Bo jeżeli ta, to zwycięstwo pyrusowe, bo niedemokratyczne.
Nie MOST-HID lecz MOST-HÍD (długie i). Nie wzorujcie się na głupich burżuazyjnych mediach. Głupich - bo chyba każdy przeciętnie inteligentny, choć raz będący na Węgrzech, musiał zwrócić uwagę na "węgierskie" litery, a będąc zwłaszcza w Budapeszcie natknąć się na słowo "híd".
Frekwencja 59%.
Bury: Przecież jest Híd. Nie każdy używa diakrytyki, wyluzuj. Nie każdy też musi wiedzieć, co symbolizuje ta nazwa partii. To zresztą chyba nie za bardzo interesujące z punktu widzenia lewicy...
Ale przecież go pierwotnie nie było:)
Toteż napisałem, że nie każdy używa diakrytyki. Bartek M. napisał nie używając znaków diakrytycznych i zrobił to konsekwentnie w całym tekście, a nie tylko w odniesieniu do mostu. Ja to przerobiłem. I tak, i tak jest chyba poprawnie... Myślę, że to pierdoła i nie ma się, co o nią czepiać. Pozdro.
OK. Sorry. Rzeczywiście nie ma się o co droczyć. Rzecz zresztą nie w żadnej poprawności, co w swego rodzaju niechlujności naszych pożal się boże mediów. Kiedyś możliwości techniczne, w tym także możliwości sprawdzenia pisowni były niewspółmiernie mniejsze, a mimo to notatki czy artykuły prasowe na ogół nie raziły niedbalstwem. Jak tak dalej będzie szło to może media (na żądanie motłochu) wyeliminują "ogonki" i "kreski" z naszego języka. PS. "Híd" to oczywiście słowo węgierskie, pełne nazwy ugrupowań wyborczych podane (dodane) zostały natomiast w wersji słowackiej, nie widzę tu więc związku ze stosowaniem czy niestosowaniem diakrytyki - oba te języki mają ją bowiem inną.
A gdzie misio Bucharin szukający faszyzmu w SMERZ-e?