Kapitał nadal będzie Niemców doił.
o kredytach Wulffa wiadomo było już przed laty. Po prostu Niemcy realizują konsekwentnie swój scenariusz. I akurat teraz pasowało, by Wulffowi te kredyty wypomnieć i tym przygotować grunt pod wybór Gaucka. Oczywiście wszyscy mamy prawo być zaskoczeni. Może to ładniej wygląda?
Czy to nie ten oszalały z nienawiści faszysta który robił w Niemcach dekomunizację?
U nas na szczęscie zalazło się grono rozumnych ponad którzy grubą czerwoną kreską uchronili bohaterów, prawdziwych patriotów i innych ludzi honoru przed rządnym krwi motłochem.
Ah ta Polska, zawsze jeden krok do przodu względem nierozsądnych sąsiadów ;).
Dekomunizacja w Niemczech? To w Polsce komunizm jest pod paragrafem a nie w Niemczech.
był zesłany na cztery lata na Syberię. Och!
Nie powiedziano wszakże, czy to prawda, że tym szpiegiem był. Takie tam przeoczenie.
Sam Gauck cały czas, bez ustanku, działał przeciw "komunizmowi" w tym strasznym enerdowskim terrorze! I nawet udało mu się wykształcić i zrobić karierę!!! Przy tym całym szykanowaniu przez zły system!!! Wręcz cudu dokonał osobiście. Tyle lat się czynnie sprzeciwiał i wyszedł z tego nie tylko bez szwanku, ale i z dorobkiem intelektualnym. Wręcz gehennę przeszedł, co za okropność. Pracę dobrą miał, nikt mu nie przeszkadzał w niczym, kontestował bezkarnie i dożył w zdrowiu i szczęściu sędziwych lat. A wszystko to w takich strasznych, "komunistycznych" warunkach - jedzenia pod dostatkiem, mieszkanko wygodne i pensyjka pokaźna; szykany, nic tylko szykany przeszedł ten człowiek.
Jakim durniem być trzeba by wierzyć w takie bajki o szykanowaniu i prześladowaniach? Człowiek naprawdę prześladowany i szykanowany nie ma pracy, nie ma z czego się utrzymać, nie ma gdzie mieszkać, nie ma jak się kształcić i nie ma możliwości robić kariery politycznej, bo jest zaciukanym prostakiem - każdy slams tego dowodem.
Czy to jego córka, Maxi Gauck, była w NRD znaną gimnastyczką?
Obecnie widzimy, jak tzw. trybunał w Sztrasburgu orzecze, czy zbrodni w Katyniu dokonali Rosjanie czy Niemcy. I tu jest zagadka: czy Niemcy przyznali by się do tego, gdyby to zrobili? Odpowiedź: nigdy! Wiadomo, kto ma wpływy w Sztrasburgu. Wiadomo, dlaczego tam kieruje się sporne sprawy. Mianowicie, by uznać zwierzchność tego sądu. I z pewnością nie po to, by przyznać A.Tysiąc odszkodowanie. Takie pociągnięcia mają tylko usankcjonować ten sąd jako uznany i akceptowany przez Europejczyków.
I tu nagle Niemcy będą badać, czy to oni popełnili zbrodnie na jeńcach polskich czy może nie. Wyrok z pewnością zaskoczy wszystkich :)))))
Istnieje "Raport Burdenki" przedstawiający tamte wydarzenia na bazie śledztwa i badań Rosjan.
Dlaczego opinia Rosjan na tema Katynia miałaby być mniej wiarygodna od opinii Niemców o tych wydarzeniach? Nie jesteśmy w stanie tego zbadać sami. Możemy WIERZYĆ jednym albo drugim. Czyli prawda była by zależna od tego, w co my UWIERZYMY. I to jest cała tajemnica działania sądu w StrasZburgu w sprawie Katynia.
DżonCzerwony, być może masz o sobie zdanie, że kochasz całą ludzkość bez wyjątku, stąd ten angielski nick i obrona Niemców. Może ci się tak wydawać. Dla mnie jesteś durniem, który gorzkimi łzami opłacze swoją naiwność - przyjmując, że jesteś Polakiem.
Tropicielka zbrodniarzy nazistowskich Beate Klarsfeld jest nie do zaakceptowania dla kapitalistów z IV Rzeszy.
Ale łowca komunistów Gauck jest bardzo miły burżazji niemieckiej na której spoczywa wina za holokaust.