Czegoś nie rozumiem...
"Budynek przy Wieniawskiej 15a ze względu na ZŁY stan techniczny NIE będzie już remontowany, dokonana zostanie jego WYCENA i SPRZEDAŻ".
Jakiś "styropian", który KUPI "tekturę" za przysłowiowy psi grosz, zamieni ruinę na DOSKONAŁY stan techniczny, albo teren pod nią po jej wyburzeniu zmieni w złotą żyłę... ROZUMIEM DOBRZE czy nadal nie kumam?
A Pietrasiewicz cieszy się jak dziecko, że "Żuk nie zostawił nas na LODZIE i dał nam możliwość dalszego działania jeszcze przez pewien czas".
Ja już chyba za stara jestem, żeby się czemukolwiek dziwić - tak se tylko dywaguję. Nad czym? Nad bezczelnością i naiwnością, uległością i głupotą, przedsiębiorczością i przebiegłością, nad sensem w bezsensie...
.
Niestety masz racje...budynki Pan Pikuś ziemia wyceniona była dwa latat temu na 4,5miliona PLN.
Budynek "Tektury" nie jest jedyny. W bliskim sąsiedztwie znajdują się jeszcze dwa budynki z tego okresu (pocz.XX w) i budowane w rzadko spotykanej już konstrukcji.Jeden zajmuje stowarzyszenie osób niewidomych, drugi - klaster rzemieślników. Założę się, że wkrótce też okażą się być w "złym stanie technicznym" i również pójdą pod młotek, skoro miasto pozbyło się już najbardziej uciążliwych "najemców". Swego czasu miejskie ptaszki po cichu ćwierkały, że teren na którym znajdują się wszystkie te budynki świetnie by się nadał na parking lub nowy błyszczący budynek dla jakiegoś urzędu albo galeriowiec...
A że mieszkańcy "Tektury" popełnili grzech zaniechania i o budynek nieszczególnie dbali to już inna historia...