@Minister finansów Jacek Rostowski w wywiadzie dla stacji telewizyjnej CNN zapewniał, że polska gospodarka jest w dobrym stanie
- olbrzymie i permanentne bezrobocie (gdyby nie masowa emigracja to stopa bezrobocia przekroczyłaby, i to znacznie, 25%),
- olbrzymi obszar nędzy i wykluczenia społecznego,
- olbrzymi dług wewnętrzny i zagraniczny,
- upadek przemysłu, myśli technicznej, nauki oraz edukacji,
- zapaść demograficzna
panie Rostowski profesorze Vincencie w połowie poddany jej królewskiej mości nie pi...ol o stabilnym euro w czasie gdy ta pseudo waluta zmaga się z problemami, na chwilę obecną nie do rozwiązania.
Po pierwsze, to trzeba by uporządkować cały system finansów UE, od obowiązującego w całej Unii systemu fiskalnego po jednakową dla wszystkich krajów członkowskich politykę płacową.
Hipokryzją jest proponowanie krajowi waluty która bezpośrednio przyczyni się do jeszcze większego uwidocznienia podziału między starą unią ,a nowymi państwami członkowskimi.
Czy pan panie Vincencie ministrze Rostowski do końca zdebilowaciał??? ,i chce aby przy staropiętnastkowoeuropejskich cenach za wszystko pańscy w połowie rodacy zarabiali średnio 250 - 400 euro miesięcznie ???
Pytam Cię ty geniuszu ekonomi , jak to widzisz , bo Ja jakoś w czarnych barwach.
Pozdrawiam N.Z
Z jednej strony to dobrze, bo Europa zobaczy, ile tu wynoszą płace czy zasiłki. Teraz ciężko to wytłumaczyć, bo przeciętny europejczyk nie wierzy, że można żyć za 100 euro miesięcznie. A tak będzie prosto - zasiłek bezrobotnego - 100 euro, renta - 100 euro, emerytura - 150 euro. Przeciętna płaca w Polsce B - 200 euro. I tak dalej...
Z drugiej strony - bez czarnego żartu - właśnie lewicowa Europa zaczyna odchodzić od euro. Żąda tego i francuska i grecka lewica, a prędzej czy później dołączą do nich i inne mądrzejsze grupy obywateli.
"Jako dowód rozwoju polskiej gospodarki Rostowski podał wysoki wzrost gospodarczy 16 proc. PKB."
Ale do jakiego okresu to się odnosi?
albo klinicznym idiotą albo dywersantem. Trzeciej możliwości nie widzę.
Ja proponuję wprowadzić wszędzie złotówki, to wszystko będzie 4 razy tańsze (-:
euro w Polsce ...
nie obchodzi ile w euro zarobią szaraki. bo oni sobie podniosą diety do europoziomu - w ramach dbania o dyscyplinę budżetową. w końcu, w polsce edukacja powinna się kończyć na max. 6 klasach podstawówki - żebyśmy mogli za głodowe stawki zasuwać na naszym zadupiu i wmreszcie unii. ergo - obetnie się wydatki na edukację. a jak na edukację, to i na kulturę i naukę. a przy okazji zdemiontuje się resztki socjalu, bo tępe bydło ma zapierd... a nie zarabiać. no i ile oszczędzi się na pełnej prywatyzacji służby zdrowia... polska liderem! ciemnogrodu, ale zawsze liderem.