała oświecenia: Stalina znamy tylko z relacji z Zachodu, a tam - jak wiadomo - wszyscy kłamią jak najęci. Wprawdzie polscy komuniści nie wrócili już z Sojuza, ale to przecież żaden dowód, bo mogli się na wzajem powyrzynać. Znajdziemy też sporo o Stalinie u Dżilasa albo choćby w przedwojennych i powojennych numerach "Światła", ale to też na Zachód od Moskwy, a Nana chciałaby coś ze wschodu. Ucz się, Nano, kitajskiego. Tak jak kiedyś w konsomole: ałfawit uże ja znaju... (jak to będzie po kitajsku?).

Bury, mało spostrzegawczy jesteś: http://www.youtube.com/watch?v=_OFOPd6pgjI (a tu wersja z fundamentalistkami: http://www.youtube.com/watch?v=tng8g95snLw).

Panie Tartak, Pana zmuszać do płaczu nie musiano, ale - proszę mi uwierzyć - byli tacy, którym żal nie było.

autor: Marcel_Duchamp, data nadania: 2012-01-03 18:53:23, suma postów tego autora: 17

panie Marcel_Duchamp

Z panem nieźle się dyskutuje, bo nie tylko pisze Pan banały wyczytane w gazetach, ale jeszcze nie do końca rozumie co czyta.
Przecież wyraźnie napisałem - "nikt nikogo" i piszę to jako świadek historii.
Ale muszę Panu przyznać - reprezentuje Pan dobrą bolszewicką szkołę polemiki, najpierw przeinaczamy wypowiedź rozmówcy, a jak zaprotestuje, to zawsze będzie go można jeszcze strzelić w pysk.
Dzisiaj też tego podobno uczą.

autor: tarak, data nadania: 2012-01-03 20:44:36, suma postów tego autora: 3283

do obejrzenia

http://www.youtube.com/watch?v=Jc-r9U2jOLs

te dziewczyny cały czas drżą ze strachu, że źle zaśpiewają, są przestraszone, zestresowane.

(wyjaśnienie dla abcd - to żart) ( wyjąśnienie drugie - żartem jest mój komentarz)

autor: kontras, data nadania: 2012-01-03 21:25:52, suma postów tego autora: 1774

Tartak

Panie Tartak, Pan nawet gazet już nie czytasz, bo gdyś Pan czytał, to byś wiedział, że bolszewizm upadł. A Pańska retoryka to taki właśnie bolszewizm: nie widziałem, więc nie było, i nie ma k**** dyskusji!

autor: Marcel_Duchamp, data nadania: 2012-01-03 21:40:00, suma postów tego autora: 17

panie Marcel_Duchamp

I taki z Pana erudyta - nie dociera do Pana różnica między tartakiem a tarakiem.
A może tylko jak zwykle nie doczytał Pan należycie?
Biedna ta pani Nana, że wdała się z Panem w dyskusję, no ale skąd miała wiedzieć? - jest Pan na tym portalu nowy.
Ale teraz już wiadomo czego można po Panu się spodziewać.
Pustosłowia i banału.

autor: tarak, data nadania: 2012-01-03 22:08:34, suma postów tego autora: 3283

a ty, Dupchamie znowu swoje! co cię obchodzi, czego i kiedy ja się będę uczyć lub nie?

jeżeli nawet kolegowałeś się ze Stalinem, to ja i tak mogę o nim mieć swoje niezależne zdanie. Czyżby ten olej, jaki masz we łbie - tak o sobie przecież napisałeś - nie pozwalał ci na zrozumienie takich prostych rzeczy?

Moje poglądy mogę co najwyżej poddawać ocenie mojego własnego sumienia, ale przecież nie pod osąd jakiegoś przypadkowego człowieka (awansowałam cię z pisuara wystawowego na dworcowego, ponieważ upierałeś się, że chcesz bezinteresownie służyć większej grupie ludzi - jak chcesz, to czemu nie?)

Jak widać, nie jesteś nawet pobieżnie zorientowany w kwestii wolności człowieka jako osoby niezależnej. Jako Polka podlegam prawodawstwu polskiemu za CZYNY, jakie ewentualnie popełniam.

Natomiast moje poglądy są częścią mojej wolności, jako człowieka wolnego. Tak samo, jak moje myśli. Myśli moje powstają z moich doświadczeń i posiadanej wiedzy. Moje poglądy buduję sobie przy pomocy moich myśli.

Nie masz i nie możesz mieć na to wpływu, jeżeli ja ci na to nie pozwolę. Być może nie miałeś możliwości poważnego skonfrontowania wizerunku własnego z tobą prawdziwym. Tak to jest, gdy ma się wokół samych przytakiwaczy: żyje się przyjemniej, ale wychodzi się na idiotę.
Tak ogólnie to nic do ciebie nie mam. Żyj sobie w szczęściu i spokoju, mnie nie przeszkadzasz.

autor: nana, data nadania: 2012-01-03 22:23:41, suma postów tego autora: 4653

Wciąż, Nano, czerpiesz mądrości z tej krynicy pisuarowej?

Kiedy już, Stalino, chcesz koniecznie prawodawstwo do naszej rozmowy mieszać, wtedy pamiętaj, że nie tylko za czyny - swoje tudzież popierane - odpowiadasz ale i za SŁOWA przez siebie wypowiadane. Paniatna, Nana?
Myśleć i uważać sobie możesz co ci się podoba, zdanie na temat Stalina, Putina czy innej kanalii możesz mieć jakie chcesz, zresztą ty w ich ofiary nie uwierzysz nawet jeśli zanurzysz swe palce w stygmaty po kulach. Piszesz jednak, że sama budujesz swoje poglądy i nikt nie może mieć na to wpływu. Otóż guzik prawda. Do wyznawania stalinizmu nie dochodzi się samemu. Kto ci tak w tej głowie nasmrodził nie wiem, ale ktoś ani chybi musiał.
I pamiętaj, Nano, że konstytucja tej twojej Ojczyzny - jak z patosem ten nieszczęsny kraj nazywasz - penalizuje twoje poglądy.

autor: Marcel_Duchamp, data nadania: 2012-01-04 10:47:02, suma postów tego autora: 17

czy już widzisz Dupcham, że ja z tamtym czasem nie mam nic wspólnego?

żyję w czasie na długo po tamtych wydarzeniach, dociera to do ciebie? Napadasz mnie tak, jakbym była uczestnikiem tamtych zdarzeń. Ale nie byłam. Nie było takiej fizycznej możliwości, bo urodziłam się później.
Na twoim przykładzie widać wyraźnie, dlaczego możliwe było powstanie nazizmu.
Ja o każdym, KAŻDYM! wydarzeniu historycznym mogę mieć swoje, niezależne zdanie, czy to się komuś podoba, czy nie. A ty nie masz prawa zmuszać mnie to tego, bym swoje zdanie dopasowywała do twoich oczekiwań. Może przynajmniej teraz zrozumiesz, jak irracjonalnie się zachowujesz.
Możesz biegać po cmentarzach i płakać nad każdym trupem i wkładać swoje ręce w ich rany, jak lubisz; nawet tymi ludźmi, którzy odeszli ze starości.
Ja uważam, że ważni są ludzie żywi. I dlatego takim jak ty należy patrzeć na ręce, bo inaczej mogą w swoim obłędzie narobić wszystkim kłopotów.

autor: nana, data nadania: 2012-01-04 20:05:56, suma postów tego autora: 4653

Dodaj komentarz