Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Nie wiem czy zwróciliście uwagę na słowo Państwowy. To oznacza że jego właścicielem jest państwo. Właściciel ma prawo sobie robić ze swoim systemem co mu się podoba, a klient może sobie co najwyżej zmienić na kogo głosuje co 4 lata, bo z tego co pamiętam, sami chcieliście aby to był system _obowiązkowy_ dla wszystkich pracowników?
Dziękujemy ci lewico!
System emerytalny w swej idei jest sprzeczny z istotą kapitalizmu, w którym sens ma tylko to co przynosi zysk kapitaliście. Przypominam, że system emerytalny został wprowadzony przez Bismarcka ze strachu przed marksistowską partią klasy robotniczej. Dziś straszaka już nie ma. To kwestia czasu jak emerytury przejdą do lamusa.
Kobiety z tradycji są gorzej oplacane, mają mniejsze szanse w uzyskaniu dobrze płatnej pracy i oczywiście mają wiecej obowiązków domowych, za to trzeba im wydłuzyć czs pracy i pozbawić urlopów, aby mogły mieć wyższe emerytury i jako 70 cio latki odpocząc sobie za wszystkie czasy opiekując sie zniedołężniałym mężem .Powodzenia... oczywiście wszystkie ogłoszenia "dam pracę" to szukamy kobiet 50 + do pracy za dobrą płacę.. hihot historii - po to był utworzony (inspirowany intensywnie) ruch solidarności, aby zrobiś z 50 % Narodu tanią siłę roboczą i rynek zbytu dla byle jakich towarów.
czy ktoś ,myślę o poważnych i niezakłamanych statystykach policzył liczbę osób w wieku 55-65 obu płci zatrudnionych obecnie, i jaki to procent ogólnie zatrudnionych ,oczywiście uwzględniając potencjalną liczbę zdolnych do pracy.
Jak czy tam takie teksty naukowców jak ten komentowany to nie dziwi mnie, że polskich szkół wyższych nie ma w 500 najlepszych na świcie. Jak naukowiec może pisać coś takiego:"ich okresy pracy oraz obciążenie obowiązkami rodzinnymi w stosunku do mężczyzn będą mniej nierówne." Co to znaczy? Co zaliczmy do obowiązków domowych? Jak wartościować te obowiązki, czy naprawienie krany przez maeżczyznę jest mniej, więcej czy tak samo wartościowe jak wyprasowanie 2 koszul, czy może trzech itd. Kto to będzie wartościował? Jaka nierówność jest akceptowalna, jaka jest miara tej nierówności? Itd, itd.
To tylko jedno zdanie. Ale ono wystarczy, aby Ryszard Szafenberg schował dyplom do szuflady i się nim nie chwalił. A może nauki społeczne generalnie są jednym wielkim bełkotem dla mało rozgarniętych i niemyslących.
Bardzo wnikliwa analiza proponowanych zamian pomija - niestety - konfrontację poziomu wynagrodzeń za pracę z poziomem kosztów utrzymania. Skoro np. minimalne wynagrodzenie za pracę „nie zawsze wystarcza nawet na utrzymanie pracownika” (jak stwierdzono w sejmowej ocenie funkcjonowania ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (Druk nr 1064 V Kadencji Sejmu, str.36)), to każda emerytura o „stopie zastąpienia” niższej od 100% tylko pogorszy standard życia pracownika.
Uważam, że doprowadzenie najniższych płac (zgodnie z zaleceniami Rady Europy) do poziomu gwarantującego pokrycie kosztów utrzymania czteroosobowej rodziny, pozwoli wypłacać emerytury o „stopie zastąpienia” nawet znacznie niższej od przewidywanej w omawianych prognozach.