więc wynik Melenchona może być rozczarowaniem - wbrew podpartymi sondażami nadziejom nie udało się zastąpienie FN na pozycji głównej siły "elektoratu protestu". Z drugiej strony warto sobie przypomnieć w jakiej dupie była lewica przed tymi wyborami.
w tym kraju można dostać oczopląsu. Fajnie by było gdyby Francja wprowadziła komunę, libertarianom brakuje obecnie jakiegoś konkretnego antyprzykładu w Europie.
Jak pisze Majmurek na stronie KP, prawica wygrała pierwszą turę - 47% głosów przeciwko 44% zdobytym przez kandydatów lewicy. Hollande wygrał niewielką przewagą, mniejszą niż oczekiwano. Gdybym miał obstawiać, powiedziałbym, że Hollande przegra - robi na mnie zbyt dobre wrażenie, żeby mógł zostać prezydentem.
Zestawienie postulatów obu kandydatów:
http://www.guardian.co.uk/world/2012/apr/23/french-presidential-election-nicolas-sarkozy-francois-hollande
Wybory w kapitalizmie to fikcja, u władzy zostaje wciąż ta sama klasa społeczna.
Co czwarty głosujący na Le Pen chce oddać głosów na socjaliste? To tak we Francji wygląda "ultra prawica"? Czy komuś na tym portalu już się całkiem w głowie poprzewracało? Prawda jest taka, że Front Narodowy ma teraz program lewicowy społecznie. A to, że wyznają wartości narodowe (nacjonalistyczne) nie czyni ich jeszcze prawicą.
http://www.polityka.pl/swiat/analizy/1526089,1,wybory-prezydenckie-we-francji-hollande-czy-sarkozy.read
Sumowanie głosów oddanych na kandydatów lewicy/prawicy to nienajlepszy pomysł. Wyborcy poszczególnych przegranych kandydatów nie zachowają się jednolicie. Według sondaży o ile wyborcy Melenchona gremialnie poprą Hollanda, o tyle wyborcy Bayrou podzielą się w preferencjach na pół. W przypadku Le Pen oddanie głosu na Sarko deklaruje dziś ledwo ponad połowa wyborców.
Tylko możemy pozazdrościć i frekwencji i świadomości bycia społeczeństwem i obywatelami, ale także rzeczywistych podziałów
społeczno-ekonomicznych a nie jakiejś zapyziałej pseudo martylorogii i kombatanctwa
"ale także część wyborców kandydatki Frontu Narodowego, dla których z powodów taktycznych przegrana konkurenta na prawicy - Sarkozy'ego, może być politycznie korzystna."
Moze dla członkow jej partii ale przeciez nie dla zwyklych ludzi, głupich bo głosują w tych farsach, ale nie tak głupich by jakis polityk mówił im co maja robić. Ja bardzo przepraszam ale dla ułomnych umysłowo tylko polityk może byc autorytetem.
Jesli sondaże mówiły , ze 48% z nich w drugiej turze zagłosuje na Sarkzyego to tak właśnie będzie. I żadna Le Pen nic nie zrobi by to zmienic, nie tylko dlatego, że tego nie da się zmienić, bo to nie jakiś papiez czy inny mułła za którym jacys durnie ida jak barany, ale zwykła politykierka, ale tez dlatego, że nie bedzie sobie wobec elektoratu strzelać w stopę nawołujac do głosowania na socjaliste... zachowa więc "taktyczne" milczenie.
No jasne, ja mam lepsze określenie dla FN - toż to lewica patriotyczna jak z kur...iera wycięta!
Zobaczymy, Marine wzięła Sarko na wstrzymanie i swoje stanowisko w sprawie II tury ogłosi 1 maja. Kolejny argument za lewicowością FN.;)
potrafisz coś innego oprócz narzekania na Polskę i Polaków? Jak jesteś taki doskonały w odróżnieniu od całego naszego marnego narodu to daj przykład i działaj zamiast wylewać żale.
Tam nawet prawica jest bardziej lewicowa niż w zaścianku tzw. lewica
giertychowców, rydzykowców i kaczopodobnych głosujących na kandydata lewicy w polsce (gdyby lewica i jej kandydat w pl istnieli) przeciwko palikototuskoidocośtam... ja pewnie tego nie dożyję.
Jak widać, są kraje, w których jeszcze istnieje "jakaś" lewica (porównajcie też poziom życia Polska a Francja). Co kraj to obyczaj.
...jeśli wygra, to okaże się jak daleko można posunąć się w
Europie w rozwiązaniach lewicowych.
Bo przecież nie tylko od dobrej woli prezydenta to zależy.
a Francuzi nadal żyć będą pod butem kapitału także po drugiej turze bez względu na to, kto w nich wygra. I to jest najsmutniejsze. A więc w fanfary dął nie będę.
ale zobaczyć i przeczytać propagandzistów z Wybiórczej i Łżepospolitej, biadolących nad "socjalistycznym zagrożeniem dal rynków" - bezcenne.
Nie tylko propagandzistów neoliberalnych gadzinówek warto czytać. Lewica patriotyczna też daje czadu w tym temacie:
http://lewastrona.salon24.pl/398460,hollande-szkodzi-wizerunkowi-lewicy