Brak słów. Stalin uratował Polaków przed biologiczną zagładą ze strony nazistów, więc chyba elementarne zasady kultury zobowiązują do okazania szacunku.
Jaki to jest "nasz symbol", jak pisze autor? Wchodzicie w coraz większy kanał. Nic nie jest czarne i białe, a już szczególnie sprawa "wyzwolenia" Polski przez ludzi, którzy wraz z tym wyzwoleniem wywozili naszych braci i siostry, również komunistów i socjalistów, na Syberię.
Nie wiem, co zrobić z tym pomnikiem, ale nie można bezrefleksyjnie stawać w obronie tych, którzy niszczyli ruch lewicowy. Owszem, zwykły żołnierz Armii Czerwonej wykonywał "tylko" rozkazy, ale to samo można powiedzieć o zwykłych żołnierzach Wermachtu. Przypomnę, że w 1939 roku Ci zwykli żołnierze radzieccy wraz z Niemcami na Polskę napadli, a tylko zakręt lub chichot historii spowodował, że po dwóch latach doszło do wojny między okupantami. I jeden z nich momentalnie stał się "wyzwolicielem".
"Pomnik przedstawia 3 Polaków w dynamicznej pozie, natomiast ich 4 towarzyszy z Armii Czerwonej stoi lekko pochylonych wokół jego cokołu."
mówimy o tym samym pomniku ?
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/5/54/Czterech_Spiacych.jpg
tutaj Ruski rzuca granat a Polaczek sobie śpi ... coś nie tak
zarzucać braki w historycznej edukacji?
Nie ma sensu ulegać pseudohistorycznemu baśniopisarstwu, zakonserwowanemu do dziś w systemie szkolnictwa zdominowanym przez twierdzę postkomunistycznego betonu, jakim jest ZNP.
Zwiazek Radziecki poniosł olbrzymie straty w II wojnie swiatowej (do dziś falszowane "w dół") przede wszystkim dlatego, że jego wojska były indoletnie dowodzone, a ich wodzowi naczelnemu, Stalinowi - zgodnie z jego hasłem "ludiej u nas mnogo" - nie zależało na redukcji tych strat.
A czy ZSRR przed czymkolwiek nas uratował?
To osobne, ciekawe zresztą pytanie.
to są żołierze Armii Czerwonej, a nie NKWD. ?To oczywiste, że pomnik oddaje hołd żołnierzom, którzy ponosząc olbrzymie straty walczyli z wojskami Hitlera i je pokonali, co było jedyną szansą na przeżycie dla milionów Żydów i Polaków.
Niszczenie tego pomnika to stawanie po stronie hitleryzmu, do którego prawica nie potrafi się już odnieść bez "a komuniści..." albo "Niemcy", żeby ukryć ideowe podstawy nazistowskiego bestialstwa.
Bez względu kogo ten pomnik przedstawia albo mówiąc inaczej - bez względu na jego "interpretacje", powinien zostać choćby dlatego, że wrósł w pejzaż tej części miasta.
Dokładnie, chodzi o to, o czym pisze Bury - to część dzisiejszego miasta. "Nasza" identyfikacja nie jest związana z lewicowością, tylko warszawskością - piszę to jako warszawiak. Równie dobrze jest to symbol, do którego poczuwać mogą się stołeczni konserwatyści - nikt nie odbiera im przecież ich warszawskości.
A Ty Zychowicz jesteś kolejnym przykładem takiej ignorancji. Znowu ciekawi mnie skąd znajdujesz tyle czasu na trollowanie i zatruwanie dyskusji innym. To, że Twoi prawicowi przyjaciele nie chcą Cię słuchać, to Twój własny problem, którym reszty nie musisz obarczać. I są lepsze lekarstwa na nudę od koniaku. Być może przez takie medykamenty nie pamiętasz tych wszystkich paszkwili na komisję śledczą, w których mężnie broniłeś milleryzmu w "Dziś". Tak więc zamilcz i oddawaj się "płynnej rzeczywistości" we własnym zaciszu. Masz jak widać nadmiar czasu, więc wykorzystaj go np. na edukację historyczną, w której przy tej całej swojej błyskotliwości spamującego nibyintelektualisty, masz porażające braki.
