Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Andrzej Dryszel: Emerytury Tuska

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

To naprawdę świetny tekst,

szkoda tylko, że tak małe zainteresowanie. Wyjdzie na to, ze znów Polak mądry po szkodzie.
Dobrze chociaż, że przepchnięto w Sejmie projekt obywatelski, do pracy w komisji sejmowej.

autor: Adrem63, data nadania: 2012-03-05 12:59:04, suma postów tego autora: 2307

emerytury Tuska? czy to ma być już na wstępie taki "obiektywizm" Autora?

jeżeli Autor na obiektywizm nawet się nie sili, to wszystko, co napisał ma wartość względną.

Co to znaczy, że kobiety pracują na dwa etaty - zawodowo i w domu? No, co to tak NAPRAWDĘ znaczy? - czy, że kobieta musi po pracy zrobić zakupy, odebrać dziecko z przedszkola, posprzątać i ugotować? No a co miałaby robić po pracy? s i e d z i e ć i przyglądać się, jak sprzątaczka i kucharka zajmują się jej domem? Przecież to należy do życia, że człowiek po to idzie do pracy, by za zarobione pieniądze mógł się utrzymać, kupić sobie ubranie jedzenie i zapewnić start w życie dzieciom. Jeżeli kobieta ma męża, który siedzi z piwkiem przed telewizorem, to czy temu winien jest Tusk?
Tylko w tzw. sferach wyższych kobiety miały służbę, wyręczającą je w pracach domowych. Ale ile było tych kobiet ze sfer? I co z tymi, które były kucharkami, służącymi, sprzątaczkami?!? Czy one też - z racji tego, że wszyscy jesteśmy równi :))) - powinny mieć swoje sprzątaczki, swoje kucharki itd?
Co to za obłęd sugeruje nam Autor?
Przecież nie jest niczym złym, że kobiety pracują przy utrzymaniu porządku w domu, piorą, gotują i sprzątają. Kto miałby zrobić to za nie? - i n n e k o b i e t y? A za te pracować w domu miałby kto?
Chodzi w zasadzie tylko o to, żeby ludzie nie pracowali ponad siły. Czy może chodzi o to, by stworzyć czwartą rzeszę podludzi, która dbała by o to, by ludzie się nie przemęczali?

I co to ma właściwie przynieść, że ktoś nie chce dłużej pracować? No to niech nie pracuje. Po co w ogóle pracuje? Są tacy, co nie skalali się jak długo żyją pracą i na nich pracują inni. Ale ilu ich jest? Jeżeli żyjemy w społeczeństwie, a w tym społeczeństwie muszą być role podzielone tak, by to społeczeństwo mogło funkcjonować, to wiadomo jest z góry, że na jednego dyrektora musi przypadać więcej niż jeden robotnik. Żeby nie wiem, jak się starał, to nie da się tego zrównać. A tym bardziej nie da się zrobić tak, by byli sami dyrektorzy, bez robotników. Jakoś trudno to ludziom zrozumieć. Czy jeszcze pokutuje w nich obietnica niejakiego Wałęsy, że każdy będzie miał za darmo dom z basenem i pracować nie będzie musiał nikt, bo on nam taki dobry ustrój wprowadzi?

Między pracować a tyrać jest różnica. Pracować powinien każdy, ponieważ każdy, kto do pracy jest zdolny, a nie pracuje, jest pasożytem, na którego muszą - chcą czy nie chcą - pracować inni. Ponieważ każdy żyjący człowiek ma swoje podstawowe potrzeby. I gdy ich nie zaspokoi, to umiera. Więc na potrzeby tych, co żyją a nie pracują, pracować muszą ci, co pracę mają. Wystarczy odrobina dobrej woli, by ten prosty fakt zrozumieć.

W dalszym ciągu nikt nie odpowiedział na pytanie, skąd mają się brać pieniądze na wcześniejszych emerytów. Wiec jeszcze raz:
SKĄD MAJĄ SIĘ BRAĆ PIENIĄDZE NA WCZEŚNIEJSZYCH EMERYTÓW?
- konkrety proszę.

Skąd pewność u Autora, że w późniejszym czasie nikt już nigdy nie obniży wieku emerytalnego? Na podstawie czego Autor tak twierdzi? Nawet Bochniarzowa, mimo milionów w bilonie i banknotach, nie będzie żyła wiecznie. A także te wszystkie kluby bogatych też będą podlegały zmianom, wymuszonym rynkiem i sytuacją polityczną. Więc skąd ta pewność, że już nigdy nic się nie zmieni?


