tak! Najwyższa pora, by lewica wyzwoliła się z oków "naukowości", jakie nałożyła na siebie, przyjmując - za Engelsem - negatywność utopizmu.
I dlatego teraz jesteśmy tu, gdzie jesteśmy. Tezy duetu Marks-Engels rzecz jasna znakomicie objaśniały zjawiska, typowe dla XIX w., lecz dzisiaj to prawica jest wyposażona w utopie (Korwin-Mikke), i to ona zwycięża.
A gdzie widać ta "naukowość" wśród lewicy. Gdyby tak było lewica musiałaby uznać zgodnie naukowym socjalizmem, że kapitalizm jest system anachronicznym którego epoka dawno przeminęła, tymczasem na lewicy taką opinie wyrażają tylko komuniści.