Niewątpliwie one podniosłyby estetykę Warszawy a Warszawiakom ułatwiły zapomnienie o klęsce, jaką ponieśliśmy w II-giej wojnie światowej, i o faktycznych jej zwycięzcach. Pomogłoby to także w dalszym napinaniu naszych cherlawych bicepsów.
żenujący, to jest pomnik braterstwa broni są na nim przedstawieni żołnierze ACZ i LWP.To że nie jest czyszczony to tylko dowód szowinizmu,domagamy się od Rosjan aby szanowali nasze poniki ofiar, ale Polacy to mogą robić co chcą.
Co do zachowania ACZ to jak ustalili ostatnio zachodnioeuropejscy historycy WH i Waffen-SS dopuściły się gwałtów na ponad 10 mln obywatelek ZSRR, o tym polscy prawaccy historycy wolą milczeć.
Jak wiadomo z najnowszych ustaleń historycznych dokonanych przez polskich prawicowych historyków Polskę wyzwoliła w 1945 NSZ przy udziale AK , na koniec zdobywając Berlin
podboju, który nie przyniósłby żadnej korzyści zbiorowości podbitej.
Nawet bardzo destrukcyjne wyprawy konkwistadorów do Ameryki Łacińskiej miały ten plus, że zlikwidowały kult religijny, którego istotą były krawe ofiary z ludzi.
Niemniej, w Meksyku bardzo trafnie do panteonu tamtejszej tradycji historycznej włącza się Cuahtemoca, czyli oczywiście organizatora powstania przeciw Cortezowi, a nie aztecką przyjaciólkę Corteza, do dziś pamiętaną, lecz jako symbol potępianej kolaboracji.
We Francji nie stawia się pomników Juliuszowi Cezarowi, lecz popularyzuje walkę Galów przeciw rzymskim najeźdźcom.
Żadna zbioriowość nie może pozytywnie wspominać podboju przez umieszczanie celebrujących go symboli w przestrzeni publicznej.
nawet nie pytam, na jakie poparcie społeczne, szczególnie wśród młodszych generacji, może liczyć lewica, angażujaca się obronę Lichenia prehistorycznej wojny.
każda zmiana ustroju wiąże się z usunięciem pamiątek "ancien regime`u".
Przykładem i dowodem - historia Francji.
U nas zaraz po niehonorowej kapitulacji reżimu Kiszczaka i Jaruzelskiego zlikwidowano - też jakoś tam wrośniety w pejzaż Warszawy - pomnik "krwawego Felka", o ktorym już nikt nie pamięta.
i tak zakończyłaby sie zwyciestwem Stanów Zjednoczonych ze względu na ich przytłaczającą przewagę gospodarcza i techniczną. Kiedy Goering zapoznał się z próbkami amerykańskiej techniki wojskowej, stwierdził, że - jeśli idzie o wojnę - jest "po herbacie".
Aczkolwiek, szkoda, że Amerykanie bardziej się nie wysilili. Zamiast się bardziej zmobilizować, wynajęli i uzbroili doraźnego sojusznika ze Wschodu, któremu potem musieli zapłacić naszą częścią Europy.
Dla nas był to jeden z najgorszech wariantów. Dużo korzystniejsze byłoby obalenie Hitlera przez spisek w stylu Stauffenberga, tylko bardziej skuteczny.
Atrakcyjne byłoby też przegranie wojny przez obydwa reżimy, które ją wywołały.
Przypuśćmy, ze Niemcy zimą roku 1941 zdobyliby Moskwę, potem zaś zostaliby zmiażdżeni przez amerykański walec.
Niezłe?
Czerwony łunio - wiesz, że regulamin i kultura zakazuje obrażania innych użytkowników forum. I używania ich nazwisk, skoro się je przypadkiem zna. Jest coś takiego, jak internetowa etykieta. Niestety, tu jest tak, że jak nie ma się argumentów, sięga się po wyzwiska. A to nie dyskusja, to chamstwo.