"Zwolennicy granicy 67 lat to z reguły ci zamożniejsi, którym powiodło się w transformacji, przedsiębiorcy, dobrze wykwalifikowani specjaliści. A także naukowcy, inteligencja, ludzie, którzy bądź odziedziczyli jakieś majątki, bądź sami zdołali je zgromadzić. Oni nie boją się bezrobocia, a zarabiają na tyle dobrze, że cieszy ich oddalenie okresu, w którym będą musieli ograniczyć aktywność zawodową czy odejść z wysoko płatnych stanowisk"
- z tym nie zgadzam się zupełnie.
Jaki interes miałby w tym ktoś, kto ma mnóstwo kasy i mimo to zamiast korzystać z życia upiera się zasuwać do roboty i użerać z pracownikami? Jeżeli "dobrze wykwalifikowany specjalista" chce - rzekomo - pracować dłużej, to dlaczego nie miałby robić tego ktoś, kto jest mniej wykwalifikowany? Czy po co jest on "dobrze wykwalifikowanym specjalistą"? - czy po to, żeby kopać rowy? Jeżeli ktoś ma dobrze płatne stanowisko, to raczej rozsądek by mu nakazywał, by zostawił zarabianie pieniędzy - dopóki jeszcze jest na chodzie - i korzystał z życia konsumując plony swojej pracy.

Jeżeli w kapitalizmie jest tak, że są bardzo bogaci i na nich to pracują ci, którzy nigdy bardzo bogaci nie będą, to co to za pretensje do garbatego, że proste dzieci ma? Ci sami ludzie, którzy teraz jojczą, za PRLu chcieli zmian, chcieli zajmować się rządzeniem, bo według nich ówczesny rząd nie rządził dobrze. I co się okazało? Tamten rząd dobrze rządził. Tzw. robotnicy nie wiedzieli na czym rządzenie polega ale wygonili tych, którzy o robotników dbali a na stanowiska rządowe wynieśli tych, którzy o robotników dbać nie maja zamiaru.

To też należy mieć na względzie, żądając: wysokich płac, długich urlopów, darmowej służby zdrowia, dobrego szkolnictwa, wcześniejszych emerytur w zawodach uciążliwych itd.
To wszystko było, ludzie to lekkomyślne zepsuli kierowani chciwością, i teraz trzeba czasu i wielu poświęceń, by to, co zostało tak głupio zepsute, a wypracowane tak ogromnym wysiłkiem i poświęceniem ludzi po wojnie - w jakiś sposób choć częściowo mogło zostać przywrócone.

Oczywiście, że najsprawiedliwiej by było, gdyby ludzie mogli przechodzić na emeryturę tak, jak postuluje SLD: kobiety po przepracowanych 35 latach, a mężczyźni po 40 przepracowanych latach. Jak jednak to osiągnąć, gdy w kapitalizmie bezrobocie jest czymś pożądanym i normalnym? Czy w ogóle jest w kapitalizmie ktoś, kto w jednym zakładzie pracy przepracował 40 lat? U Japończyków ponoć pracownik z firmą się żeni i jest wobec niej bardziej lojalny niż wobec własnej żony. I co z tego? Wierność firmie ani nie chroni przed biedą na starość, ani nie zapobiega samobójstwom, częstym wśród niepotrzebnych emerytów.

Niechże wreszcie ktoś napisze, z czego ma brać "Tusk" by emerytom dawać! Kto ma na tych emerytów pracować w czasie, gdy oni będą na emeryturze.
Jakie znaczenie ma, czy to się komuś podoba czy nie? Jeżeli taka jest konieczność, żadne chciejstwo tego nie zmieni.

autor: nana, data nadania: 2012-03-05 17:09:20, suma postów tego autora: 4653

nana

1. Z czego ma brać Tusk?
To proste: Tusk ma zwiększyć wpływy do ZUS-u likwidując umowy śmieciowe, podwyższając płacę minimalną, żeby składka od niej była wyższa, budując żłobki i przedszkola, żeby kobiety mogły pracować i płacić składki, podnieść składkę ZUS dla najbogatszych, którzy płaca ZUS w praktyce przez 2, 3 m-ce w roku. Szczególnie drastyczna jest ta ostania kwestia, bo dzięki temu, że istnieje górna granica kwoty wpłacanej na ZUS rocznie podatki dla najbogatszych są de facto regresywne. My wszyscy musimy przez cały rok odprowadzać składkę na ZUS, a oni nie.
2. Co mogą robić kobiety po pracy?
Dobre pytanie. Może zmęczona kobieta po pracy ma mieć czas na odpoczynek? A może na działalność społeczną, albo politykę? A może ma mieć czas na rozwój, samokształcenie, czytanie książek, i inne tym podobne? Że też w ogóle nie przychodzi ci do głowy, że potrzeby, których nie odczuwasz inne mogą mieć.

autor: A.N., data nadania: 2012-03-08 09:26:59, suma postów tego autora: 407

Emerytury - temat zastępczy


"Zamiast wydłużenia wieku emerytalnego trzeba likwidować bezrobocie". P.Duda
-Bo bez sprawnie działającego rynku pracy dyskusje wszelakie o emeryturach nie mają sensu. No chyba, że mają dotyczyć jedynie pracowników jednostek samorządowych, resortów (ministerstw) i kilku innych, gdzie mają zastosowanie umowy o pracę.
Przewodniczącemu Ziętkowi proponuję przyznać nagrodę profesorską Miodka i Bralczyka za skuteczne wdrożenie do naszego języka nazwy "umowy śmieciowe".

autor: Z.K. z OZB, data nadania: 2012-03-09 20:31:10, suma postów tego autora: 356

Dodaj komentarz