Goraco polecam wszystkim zainteresowanym.
http://www.youtube.com/watch?v=RvwEGLrATAk&feature=player_embedded#!
Zobaczcie sami!
http://www.youtube.com/watch?v=LUv8Khqgea8
a mnie dziwi wysokość łapówek dla naszych urzędasów - kilkadziesiąt tysięcy złotych za pchnięcie naprzód interesu wartego miliony dolarów? czyste dziadostwo.
a wszystko i tak związane z antyrosyjską histerią. może by tak pomyśleć o innych źródłach energii?
wówczas jeszcze gazu łupkowego sprzedawać nie mogli, no to mścili się na naszych tyłkach.
Jeżeli już w latach siedemdziesiątych istniała pełna dokumentacja, a także technologia pozyskiwania gazu łupkowego,a mimo to gazu tego nie wydobywano, lecz sprowadzano z ZSRR, oznacza to, iż za PRLu na ważnych stanowiskach odpowiedzialnych za właściwe funkcjonowanie naszego kraju siedzieli właściwi ludzie. Za państwowe pieniądze zrobili uczciwe badania. Za państwowe pieniądze zrobili uczciwe analizy, wykazali możliwości wydobycia tego gazu i zagrożenia z tym związane.
Ponieważ gaz z ZSRR dostawaliśmy niezwykle tanio, nie było żadnej potrzeby zatruwać naszej ziemi ojczystej. Teraz, gdy na decydentów różne AWSy powciskały ludzi przedtem zupełnie nikomu nie znanych, a obecnie mających duże polityczne wpływy, to co się dziwić, że przeznaczyli oni Polskę na łup chciwym spekulantom koncesjami i gruntami?
W filmie, z linku powyżej, wynika, że PRL, mimo całej i dokładnej dokumentacji działał w tej sprawie niezwykle odpowiedzialnie.
Dziwi mnie jednakże stwierdzenie tej pani, iż wszystkie dane o gazie łupkowym były wysyłane do ZSRR. Jeżeli tak by faktycznie było, to skąd obecnie te mapy? Skąd te dokładne dane? Pani ta sugerowała, że nasi naukowcy robili sobie notatki na boku. No, z takich notatek nie da się odtworzyć całości. Więc albo PRL nie wysyłał - wbrew insynuacjom - żadnych dokumentacji do ZSRR, albo wysyłał ale u nas zostawały oryginały bądź ich kopie.
I dlatego teraz można tak łatwo sprzedawać koncesje na wydobywanie gazu łupkowego, bo jest pełna i prawdziwa dokumentacja na ten temat. W to, że była ona wysłana przymusowo do ZSRR a teraz nagle znalazła się cudem w naszych rękach, trudno raczej uwierzyć.
Także Gasprom nie miałby interesu, by zawracać sobie głowę naszym gazem łupkowym i raczej doprowadziłby do zniknięcia dokumentacji, niż jej udostępnienia polskim władzom.
Inna rzecz - że fakt, iż po takim eksploatowaniu gazu łupkowego pozostaje teren nie nadający się dla ludzi do życia jakoś spychany jest na plan drugi. Jakby ważniejsze jest dla tej pani w filmie, żeby truć, ale dla nas samych - czyli żebyśmy to my wydobywali i sami sobie ziemie zatruli.
Uważam, że nie powinniśmy w żadnym razie zezwalać i to nikomu! na wydobywanie gazu łupkowego na naszym terenie. Obojętne, kto by to robił, dla nas będzie to zawsze katastrofalne w skutkach.
NIE!!! DLA GAZU ŁUPKOWEGO!
RĘCE PRECZ OD NASZEJ NIESKAŻONEJ ZIEMI!
Szczerze .....
Dodam jeszcze od siebie
ręce precz ......
chciwi Yankesi od Naszej Ojczystej Ziemi .....
jacekx marksista
tia, pasowałaby obok kononowicza...