Nie miałbym nic przeciwko temu, by np. w Bydgoszczy i Toruniu stały pomniki Bismarcka, w Tarnowie i Rzeszowie - Franciszka Józefa, a w Kielcach i Radomiu - któregoś z rzędu Aleksandra czy innego Mikołaja. Pomniki są bowiem doskonałym ŚWIADECTWEM CZASU, w którym powstały. Niestety dla pewnej kategorii ludzi wszystko (w tym historia) jest i musi być polityką.
tu o "ideowych podstawach nazistowskiego bestialstwa".
Wydaje się, że można do nich zaliczyć:
- zanegowanie wartości i zasad, wytworzonych w historycznym rozwoju kultury europejskiej. Za wroga została uznana szczególnie tradycja judeochrześcijańska (w tym jej nurt katolicki)
- postulat, zgodnie z którym życie społeczne mialo opierać się na zasadch nauki (w tym szczególnie biologii ewolucjonistycznej)
- naukowa władza nad społeczeństwem miala eliminować z niego grupy "reakcyjne", stawiające opór obiektywnym jakoby wymaganiom tzw. nowoczesności
- depozytariuszem naukowej wiedzy o ("dialektycznych") prawach rozwoju historii i przyrody stała się totalitarna partia z nieomylnym wodzem, której podporządkowano wszystkie dziedziny życia społecznego
- przydatnym narzędziem sprawowania władzy przez tę partię stała się policja polityczna, sysponująca wszechwładzą w stosunku do obywateli
- zniszczono wszelkie przejawy pluralizmu wewnątrz kraju
- odmienne ustroje istniejące poza granicami własnego państwa ogłoszono jednym wielkim wcieleniem zła. Szczególnie in minus miały wyrożniać sie Stany Zjednoczone. Nie bez podstaw więc Habermas twierdzi, że źrodłem hitleryzmu był "prostacki antyamerykanizm"
Można wspomnieć jeszcze specyficznych przejawach swego rodzaju folkloru epoki nazizmu. Wykonywano wówczas charakterystyczne hymny i pieśni (np. Horst Wessel Lied), które - określając życie w demokratycznym kapitalizmie jako jedne wielkie pasmo potworności, zwiazanych z "niemiecką biedą", zapowiadały, że już niedługo władzę obejmie partia, która każdemu Niemcowi zapewni pracę, chleb i dach nad głową. Za główną uroczystość państwową uznano tzw. Świeto Pracy, podczas którego Niemcy mieli dziękować swoim przywódcom za to, że są przez nich przymusowo eksploatowani dla - jak to określano w żargonie partii rządzącej - "gospodarki narodowej".
Tak można by szkicowo określić "ideowe podstawy nazistowskiego bestialstwa".
czy ustroj typu nazistowskiego istniał jedynie w Niemcczech i czy każdy, kto (np. z motywów imperialnych i nacjonalistycznych) z Niemcami nazistowskimi walczył, czymś istotnym się od nich różnił.
Bo przecież we współczesnej rownież polityce nie brak przykładów, ze zaciekli z pozoru przeciwnicy niczym od siebie się nie różnią.
Przed Matkami Żołnierzy Radzickich chylę nisko czoła,
posypuję głowę popiołem i proszę o przebaczenie,
że nasz naród jest tak niewdzięczny,
tak plugawy
i tak niesprawiedliwy.
Może lepiej byłoby - Mateczki padłych w boju Żołnierzy Radzickich - gdyby Wasi Synkowie zostali w domu,
a Polaków wymordowano by co do sztuki.
Przynajmniej nie spadła by na Polaków taka hańba, jaka spada na nich za tak nikczemne działanie.
ABCD - vide PO i PiS?
