"hańba!", "targowica!", "recenzja w służbie faszyzującej prawicy!"
Autor obronił honor działu recenzji portalu lewica.pl. W przecieństwie do... nie tylko obejrzał film, ale jeszcze go zrozumiał.
Na marginiesie: ci, którzy tu przeciwstawiają Miłosza Majakowskiemu, nie wyrośli i nie wyrosną nigdy z Sienkiewicza. Niby-internacjonaliści, sieroty po PZPR o mentalności ORMO - a w serduszku Obóz Wielkiej Polski i wielkosłowiańskie nabożeństwo.
Niektórzy w serduszku mają "rycerski Wehrmacht". A wszystko polane nadwiślańskim bogoojczyźnianym sosem.
Ale jedna rzecz mnie zastanowiła: czy te Mazury od Smarzowskiego, to te same Mazury, które ZALEDWIE kilkanaście lat później stały się bez mała kultowym miejscem trampów i żeglarzy i gdzie Polański umieścił akcję swojego snobistycznego, wyuzdanego i "zgniłozachodniego" Noża w wodzie?
- co przyznają sami Niemcy w licznych dokumentach. Dlaczego musiała być germanizowana? Ponieważ na Mazurach ludzie nie mówili po niemiecku. Tereny Słowian sięgały po Łabę, a ponoć Berlin był niegdyś również osadą słowiańską. Od zawsze plemiona germańskie pchały się na Wschód. Teraz jeszcze chcą udowadniać, że Polska powstała na ich dawnych terenach. Obszary te, zanim stały się niemieckie - po krwawych podbojach i brutalnej germanizacji - były słowiańskie.
Teraz Niemcy mają ogromny obszar, ludzi też u nich sporo. Dlaczego nie zajmą się spokojnym życiem i pracą? Dlaczego znowu chcą mieszać w polityce i najwyraźniej dążą do nowej wojny? Kilkaset nalotów na Jugosławię każdego dnia jakoś Niemców nie wzruszało. Nie płakali nad trupami zabitych przez bomby niemieckie. Ważne dla Niemców było ODNOWIĆ SIŁĘ BOJOWĄ ich narodu. Mogli to zrobić tylko w wojnie. A Jugosławia w dodatku jest SŁOWIAŃSKA.
Na phoenixie oglądałam niedawno program o byłej Jugosławii. Pokazano m.in. kobietę prowadzącą stragan z pamiątkami, w tym z koszulkami z nadrukiem: KOCHAM JUGOSŁAWIĘ. I pokazano młodego, ok. 20-letniego mężczyznę, który powiedział coś w tym rodzaju: nie pamiętam już Jugosławii, ale specjalnie przyjechałem tu, by kupić tą koszulkę; bardzo chciałbym, by Jugosławia została przywrócona; rodzice mówili mi, że był to piękny, spokojny i dostatni kraj; szkoda, że został zniszczony. Po czym ubrał się w tą koszulkę i dumny pozował do kamery.
Ponieważ historię piszą zwycięzcy, a Zachód wygrał zimną wojnę, którą sam wywołał, to dla mnie jest oczywiste, że to, co Zachód mówi i pisze z prawdą wspólnego nic nie ma. Służy to bowiem tylko interesom Zachodu. I nic poza tym.