"Przedruk" za http://wolnemedia.net/gospodarka/goraczka-gazu-lupkowego/ :
Zgadzam się w pełni z autorką, co zresztą nakreślę w jednym ze swych kolejnych artykułów, że budowa świadowmego (a przez to specyficznego) ruchu społecznego w Polsce, skupionego nie tylko wokół jednej sprawy (jak gaz łupkowy, czy energia atomowa, czy ceny paliw, czy ceny żywności, czy "reformy" socjalne), ale wokół szeregu zagadnień, które orbitują wokół budzącego się kryzysu energetycznego (http://wolnemedia.net/gospodarka/zycie-w-swiecie-bez-taniej-energii/ ), konsekwencji zmian klimatycznych, oraz przemian społecznych, które bedą się na tym tle działy, jest konieczny jeśli myślimy o lepszym (a nie gorszym) jutrze (bo niczego pośrodku już nie będzie).
Chętnie zresztą nawiążę już kontakt, by rozpoczynać konstruktywne dyskusje w tej sprawie (bo wszystko co z głową zajmuje trochę czasu by nabrać kształtu, a do tego go utrzymać): piotrpoleski /at/ gmail.com.
I spóbuję szanowną Beatę upolować w tym celu (jeśli konakt jest do wyśledzenia).
==
Komentując:
Myślę, że problem gazu łupkowego w Polsce, jak i wiele innych problemów, wynika z układu jaki został zrodzony w wyniku "przewrotów" w Polsce, które miały swoje centrum czasowe w transformacji 1989r., i zrodziły sytuację, gdzie osoby które przejęły i utrzymały władzę w Polsce (a przynajmniej znaczna część tych kręgów) były i są związane umowami z USA. Sytuacja ta praktycznie zwasalizowała Polskę wobec Stanów na bezprecedensową skalę (żaden inny kraj nie wykonał tyle pracy na rzecz USA, bez żadnej rekompensaty, ba dokładając do tego). Był zresztą swego czasu bardzo dobry, a krótki, artykuł na ten temat, niestety teraz nie upoluję w swojej głowie gdzie (jakieś 2-3 lata temu).
Fenomenem jest to jak władzy udało się przepchnać tą sytuację, przy skutecznym paraliżowaniu społeczeństwa przed jakąkolwiek kontestacją (chociażby nawet polityczno-parlamentarną) tego stanu rzeczy.
Przykład łupków, jest tylko kolejną ilustracją problemu, gdzie Polska wyraźnie i bezprecedensowo odstaje od zachowań innych krajów w tym zakresie...
==
Potrzebny jest ruch, ale ruch mocno przemyślany i profesjonalny, z bardzo profesjonalnymi mediami, przemyślanymi inteligentnymi i rozlegle skoordynowanymi działaniami.
Tak, chociażby pomysły stawiania przed sądem polityków za ich działania, wyciąganie na wokandę w ten sposób głęboko ukrytych spraw - to tylko jeden z przykładów inteligentnego działania. A (i ale) tylko cały zespół takich skoordynowanych działań oraz powszechna edukacja wzajemna i budowanie praktycznych rozwiązań dla siebie nawzajem na przyszłość może dać szansę na sukces.
==
Mój własny zarys koncepcji na ruch znajdziecie wkrótce (m.in. tutaj).
Pozdrawiam wszystkich
Trzymajcie się
że jak najmniej budżet Polski skorzysta na podatkach od gazu łupkowego. Inaczej zostanie zatrudnionych pewnie drugie pół miliona urzędasów.
Tu nie Alaska i nawet nie Norwegia.
Dziękuję za komplement :)
Ikonowicz, jeśli chodzi o ideowość oraz odwagę publicznych wystąpień
moim wzorem był i jest .....
Niestety zakolegował się z błaznem Palikotem :(
jacekx marksista
Stary belfer źle widzi ...... myślałem , że piszesz o mnie a Ty o Nanie :(
jacekx marksista