Swoją drogą ujawnianie na forum nazwisk użytkowników rzeczywiście jest chamskie. Jeśli ktoś pod wypowiedzią "podpisuje się" jako ABCD, to oznacza że na forum chce być identyfikowany jako ABCD, nie zaś jako np. Artur Madej. Nie wiem, może się mylę, ale wydaje mi się, że nasz ABCD stał się "prawicowy" właśnie po ujawnieniu jego danych osobowych.
Tak. I to właśnie mi się nie podoba.
że nie mogą zakazać polskim gołębiom obsrywać żołnierzy Armii Czerwonej?
Skandal.
że historia jest polityką, to nie przewinienie "pewnych ludzi", lecz fakt.
Nauka ta narodziła się wszak jako dyskurs władzy.
jakie pomniki stoją na danej ulicy, placu, dzielnicy itp. powinni w pierwszej kolejności decydować jej mieszkańcy. Jeśli przeciwnicy wspomnianego w newsie pomnika są w Warszawie liczni (a pewnie tak jest, skoro zebrali już kilka tysięcy podpisów), to nic nie da rozpisywanie się o rusofobii, wyzwoleniu Polski przez Stalina i tak dalej.
vide:
SLD i Ruch Poparcia Janusza P.
bez przesady.
Mógłbym nie znosić personalnie pewnych ludzi za takie a nie inne praktyki, a popierać ich opcję polityczną. Długo zresztą tak było.
O moim rozwoju zadecydował serwilizm grupy nazywającej siebie lewicą wobec Platformy orazjej aparatu meduialnego (np. inicjatywa anty-Giertych, biale miasteczko, "obrona demokracji" przed rzekomym autorytaryzmem PiS.) A przede wszystkim - 10.04.2010, po której to przełomowej dacie, grupa ta określiła się jednoznacznie przeciw naszemu krajowi.
że nie potrafią zabronić gołębia obsrywać JPII? Gdyby SN zechciało na to pytanie odpowiedzieć, wyjaśniłaby się też sprawa obsrywanie przez te niewdzięczne ptaki pomników wyzwolicieli.
"Rzekomy autorytarym"? Gdyby PiS jakimś cudem uzyskało taką dominującą pozycję jak bratni FIDESZ na Węgrzech, pokazałoby na co go stać. Wtedy dopiero daliby nam wszystkim popalić!Wielu miałoby zawczasu przygotowaną torbę z ciepłą bielizną i szczoteczką do zębów... Zdumiewające jak mogłeś stać się tak gorliwym zwolennikiem tej groteskowej partii. Żaden rzekomy "serwilizm" tego nie tłumaczy. O serwilizm wobec Kaczyńskich sam się ocierasz co dzień w swoich postach. 10.04. pójdziesz z pielgrzymką na Wawel czy do Smoleńska? Czy jeszcze znajdujesz czas na czytanie Celana czy już tylko Rymkiewicza?
Pomnika największego Polaka, który wraz z Bolkiem obalił komunę, ku wściekłości sierotek po PRL-u, nigdy zanieczyszczonego nie widziałem. W przeciwieństwie do obsranych spiżowych sałdatów, których przez ćwierć wieku widywałem przynajmniej dwa razy dziennie, przejeżdżając przez Plac Wileński.
"A czy ZSRR przed czymkolwiek nas uratował?"
Dla zwolennika narodowo-socjalistycznej partyjki upadek III Rzeszy to rzeczywiście musiał być kataklizm.
Możeśmy się tam gdzie mijali, bo i w moim życiu miejsce to było obecne przez ładnych parę lat i to jak okazuje się z perspektywy czasu - dobrych a nawet bardzo dobrych lat.
Przez większość życia mieszkałem przy Placu Hallera, pardon Leńskiego. Robotnicza, jakby nie było, Praga.
Polaków od bandy Hitlera. Tyle że Jankesi nie siedzieli w Bagdadzie 45 lat ...
już czas tytuł portalu, gdyż z lewicą (przynajmniej w komentarzach) ma tyle wspólnego co SLD. Prawicowi pseudointelektualiści od lat zdominowali tę część. Częstotliwość ich wypowiedzi każe mi podejrzewać wynagrodzenie od wiersza. Zapomniany polityk Moczulski podobnych (sumienie, alfabet, ciąg liczbowy i.in) określał: ...płatni zdrajcy, pachołki... Dzisiaj pracują dla innego pana.
A swoją drogą, pomnikowi żołnierze polegli w bojach umożliwili nam istnienie fizyczne, urodzenie w Polsce. Po poległych młodych powstańcach warszawskich nie wyrosło kolejne pokolenie. Wyrosło muzeum.
O dzisiejszej rocznicy nikt nie chce. Nie chce nazywać wyzwoleniem stolicy. Bo wymusza odruch wdzięczności.
W Krakowie dawno już zburzono pomnik Koniewa, który znakomitym posunięciom taktycznym dowodzonej armii uratował od zniszczeń niemal wszystkie zabytki. Rosyjscy saperzy ginęli podczas rozminowywania miasta, ale to nic nie znaczy.
Z perspektywy czasu porównywalnym, znakomitym posunięciem taktycznym może poszczycić się armia i administracja niemiecka w 1939 zbierając wszystkich pracowników nauki UJ. Wszystkich razem z uniwersytetu do obozu zagłady.
odnosząc się do "prawd wiary" prawicowej
A. Wartości judeochrześcijańskie - a co to niby jest?! Gdzie i kiedy funkcjonowało? Czy kultura chrześcijańska aby nie była w opozycji do żydowskiej?
B. Hitleryzm to tzw. myśl narodowa, jeden z ruchów i nurtów nacjonalizmu. Zachwycali się nim nacjonaliści całej Europy z J. Giertychem i R. Dmowskim włącznie. Naród! Wódz! Historyczna racja! Oblężona twierdza i wrogowie wewnętzni spiskiujący z zewnętrznymi - to usprawiedliwiało dowolną makabrę, każde ograniczenie czy podeptanie wolności, a w końcu fabryki śmierci
C. Wartości, którym sprzeciwił się Hitler można nazwać oświeceniowymi, republikańskimi, liberalnymi - były to te wartości, które powstały czy zostały sformułowane w opozycji do kultury chrześcijańskiej
D. Dlatego faszyzm w różnych odmianach cieszył się często gorącym poparciem kleru. W Niemczech biskupi wysmarowali radosny list po objęciu przez Adolfa funkcji kanclerza. W Chorwacji duchowieństwo brało udział w zbrodniach Pavelica na serskich heretykach i zabójcach P. Jezusa. Na Słowacji to ksiądz był nazistowskim dyktatorem.
E. Tym wariactwem, które umożliwiło Hitlerowi dojście do władzy nie był antyamerykanizm lecz antykomunizm oraz antysemityzm, które ostatecznie okazywały się być tym samym, co i w Polsce środowiska okołopisowskie jednoczą w terminie "żydokomuna".
Hitleryzm był przeciw marksizmowi, demokracji, republice, prawom człowieka, wielokulturowości, "zgniliznie moralnej" (geje, aborcja, dekadencka sztuka)
F. Nie dziwi więc, że o nazizmie coraz ciszej, a pomniki jego pogromców kłują prawicę. Ich ideowy koleś, obronca cywilizacji łacińskiej, dostał bęcki od żydokomuszych dzikusów z Azji. Albo go więc próbują podrzucić lewicy (bo głosił podobną pisowskiej ściemę socjalną albo kolesia przykrywają czym innym. Niedługo z II WŚ zostanie w przekazie mediów wyłącznie Katyń
G. Gdyby Amerykanie... Taa. ale to jednak nie pni ponieśli główny ciężar wojny i nie oni wygrali decydujące starcia. Prawdziwe zasługi w tym zwycięstwie ma przede wszystkim ZSRR i to ten kraj poniósł największe koszty.
Gdyby Amerykanie chcieli, wygraliby w Wietnamie. Nie zawsze chcą, bo boli, bo kosztuje.
H. Nie było żadnego podboju, lecz wyzwolenie. Przyszła zależność polityczna, ale była to sytruacja nieporównywalna z pozycją narodu przeznaczonego do likwidacji z wyjątkiem paru milionów niewolników.
Radziecja okupacja Polski dotyczyła 2 lat i wschodniej jej części, ale nie lat 1944-89, kiedy mieliśmy do czynienia z zależnością ppolityczną i gospodarczą o zmiennym nasileniu.
Czy już po wyzwoleniu z łap Hitlera zginęło w Polsce grubo ponad 500 000 cywilów jak to ma (nie wiem czemu używasz czasu przeszłego) miejsce podczas "demokratyzowania" Iraku?
Atakują pomnik Braterstwa broni to nic dziwnego.Wszak ich idole z BŚ NSZ byli wtedy po przeciwnej stronie.
Co do bzdetów ABCD że USA samo wygrało by wojne, to takich bajek nawet nie warto komentować.Co do obsrywania pomników, to pomnik konserwatysty JP2 jest przecież obecnie na fali polskiej megalomani, POLSKI PAPIEŻ,PAPIEŻ POLAK odmieniany przez różne formy słyszymy co i róż.
Co do nienawiści do ACZ i LWP przez prawicę to mogą sobie podać ręke z niemiecką,neofaszystowską NPD.
Sam komentarz do artykułu jest dziwny, autor miota się między poparciem dla pozostania, a kpiną z obsrywania.
To nie wina pomnika że jest obsrywany, to raczej powód do wstydu i świadectwo kultury gospodarzy.Jęcząc o pomnikach polskich za granicą które są zaniedbane,warto pomyśleć o własnym postępowaniu
F A S Z Y SS T O M !!!
Jak widać, wpływy mają już spore, jeszcze pomnika nie odważają się usuwać, lecz na przesuwanie go mają już dość sił i wpływów.
Jeżeli Polacy nie uszanują ofiar Żołnierzy Radzieckich, który polegli na polskiej ziemi - byśmy mogli mieć nasze własne, polskie państwo - to oznaczać będzie wyraźnie, iż nie jesteśmy godni tych wielu milionów ofiar Żołnierzy Radzieckich i dostaniemy to, na co zasługujemy, jako zdrajcy i zaprzańcy: popadniemy w kompletną już niewolę, jaką pod przykrywką demokracji mają dla nas gotową państwa zachodnie.
Rzecz jasna i w Niemczech, i w Wielkiej Brytanii, i we Francji, a także w USA, są nurty prawdziwie demokratyczne. Lecz są one słabe i używają ich zgrupowania jawnie faszystowskie, dokładnie tak, jak ma to miejsce w Polsce.
To nieprawda, że przed wojną był orzełek w koronie. Uchwalono go bez korony (czytałam właśnie u M.Wańkowicza), koronę narzucono mu tak, jak po roku 1989. Ślepy to orzeł, któremu korona zasłania oczy.
I właściwie dlaczego mamy w godle tego dumnego ptaka? Otóż orzeł - który zdolny jest unieść się bardzo wysoko - ma tą zdolność, że z wysokości np. 500m jest w stanie ogarnąć swym wzrokiem ogromne przestrzenie, a także dostrzec z tej samej wysokości nawet mysz na ziemi. Tak i nasze państwo z orłem w godle miało by ogarniać całość nie tracąc z oczu szczegółów. Z obręczą na głowie - złotą czy nie, orzeł wysoko nie poleci, o ile w ogóle uda mu się wystartować.
Do czegoś to ma nawiązywać, to zakuwanie orła w koronę - do II RP na pewno nie - ale jest to przed nami ukryte.
to gra na szowiniźmie,rusofobii,antykomunizmie
Łapy precz od pomnika Braterstwa Broni, wyzwolicieli-żołnierzy ACZ i LWP.
Rozumiem że niektórzy polscy antykomuniści woleli by żyć pod władzą innego rycerza antykomunizmu A.H cóż ......... nie zna granic.
niestey, ulegasz anachronicznej obrazowi historii, podporzadkowanemu propagandzie.
Dla przykładu: nawet Mussolinui, a tym bardziej Hitler określal nacjonalizm jako światopogląd anachroniczny. W piśmie elitarnych oddzialów SS, Das Schwarze Korps, wyszydzano wręcz próby reanimowania mitologii germańskiej.
Hitler planował po wojnie m.in. przeprowadzenie po wojnie czystki etnicznej wśród Niemców, ktorych ocenial co najmniej ambiwalentnie (w latach 1944-45 wieszczył nawet, ze są oni mniej wartościowi od Slowian, w tym rownież...Polaków).
Nie partia była wyrazem narodu, tylko - na odwrót - naród mial być narzedziem partii.
Można się tego dowiedzieć z - wydanych nie bez kozery dopiero po upadku PRL - Korzeni totalitaryzmu Arendt.
zwrot "wyniszczenie biologiczne".
Otoż reżim Hitlera stawiał sobie (od przełomu lat 1941-2) cel wyniszczenia biologicznego w stosunku do Żydów i Cyganów.
Brak ścisłości w tej kwestii grozi trywializowaniem Holocaustu.
Jeśli idzie O Polaków, to reżim ów dążył do ich podporządkowania, któremu slużyła m.in. destrukcja (w tym fizyczna) elit politycznych i kulturalnych narodu.
W tym wymiarze, same nasuwają się chyba analogie między Aleją Szucha,Pawiakiem, Sachsenhausen i Oświęcimiem a Katyniem.
pandado, że wątek zbrodni nazizmu jest obecnie marginalizowany.
Według zachodnioeuropejskiej (spopularyzowanej w ostatnich latach i u nas) wersji "political correctness", eksponuje się własnie potępienie nazizmu oraz takich - traktowanych z nim czasami omalże na równi - przejawów "zła kapitalizmu", jak antykomunizm McCarthy`ego czy Reagana.
A stalinizm? Alain Besancon sprawdził kiedyś, że we francuskim internecie jest tylko kilka linków odpowiadających hasłu "Gulag".
Spotkałem się też z ciekawą tezą (m.in. FedyszaK-Radziejowskiej), że wiedza o równorzedności obydwu systemów (i zarazem reżimów, ktore napadły na Polskę w roku 1939) jest naszą polska czy w ogole wschodnioeuropejską wartością, ktorą moglibyśmy wnieść do świadomości UE.
To ciekawsze niż kopiowanie zachodniej political correctness.
tak, propagandowa historiografia, pewnie jakiś żydowski spisek stoi za tym, że Mein Kampf to manifest nacjonalizmu, a Hitlerem zachwycali się nacjonaliści całej Europy. A Rosenberg? Czy to aby aryjskie nazwisko?
Prawqdopodobnie masz bardzo mętne pojęcie o tym czym jest nacjonalizm, zwłaszcza w wersji faszystowskiej. Naród nie jest suwerenem lecz zxdaniem, coś jak "obowiązxki polskie" Dmowskiego. Nie ma mowy o demokracji, ponieważ masy muszą być wiedzione przez wybitną jednostkę: duce, fuhrera, caudillo, poglavnika, wodza, który posiada wgląd w sferę wartości narodowych i wiedzie zhierarchizowaną "wspólnotę" w sobie jedynie znanym kierunku.
Hitler nie celował wyłącznie w elity słowiańskie, lecz w całe zbiorowości. Ich tereny miały zostać skolonizowane, a ludność tubylcza zredukowana do paru milionów niewolników. Reszta wymordowana poza wyselekcjonowaną elitą rasową.
Na ziemiach polskich zakazane było więc jakiekolwiek nauczanie - niewolnik tego nie potrzebuje. Plany kolonizacyjne zaczęto wcielać na Zamojszczyznie.
Partia w hitleryzmie jest masowa i ma angażować cały naród. Partia nie ma sensu bez celów narodowych, o czym możesz przeczytać w Mein Kampf.
proszę o konkretne cytaty z Mein Kampf.
Ja powołuję sie na konkretny, klasyczny tekst: trzecią cześć Korzeni totalitaryzmu Arendt.
Przeprowadzona tam zostala szczegołowa analogia między III Rzesza a reżimem Stalina.
Notabene, podstawową kategorią w programie politycznym Hitlera był "ruch" ('Die Bewegung"). Otoż właśnie dla "ruchu" zdominowane przez niego narody miały być jedynie instrumentami.
Trudna do bliższego zdefiniowania kategoria "aryjskości" była potrzebna Hitlerowi właśnie w tym celu, by zerwać z tradycyjnym nacjonalizmem niemieckim.
Nacjonalista w starym stylu, generał Ludendorff, współpracował poczatkowo z Hitlerem, aby później stwierdzić, iż "ten przeklęty czlowiek zgubi Niemcy" (co się sprawdziło).
Jest zasadnicza różnica między redukcją nauczania do wymiaru techniczno-indoktrynacyjnego (taki cel stawiał sobie Hitler rownież wobec Niemiec, o czym swiadczy jego przemówienie do oficerów Wehrmachtu z roku 1944, w ktorym postulowal zresztą naśladowanie ZSRR pod tym wzgledem) a "wyniszczeniem bilogicznym". To ostatnie mialo dotyczyć jedynie Żydow i Cyganów.
a na Placu Wileńskim postawi się pomnik Bohaterów Wojny Polsko - Bolszewickiej. Towarzyszy radzieckich może reprezentować np. posąg Tuchaczewskiego, uciekającego ze spadającymi gaciami spod Radzymina.
polecam hasło w Wikipedii pt "Generalny Plan Wschodni", żebyśm,y sobie nie urządzali dyskusji, w których po jednej stronie jest wiedza (moim zdaniem podstawowa) a po drugiej prawicowe bajania. Plan kulturowego i biologicznego wyniszczenia ludności słowiańskiej zamieszkującej tereny przeznaczone pod niemiecką kolonizację to fakt historyczny, z którym nie mozna się kłócić.
Widać już skutki prawicowego zakopywania prawdy o nacjonalistycznych zbrodniach. Z II WŚ propaganda wybrała Katyń i Powstanie Warszawskie, dwa epizody bez których ten konflikt można bez większej straty dla wywodu doskonale opisać.
To prawie jak z "obaleniem komuny" przez Wałęsę i Wojtyłę.
Czyżbyś nie wiedział, że poza Warszawą też jest trochę Polski i też na niej stoją pomniki JPII?
Wydatki państwa (tj bezproduktywna pasożytnicza konsumpcja elit biurokracji) stanowią w Polsce 43.3% PKB, czyli żyjemy w czasach lewicowych na 43.3%. To tak jakby co roku spadała na Polskę bomba atomowa która niszczy prawie połowę bogactwa. Ja rozumiem że wy byście chcieli 100% jak w PRL, ale jednak nie można mówić że 43.3% to "mało lewicowe" czasy.
Prawica wybiela "Generalny Plan Wschodni" Hitlera, bo sama go realizuje od około 20 lat, tylko w białych rękawiczkach. Staliśmy się przecież imperialistyczną półkolonią, w której jesteśmy niewolnikami kapitału, gdzie komunizm jest zakazany, a ani banki, ani przemysł do nas nie należą tylko do zachodnich bonzów.
a kto ze spuszczonymi gaciami zwiewał z pod Kijowa podczas tej wojny
w latach 90 była chętnie wydawana przez różne polskie wydawnictwa konserwatywno-liberalne, również GW często ją cytowała, polskojęzyczne wydania sponsorowały różne "Centra Demokratyczne" sponsorowane przez jankeskich republikanów.
Pani Arendt miała swoje poglądy polityczne, ale nie czyni to jeszcze prawdy objawionej.
"Bez względu kogo ten pomnik przedstawia albo mówiąc inaczej - bez względu na jego "interpretacje", powinien zostać choćby dlatego, że wrósł w pejzaż tej części miasta "
po tysiąckroć słuszny. To również dla mnie miejsce sentymentalne. Mam dość rujnowania mojego miasta, niszczenia w nim wszystkich pamiątek.